Czy w tym silniku występuje problem z odmą, taki jak w 1.4 8V?
Mam Punto EVO z 1.4 8V 77KM i od czasu do czasu, zwłaszcza na jesień, trzeba wyczyści przewód odmy i przepustnice.
Problem występuje tylko przy krótkich przebiegach, czy silnik 16V jest na to odporny, czy też jest duża szansa na falujące obroty w zimie?

czy silnik 16V jest na to odporny, czy też jest duża szansa na falujące obroty w zimie?
Nie zdarzylo mnie sie since 2009

No to mnie pocieszyłeś, w 8V 77KM dawało mi to popalić przy pierwszym mrozie, aż nie "wpadłem" na pomysł ze zrobieniem odstojnika na "masło" z odmy.

Ja zimą robię po 4km dziennie i żadnych problemów z falowaniem obrotów :)

Ja zimą robię po 4km dziennie i żadnych problemów z falowaniem obrotów :)

Zapewne nie jeździłeś przy -30stC, wówczas falowanie pojawia się na bank, przynajmniej w 1.4 8V - jednej bardzo mroźniej zimy to przechodziłem. Dużą rolę odgrywa zabrudzona przepustnica zagęszczonym olejem z odmy. Pomaga ciepły garaż, albo przegonienie przez kilkadziesiąt km.

T-Jeta też ten problem dotyczy?

żadnego tipo nie dotyczy... jeszcze :)

Zawsze można zainwestować stówkę i założyć oil catch tank , czyli separator odmy. Zawsze będzie czystszy dolot i przepustnica.

żadnego tipo nie dotyczy... jeszcze :)

Nie strasz ;)

Przed zakupem tipo też szukałem na ten temat jakiegoś info. Nie znalazłem nic dla silnika 16v. A szukałem po różnych forach.
Również mam nadzieje, że nie będzie z tym problemów bo do pracy mam 6km.

Zapewne nie jeździłeś przy -30stC, wówczas falowanie pojawia się na bank, przynajmniej w 1.4 8V - jednej bardzo mroźniej zimy to przechodziłem. Dużą rolę odgrywa zabrudzona przepustnica zagęszczonym olejem z odmy. Pomaga ciepły garaż, albo przegonienie przez kilkadziesiąt km

Nie wiem ile była min. temp ostatniej zimy, ale pewnie z -20 było i żadnych problemów z falowaniem obrotów nie miałem.

A ja się muszę coś zapytać. Na chwilę obecną mam nakręcone 5000 km, i miałem już objaw falowania wolnych obrotów 2 razy. Raz przy dojechaniu do skrzyżowania- na wolnych obrotach silnik falował, gdy przygazowałem to wszystko sie uspokoiło. Drugi raz to przy odpaleniu (silnik ciepły)- falował do momentu przygazowania, potem spokój. Co może być powodem tych objawów?
Gazu nie posiadam....

Mi też się to zdarzało, zwłaszcza na ciepłym silniku, ale ja mam lpg i po przełączeniu na lpg sie uspokaja. Jednak jak jeszcze nie miałem LPG to też występował problem, w ASO powiedzieli TTTM - mogą mi mapy na nowo wgrać ale do póki producent nie wyda poprawki to tak będzie.
Problem się nasila jak na przykład pojazd stoi, trzymamy hamulec, wrzucimy jedynkę i lekko obciazymy silnik, jak puścimy sprzęgło to lubi zacząć falować - ale lekkie dodanie gazu na sekundę uspokaja silnik.

Dziś rano (-2 C) po uruchomieniu silnika i wł. od razu klimy (przełączyłem na nadmuch przedniej szyby) silnik zaczął mi falować. Lekko go przegazowałem i się uspokoiło.

przy -2 nie załącza się sprężarka klimatyzacji. dzisiaj też miałem -2 rano i skrobałem szyby i wiem, że na załączonej klimatyzacji na szybę nie załączyła się sprężarka.
pozdrawiam

edit: przy załączeniu ogrzewania na maksa na szybę przednią automatycznie załączyła się ogrzewana tylna szyba razem z lusterkami i wyczuwalne to było w pracy silnika.

przy załączeniu ogrzewania na maksa na szybę przednią automatycznie załączyła się ogrzewana tylna szyba razem z lusterkami i wyczuwalne to było w pracy silnika. hmmm muszę to sprawdzić czy ogrzewanie tylnej szyby wł. się samo (wątpię mam manualną klimę). Ale co też Ci falowały obroty?

Dziś rano (-2 C) po uruchomieniu silnika i wł. od razu klimy (przełączyłem na nadmuch przedniej szyby) silnik zaczął mi falować. Lekko go przegazowałem i się uspokoiło.

Miałem tak w zeszłą zimę wielokrotnie, wiosną i latem nie doświadczyłem tego "zjawiska" . Jakoś mnie to nie przejęło , nic z tym nie robiłem , zobaczymy jak będzie w tą zimę ...

Ja mam automatyczną klimatyzację, i po załączeniu grzania szyby przód załącza się ogrzewanie szyby tylnej oraz grzanie lusterek. Falowania obrotów uświadczyłem raz zeszłej zimy, ale auto nowe wtedy było i powiedziano mi, że musi się dotrzeć;)
obecnie rano mamy już przymrozki i po odpaleniu i załączeniu tylko troszkę obroty spadają, ale nic nie faluje. Obroty spadają minimalnie, bardziej to czuć niż w pracy silnika niż wiać na obrotomierza.
pozdrawiam

Ja mam automatyczną klimatyzację, i po załączeniu grzania szyby przód załącza się ogrzewanie szyby tylnej oraz grzanie lusterek.

Po załączeniu Max-Def tak jest, to nie jest tylko "ogrzewanie" przedniej szyby, ale coś więcej - do tego działa ograniczony czas. Samo "ogrzewanie" przedniej szyby włączasz ustalając odpowiedni kierunek nawiewu.
Za grzanie luster i tylnej szyby odpowiada inny przełącznik, który jest załączany jednocześnie z Max-Def i działa ten sam czas (około 3 minut po osiągnięciu w grubym przybliżeniu około 60st temperatury płynu). W przypadku własnoręcznego załączenia grzania tylnej szyby i lusterek funkcja aktywna jest 20 minut.

Ja mam automatyczną klimatyzację, i po załączeniu grzania szyby przód załącza się ogrzewanie szyby tylnej oraz grzanie lusterek. Falowania obrotów uświadczyłem raz zeszłej zimy, ale auto nowe wtedy było i powiedziano mi, że musi się dotrzeć;)
obecnie rano mamy już przymrozki i po odpaleniu i załączeniu tylko troszkę obroty spadają, ale nic nie faluje. Obroty spadają minimalnie, bardziej to czuć niż w pracy silnika niż wiać na obrotomierza.
pozdrawiam

Ksys a spróbuj tak : na zimnym silniku , na luzie , zaraz jak zejdzie Ci z obrotami do 800 obr wcisnąć i szybko puścić sprzęgło, tylko uwaga : puść nogę z hamulca i nie zaciągaj ręcznego . Zobaczysz czy nie wpadnie silnik w falowanie :-) . Innym też polecam to ćwiczenie.

W ten sposób odkryjesz tylko że popuszczanie sprzęgła Tipo podbija na chwilę obroty. Tak dzieje się za każdym razem jak wciśniesz i puścić sprzęgło niezależnie od tego czy silnik jest ciepły czy zimny i nie musisz szybko puszczać sprzęgło możesz zrobić to powoli a im wolniej będziesz je puszczał tym większe podbicie obrotów nastąpi. Polecam to ćwiczenie.

Nie zauważyłem aby była różnica jak szybko puszczasz sprzęgło. czujnik sprzęgła nie jest potencjometrem, tylko działa na zasadzie włącz/wyłącz i nie ma tu znaczenia jak puszczasz sprzęgło. I zgadza się - w aucie tym po puszczeniu sprzęgła podbijane są obroty. Przydaje się to w korku, gdzie samym sprzęgłem ruszamy bez dodawania gazu.
pozdrawiam

U mnie tak samo po puszczeniu sprzęgła są podbijane obroty.

Nie zauważyłem aby była różnica jak szybko puszczasz sprzęgło. czujnik sprzęgła nie jest potencjometrem, tylko działa na zasadzie włącz/wyłącz i nie ma tu znaczenia jak puszczasz sprzęgło. I zgadza się - w aucie tym po puszczeniu sprzęgła podbijane są obroty. Przydaje się to w korku, gdzie samym sprzęgłem ruszamy bez dodawania gazu.


Slawcio74 pisał, zeby sprawdzić na luzie (u mnie podnosiło obroty tylko przy wbitej jedynce, zeby nie zdławić silnika przy ruszaniu o ile pamiętam). Podnosi wam tez na luzie?

W tjet tak, na luzie tez trochę podnosi.

w 95KM też na luzie podnosi, ale tylko wtedy kiedy nie wciskam hamulca.

Nie zauważyłem aby była różnica jak szybko puszczasz sprzęgło. czujnik sprzęgła nie jest potencjometrem, tylko działa na zasadzie włącz/wyłącz i
To jest potencjometr przynajmniej wg opisu jaki wkleil Jackthenight

Ja zimą robię po 4km dziennie i żadnych problemów z falowaniem obrotów :)

A gdzie szukać odmy w 1.4 95KM? To tylko taki wężyk https://allegro.pl/oferta/przewod-olejowy-elastyczny-17704-original-imperium-12277889105 ? Czy coś jeszcze? Pod wężykiem jest metalowy bolec, a w nim zwinięty drut, coś na kształt sprężynki. Nic więcej póki co nie znalazłem u siebie...

A gdzie szukać odmy w 1.4 95KM? To tylko taki wężyk https://allegro.pl/oferta/przewod-olejowy-elastyczny-17704-original-imperium-12277889105 ? Czy coś jeszcze? Pod wężykiem jest metalowy bolec, a w nim zwinięty drut, coś na kształt sprężynki. Nic więcej póki co nie znalazłem u siebie...

I nic więcej nie znajdziesz, ta sprężynka to separator oleju czyli ma oddzielić opary oleju od oleju i na tej sprężynke lubi być masło które ogranicza przepływ oparów.