Witam wszystkich. Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc, otóż wczoraj w drodze na stację zabrakło mi paliwa auto po drodze szarpało i czasem zapalala się marchewa. Po wlaniu paliwa auto szarpie na niskich obrotach, powyżej 2000 tysięcy chodzi normalnie poniżej klekocze i okropnie kopci z rury wydechowej na biało, co może być powodem? Jest możliwość zrobienia tego bez wizyty u mechanika?? bardzo was proszę o pomoc

Pompa paliwa w baku sprawna, zapala normalnie

Tak bez problemu

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Z rury wydechowej leci olej poza kopceniem

Z rury wydechowej leci olej poza kopceniem

Jest możliwość zrobienia tego bez wizyty u mechanika?
Nie ma możliwości naprawy bez narzędzi i pomocy kogoś kto się zna na mechanice samochodowej.

A co to może być? Kosztowne? Jest możliwość że to za duży stan oleju? Teraz patrzyłem i jest go ponad max

Wykręć świece zobacz która (na którym cylindrze) ma inny kolor i jaki niż pozostałe.

Wode miales na dnie i musi ją wypalic,wlej jakiegos depresatora do benyniakow,denature lej,a.Powinno mu przejsc. Ty ,jak mój szwagier na "oparach" lubisz jezdzic?

Na oparach to latem można jeździć, chociaż to i tak jest niebezpieczne dla silnika. Jesienią i zimą tankowanie do pełna i nic złego się nie dzieje...

Swoją drogą w dzisiejszych czasach tak się jeszcze jeździ? na każdym rogu jakaś stacja, jeszcze nie zdarzyło mi się jechać z zapaloną kontrolką, może też dlatego, że ewentualna naprawa MJ z powodu braku paliwa do tanich nie należy :)

Jest okej!! Posmigalem trochę na pełnym banku na dtś i jest już dobrze :). Ale wielkie dzięki za pomoc.