PDA

Zobacz pełną wersję : Albea piaskowa (sachara) obłażenie lakieru



Ikar2680
24-10-2017, 15:04
Witam kolegów!

No na ile mi się udało dowiedzieć problem oznaczony w temacie nie jest nowy i dotyczy on wielu modeli fiata które otrzymywały lakier czerwony mat, oraz piasek sachary w metaliku. Obłazi warstwa bezbarwna, robi się niezła zdrapka. Parę sztuk podobnych albei na osiedlu wygląda okropnie, mojej dopiero dwa trzy lata temu na dobre się zaczeło (bo garażowana była), ale teraz np klapa bagażnika obłazi jak skóra ze stóp, im więcej pociągniesz tym więcej złazi. Pytanie moje zatem jest następujące- czy próbowaliście jakoś z tym walczyć, np lakierować ubytek bezbarwnym? Czy to pomaga (bo oczywiście dookoła ubytku tworzy się już obwódka z takim nietrzymającym się bezbarwnym który jest do odpadnięcia następny w kolejce. A może np klapę bagażnika polakierować całą bezbarwnym? Jakieś pomysły? Też nie chcę nie wiadomo ile w to łożyć, bo samochód wart jest kilka tysi już w tym momencie, jakieś lakierowania zbliżone do jego wartości odpadają, a z drugiej strony takie serwisowane zadbane auto o pewnej historii jest jak skarb i szkoda by wyglądało jak siedem nieszczęść.

sik_janusz
28-12-2017, 18:59
Witaj miałem ten problem (piasek sahary metalik) i nic nie pomogło w moim przypadku musiałem całego pomalować bo wstyd było takim się pokazać. Po zejściu bezbarwnego baza się bardzo brudzi a malowanie ubytków też dobrze nie wygląda. Pozdrawiam.

mixturiusz
28-12-2017, 19:17
Znam temat :p Ja z tym nic nie robię bo akurat ważniejszy dla mnie jest stan techniczny samochodu niż wygląd :) Poprzedni właściciel próbował robić zaprawki ale to był kiepski pomysł. Może jak kiedyś będę miał zastrzyk pieniędzy to dam do lakiernika albo folię położę.

ata
28-12-2017, 20:43
lakier czerwony mat, oraz piasek sachary w metaliku
Dopisać do listy "ciemnozielony" (też metalik) - nie znam fachowej nazwy tego odcienia, na pewno kojarzycie o który chodzi. Tego zielonego Fiat mniej używał, ale VW i Ople z odłażącym klarem na takim lakierze na pewno kojarzycie.
Była z tym jakaś afera, podobno jeden z komponentów używanych do produkcji tych lakierów pod wpływem UV powoduje po latach dekompozycję warstwy lakieru bazowego i w efekcie odpadanie warstwy bezbarwnej. Jedyne lekarstwo: zedrzeć i malować od zera (albo nauczyć się z tym żyć - ale wygląda paskudnie, i ruda szybko zaczyna wyłazić).


albo folię położę
Testowane, nie działa - po czasie (różnym) pojawiają się pod folią takie bąble / liszaje ... no w każdym razie nie bardzo to wygląda.