PDA

Zobacz pełną wersję : Prośba o wycenę Fiat Croma JTD



herbu
23-10-2017, 23:31
Witam
Szwagier męczy mnie, żebym sprzedał mu Cromę. Ceny wywoławcze w ogłoszeniach oczywiście sprawdziłem, ale rozrzut jest wielki, a chodzi mi o rzetelną wycenę, ile to auto jest warte.
Co do samego auta, kilka danych technicznych:
- rocznik 2006
- pierwsza rejestracja połowa roku 2007
- kupione w salonie w Bielsku-Białej
- wersja Dynamic (klima automatyczna 2 strefowa, komplet poduszek, czujniki parkowania przód i tył, przyciemnione fabrycznie szyby, jasna materiałowa tapicerka itp. - wiadomo to co w wersji Dynamic)
- jeden użytkownik od nowości (3 pierwsze lata w leasingu, następnie od 2010 roku w tych samych rękach, co w leasingu)
- silnik 1.9 JTD 16V 150KM
- przebieg około 260 tys. km
- serwisowana co około 15-18 tys. km (ASO w okresie gwarancji, po gwarancji prywatny warsztat z wiadomych racji, ale jest książka z pełną historią)
- wnętrze bez uszkodzeń, ładne
- zewnętrznie też całkiem przyzwoicie (oryginalny lakier wszędzie poza jednymi drzwiami, które otarły się o filar na podziemnym parkingu)
- opony zimowe z 2015 roku (zużycie około 30%)
- nowe kompletne sprzęgło (kilkanaście dni temu)
- silnik w bdb stanie, zalewany od nowości olejem 5W-30, nie wymaga dolewek między wymianami, nie dymi, pracuje równo i cicho - oczywiście jak na diesla :lol:)
- badanie techniczne do września 2018

A teraz do sedna, bo wiadomo, że auto jeździ od 10 lat robiąc rocznie średnio 26 tys. km, więc kilka rzeczy jest do zrobienia. A mianowicie:
- świeci ABS/ESP - wg. komputera czujnik w prawym tylnym kole
- nie działają czujniki parkowania (ani przednie ani tylne - nie wyświetla się żaden błąd, więc jest to zagadka)
- w tylnym zawieszeniu wg. mechanika do wymiany jest prawy wahacz, albo łącznik (nie pamiętam) - faktycznie stuka na nierównościach
- tapicerka jest do wyprania (nie ma na niej zniszczeń, ale z racji koloru widać wymaga wyprania, jeśli ktoś jest estetą, choć nie jest tak źle, ale ja bym wyprał)
- tapicerka w bagażniku podobnie
- lekko odzywać zaczęła się poduszka skrzyni - jeszcze spokojnie się z tym pojeździ, ale delikatnie już coś czuć
- brak opon letnich i alusów

No i to chyba na tyle z wad. Ile za takie auto wołać? Doradźcie, pomóżcie :) Ceny z portali ogłoszeniowych widzę - rozpiętość jest od 11 do 20 tys i oczywiście każdy jeden, to przysłowiowa igła.

Poniżej kilka zdjęć

http://www.fotem.pl/data/mini/male_c218c304d021a229a9660696abd.jpg (http://www.fotem.pl/show/full/c218c304d021a229a9660696abd)http://www.fotem.pl/data/mini/male_f8955d55ccda8edaf1b73beecd60b7.jpg (http://www.fotem.pl/show/full/f8955d55ccda8edaf1b73beecd60b7)
http://www.fotem.pl/data/mini/male_44b244c2581388ad6f7d2e0975ff75.jpg (http://www.fotem.pl/show/full/44b244c2581388ad6f7d2e0975ff75)http://www.fotem.pl/data/mini/male_9cde5ab831a09aeafee676276b18a.jpg (http://www.fotem.pl/show/full/9cde5ab831a09aeafee676276b18a)http://www.fotem.pl/data/mini/male_5e3e8611b381aa557a02991c0198.jpg (http://www.fotem.pl/show/full/5e3e8611b381aa557a02991c0198)

Abramsik
24-10-2017, 08:32
Kolego zadanie nie jest łatwe. Nie będę kusił się o wskazanie ceny bo samochodu nie widziałem w realu ale podpowiem co ja zrobiłbym przygotowując się do sprzedaży tego rydwana. Kupujący w pierwszej kolejności (w większości) kupują "oczami". Wszystkie świecące kontrolki działają na nich zniechęcająco a już ABS/ESP wielu zniechęci nawet do jazdy próbnej. Historia przemawia za tym samochodem, rocznik i "nalot" dla fachofcóf już nie, więc trzeba jakoś przyciągnąć klienta zwracając jego uwagę na ta ofertę.
Proponuję więc i zaznaczam, że nie chodzi mi o picowanie:
- usunąć usterkę ABSu;
- wyprać/wyczyścić tapicerkę i ewentualnie zrobić ozonowanie wnętrza i kategorycznie nie "plakować".
Samochód wtedy będzie bardziej przyjazny dla kupującego, rzetelnie zdiagnozowany itp. Mając takie info. przyjął bym cenę wyjściową na poziomie 17 tys. i albo sam odliczył koszt naprawy zawieszenia albo miał z czego opuszczać. Łatwiej kupującemu zdecydować się na zakup z niedziałającymi czujnikami parkowania niż z alertem z ABSu.

herbu
24-10-2017, 09:52
Kolego zadanie nie jest łatwe. Nie będę kusił się o wskazanie ceny bo samochodu nie widziałem w realu ale podpowiem co ja zrobiłbym przygotowując się do sprzedaży tego rydwana. Kupujący w pierwszej kolejności (w większości) kupują "oczami". Wszystkie świecące kontrolki działają na nich zniechęcająco a już ABS/ESP wielu zniechęci nawet do jazdy próbnej. Historia przemawia za tym samochodem, rocznik i "nalot" dla fachofcóf już nie, więc trzeba jakoś przyciągnąć klienta zwracając jego uwagę na ta ofertę.
Proponuję więc i zaznaczam, że nie chodzi mi o picowanie:
- usunąć usterkę ABSu;
- wyprać/wyczyścić tapicerkę i ewentualnie zrobić ozonowanie wnętrza i kategorycznie nie "plakować".
Samochód wtedy będzie bardziej przyjazny dla kupującego, rzetelnie zdiagnozowany itp. Mając takie info. przyjął bym cenę wyjściową na poziomie 17 tys. i albo sam odliczył koszt naprawy zawieszenia albo miał z czego opuszczać. Łatwiej kupującemu zdecydować się na zakup z niedziałającymi czujnikami parkowania niż z alertem z ABSu.
Dzięki za odpowiedź. Fakt, oszacowanie wartości nie jest łatwe :). A z kupującymi to wiem jak to wygląda - czasami można się nieźle zdziwić ich zachowaniem. Jeden będzie wymagał cudów od auta za 3 tys. zł, drugi kupując auto za 30 tys. obejrzy 30 sekund i kupi bez jazdy testowej (oba przypadki naprawdę miałem). Faktycznie tym ABS-em chyba się zajmę, bo to nie jakiś wielki koszt (dobra piasta z czujnikiem to 300 zł, a wymiana to pół godziny roboty). Wnętrze też ogarnę o ile pozwoli mi na to pogoda, bo na razie to pranie nie ma sensu, bo to nie wyschnie, jak ciągle pada.
Ale cena, wyjściowa na poziomie 17 tys. jak piszesz, to mnie zszokowała - zaskoczyłeś mnie, oczywiście in plus :)

Abramsik
24-10-2017, 10:07
Opierając się tylko na Twoim opisie i zdjęciach myślę, że krajowy z udokumentowanym przebiegiem i bez większych przygód blacharskich można sprzedać za 15 - 14 tys. realnie dając kupującemu radochę z upustu od wyjściowej 17 - 16,5 tys. Wszystko zależy jak szybko chcemy sprzedać auto ale jeśli czas nie pogania nie ma co robić innym darmowych prezentów. Co do wnętrza nie jest najlepszy czas na pranie ale czyste wnętrze zawsze jest atutem.

Spajdi
24-10-2017, 11:01
Jeżeli klapki z kolektora nie usunięte, a skrzynia nie zrobiona to IMHO max. 13000 - 14 000 i to po usunięciu usterek o których napisałeś.

Jeżeli klapki usunięte, łożyska w skrzyni ogarnięte i pozostałe usterki usunięte to 16-17 000.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

andy5
24-10-2017, 11:50
Faktycznie tym ABS-em chyba się zajmę, bo to nie jakiś wielki koszt (dobra piasta z czujnikiem to 300 zł, a wymiana to pół godziny roboty).

Wystarczy naprawić uszkodzony przewód przy tylnym kole, wymiana piasty nic nie da.

herbu
24-10-2017, 12:05
Wystarczy naprawić uszkodzony przewód przy tylnym kole, wymiana piasty nic nie da.

Wiem, jak tylko zrobi się przyjaźniejsza aura, to sprawdzę kable, bo wiadomo, że najlepiej zacząć od rzeczy najtańszych i najprostszych :)
Bardziej mnie ciekawi przypadek czujników parkowania - żadnej kontroli, żadnej informacji o błędzie, a nie działają... Nie słychać też przy włączonym wstecznym ich pracy ("cykania"). Ani jeden nie daje oznaki życia. Przednie też nie działają, choć akurat tu nie wiem jak je sprawdzić i na jakiej zasadzie działają. Wszystkie raczej by nie padły? Centralka? Jest na niej jakiś bezpiecznik czy coś? A może można je jakoś zdezaktywować? Duża zagadka jak dla mnie i nie potrafię na razie nigdzie znaleźć na nią odpowiedzi :)

maka131
24-10-2017, 13:15
podpiąć komputer i zobaczyć co pokaże.
sprawdzić czy komp w ogóle widzi moduł czujników parkowania.
moduł czujników raczej podłączony po bezpieczniku. niestety nie wiem po którym. trzeba by instrukcje obsługi odkopać. kiedyś widziałem w niej tabele z rozpisanymi bezpiecznikami.
można też od razy sięgnąć do modułu i miernikiem sprawdzić czy jest napięcie na jego wejściu oraz czy jest masa.

tu niestety może być sporo przyczyn niedziałania.

hubert_rs
25-10-2017, 10:00
A ja trochę z innej beczki i bardziej z ciekawości - masz zamieniony stronami włącznik awaryjnych i ASR ON/OFF. Ja mam u siebie odwrotnie, awaryjne z lewej strony i na tyle co znam temat tak były montowane fabrycznie. Aczkolwiek zaznaczam, że ekspertem nie jestem i głowy pod tym nie podłożę..... Dłubałeś coś przy tym czy tak wyjechał z salonu?

herbu
25-10-2017, 10:13
A ja trochę z innej beczki i bardziej z ciekawości - masz zamieniony stronami włącznik awaryjnych i ASR ON/OFF. Ja mam u siebie odwrotnie, awaryjne z lewej strony i na tyle co znam temat tak były montowane fabrycznie. Aczkolwiek zaznaczam, że ekspertem nie jestem i głowy pod tym nie podłożę..... Dłubałeś coś przy tym czy tak wyjechał z salonu?

Tak, fabrycznie były odwrotnie - kiedyś zamieniłem je stronami, bo dużo rzadziej używałem przycisku awaryjnych nich tego drugiego, stąd teraz mam taki "niefabryczny" układ :)