Witam,

W weekend podczas spokojnej jazdy ok 90 km/h coś szarpnęło silnikiem, jakby przestały chodzić wszystkie cylindry (trwało to ok 3 sekund). A później przez jakaś minutę było słychać lekkie metaliczne stukanie w silniku po czym wszystko wróciło do normy. Co to mogło być? Ktoś ma jakieś pomysły?

Prawdopodobnie urwała się klapka w kolektorze ssącym: http://fiatklubpolska.pl/bravo-ii-467/fiat-bravo-2-1-9-mjet-150km-klapy-wirowe-38745/

Potwierdzam, prawdopodobnie to klapy wirowe.
Proponuje profilaktycznie sprawdzić kompresję silnika oraz usunąć te które jeszcze zostały ;)

jest taka opcja ;) jezeli bedzie delikatna powtorka to polecam sptawdzic 3 kostke wtryskiwacza;) przerabialem ostatnio a byl podobny objaw ;)