Witam mam problem z turbo urwalo wirnik ze strony wydechu zalozylismy nowa po 200km to samo. Na szczescie na gwarancji wyglada na problem ze smarowaniem zatarly sie lozyska przynajmniej tak mi w firmie regenerujacej powiedzieli. Cisnienie oleju ok i ogolnie wszystko wyglada na dobre. Slyszal ktos juz o podobnym problemie...?! przewody drozne itd. Raz czy dwa wyplulo mi "low pressure oil" mierzylismy ostatnio cisnienie zegarem to wyszlo minimalnie ponizej podrecznikowego n cieplym i zimnym silniku. Macie jakies pomysly co to moze byc...?!

Poprzednim stilo JTD przejechałem 130 tyś km i nie widziałem takiego komunikatu ani razu więc nie jestem pewien czy wszystko oki.

Przy każdej wymianie turbo powinny być wyczyszczone przewody, wymieniony olej i dobrze sprawdzić smok.

Ciśnienie na biegu jałowym powinno wynosić minimum 0,6 bara a przy 3500-4000 obr. spokojnie 3 bary czujnik wysyła sygnał poniżej 0,3 bara.

Przyczyn może być dużo od słabego oleju, przez zapchany smok do nadmiernego wypracowania panewek wału.

Jak odbierzesz turbo zrobił bym:
- czyszczenie przewodów olejowych,
- zaciągnął miskę wyczyścił smok, sprawdził stan panewek
- zalał nowy olej, wymienił filtr
- sprawdził ciśnienie

z tego wszystkiego zostaje tylko sciagnac miske olejowa cisnienie na wolnych obrotach bylo ok 1,3 atmosfery na wyzszych kolo 3 atmosfery troche to dziwne zeby sie lozyska zacieraly i urywalo wirniki...

Pisałem w sprawie ciśnienie oleju. Jeśli były komunikaty to chyba nie wszystko oki.

Co do turbo nie wiem.

Chociaż, jak coś spartolili, turbo wyssało Ci olej i też mogło być "low pressure oil" :)

Jeśli ciśnienie oleju jest 1.3 i przewody czyste to nie ma co szukać dziury w całym.

Jeśli wywala ci komunikat o niskim ciśnieniu oleju to znaczy ze masz problem. Kiedy wymieniałeś olej??

Jedyna opcja co chodzi o regeneracje to źle wyważony wirnik i nakrętka. Ja u siebie sam regenerowałem bez wymiany wirnika i nakrętki i jest już ponad rok OK.

Jedyna opcja co chodzi o regeneracje to źle wyważony wirnik i nakrętka.

Można wyważyć wirnik ale złożyć turbo na starych łożyskach i odrzutniku.
Można złożyć na chińskich tanich zamiennikach, które wyrobią się po przejechaniu kilku tyś. km.
Można źle wyregulować sztangę.

Regenerację można spieprzyć na kilka sposobów.
Najbezpieczniejsze jest kupić cały koras oryginalny.

Wiesz jeśli koledze stwierdzili, że usterka była z jego winy ale poprawią to może chcą wyjść z twarzą a wiedzą, że to spieprzyli.

Co do ciśnienie oleju to jak pisałem wyżej sprawdził bym wszystko. Z drugiej strony rozszczelniona turbina na trasie może wciągnąć Ci olej w kilka kilometrów i też będzie spadek ciśnienia. Najzwyczajniej nie będzie miało co go wytworzyć.

Rozszczelnienie turbiny jest widoczne od razu w postaci zasłony dymnej niezależnie czy olej wywali od strony ssącej czy wydechowej bo olej usmaży się w gorącym kolektorze.

Nikt w Polsce nie robi na chińskim zamienniku bo sie to nie opłaca a róznica w cenie to 10-15pln. Po za tym nawet chińskie łożyska sie tak szybko nie wycierają. Generalnie jak pisałem - urwanie wirnika najczęściej jest wynikiem źle wyważonych wirników. Chińskie zamienniki też się szybko nie wytrze a też potrafi swoje przeżyć.


Po za tym widać ze wina nie leży w samej turbinie bo jest to drugi przypadek. Jeden na starej a drugi na nowej turbinie. JA bym sprawdził ciśnienie przed i za filtrem oleju.