Zobacz pełną wersję : Konkurencja Tipo - co braliscie pod uwage
TipoSedan
15-10-2017, 18:37
Ciekawi mnie czy nie zawalilem kupujac Tipo, wiec chcialem Was zapytac nad czym sie zastanawialiscie/zastanawiacie poza Tipo. Dla mnie wazny byl bagaznik ponad 500 litrow (w sedanie Tipo ma ogromny 520l) i jak juz sie zdecydowalem na nowe auto do 50tys to z duzym bagaznikiem najwiekszymi konkurentami byly Dacia, Citroen i Peugeot. Opisalem tutaj szczegolowo, wiec wkleje, zeby sie nie produkowac dwa razy: https://www.autocentrum.pl/oceny/fiat/tipo/ii/sedan/silnik-benzynowy-1.4-95km-od-2015/ocena-kierowcy-6929/
Myslalem jeszcze nad Astra w kombi bo tez miala ponad 500l bagaznik ale byla duzo drozsza od sedana Tipo a chcialem jezdzic ekonomicznie jak chodzi o naprawy i spalanie i sie dowiedzialem, ze silnik w Tipo bedzie lepszy do gazu (o dieslu nie ma mowy ze wzgledu na koszty napraw no i jezdze glownie po miescie a nie mam zamiaru wycinac DPFa, dodatkowo robie trasy glownie do 10km a diesel sie wolniej nagrzewa i przy krotkich dystansach spalanie by bylo ogromne - na LPG nawet jak Tipo spali w miescie 9-10 litrow to wychodzi kolo 4 litry benzyny jak chodzi o porownanie cenowe, wiec nie jest zle jak na zakorkowany Krakow.
Nie wiem czy cos jeszcze bylo do wyboru w wakacje i co ew jest teraz, wiec wypowiedzcie sie prosze co odrzuciliscie i dlaczego.
brylancik13
15-10-2017, 18:56
Z bólem serca przeczytałem całość i nie wiem do tej pory jak mam się po tym otrząsnąć...
Wklejam najlepszy tekst:
Myslalem ze bedzie bardzo slaby ale przy kreceniu jestem najczesciej pierwszy spod swiatel (oczywiscie ludzie porszakach czy mercach nie wiedza, ze ten w tipku sie chce scigac:P)
Moim zdaniem zrobiłeś najlepiej jak mogłeś. Nie martw sie na zapas...szkoda zdrowia. Zycze bezpiecznej i bezawaryjnej jazdy.
Dla tipo św 120km jako alternatywę rozważałem astre w kombi (cena kosmos i odpadla) oraz berlingo xtr 120km - berlingo był tańszy ale bez gazu i silnik nie polecany do gazu jak i pewnymi niedomaganiami znanymi od wielu lat... Naprawde bosko bylo do zakupu berlingo ale tipo wygrali fabryczna instalacja lpg...
Jak już zdecywałem się na "nowy samochód" to chciałem kupić citigo/up/mii :) Ale potem przypomniałem sobie , że jest skoda fabia w combi :) Ale za cenę skody na wypasie mogłem mieć taniego sedana, który jest dużo większy. Więc stwierdziłem, że lepiej kupić bieda wersje takiego tipo lub c-elysse niż brać takiego malucha na wypasie.
Jak już zacząłem konfigurować tipo to chciałem z LPG w lounge - wychodziło około 60 tys bez rabatów. Wtedy stwierdziłem , że może używana honda civic za 50 pare tysiaków - ale wybór był znikomy. Później wpadła wyprzedaż na bieda wersje golfa nowego (56 tys za wersję START) :) Ale bagażnik mnie trochę przeraził - za mały. Miałem też w głowie CLIO GRANDTOUR ale jednak segment B to nie to. Szukałem większego samochodu.
Pierwszym salonem był opel - oglądałem astrę sedan - to był też 1 samochód którym jeździłem na testach ale silnik 1.6 nie jechał a za 1.4 T była słona dopłata. Dodatkowo 40 mln przycisków na konsoli + czerwony ekran - odrzuciło mnie to. Dodatkowo temat skrzyni M32.
Potem obejrzałem kilka innych samochodów:
- focusa za 100 tys :) w którym czułem się jak w tipo za 60.
- rapida liftback, którego na zdjęciach i po testach na YT pokochałem a jak wsiadłem to pomyślałem - WTF ? to nie to.
- hyundai IX20 - zajebisty z zewnątrz, mega wygodne fotele ale konsola środkowa do bani.
- i30 - ładny ale za drogi
- tipo - jak obejrzałem i wsiadłem powiedziałem - TEN SAMOCHÓD KUPIĘ.
Byłem napalony na tipo ale z czasem pojawił się megane grandcoupe oraz nissan pulsar ale ich nie obejrzałem na żywo.
W końcu odbyłem jazdę próbną tipo i to było to!
Wszystko mi w nim pasowało :) Jeździłem 2x - pierwszy raz w Kato 95KM a drugi raz w Tychach 120KM 1.4 T-Jet.
Wyposażenie wzięło górę nad silnikiem. Byłem już zdecydowany na sedana ale na jeździe testowej szwagierka stwierdziła, że HB dużo lepszy - sedan nie praktyczny i dla starych dziadków :)
I tak oto zamówiłem białego HB ,którego mam już 2 miesiące :)
brylancik13
15-10-2017, 22:31
Tak jak napisał przedmowca konkurencja jest spora, do wyboru do koloru jednak w cenie tipo niewiele jest samochodow ktore maja tak dobry stosunek wyposazenie/cena. Ja zaczynałem od Opla Corsy gdzie bieda wersje wyceniali mi na 49 tyś !!! do Tipo w wersji Lounge nie ma najmniejszego porownania. Są fajne marki aut i rozne ciekawe modele ale zeby mialy to cos trzeba o wiele wiecej gotowki wydac na ten cel.
tedybear
15-10-2017, 23:00
ja brałem pod uwagę:
-używany Ford Mondeo MK IV
- nowa Skoda Rapid
- nowa KIA Ceed
- nowy Hundai i30
Wybrałem Tipka
1. Żwawy silnik z fabrycznym lpg
2. Troche znam aie na fiatach wiec lepszy znany przeciwnik
Chcialem cos mniejszego ale nie ma nic fajnego.
- Astra, Fokus, Octavia, i30 - za 50kzł (postanowiłem nie wydać ani złotówki więcej, w tym montaż haka) nie dało się nic sensownego znaleźć, poza tym kwestia np. czujników ciśnienia w kołach (astra, nie wiem jak reszta) - komplikacje przy przekładkach,
- C-Elysee/301 - Zachar mnie zniechęcił ;-) , poza tym brzydkie,
- Suzuki Baleno - trochę mniejsze (dla mnie wystarczające) ale bardzo sympatyczne i przestronne auto (autentycznie mi się podoba, trochę się obawiałem produkcji w Indiach), za mniej niż wydałem na tipo mogłem mieć lepiej wyposażone, szybsze i mniej palące auto, zniechęciły mnie informacje z forum, o problemach ze wspomaganiem kierownicy i olewczym podejściu ASO do sprawy.
- Skoda Rapid - tipo fajniejsze i ładniejsze ;-)
- Dacia - nie, bo nie ;-)
W moim przypadku rywalami na polu bitwy były: najpoważniejsi rywale: Opel Astra Kombi, Toyota Auris Kombi, Kia Cee'd HB. Jeździłem wszystkimi trzema plus Tipo Sedan (pop) 95KM, Tipo Lounge SW T-Jet. Z ciekawości jeździłem jeszcze Mazdą 3 HB, Renault Megane HB. Nie jeździłem ale zaczynałem przymierzać się do Peugeot'a 308, Forda Focusa oraz Seata Leon'a. Po jazdach Astrą i Aurisem byłem najbardziej zainteresowany, natomiast ostatecznie wybór padł na Tipo HB, miał być Lounge z LPG, a zamówiłem S-Design bez gazu.
Tipo to dla mnie kompromis. Naiwnie wierzę że jako najprostszy ze wszystkich w ewentualnych naprawach i eksploatacji nie zrujnuje mojego budżetu. Będę raczej zmuszony korzystać z auta przez 5-6 lat (150-180kkm). W środku najlepiej czułem się w Astrze i w Tipo Lounge mimo budżetowych plastików.
tipomirek
16-10-2017, 06:43
Wybrałem Tipo własciwie z reklamy telewizyjnej i potem czytałem tutaj na forum ,nigdy nie widziałem go na drodze ,brałem jeszcze pod uwagę KIA ale cenowo i wyposażeniu odpadł ,wiedziałem że kupię benzyna w automacie 110 koni starczy do normalnej bezpiecznej jazdy przy małym apetycie na paliwo ,mam dopiero 1000 km spalanie ustawiło się na 6,7 litra ,jakieś korki podskoczy na 6,8 l i zrobisz parę kilometrów i spada na 6,7 ,skonfigurowałem sobie przed kompem co ma być i kupiłem luaange w dobrym wypasie 68 tyś zeta
Dacia, Citroen i Peugeot w teorii mogą być konkurencją, ale w praktycę są gorzej wyposażone i wykonane. Że o wyglądzie nie wspomnę - Tipo z zewnątrz wygląda jak auto za 70tys lub lepiej. Ergonomia C'Elysee jest bardzo kiepska w porównaniu do Tipo, ale za to Cytrynę da się dostać w fabrycznym gazie za 50k w niezłym wyposażeniu (jak na ten model). No i diesle są tanie i bardzo dobre zarówno w C jak i w P 301.
Do 50k ciężko znaleźć sensowną konkurencję. Ja kupiłem zamiast Tipo w wersji Longue (którego miałem zamówionego i wstępnie opłaconego) Astrę J sedana, który jest wyraźnie przestronniejszy, lepiej się prowadzi i jest lepiej wykończony (lepsze materiały). No ale to budżet <50k. Niemniej jednak zamiast Tipo w wersji Longue + kilka upgradów za 58500zł wziąłem dobrze wyposażoną Astrę J za 56500zł. Silnik też wolnossący, ale mocniejszy i lepiej brzmi :)
W te litry w bagażniku aż się tak nie wpatruj, bo ważniejszy jest kształt, haczyki, przegródki itd, niż sama pojemność. No i wysokość oraz szerokość samego luku załadunkowego.
Ogólnie to Tipo jest bardzo optymalnym wyborem. Nie ma jednak uniwersalnego-najlepszego, każdy ma inne potrzeby.
brylancik13
16-10-2017, 12:09
Dzisiaj parkowałem kolo Skody Rapid w tym samym kolorze, to skoda jakas taka mniejsza i skromniej wygladała, Tipo wizualnie większe i przestronniejsze
ni_knight
16-10-2017, 13:26
Przy budżecie w okolicach 60kzł brałem pod uwagę (w kolejności od najbardziej prawdopodobnego):
- Tipo SW
- Citroena C-elysee
- Hyundaia i30
- Renault Megane
- Fiata 500x
Docelowo też chciałem silnik umożliwiający montaż lpg.
Tak się składało, że po obejrzeniu różnych wersji Tipo i 500x zajrzeliśmy z żoną do pomieszczenia obok i stał tam bliźniak 500x - Jeep Renegade, chyba miłość od pierwszego wejrzenia. Jeszcze tylko jazda próbna podstawowym 1.6 etorq i zamówiony :) Odbiór za 2-3 tyg.
Moc wystarczająca do miasta, jak ktoś myśli o dłuższych trasach, to trzeba brać minimum 1.4 MA.
Wniosek jest taki, że warto pospacerować po różnych salonach, nawet tych, których nie bieżemy na początku pod uwagę.
Ja brałem po uwagę:
Megane (ok 65k) za delikatne :)
Ceed (ok 65k) czerwone zegary :(
Peugeot 2008 (ok 70k) za drogi i silnik trzy tłokowy ;)
Jako że jest to moje trzecie auto kupione u tym samym salonie i u tego samego handlowca (jak się piszę o kobietach? handlowczyni? :) )
Dostałem cenę która mnie satysfakcjonuje, nie będąc przy tym: lekarzem, górnikiem, żołnierzem i chu..j wie kim jeszcze :)
Na razie czekam na odbiór :)
kyczmysz
16-10-2017, 16:15
U mnie sprawa wyglądała następująco:
Praktycznie do czerwca 2017 utrzymywałem, że chcę kombi minimum 2011 rok produkcji do wydania ok. 30 tys. Wybór to Opel Astra H. I tak szukałem, zwlekałem. Spotkałem nawet Opla Astrę J z 2013 rok produkcji, w takim przedziale cenowym, ale przebieg prawie 300 tys. km.
W listopadzie 2016 zastanawialiśmy się z żoną, że może jednak weźmiemy nowego Tipka sedana. Cena nas zachęciła, aczkolwiek definitywnie zrezygnowaliśmy z tej wersji, gdyż nasz potomek do wyjścia na świat miał coraz bliżej, a wózek musiał się mieścić bez problemu do bagażnika.
W międzyczasie kilka razy z wózkiem chodziłem do salonu w Dąbrowie, aby przymierzyć się do hatchback'a, natomiast największe wrażenie zrobił na mnie Tipo kombi. Ten bagażnik, wiedziałem już co chcę :) Problemem była cena bo chciałem zarówno kombi, jak i T-jet.
Po około dwóch miesiącach rozważań z żoną postanowiliśmy kupić Białą strzałę z 120 konnym zaprzęgiem.
Z alternatywnych opcji rozmyślałem nad nową Fabią kombi, Rapidem Liftback'iem (w tych modelach zniechęcały mnie silniki) lub Megane GT (jednak cena już była poza naszym zasięgiem).
Tipo uważam za najładniejsze w tym przedziale cenowym jeżeli chodzi o zewnętrzny wygląd. Wewnątrz szału nie ma, plastiki wyglądają jak w autach sprzed dekady, ale ważne że samochód jest nówka sztuka i że silnik niema zadyszki ( po przesiadce z Opla Corsy C 1.2 80km na prawdę docenia się to :) )
TipoSedan
16-10-2017, 20:17
W listopadzie 2016 zastanawialiśmy się z żoną, że może jednak weźmiemy nowego Tipka sedana. Cena nas zachęciła, aczkolwiek definitywnie zrezygnowaliśmy z tej wersji, gdyż nasz potomek do wyjścia na świat miał coraz bliżej, a wózek musiał się mieścić bez problemu do bagażnika.
W międzyczasie kilka razy z wózkiem chodziłem do salonu w Dąbrowie, aby przymierzyć się do hatchback'a, natomiast największe wrażenie zrobił na mnie Tipo kombi.
To chyba zalezy od wozka bo u mnie nie bylo mowy o HB wlasnie z powodu wozka (krotszy bagaznik - do sedana wkladam wozek na bez odpinania kol a ich srednica jest spora, zeby dzieckiegm nie trzeslo podczas biegu).Wozek ogolnie spory bo dobrze amortyzowany a w tipku klade gondolke obok dolnej czesci, wszystko spokojnie wchodzi do bagaznika, nie musze jak w Audi A4 wozic gondolki w kabinie.
Oglądanie używek było bardzo długie ale znaleźć coś dobrego to masakra same składaki, patrzyłem na accord combi 2011plus, mondeo combi 2011plus, silniki do gazu oczywiście ale niestety nie było nic ciekawego, jeszcze żona może nowe. No to po wakacjach oglądanie salonowych praktyczne kombi ma być oczywiście z gazem. Próg 70tyś: Ceed combi, Astra combi, Auris combi, I30 combi, Tipo combi, P 308 combi, Megane combi. Cały vag odpadł silniki dno totalne do gazu. Jazdy się odbyły cenniki w ruch poszły. Jak nowe to tylko porządna wersja, Tipo pozamiatało z gazem fabrycznym landi renzo i stara dobra konstrukcja tjet. Zamówiny w połowie września lounge tjet lpg 72pln[w cenie przyciemniane szyby, bagażnik dachowy, dywaniki, mata bagażnik, zimówki na stali] ma być na przełomie listopada.
gilbert3
16-10-2017, 22:14
Byłem obejrzeć Skodę Rapid Liftback, bo mi się podobała na zewnątrz, ale w środku już nie. Tak samo było z Kia Ceed, choć cenowo nie miałem zbyt dużych szans na sensowny egzemplarz - a dziwny kształt kierownicy i na siłę nowocześnie wykrzywiona deska - odrzuciło mnie, bo to w środku człowiek jeździ i musi się czuć dobrze.
Najbardziej byłem nastawiony na Peugeota 308, znów byłem gotów zwiększyć o 10k budżet, bo mi się podobał strasznie i znowu po wejściu do środka czar prysł. Wydziwione zegary (do dziś zastanawiam się po co w ogóle producenci robią takie czary - zmiana dla zmiany, nic nie wnosi, a zmienia przyzwyczajenia) i obsługa wszystkiego na dotykowym ekranie - pomimo, że na co dzień zajmuję się IT, wszelkie nowinki techniczne nie robią na mnie wrażenia, to w samochodzie nie jestem w stanie zaakceptować pewnych rzeczy, zwłaszcza gdy może to wpłynąć na bezpieczeństwo moje i bliskich.
Renault Megane - miałem wrażenie, że to jest zubożony Talisman, który podoba mi się po prostu strasznie, ale jest za drogi. Usiadłem w środku salonowego egzemplarza i stwierdziłem, że nie chcę tego auta, bo mi się zwyczajnie nie podoba w środku. O ile w Talismanie wszystko zostało urządzone ze smakiem, tutaj miałem po prostu wrażenie, że zrobiono wszystko, żeby kierowca poczuł to, że nie stać go na Talismana.
Astra K - to auto brałem pod uwagę jako pierwsze jeszcze przed wizytą we Fiacie. Bardzo zdziwiłem się, że montują jeszcze M32, choć ponoć poprawione, to jednak w Cromie ta skrzynia nie podobała mi się wcale i nie chciałem kusić losu. Konfiguracja z silnikiem Turbo 125KM podobna do Fiata Tipo Lounge t-jet wyszła o 9 tysięcy więcej. Można było wziąć z systemem Start/stop, wtedy montują inną skrzynię niż M32, ale wtedy znów cena rośnie.
Hyundai i30 - gust jest jak tyłek, każdy ma swój, ja mojego bym do niego nie zapakował, to auto mi się zwyczajnie nie podoba. Na żywo sprawia nieco lepsze wrażenie niż na zdjęciach, ale mnie nie przekonało.
Nie dostałem dobrej ceny na Forda Focusa, bardzo mi się podobał jako samochód - silnik 1.0 pomimo niezbyt budzącej zaufanie pojemności jedzie jak szalony. Nie miałem jednak okazji zapoznać się z uboższą wersją, którą pewnie bym miał zamówić, bo jej po prostu nie było na placu.
Wizyta w salonie Fiata nie była zbyt długa, wsiadłem do mega wyposażonej wersji SW, przejechałem się kawałek i bardzo mnie ten samochód urzekł, znów poczułem się jak w domu, jakbym wrócił do ekstra wyposażonego i nowego Stilo. Potem wsiadłem do POP-a HB, którego miałem zamawiać i stwierdziłem, że różnica pomiędzy POP<=> Lounge jest warta tej ceny jaką trzeba zapłacić za tego drugiego, po prostu czułem się w niej dobrze, zrezygnowałem z koloru, bo biały prezentuje się naprawdę super, domówiłem Android Auto, na którym bardzo mi zależało, dostałem fajny rabat, no i jest. Jeżdżę mega zadowolony - brakuje mu do premiuma prestiża trochę, ale uśmiech nie schodzi z mojej twarzy, a kolega, który krytykował, że "znowu fiata kupiłeś, dobrze się czujesz?" po jeździe próbnej stwierdził, że absolutnie NIC mu nie brakuje.
Chyba przeszedłem podobną drogę co większość użytkowników:
- skoda fabia kombi - wszystko fajnie tylko nie na mój wzrost. No i silniki TSI.
- rapid - za mały bagażnik, nadal mniej miejsca niż w tipo no i te same silniki od kosiarki z turbo
- dacia logan mcv - również brak "normalnego" silnika i wykończenie wnętrza. Nie jestem nie wiadomo jakim estetą, w końcu tipo pop to też nie maybach (;)), ale te auta w środku naprawdę straszą.
- citroen c-elysee i peugeot 301 - piszę o nich razem, bo to praktycznie jeden model; miałem (nie)przyjemność onegdaj pojeździć kilka dni 301-ką z wypożyczalni. Był to podstawowy model z 2014 z 3-cylindrowym silniczkiem BEZ turbo i powiem tak - tipo przy nim to auto z innej bajki. Francuz miał w zasadzie tylko trzy zalety - nieźle wyglądał z zewnątrz, miał bardzo duży i ustawny bagażnik, no i... jeździł;) O reszcie lepiej zapomnieć.
- astra j - za droga, po drugie po 10 latach jeżdżenia oplami miałem ochotę na zmianę ;)
https://www.youtube.com/watch?v=P2Pm_gGKfb0 Może to Ci w czymś pomoże :)
Artixsan
18-10-2017, 12:38
ja bralem pod uwage:
1. ford fiesta - za ta cene byl silnik 1.0 140 KM i to przemawialo za fiesta jednak wiadomo strasznie mala w porownaniu do tipo
2. skoda octavia - niestety byla za droga mimo ze byla powystawowa ale z dobrym wyposarzeniem kosztowala okol 75k do tego nie oszukujmy sie za urodziwa to ona nie jest
3. kia pro ceed - nestety wtedy w polsce byly tylko 2 sztuki i nie bylo jak sie tym przejechac.
Ja napiszę krótko. nic nie porównywałem i nic nie kombinowałem z konkurencją....... Idąc po ulicy spotkałem Tipo w sedanie. Stał na parkingu. Obejrzałem, pomyślałem, poszedłem do salonu Fiata na jazdę próbną i następnie kupiłem. Był w salonie akurat taki egzemplarz jaki mi wpadł w oko- Lounge.....:smile:
Czytam sobie, co szanowni forowicze oglądali zanim zdecydowali się na Tipo i w sumie trochę się dziwię, że nikt nie brał pod uwagę 500L. Ja szedłem do salonu fiata mając w głowie, że kupię Tipo, podobnie do jacka2 oglądnąłem go na ulicy i mi się podobał. Ale jak już znalazłem się w salonie, obok Tipo stał 500L, w bardzo podobnej cenie. A ilość miejsca w środku, uniwersalność, wyposażenie wersji Pop Star, itp, itd, były lepsze, niż to co mógł zaproponować sedan. I tak wyjechałem elką a nie Tipem :-)
Artixsan
18-10-2017, 13:10
Odpowiem jesli o mnie chodzi to wygląd. Wiadomo kwestia gustu ale dla mnie to auto wyglada jak fiat 500 w wersji "czlowiek sloń" co nie znaczy ze innym moze sie podobac:)
ja już mam 500L i jestem bardzo zadowolony z jego użytkowania już ponad 4 lata, wakacje nie wakacje bardzo dobrze się spisuje, jedyne co żałuje że gazu od razu nie założyłem. Porównując 500L do tipo, to L ma więcej przestrzeni, nie jest cięższa, wyższa pozycja za kierownicą, widoczność. Jak przyjedzie tipo to żona będzie dalej jeździć 500L. Jedyne co powiem to że jakbym miał brać 500L a tipo hb, to wolałbym L jak wcześniej napisane i do tego dochodzi większy bagażnik i to za tę samą kasę.
Artixsan
18-10-2017, 13:29
No walory funkcjonalne ma na pewno duze wieksze od tipo w hb i sedana. wszystko zalezy od potrzeb. Ja jezdze sam glownie, wiec tipo w sedanie bylo idealne. Ładne (dla mnie bylo to wazne) tez dosc funcjonalne (jak wozisz maks 4ry osoby).
W moim przypadku wyglad plus od czasu do czasu mozliwosc przewiezienia 4rech osob w miare wygodnie bylo priorytetem. gdybym mial rodzine,dzieci to kto wie (choc wolalbym drozsze tipo w kombi raczej). Nie chce być zle odebrany 500l ma wiele plusow i nie jednemu bedzie sluzylo dobrze :)
W podobnych pieniadzach do bogatszej wersji Tipo mozna kupic Abartha 500 1.4 TJet 145KM.
Ktoś brał cos takiego pod uwagę? :)
Jak szukałem auta dla siebie to w pierwszej kolejności padło na używane, strasznie podoba mi się mitsubishi lancer sportback i takiego szukałem, tylko ze znaleźć coś dobrego jest już ciężej, około 3 miesięcy to trwało i nic. W końcu po długich zastanowieniach padło na Tipo, była jazda próbna itp, w miedzy czasie chodziłem po salonach i porównywalnym inne auta takie jak wczesnej pisaliście, 301, c-elise, rapidy, fabie i wiele wiele innych. Jednak padło na tipo, zaczęło się konfigurowanie, sprawdzanie, porownywanie cen a koniec końców tipka kupiłem z wyprzedaży rocznika, udało mi się trafić w kolor który mi odpowiadał, sedan, brązowy magnetico, wersja wyposażenia longe na prawie full wypasie (bez kamery cofania i grzania tyłka), silnik 1.4 (w trasie i 4 osobach trochę za slaby). Cena myślę tez nie była zła, z ubezpieczeniem 56 tys. Jestem bardzo zadowolony z samochodu i nie żałuje ze go kupiłem, a mam go 9 miesięcy.
pelikan1
01-11-2017, 17:22
Hyundai Elantra. Opel Astra. Renault Megane. Dacia Daster. Mazda CX-3.HondaCivic. VW Jetta. Z używanych CX-5. Fiat Freelander.
grandekropka
01-11-2017, 19:57
500X
Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
sensor84
08-11-2017, 20:52
Toyota Auris HB, bo miałem rabat tzw flotowy
tipomirek
13-11-2017, 19:02
Kolega kupiĹ HondÄ Jazz 105 koni automat ok 71 tyĹ ,miaĹ opcjÄ czekaÄ grudzieĹ styczeĹ zadzwonili czy chce inny kolor i troszkÄ uboĹźszy ,brak kamery,brak nawigacji ,dzisiaj miaĹem okazjÄ przejazdu i oglÄdzin ,klima zwykĹa ,suwaki pokrÄtĹa prawie jak w Polonezie ,plastiki gorsze takie toporne ,podĹokietnik ma ale staĹy i przydaje siÄ pasaĹźerowi, dla kierowcy za daleko ,jedynie ma co nie mam to rozpoznawanie znakĂłw ,tak mĂłj Luaange co najmniej klasa wyĹźej po prostu Ĺadniejsze wnÄtrze bo zewnÄ
trz to kaĹźdy woli co lubi
tipomirek
13-11-2017, 20:17
Ale namieszał mi lapek a pisałem normalnie
Ale namieszał mi lapek a pisałem normalnie
To nie Twój laptop tylko jakiś bug skryptów forum. Być może ma coś w tym wspólnego długość sesji. Bo kiedyś tak mi się zadziało jak wysłałem posta po paru minutach po jego napisaniu kiedy ktoś mnie odciągnął od komputera.
Ja dalej się zastanawiam czy kupić teraz Renault Megane III Grandtour 1.6 16V 110KM 2015r wersja Limited czy poczekać i za rok kupić Tipo SW T-jet Lounge
TipoSedan
27-11-2017, 11:49
Ja dalej się zastanawiam czy kupić teraz Renault Megane III Grandtour 1.6 16V 110KM 2015r wersja Limited czy poczekać i za rok kupić Tipo SW T-jet Lounge
Czemu za rok?
Czemu za rok?
bo lubi jeździć autem z DPF-em (GPF-em) :)
Ktorego w benzynie na wtrysku posrednim niema i nie bedzie
Za rok bo teraz nie mam 70tys na konfigurację, która mnie interesuje. Jeżeli będzie GPF to na pewno samochodu nie kupię.
zibi 1234
27-11-2017, 21:37
a ja wybierałem pomiędzy 1roczną Toyotą Auris ,Astrą 5 i Tipo.....oglądałem , porównywałem . Chciałem aby była możliwa instalacja LPG , tutaj Tipo było zdecydowanym faworytem . Astry 5 nie ma w sedanie a ta wielkość najbardziej mi odpowiada ,5 drzwiowa mały bagażnik a kombi '' kolubryna '' .....i tak wydziwiałem do września a wtedy...zaczęto zbierać zamówienia na Sedana T-Jet z LPG...no i za parę dni.....ODBIÓR :lol::lol:
Ktorego w benzynie na wtrysku posrednim niema i nie bedzie
Muszę Cię zmartwić. Po wejściu w życie we wrześniu 2018 normy Euro 7 nawet silniki benzynowe z wtryskiem pośrednim będą musiały posiadać GPF aby zostać dopuszczonymi do ruchu i spełnić wymogi nowej normy. Teraz przy normie Euro 6.2 tylko silniki z wtryskiem bezpośrednim muszą mieć GPFa w benzynie. Tzn nie muszą, ale to najtańsze rozwiązanie.
Euro 7, hm... a to ciekawe?? O normie euro 7 to się co najwyżej spekuluje że może w 2021 a może 2025 itd. Nie ma żadnych konkretów czyli nic nie wiadomo.
Od wrzesnia 2018 auta mogą podlegać co najwyżej normie euro 6c.
A ta jest od dłuższego czasu znana i nie chce mi się poraz kolejny jej przytaczać.
Euro 7, hm... a to ciekawe?? O normie euro 7 to się co najwyżej spekuluje że może w 2021 a może 2025 itd. Nie ma żadnych konkretów czyli nic nie wiadomo.
Od wrzesnia 2018 auta mogą podlegać co najwyżej normie euro 6c.
A ta jest od dłuższego czasu znana i nie chce mi się poraz kolejny jej przytaczać.
A to przepraszam zapewne chodziło o kolejną jak opisujesz 6.c lub 6.3.
W prasie motoryzacyjnej podawali informacje że od tego czasu silniki również z pośrednim wtryskiem będą musiały ja spełniać a najtaniej będzie to uzyskać poprzez montaż GPFu. Jak znajdę chwilę czasu na spokojnie poszukam źródeł.
Wracając do tematu wątku pod uwagę brałem astrę. Odpadła ze względu na potencjalne problemy z silnikiem szczególnie LSPI .
I właśnie trafiłem na nagranie które pokazuje jak wygląda sytuacja kiedy silnik może się nadawać na złom
https://www.youtube.com/watch?v=stTSkExjFfE&feature=share.
Te niby niewiele znaczące stuknięcia jak widac a raczej słychać w różnym zakresie obrotów nie tylko niskich a nawet pomiędzy 2-3 tys to właśnie przedwczesne zapłony po których następuje spalanie detonacyjne i może to powodować zniszczenia tłoków. Jak widać problem nie jest wydumany. A to nowe auta nie mają jeszcze nagaru na zaworach ssących (co jest problemem w GDI) które pogarszją sytuację.
Dzięki bogu w Tipku tego nie ma i jak ktoś jeździ na benzynie 0,5 l na 100 jakie więcej pali nie jest warte tych nerwów (pomijając fakt że można spokojnie mieć LPG co dla mnie było istotne).
Tak to jest jak się w pospiechu opracowuje silnik żeby wyrobic normy
A tu dla odmiany wieszające się zegary
https://www.youtube.com/watch?v=Z-IxfMlOTn0.
piteros333
11-12-2017, 12:08
No ja tez miałem ochotę na astre 5 kombi, ale po przestudiowaniu internetu i po rozmowie z paroma mechanikami jeden pracowal w ASO opel, dałem sobie spokój, faktem jest ,że asterka ładniejsza w środku, ale to jest koniec jej zalet, skrzynia m32 niby ją lekko poprawili i zmienili nazwe na m60, ale problemy dalej występują, spalanie stukowe i przez to pękające tłoki niby wstawili czujnik, ale to nie naprawia problemu, u wielu osób wychodząca rdza pod uszczelką na drzwiach po dwóch miesiącach, blok aluminiowy silnika i ogólnie odchudzenie astry dla jednych jest to zaletą dla mnie jest to wadą, najczęściej pękające bloki silników z przegrzania, to aluminiowe bloki, a nie żeliwne, problem z mocą między 3-4 ką itd wiele tego na forum asterki i nie tylko, mówię tu o benzynie 1,4
30265
W astrze zdarzają się też pęknięcia tłoków przy przebiegu ok 20 000km
W astrze zdarzają się też pęknięcia tłoków przy przebiegu ok 20 000km
No to chyba konsekwencja powyższego
A ja mam taki dylemat - konfigurując na stronie Fiata Tipo SW z LPG fabrycznym 120KM wychodzi mi ok 70-71 tyś zł. Nie zależy mi na bajerach, raczej podstawowe wyposażenie spełnia w pełni moje wymogi. Obecnie jeżdżę na co dzień Lancerem 2.0 w kombi i gazie (2003r.), jest to bardzo proste i surowe auto, ale dla mnie wystarczające pod względem mocy, osiągów, a przede wszystkim bezawaryjności.
Dzisiaj sobie wszedłem dla porównania na stronę Toyoty, wrzuciłem w konfigurację Auris TS 1.6 w manualu... wyszło mi 72 tyś, choć mógłbym trochę zbić też cenę (wykluczenie świateł przeciwmgielnych). Gazownika mam zaufanego, potwierdził możliwość zrobienia LPG w Auris bez śmiesznych lubryfikacji i dotrysków... koszt ok. 3000 zł.
I jak to widzicie? Z tego co słyszałem, do gazu idą nawet hybrydy Toyot, które jeżdżą po XXX tyś km, w japońcach nie ma co się bać gazu. Niby wychodzi trochę drożej, ale teoretycznie kupuje się bardziej "pewne" auto. Jedynie traci się gwarancję w ASO na elementy, w które będzie mieć ingerencja instalacja LPG...
Patrząc na nowe auto myślę o samochodzie na długi okres czasu - minimum 5 lat, optymalnie 10 lat, a najlepiej to najdłużej jak się da ;) Patrząc po moim 14-sto latku i jego stanie technicznym muszę przyznać, że Mitsu jeszcze wiele zniesie, w długie trasy pojedzie, swoje też w bagażniku przewiezie... Co najlepsze, mam do porównania z moim Lancerem Fiata Palio Weekend 1.2 z 2000 roku... w porównaniu do Mitsu to ten fiat jest totalnym złomem. Co prawda jeździ, przeżył nawet pęknięcie paska rozrządu (silnik bezkolizyjny), ale porównując wiekowo te dwa auta, nawet jakbym fiatowi odjął te 3 lata, to Lancer wygrywa z Fiatem pod każdym względem.
Pytanie, jak to się będzie miało do obecnej sytuacji? Fiaty mocno nadrobiły z wyglądem samochodu, z trwałością również nie jest źle, części tanie... ale mimo wszystko kiedyś słyszałem stwierdzenie, że "wolę raz na kilka lat wymienić jedną drogą rzecz w moim japońcu, niż co kilka miechów widywać się z mechanikiem na naprawy po parę złotych" ;)
Ewentualnie Kia? Hyundai? Warunek konieczny - LPG, rocznie robię 25 - 30 tyś km, w tym też wypady poza PL. Alternatywy w dieslu nie widzę, zwłaszcza w tych nowych konstrukcjach.
Nie wiem jak reszta we fiacie ale silnik T-JET to mega pancerna jednostka w starej sprawdzonej technologii. Nie wiem czy jest na rynku jeszcze benzynowy silnik turbo z pośrednim wtryskiem. Prędzej będziesz wymieniał elementy eksploatacyjne niż coś poważnego się zepsuje. Ale to jest składane wiadomo gdzie. Kwiatki wyjdą za jakiś czas. Tym bardziej, że jest to nowy model.
O toyocie się nie wypowiem ale na pewno "marka postrzegana jako mało awaryjna". Auris na rynku już trochę jest więc już poprawiony.
Z japońców to tata ma nissana primere GT - wielowachacz co sezon do wymiany. Twardo strasznie, a ceny z kosmosu.
Nie wiem jak reszta we fiacie ale silnik T-JET to mega pancerna jednostka w starej sprawdzonej technologii. Nie wiem czy jest na rynku jeszcze benzynowy silnik turbo z pośrednim wtryskiem. Prędzej będziesz wymieniał elementy eksploatacyjne niż coś poważnego się zepsuje. Ale to jest składane wiadomo gdzie. Kwiatki wyjdą za jakiś czas. Tym bardziej, że jest to nowy model.
O toyocie się nie wypowiem ale na pewno "marka postrzegana jako mało awaryjna". Auris na rynku już trochę jest więc już poprawiony.
Z japońców to tata ma nissana primere GT - wielowachacz co sezon do wymiany. Twardo strasznie, a ceny z kosmosu.
Wielowachacz z tyłu - też to przerabiałem ;) ale wystarczy zrobić raz, a porządnie i się trzyma. Również mam twardo w aucie (pewnie dokłada się do tego również oznaczenie auta jako SPORT, czyli 3cm obniżone zawieszenie i do tego sztywniejsze - seryjnie). Ale za to kwestia prowadzenia... pokonywać nim zakręty to czysta przyjemność ;)
Jeszcze nie miałem okazji przejechać się Toyotami, ale z tego co czytałem to są to również komfortowe auta, co Fiaty. Kwestia gustu i porównania 1:1.
Siena czyli palio raczej nie był konstrukcją udaną. Jak będzie z tipo nie wiadomo ale mogę przypuszczać po zaglądaniu w różne zakamarki i ostatnie doświadczenia z fiatami że jest nieżle. Nie ma dziwnych oszczędności tyle że nie jest designersko młodzieżowy. Jak już wielokrotnie pisano T-jet i układ napędowy są sprawdzone bez wiekszych wad ( np. w postaci rozwalającej się skrzyni, silników z LSPI i umierającymi tłokami jak w niektórych autach konkurencji). Co do ceny na konfigurator nie patrz, rozejrzyj się lepiej po otomoto czy allegro za podobną konfiguracja jakiej szukasz, tam dealerzy wystawiają auta po cenach zbliżonych do rzeczywistych (oczywiście też są drożsi i tansi) i to traktuj jako odniesienie do negocjacji.
Koreańce nie mają juz chyba silników pod LPG nawet te na wtrysku posrednim nie mają kasownika luzu na hydraulice a wymiana szklanek to droga impreza, to samo nissan, renault z silnikami 1,6. T-jet to jedna z ostatnich jednostek a pewnie już jej dni są policzone (kolejne normy euro).
Co do pokonywania zakrętów w normalnej codziennej aczkolwiek na pewno nie emeryckiej jeździe Tipo i Mito pokonuje je z taką samą prędkością. Nie wynika to z ograniczeń tipka a moich -z wiekiem chęć do telepania się z lewa na prawo w fotelu jakoś spada :-).
Dlatego ostateczną ostatecznością jako alternatywa dla auta z LPG jest... Hybryda. Co prawda, porównując ceny mówimy tutaj już o używanym samochodzie, choć za ok. 60 tyś można dostać 2 letnią Toyotę Auris TS w hybrydzie z przebiegiem do 100 tyś km. Może i robię już konkretniejszy przebieg roczny autem, ale praktycznie 60-70% przebiegu to miasto.. Na trasie też jeżdżę przepisowo, raczej max. 120km/h z ewentualnym przyspieszeniem do wyprzedzania.
Niestety, wciąż czekam na czasy, kiedy będzie można dostać coś więcej za posiadanie auta w hybrydzie, może za niedługo naprawdę będzie się opłacało zakupić takie auto, nawet jako nowe z salonu.
PS. Jedyne co mnie najbardziej przeraża w hybrydzie to system bezkluczykowy... jak mnie takie bajery irytują, a tym bardziej, że więcej one przynoszą problemów niż korzyści.
E: Teoretycznie tak jak piszesz MARX, można znaleźć w ogłoszeniach Tjeta bez LPG w kombii od lekko ponad 50 tyś zł... wówczas idąc z nim do gazownika robi się już bardzo przyjemna różnica w cenie. Kwestia jedynie gwarancji na nowy samochód.
giannini
15-12-2017, 13:52
Warunek konieczny - LPG, rocznie robię 25 - 30 tyś km, w tym też wypady poza PL. Alternatywy w dieslu nie widzę, zwłaszcza w tych nowych konstrukcjach.
Jeżeli nie są to przebiegi typowo miejskie (DPF), ja osobiście wziął bym 1,6 multijet. Przy Twoich zamierzeniach , to przejedziesz nim te 250000 bez żadnych problemów. Miałem i mam z nim sporo do czynienia i to naprawdę bardzo dobry silnik. Jedyna rzecz jaką bym zrobił w nowym silniku , to zainwestował 20,- zł i założył niepełną zaślepkę EGR.
30300
Zapobiega to w dużym stopniu "usyfieniu" dolotu, a nie wpływa na poprawną pracę układu recyrkulacji.
Właśnie większość przebiegu to miasto. Z multijetem miałem przyjemność w Dolbo (1,9), parę lat temu. Autko miało nalatane ponad 270kkm, również praca dostawczaka bardziej na terenach miejskich niż w trasie.. może i nie było zadbane, ale w miarę przyjemnie się jeździło, spalanie też przyjemne między 5,5 a 6,5L. Aczkolwiek pod koniec mojej kariery z tym samochodem zaczęło się dosłownie psuć wszystko ;) Dlatego za diesla na pewno podziękuję, zwłaszcza z DPF.
Ja mam podobny dylemat co mariotd. Jestem zdecydowany na Tipo T-jet SW tylko zastanawiam się czy brać lpg fabryczne czy bez i montować po gwarancji.
Za fabrycznym przemawia to, że podobno są inne mocniejsze części, ale znów problem z regulacją lpg i serwisowanie w aso. Zakładając samemu wiesz co masz, ale czy głowica wytrzyma?
giannini
15-12-2017, 18:08
Ja mam podobny dylemat co mariotd. Jestem zdecydowany na Tipo T-jet SW tylko zastanawiam się czy brać lpg fabryczne czy bez i montować po gwarancji.
To nad czym tu się zastanawiać , koszty takie same , a brak rzeźby i od razu jeździsz taniej.
Zauważam prawidłowość, Mianowicie auta z dokładana instalacją LPG palą mniej i to dużo mniej niż auta z Fabryczną instalacją LPG. Czy to Fiat nie potrafi dostroić instalacji, czy te dokładane są tak ustawiane na oszczędność? Jak to się przekłada na żywotność silnika w obu przypadkach?
U mnie jakoś spalanie nie wychodzi źle 500l(dokładana instalacja Stag przy przebiegu 54tys) ma średnie 8.9l, A narazie Tipo się układa i po 4 tankowaniach jest 10.5 tendencja jest spadkową co do spalania Tipo. A te same trasy robiłem 500l co teraz Tipo.
Zauważam prawidłowość, Mianowicie auta z dokładana instalacją LPG palą mniej i to dużo mniej niż auta z Fabryczną instalacją LPG. Czy to Fiat nie potrafi dostroić instalacji, czy te dokładane są tak ustawiane na oszczędność? Jak to się przekłada na żywotność silnika w obu przypadkach?
Jak to mówią auto pali albo paliwo albo zawory. Albo inne przyslowie - szkłem dupy nie podetrzesz. Dla mnie 9l lpg na fabrycznej nie jest zlym wynikiema pewnie jeszcze ciut spadnie. Bez przesady z tymi januszowymi oszczednosciami "panie majster ustaw pan ubogo żeby mało palił". A potem płacz że fiaty to gówno. A taki koncern ma jednak wieksze mozliwosci w dpoasowaniu instalki do silnika niż pan stasiek nawet z niezłego warsztatu dla ktorego max co moze zrobic to przejechac sie z laptopem na kolanach. A tam jest hamownia szerokopasmowe sondy testy dlugodystansowe itp(bravo chyba testowali w pl w bosmalu). Co do fabrycznej instalki wszystko wskazuje na to ze idzie sie do niej dostac przez Multiecuscan na liscie sterownikow jest i landi i metatron ( u mnie jest ten ostatni). Poza tym jak juz wielokrotnie pisano w fabrycznej jest inna glowica inny kolektor dolotowy oryginalne wskazniki przyciski itp. Tjety z fabrycznym lpg latają od 2010 r.
TipoSedan
16-12-2017, 11:14
Dlatego ostateczną ostatecznością jako alternatywa dla auta z LPG jest... Hybryda. Co prawda, porównując ceny mówimy tutaj już o używanym samochodzie, choć za ok. 60 tyś można dostać 2 letnią Toyotę Auris TS w hybrydzie z przebiegiem do 100 tyś km. Może i robię już konkretniejszy przebieg roczny autem, ale praktycznie 60-70% przebiegu to miasto.. Na trasie też jeżdżę przepisowo, raczej max. 120km/h z ewentualnym przyspieszeniem do wyprzedzania.
Kolega ostatnio kupił właśnie hybrydę Auris za 90tys (utargował 6k) i nawet ok autko. Jak masz w przyszłości zamiar jezdzić więcej po mieście to ja bym to brał ale na trasie mówi, ze pali jak benzyna (policz na oko jak te procenty miasto/trasa będą wyglądały przez następne 10 lat bo juz teraz hybryda moze się bardziej opłacić). Na gaz bym raczej nie przerabiał albo najpierw poczytał fora po 1-2 latach jazdy czy ten silnik bezawaryjnie chodzi na LPG i koniecznie z jakim zestawem (bo gazownik oczywiście powie "bez problemu" ale wiadomo jak to potem będzie). Jak masz tego Aurisa od rodziny czy przyjaciela (albo innego pewniaka) to ja bym to brał nawet jak troszkę więcej będzie kosztować bo np. fajnie sam parkuje i ogólnie spoko autko jak po mieście głównie jazda.
Jak chcesz jeszcze taniej na miasto to ja na Kraków mam rower i motorek bo stanie w korku mnie męczy i lubię mieć przyjemność podczas jazdy do pracy, przebijam się przez korki tylko jak rodzinę trzeba dostarczyć gdzieś i tak mało km autem robię, ze nie wiem czy w ogóle LPG wstawię a pod to silnik kupowałem:)
marx30 9L to bardzo dobry wynik. Zastanawiam się bo niektórzy pisali o spalaniu 13-15L i problemach z regulacją instalacji przez ASO.
slawcio74
16-12-2017, 19:54
Co do dylematu kolegi mariotd - Fiat czy Toyota ? Wiem jedno : gdybym miał przeznaczyć 70 tyś. na auto to wybrałbym Toyotę . Jeździłem służbowo kilkoma Yaris i Auris , nie do zdarcia i oszczędne . Niska utrata wartości . Dla mnie nie ma tematu .... .
Co do dylematu kolegi mariotd - Fiat czy Toyota ? Wiem jedno : gdybym miał przeznaczyć 70 tyś. na auto to wybrałbym Toyotę . Jeździłem służbowo kilkoma Yaris i Auris , nie do zdarcia i oszczędne . Niska utrata wartości . Dla mnie nie ma tematu .... .
Mówisz 70 tyś... ostatnio nawet nachodzi mnie porownanie nowego Tipo SW golas 95KM do np. dwuletniej Auris TS 1.6. Cenowo wychodzi podobnie, spokojnie można znaleźć autko z przebiegiem do 100tys km. Do tego gaz i wjo. Zawsze mozna też poszukać 3-4 letniej hybrydy, choć tutaj już trzeba wiedzieć co się kupuje.
Nowe to nowe a uzywane to uzywane. Nigdy nie wiesz co kupujesz. Kwestia szczescia bo uczciwych ludzi sprzedajacych auto po 2 latach jest tyle co ludzi na ksiezycu. No chyba ze ktos wierzy w te bajki o niemcu co plakal jezdzeniu do kosciola itp.
Nowe to nowe a uzywane to uzywane. Nigdy nie wiesz co kupujesz. Kwestia szczescia bo uczciwych ludzi sprzedajacych auto po 2 latach jest tyle co ludzi na ksiezycu. No chyba ze ktos wierzy w te bajki o niemcu co plakal jezdzeniu do kosciola itp.
Dokładnie. Nie ma co porównywać nowego do używanego. Równie dobrze może zamiast 2 letnie kupić 4 letnie do 100km przebiegu...
brylancik13
17-12-2017, 19:06
Ostatnio widzialem w Zakupie Kontrolowanym taka Toyote Autis benzyna 1.6 kilkuletnia sprowadzona z Niemiec, przebieg 22 tyś km ;) sam Kornacki powiedzial ze takie rzeczy to juz przesada i spokojnie 100 tys brakuje w przebiegu
Na wyprzedaży rocznika pojawiły się Reanult Megane za niewiele powyżej 50kzł - wygląda to dość ciekawie, np.: https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megane-wyprzedaz-rocznika-megane-life-1-6-115km-opony-zimowe-gratis-ID6yWZqH.html
Wracając do porównania Tipo SW LPG vs Auris TS LPG udało mi się stworzyć takie porównanie:
30354
Do porównania wziąłem pod uwagę:
1) montaż instalacji LPG po zakupie we własnym zakresie za ok. 3000 zł
2) zakup nowego Tipo SW w wersji 1.4jet oraz 1.4 tjet
3) zakup Auris TS używanego przedlift (przyjąłem średni rocznik 2014 i przebieg do 100tyś km) w wersji 1.6 oraz hybrydę - oczywiście hybryda bez gazowania ;)
4) uśrednione ubezpieczenie OC+AC dla każdego wariantu (wg porównywarki)
5) kilka wersji przebiegów rocznych
6) dla punktu odniesienia wszystkie parametry dla mojego obecnego samochodu
Owszem, każdy będzie widział w tym porównaniu coś innego.. niby Tipo nowe, nieśmigane, pewniejsze. Ale Auris mimo wszystko nadal ma wysokie notowania TUV, do tego bardzo powoli spada jego wartość (3-4 letnie Auris w cenie nowego Tipo).
Według tego zestawienia o pierwsze miejsce bije się Tipo 1.4 jet z Auris hybrydą. Oczywiście do hybrydy trzeba będzie dołożyć ok 10 tyś więcej. Następnie na podium ląduje Auris 1.6 LPG. Trzeba trochę więcej dołożyć względem Tipo 1.4 jet.
Kosztowo najgorzej wypada Tipo 1.4 tjet - nawet w porównaniu do mojego auta, choć jakbym dodał kwoty wydane na naprawy za ostatni rok to sytuacja diametralnie by się zmieniła ;) Ale to trzeba przyznać - jest najdroższy i generuje największe koszty, choć osiągi ma wg mnie najlepsze.
A jaki byłby Wasz wybór? Czy takie podsumowanie jest w miarę rzetelne i realnie przedstawia problem?
PS. Dane odnośnie średniego spalania zaczerpnięte z serwisu autocentrum, odnośnie Lancera to moje doświadczenia.
PS2. Do spalania LPG dodałem również spalanie Pb, adekwatne do danego przebiegu miasto/trasa/średnia.
PS3. Ceny zakupu są uśrednieniem cen z allegro.
T-jet zużywa benzyne tylko na rozruch nie powienieneś jej dodawać w cyklu pozamiejskim a i średnio będzie to chyba mniej niz 1 L/100
Na końcu w koszcie rocznym paliwa uwzględniłeś chyba koszt benzyny a nie LPG. 100 km T-jetem z LPG to poniżej 20 zł/100km czyli 0,2 zł/km.
Koszt instalacji gazowej fabrycznej to cennikowo 3500 ale przy przeciętnych rabatach można liczyć 3300. podobnie z wolnossakiem.
Hybryda 1,8 ma 136 KM nie 99
Nie wiem jak przy używce ale przy nowych wyglada mi to tak:
Toyota Auris benzyna 132 KM spalanie minimalne* 7,1 l/100km
Toyota Auris hybryda 135 KM spalanie minimalne* 4,8 l/100 km
Różnica spalania 2,3 l/100km
Cena benzyny 4,6 zł/l
Różnica kosztu paliwa 10,58 zł/100 km
Koszt zakupu Toyota Auris Hybryda** 95900
Koszt zakupu Toyota Auris benzyna** 76900
Różnica kosztów zakupu 19000
Zwrot różnicy kosztów 179 584 km
*zgodnie z raportami spalania na autocentrum.pl
** zgodnie z ofertami dealerów na otomoto.pl chyba z podobnym wyposazeniem
Zwrot inwestycji w hybrydę w okolicach 200 kkm podczas gdy dla LPG to jakieś 23-25 kkm. ale może ktos ma inne wyliczenia. Nie wiem jak sprawa trwałości aku w hybrydzie i kosztu wymiany.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Na wyprzedaży rocznika pojawiły się Reanult Megane za niewiele powyżej 50kzł - wygląda to dość ciekawie, np.: https://www.otomoto.pl/oferta/renault-megane-wyprzedaz-rocznika-megane-life-1-6-115km-opony-zimowe-gratis-ID6yWZqH.html
Silnik niegazowalny - regulacja luzu na szklankach a jej koszt może dobic do 2 tys. zł. (w najgorzym przypadku 16 szklanek po 50-60 zł + ściąganie rozrządu )
T-jet zużywa benzyne tylko na rozruch nie powienieneś jej dodawać w cyklu pozamiejskim a i średnio będzie to chyba mniej niz 1,5 L/100
Na końcu w koszcie rocznym uwzględniłeś koszt benzyny a nie LPG
W cyklu pozamiejskim również odpalasz auto i musisz trochę przejechać, zanim się przełączy na LPG ;) Tak jak pisałem, to są moje odczucia z posiadania auta z LPG - tak u mnie wygląda spalanie Pb, podobnie u osób, z którymi porównywałem, zatem zakładam takie same wyniki w pozostałych autach.
To, co jest w koszcie rocznym pod kosztem przeglądu i ubezpieczenia to tylko suma tych dwóch. Poniżej koszty paliwa są kosztem LPG + dodatkiem Pb na rozruch - więc nie bardzo wiem o co chodzi z tym kosztem rocznym na końcu ;)
edit: Może Tjet poniżej 20 zł na LPG będzie, ale raczej na trasie - tak jak i mój, jak się uprę z jazdą do 90km/h. W spalaniu rocznym wziąłem pod uwagę możliwe przebiegi w mieście (który to przebieg jest główny) oraz na trasie. Później kwestia zsumowania obu, porównanie do kosztu wg średniego spalania. Koszt na 1 km jest kosztem branym z sumy miasto + trasa. (średnie spalanie jest dla mnie tylko poglądowe).
Dane na początku zaczerpnięte z neta, może ktoś mógł głupoty wypisać, a ja po prostu przekleiłem dane do zestawienia. (Hybryda ma 99km, na spalinowym ;) )
Aha widzę nie zwróciłem uwagi na ubezpieczenie. A na pewno nie zakładałbym sam gazu za 3000 skoro fabryczny z 3300-3500
Aha widzę nie zwróciłem uwagi na ubezpieczenie. A na pewno nie zakładałbym sam gazu za 3000 skoro fabryczny z 3300-3500
Chodzi o późniejszy serwis - wolę udać się do osoby, która będzie wiedziała co z czym się je, niż liczyć na "fachowość" ASO. Oczywiście to nie reguła, być może w przyszłości jak się trafi fajny egzemplarz z fabrycznym LPG to nie będę marudzić ;)
O konfiguracji LPG napisałem w wątku o LPG i powinien byc dostęp do centrali. Ale w fabrycznej są inne graty:kolektor, głowica, ori przyciski, wskaźnik w desce itp.
O konfiguracji LPG napisałem w wątku o LPG i powinien byc dostęp do centrali. Ale w fabrycznej są inne graty:kolektor, głowica, ori przyciski, wskaźnik w desce itp.
Zgadzam się. Sam fakt stosowania innych gratów jest już mocno na plus - ale tak naprawdę tylko dla wersji 1.4 tjet. Która mimo wszystko wypada najgorzej w moim zestawieniu ;) A na pewno wychodzi najdrożej. Prędzej brałbym pod uwagę 1.4 95KM, a tutaj mam do wyboru LPG od ASO albo od zaufanego warsztatu.
Albo przejażdżka z KR do SK i montażu w samym tartarini. Ja tam byłem 9 lat temu i wrażenia średnie ale pewnie się sporo zmieniło.
To w 1.4 95KM nie ma fabrycznego gazu?
Szymon1988
18-12-2017, 21:46
Nie. Fabryczna instalacja LPG tylko w 1.4 T-jet 120 km.
W wolnossaku sa dealerskie. Tak czy inaczej lpg jest obecnie jedną z najlepszych inwestycj "kapitałowych". Wg moich wyliczen zainwestowanie 3500 zl, przy przebiegu 20 tys rocznie w ciagu 8 lat eksploatacji NPV wychodzi ponad 18 tys zł a IRR 82%( dla stopy dyskonta 1,6% bo tyle gdzies mozna dotac na lokacie). W zadnym bezpiecznym funduszu tyle się nie zarobi. Dla porownania z lokaty 2% (bo stopy pewnie wzrosna) z 3500 zl jest 400 zl zysku. To przepaść.
przy przebiegu 20 tys rocznie w ciagu 8 lat eksploatacji NPV wychodzi ponad 18 tys zł
... przy optymistycznym założeniu, że instalacja nie wygeneruje nieprzewidzianych problemów, typu przedwczesny remont głowicy, co może skonsumować dobrych kilka kzł z tych 18, plus trudny do wyceny czas stracony na serwis (żeby nie było że się czepiam, sam się zastanawiam nad montażem LPG).
... przy optymistycznym założeniu, że instalacja nie wygeneruje nieprzewidzianych problemów, typu przedwczesny remont głowicy, co może skonsumować dobrych kilka kzł z tych 18, plus trudny do wyceny czas stracony na serwis (żeby nie było że się czepiam, sam się zastanawiam nad montażem LPG).
W tipku raczej małe ryzyko jak sie nie robi u krawca (a zwłaszcza fabryczna). Jestem optymistą bo to czwarte auto z LPG na razie bez problemów(równolegle z GP). Dwoma poprzednimi prawie 400 kkm i też się miałydobrze.
kartonik
19-12-2017, 09:55
Wg tych wyliczeń to samochód byłby lokatą kapitału a tak przecież nie jest, chyba że mówimy o jakichś youngtimerach :wink:
Instalacja jest inwestycją o określonej stopie zwrotu. Można ją rozpatrywać tak samo jak każdą inną inwestycję przemysłową (linię produkcyjną czy też myjnię samochodową) wraz z kosztem inwestycyjnym, kosztami operacyjnymi, amortyzacją itp. które da się wyliczyć. Nie ma tu żadnych różnic tyle że inwestujesz stosunkowo niewielką kwotę.
To trochę coś innego niż inwestycja w oldtimera, whisky czy dzieła sztuki. Zyski nie wynikają z jej spieniężenia po jakimś czasie a z bieżacego czerpania z niej korzyści finansowych (tu akurat unikniętych kosztów).
TipoSedan
19-12-2017, 13:38
A jaki byłby Wasz wybór? Czy takie podsumowanie jest w miarę rzetelne i realnie przedstawia problem?
Nie wiem na czym Ci zalezy najbardziej ale jak na mocy (zapomniałeś doliczyć moc silnika elektrycznego) to bierz hybrydę jak będziesz miał pewnego sprzedawcę (do Toyoty mogą być drogie części i mniej rozbitków). Jak chcesz gaz w Toyocie to upewnij się (opinie kierowców na necie a nie gazowników, którzy mają interes!!!) czy silnik dobrze z gazem gra bo to losowe dawniej było, robili zarówno valvematic jak i vvti - na pewno nie skupiali się na gazie tak jak Włosi (tam LPG jest bardzo popularne). Miałem kiedyś Toyote Corolle i w latach 90tych to był niezniszczalny samochód. Tipo to mój pierwszy Fiat i jak narazie jest super ale naprawdę będe mógł coś powiedzieć za 10 lat lub 200kkm, wtedy mogę Ci napisać z własnego doświadczenia jak mi przypomnisz;)
Instalacja jest inwestycją o określonej stopie zwrotu. Można ją rozpatrywać tak samo jak każdą inną inwestycję przemysłową (linię produkcyjną czy też myjnię samochodową) wraz z kosztem inwestycyjnym, kosztami operacyjnymi, amortyzacją itp. które da się wyliczyć. Nie ma tu żadnych różnic tyle że inwestujesz stosunkowo niewielką kwotę.
To trochę coś innego niż inwestycja w oldtimera, whisky czy dzieła sztuki. Zyski nie wynikają z jej spieniężenia po jakimś czasie a z bieżacego czerpania z niej korzyści finansowych (tu akurat unikniętych kosztów).
Zawsze można zaoszczędzoną różnicę po każdym tankowaniu wrzucać do skarbonki lub skarpety. Wtedy Ci się odkłada :food:
Zawsze można zaoszczędzoną różnicę po każdym tankowaniu wrzucać do skarbonki lub skarpety. Wtedy Ci się odkłada :food:
Jako że traktuję auto jak narzędzie do normalnego życia, które jest mi chyba niezbędne, to starym zwyczajem od momentu zakupu odkładam określoną kwotę amortyzacji na kolejne. Mniejsze wydatki na paliwo znakomicie w tym pomagają :-).
Wracając do porównania Tipo SW LPG vs Auris TS LPG udało mi się stworzyć takie porównanie:
30354
Do porównania wziąłem pod uwagę:
1) montaż instalacji LPG po zakupie we własnym zakresie za ok. 3000 zł
2) zakup nowego Tipo SW w wersji 1.4jet oraz 1.4 tjet
3) zakup Auris TS używanego przedlift (przyjąłem średni rocznik 2014 i przebieg do 100tyś km) w wersji 1.6 oraz hybrydę - oczywiście hybryda bez gazowania ;)
4) uśrednione ubezpieczenie OC+AC dla każdego wariantu (wg porównywarki)
5) kilka wersji przebiegów rocznych
6) dla punktu odniesienia wszystkie parametry dla mojego obecnego samochodu
Owszem, każdy będzie widział w tym porównaniu coś innego.. niby Tipo nowe, nieśmigane, pewniejsze. Ale Auris mimo wszystko nadal ma wysokie notowania TUV, do tego bardzo powoli spada jego wartość (3-4 letnie Auris w cenie nowego Tipo).
Według tego zestawienia o pierwsze miejsce bije się Tipo 1.4 jet z Auris hybrydą. Oczywiście do hybrydy trzeba będzie dołożyć ok 10 tyś więcej. Następnie na podium ląduje Auris 1.6 LPG. Trzeba trochę więcej dołożyć względem Tipo 1.4 jet.
Kosztowo najgorzej wypada Tipo 1.4 tjet - nawet w porównaniu do mojego auta, choć jakbym dodał kwoty wydane na naprawy za ostatni rok to sytuacja diametralnie by się zmieniła ;) Ale to trzeba przyznać - jest najdroższy i generuje największe koszty, choć osiągi ma wg mnie najlepsze.
A jaki byłby Wasz wybór? Czy takie podsumowanie jest w miarę rzetelne i realnie przedstawia problem?
PS. Dane odnośnie średniego spalania zaczerpnięte z serwisu autocentrum, odnośnie Lancera to moje doświadczenia.
PS2. Do spalania LPG dodałem również spalanie Pb, adekwatne do danego przebiegu miasto/trasa/średnia.
PS3. Ceny zakupu są uśrednieniem cen z allegro.
Wracając do powyższych rozważań - dzisiaj zerknąłem sobie na ofertę wyprzedaży Toyoty, cena podstawowej wersji w Hybrydzie kombi kosztuje 76 400 zł.. Mimo wszystko wolałbym trochę tego grosza dorzucić do Auris względem 1.4 tjet LPG.
tipomirek
28-12-2017, 11:28
Po 3 miesiącach użytkowania tipka w automacie dość bogatego za 70 tyś nic ciekawego w tej cenie nie było i nie znalazłem ,kolega kupił w podobnym czasie Honde Jaaz cena podobna 71 tyś, jednak wykończenie kabiny klasa niżej u niego ,teraz może przy wyprzedażach coś z modeli by się trafiło ale to robota do tego co ma czas aby salony odwiedzać
FiatPrime
28-12-2017, 11:58
Nowy auris ma ceny z kosmosu. Goły i są korbki z tyłu. W aucie za 77 tyś. Tak samo jak ceny przeglądów w okresie gwarancji - też należy je brać pod uwagę. Mnie np. z racji wykonywanego zawodu (taxi) interesował auris w hybrydzie. Jednak przeglądy co 10 tyś (OK benzyna... ale hybryda gdzie spalinowy silnik chodzi dużo mniej? Co śmieszniejsze w USA mamy co 10 tyś mil = 16 tyś. km.) z cenami w pomorskich ASO Toyoty/Lexus to jakiś żart. Zakup na firmę i mamy 100 tyś. km. gwarancji zamiast 150 tyś. - pod tym względem nawet Dacia ma lepiej. No i bezawaryjność. Tyle o ile o układach HSD z silnikiem 1,8 i JEDNYM silnikiem elektrycznym krążą już słuszne legendy to dotyczą one Priusa, który został zaprojektowany od początku pod HSD. O nowych Aurisach HSD jak i w ogóle Toyotach ostatnimi laty to już nie można tego powiedzieć. O dziwnych rzeczach plecie w reklamach TV opłacony Włodek Zientarski, rzeczywistość jednak jest okrutna i sprzedaż we flotach poleciała na twarz. Ze strony mojej pracy to wystarczy popytać kierowców w Wawie/Gdańsku Ecocar. Po 3 latach się wycofali z tego badziewia (teraz poszli w Hyundaia) - non stop coś się dzieje, a serwis jest drogi.
Ciekawy produkt. Mnóstwo płacą za reklamę - gdzieś muszą sobie odbić.
To teraz Ja:
Z racji wykonywanego zawodu i charakterystyki firmy potrzebowałem auto proste bez udziwnień. Przymierzałem się od roku do zakupy mnóstwo czytając, rozmawiając z właścicielami i analizując. Typy były następujące:
Dacia:
- Logan MCV
- Lodgy
- Duster (tak tak ;P)
Opel Astra Classic (tzn. J)
Fiat Tipo
Kia Rio Sedan
Peugeot/Citroen Berlingo Multispace
Ford Tourneo Courier
Honda Jazz
Toyota Auris/Prius (HSD) - używane
Civic Sedan - używany
No i generalnie tak:
Dacia odpadła, bo musiałby być diesel - w tym roku pojawiły się turbopierdziawki (0,9Tce) i stare poczciwe silniki renault zastąpiły konstrukcje Nissana które średnio sprawdzają się z LPG i nie słyną z mega trwałości. A używany samochód budżetowy to już bezsens, bo najlepszy okres bezawaryjności ma już za sobą.
Kia Rio lubi sprawiać użytkownikom figle i generalnie od właścicieli słyszałem więcej negatywów niż pozytywów - zwłaszcza jeden Pan mnie zniechęcił
Ford Tourneo Courier - dość mało tego nadal u nas jeździ. Choć sprawuje się nawet OK - z racji mocnej eksploatacji auta muszę mieć auto w miarę popularne (dostępność nietypowych części np. fotel, uchwyty przy podsufitce, czasem jakaś część blacharska).
Honda Jazz - no po prostu byłem OCZAROWANY tym samochodem podczas targów Amber Moto! Japończycy są fenomenalni pod względem projektowania i organizacji przestrzeni w aucie. Ten mały samochód jest w stanie zmieścić dorosłe 4 osoby i podróżują wygodnie. Mnóstwo schowków, funkcjonalność na najwyższym poziomie i przestrzeń porównywalna do mojego Citroena C5 - serio, sam byłem w szoku. Odpadł, bo jak wyżej: Mało ich jeździ (60 tyś za B+ to jednak duużo). Nowy silnik Hondy (też Turbo) o którym wiele nie wiadomo. Dość drogi serwis. Piekielnie twarde zawieszenie - dupa mi odmiękła w C5 ;) I w podstawie mnóstwo zbędnej elektroniki (asystent pasa ruchu, monitor martwego pola, radar antykolizyjny) którą trzeba wyłączać ręcznie przy każdym uruchomieniu auta. Inaczej jak jeździmy to non stop coś pika, piszczy. Jak ktoś jeździ wokół komina to nawet spoko - ale przy 8-10h w aucie to dramat.
Toyoty i Hondę pozwolę sobie zrobić w jednym akapcie: Generalnie szukanie auta używanego w PL to dramat. Nie jechałem do aut sprowadzanych - wyłącznie PL po pierwszym właścicielu. Oglądałem naście aut. Wszystko walone - mniej lub bardziej. Wiadomo, nikt nie robi afery o przycierki parkingowe - zdarza się nawet u mnie średnio raz do roku przy moich przebiegach po mieście (nie z mojej winy ;) ). Ale jak dzwonisz do człowieka i mówi, że auto oryginalny lakier, bezszkodowy itd - jedziesz na miejsce, a miernik pokazuje na tylnym prawym nadkolu 300-400Âľm - sprawdzasz ubezpieczalnie po VIN i są szkody na 15-30 tyś. to będąc spokojnym człowiekiem mam ochotę wcisnąć człowiekowi łeb we wlew paliwa :) Hit to Prius na placu Toyoty - używany gwarantowany który po 10 min jazdy testowej WYŁĄCZYŁ się na światłach :) Generalnie zawsze coś. Kolizje, dziwne rzeczy po OBD, mniejsze lub większe defekty. Jeszcze jakby to miało rozsądną cenę. A jak się człowieka wykpi to jeszcze powie, że i tak sprzeda za taką kasę, bo to Toyota/Honda. Pewno trochę w tym prawdy.
Na placu boju pozostały:
Astra J
Berlingo
Tipo
Berlingo musiałby być diesel - sprawdzony 1,6 Hdi. W miarę tani w eksploatacji jak na diesla w razie awarii. Super funkcjonalne wnętrze. Sprawdzona konstrukcja (która oczywiście ma swoje wady) ale prosta i oklepana przez wieeeele lat. Nie mniej jednak dziwią rzeczy drobne np: rocznik 2017 i żarówka h4 w reflektorze :D
Astra J - 1,4 Turbo z fabrycznym LPG bądź z 1,4 Turbo z automatem i salonowym LPG - też oklepana, znana konstrukcja. Dobra cena. Wnętrze mi się nie podoba - kwestia gustu. Też ma swoje wady. Przeglądy i pakiety serwisowe wychodziły najkorzystniej względem Tipo/grupy PSA.
No i Tipacz - najkrócej na rynku, obserwowałem od początku co się dzieje w tym temacie, dużo ludzi pobrało do firm, na taksi, prywatnie... Mijają dwa lata i generalnie nic strasznego się nie działo. Ma jednak wadę - dopłata do T-Jeta jest spora. Jeszcze jakby tyle nie palił to OK. Ale spora dopłata, większe spalanie - przy moich przebiegach i potrzebach było bez sensu nawet biorąc pod uwagę większą trwałość samego silnika (pomijam osprzęt).
Więc wygrała lepsza oferta. No i dostałem taką na Tipo SW 1,4 95 - za 53 tyś. brutto wyszedł mnie Pop z jakimiś tam BT+Podłokietnik+kierownicą ze sterowaniem dla radia+koło zapasowe+wyświeltacz tft 3,5. Do tego LPG za 3 tyś. Biały oczywiście. Krzywdy nie ma. Rakieta nie jest ale 95% przebiegu robię po mieście. Bozia da to go jutro wydadzą. W tej przerwie świątecznej wszystko ciągnie się jak guma z gaci:P
Z tego co pamiętam zachwycałeś sie innymi autami że porządniejsze, w podobnej cenie lepsze ale jak widać jak przychodzi do konkretów to jest jak wyżej. Każdy to przerabia jedni są skłonni zapłacić więcej żeby to tylko nie był fiat, inni myślą logicznie więc witamy w klubie.
Ja zawsze miałem skłonności do włoszczyzny ale idąc za tłumem robiłem podejścia do róznych bardziej "szacownych" marek i zawsze kończyło się to rozczarowaniem zwłaszcza jesli chodzi o stasunek ceny do korzyści pod pojęciem których rozumiem również bezproblemową eksploatację.
Od pewnego czasu nie robią na mnie wrażenia różne gadżety i ozdoby (tanie w produkcji, drogie w sprzedaży), religijna otoczka wokół niektórych marek którą łykają ludzie którzy sątechnicznymi analfabetami. Znam osoby mieszkające w nieotynkowanej budzie z pustaka albo wynajmowanym, nie waham się tego tak nazwać, mieszkaniu w slumsie ale przy wszelkiej okazji mówiące że Volvo/Audi to minimum w czym można "się pokazać" (oczywiście kupione jako "lekko draśnięte"). Znam takich, których oszczędności nie pozwolą im przeżyć bez dochodu nawet roku czy dwóch ale 200 KM to minimum do czego warto wsiadać. Ludzie nie kupują aut dla siebie tylko dla innych.
Wlaśnie próbuję odwieść znajomego 30-kilkulatka od kupienia "pukniętego" auta wyzszej klasy (w którym już zdążono wymienić kokpit więc był wystrzał airbagów) ale te pierdoły w stylu chromowanych ramek, ksenonów przysłaniają mu rozsądne myślenie. Handlarz pokazał mu tylko zdjęcie lekko rozwalonego zderzaka i błotnika a auto już zrobione i się pięknie prezentuje . A ma tym wozić cała rodzinę.
Sceptykom nowych aut polecam obejrzeć np. to (warto poświęcić te kilkanaście minut)żeby zrozumiec do czego są zdolni handlarze:
https://www.youtube.com/watch?v=wR2f-q4WPfs (swoja droga gościu to magik)
Toyota jako marka pierwsza wprowadziła systemy usprawniania produkcji i kontroli jakości i od tej firmy rozwineło się wiele narzędzi stosowanych przez inne koncerny (kaizen, Lean manufacturing itp.) więc jest prekursorem zarządzania jakością z czego Zientarski skwapliwie w reklamach korzysta ale chyba inne koncerny już ja dogoniły i az tak wielkich różnic w jakości nie ma jak kiedyś. A i nowa hybryda to choc piękna idea to uzasadnienia ekonomicznego nie ma. A ponieważ na wlośzczyźnie na razie się nie sparzyłem wolę znanego wroga niż obcego.
FiatPrime
28-12-2017, 13:12
No Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem "fanem" ŻADNEJ marki. Kupuję to co w danym momencie jest dla mnie najkorzystniejsze w szerokim tego słowa znaczeniu. I zazwyczaj się nie mylę - a do każdego zakupu się przygotowuję. Liczę się z tym, że silnik który będę miał w swoim Tipo będzie śmietnikiem przy 200tyś. km. Pomiędzy Astrą 1,4T w automacie wygrała cena zakupu (No i Tipo kombi). I wracając do mojego poprzedniego posta w tym temacie nie stawiam tego Tipo wyżej niż Berlingo i Astra J. Oczywiście jest to moje zdanie na temat :P I musimy jakoś we dwóch z tym żyć.
Co do filmów Artura Tussika to gość znany jest od dłuższego czasu na YT. Gość jest fantastyczny w tym co robi. Zasadności nie komentuję ale efekt WOW jest. Fantastyczny blacharz. Z czegoś trzeba żyć ;) Aczkolwiek nowe też bywają walone i często sam diler tego nie wie, bo auto zostało uszkodzone gdzieś w transporcie i jest naprawiane gdzieś - zero śladów co gdzie i jak. Mój ojciec miał przy odbiorze Elantry tylne nadkole malowane (ponad 200un). Nie odebrał i ściągali drugą. Jeszcze rabat dostał. A kto Ci sprawdza dziś auto nowe z salonu z miernikiem albo zapłaci 200zł rzeczoznawcy?
A i nowa hybryda to choc piękna idea to uzasadnienia ekonomicznego nie ma
Ekonomicznego (brak ulg przy zakupie) i ekologicznego (produkcja ogniw do baterii trakcyjnej) i spalanie - spali 5-6 benzyny a tutaj niech spali nawet 10lpg.
jaroslawrak
28-12-2017, 13:18
Wracając do powyższych rozważań - dzisiaj zerknąłem sobie na ofertę wyprzedaży Toyoty, cena podstawowej wersji w Hybrydzie kombi kosztuje 76 400 zł.. Mimo wszystko wolałbym trochę tego grosza dorzucić do Auris względem 1.4 tjet LPG.
Popatrz dokładnie w ten cennik....tyle kosztuje hybryda Auris 5d...Auris SW min.84400zł.
Zanim kupiłem swojego HB oferowano mi też np.nowy Tipo SW 1,4 TJet Easy za 61900 zł z metalikiem i kołem.Wersję Pop można kupić jeszcze taniej.
drjudym44
28-12-2017, 13:31
Marx30 - podpisuję się pod Twoim postem. Kosztem bezpieczeństwa i pragmatyzmu, ludzie rezygnują z prostych i sprawdzonych rozwiązań, jednocześnie czcząc niektóre marki i ich "prestiż". Efekt dla mnie jest odwrotny.
No Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem "fanem" ŻADNEJ marki.
Ja też nie jestem bezkrytycznym "fanem". Sympatia do włoskich marek bierze się min, z sentymentu do ich produktów. Ale jak przychodzi co do czego to chłodno planuję czego efektem jest własnie zakup tipacza.
Jako blondynka zapewne uwierzyłbym Zietarskiemu w TV że hybryda to miód, innej reklamie że "niemiecka jakość" albo opinii pana z salonu reno że "silnik 1,2 16V 75 KM jest bardzo zrywny i elastyczny bo ma 16 zaworów" ( to akurat łyknął znajomy przy kupnie clio dzwiąc się czemu ja wolę przestarzałe fiatowskie 77 KM w 8V - oczywiście dlo czasu pierwszej przejażdżki jednym i drugim bo na jeździe probnej jakoś nie zauważył).
FiatPrime
28-12-2017, 14:42
czemu ja wolę przestarzałe fiatowskie 77 KM w 8V - oczywiście dlo czasu pierwszej przejażdżki jednym i drugim bo na jeździe probnej jakoś nie zauważył
Te słynne Fire które wydmuchuję uszczelkę pod głowicą rodem jak silniki 16v Rover'a z serii K gdzie po 200 tyś km jesteśmy już po 3ciej uszczelce pod głowicą i nie ma co z głowicy zebrać? ;)
Tak można w nieskończoność. Kupno auta w dzisiejszych czasach to kompromisy. ZAWSZE. Nie ma konstrukcji idealnych i nawet wydając 400 tyś zł na auto jesteśmy przywiązani do serwisu. I tyle. Apeluję o zakończenie offtopa:D
giannini
28-12-2017, 15:13
Te słynne Fire które wydmuchuję uszczelkę pod głowicą rodem jak silniki 16v Rover'a z serii K gdzie po 200 tyś km jesteśmy już po 3ciej uszczelce pod głowicą i nie ma co z głowicy zebrać?
A to piszesz z własnych doświadczeń , czy wyczytałeś w Auto Świecie ?
FiatPrime
28-12-2017, 15:25
Pisze bo miałem oba. Sienę i Rovera 400. Rovera kupiłem krajowego z przebiegiem 120 tyś km i już nie było czego z głowicy zbierać. A w sienie nie robiłem tylko oddałem na szrot bo Ruda Ruda Ruda :)
@edit: Dlatego też nie liczę na jakąś trwałość silnika w Tipo. W 3 lata zrobię 200tyś. km. Tak też brałem leasing. Potem niech się dzieje co chcę.
Panowie fajnie by było jakbyście wyłapywali trochę więcej z postów niż ataki na konstrukcję Fiata. Fiat ma (z małych silników) bardzo fajne trwałe konstrukcje np. 1,3 i 1,9mj. 1,4 tj. Ale wolnossak 1,4 i te starsze z grupy Fire d... nigdy nie urywały. Jeden chwali bo jeździ wokół komina - 10 tyś rocznie i mu wytrzyma 15 lat - zgnije zanim się wysypie i będzie zadowolony. Ja jeżdżę dużo od 8 lat non stoper od 120-60 tyś. rocznie i mam swój pkt. widzenia ;)
marnyd4d
28-12-2017, 17:53
A ja myślałem że silnki fire są bardzo wytrzymałe i dlatego zdecydowałem się na zakup tipka.
TipoSedan
29-12-2017, 00:32
A ja myślałem że silnki fire są bardzo wytrzymałe i dlatego zdecydowałem się na zakup tipka.
Bardzo stara rodzina i to główny atut Tipo w moim przypadku bo brałem jeszcze pod uwagę uzywkę z VAG ale poczytałem o TSI i Astrę ale tam były tylko nowsze konstrukcje i nie wiadomo jak z trwałością. Fajna strona o silnikach: MotoBenzyna - Silniki - Grupa Fiat - Silnik 1.4 16V SMPI FIRE (http://www.motobenzyna.pl/silniki/2499-silnik-14-16v-smpi-fire.html)
Te słynne Fire które wydmuchuję uszczelkę pod głowicą rodem jak silniki 16v Rover'a z serii K gdzie po 200 tyś km jesteśmy już po 3ciej uszczelce pod głowicą i nie ma co z głowicy zebrać?
Proszę o sprawdzanie, czy portal z tego typu rewelacjami nie jest niemiecki (nic do Niemców nie mam ale "polskie" portale, prasa itp. często są tylko polskojęzyczne i nic nie piszą o silnikach TSI na głównej stronie, za to wynajdują cuda w rodzinie FIRE:P a Fiat te silniki montuje ponad 20 lat, zamiast unowocześniać, odchudzać itp. ciekawe czemu;) moze nie są bardzo nowoczesne i nie palą super mało ale na pewno są niezawodne a łykanie w ciemno informacji motoryzacyjnych z takich portali to mniej więcej tak jakby łykać informacje o polityce z gazety wyborczej:P
Te słynne Fire które wydmuchuję uszczelkę pod głowicą rodem jak silniki 16v Rover'a z serii K gdzie po 200 tyś km jesteśmy już po 3ciej uszczelce pod głowicą i nie ma co z głowicy zebrać?
Silniki FIRE rzeczywiście potrafią wydmuchać uszczelkę pod głowicą przy przebiegu 150-200 tys km. Nie trzeci tylko pierwszy raz. Zdarzały się przypadki takich awarii przy mniejszym przebiegu, te które ja widziałem były spowodowane ekstremalną eksploatacją - to znaczy kompletnym brakiem obsługi ("póki jeździ nic nie ruszać"). W dwóch które sam naprawiałem w zasadzie nie trzeba było nawet planować głowicy, poszła na warsztat ale zrobiono tylko lekki szlif/czyszczenie i tyle, takich operacji powinna wytrzymać co najmniej 4. Nie przypuszczam żeby nadwozie wytrzymało tak długo, chyba żeby faktycznie robić 100-150 tys rocznie. A nawet gdyby, to prędzej rozleci się zawieszenie i cała reszta. Z tym że 300-400 km razy 365 dni to rzadko spotykany przebieg.
Silnik Rovera widziałem od środka dwa albo trzy razy, nie (tylko) z powodu upg - ogólnie to nie są dobre silniki, a auta w których padły wyglądały (dla mnie) na grubo ponad 100 tys km. Ale na tych silnikach kompletnie sie nie znam, słyszałem że mają duże problemy z chłodzeniem i rzeczywiście uszczelki padają w nich przy małych przebiegach. Ja nic takiego nie widziałem, może miałem "szczęście" od egzemplarzy w których właściciele zrobili chlew w środku i wytłukli zawieszenie robiąc przy tym niewiele kilometrów (nie wykluczam takiej opcji).
pelikan1
01-01-2018, 23:32
Ja jeżdżę dużo od 8 lat non stoper od 120-60 tyś. rocznie i mam swój pkt. widzenia
Skoro ponownie zainwestowałeś w Fiata to chyba silniki są OK. No chyba, że służbowe auto.
FiatPrime
01-01-2018, 23:39
Skoro ponownie zainwestowałeś w Fiata to chyba silniki są OK.
Sobie przeliczyłem, że w okresie gwarancji zrobię 150 tyś. Jak łupnie to mnie nie obchodzi - gwarancja. Jak łupnie po gwarancji, to nawet tego nie otworzę tylko kupię drugi kompletny silnik. Już jest tego trochę na rynku wtórnym - sporo tego teraz sprzedają, więc będzie więcej (tzn taniej i zapewne taniej niż remont). Auto brałem na 3 lata - więc liczę, że się uda dojechać 210-220 tyś. . A potem coś następnego.
pelikan1
01-01-2018, 23:50
No to witaj w klubie.
A wszyscy zyskaja wiedzę (o ile się nią podzielisz) czy auto jako wół roboczy jest OK czy nie :-)
Generalnie chcę kupić Tipo, jednak obecnie dealer Forda bardzo stara się odwieść mnie od tego planu. Tak więc Focus rysuje się na realnego kandydata. Może moje przemyślenia będą dla kogoś pomocne. Porównuję tutaj HB 1.4 T-jet Lounge vs. Focus 1.5 EcoBoost Titanium bądź doposażony SyncEdition. Tak więc ceny dzięki bardzo dużym rabatom w Fordzie są praktycznie identyczne,a różnice:
- Silnik 1.5 EcoBoost 150 KM jest nieco mocniejszy i posiada 240Nm momentu dostępne w bardzo szerokim zakresie już od 1600 obortów. Jest to jednak silnik dużo bardziej skomplikowany z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Instalacja LPG kosztuje astronomiczne kwoty (9000zł u dealera), jednak ja i tak jestem zainteresowany wersją wyłącznie benzynową. Tak więc plusem Tipo jest klasyczny, sprawdzony silnik, który będzie mniej kłopotliwy w obsłudze.
- Prowadzenie zdecydowanie na plus w Focusie, no ale tam z tyłu jest wielowachacz, co jest rozwiązaniem zdecydowanie bardziej skomplikowanym. Jednakże obiegowa opinia mówi o sporej wytrzymałości tego zawieszenia, a w rozwiązaniach Fiatowskich często spotykam się z wymianami łączników po 30 tysiącach kilometrów.
- Wykonanie wnętrza. Focus (szczególnie w wersji Titanium) sprawia wrażenie zastosowania nieco lepszych materiałów, jednak Tipo jest zdecydowanie lepiej złożone, cięzko było mi w salonie zmusić któreś elementy do skrzypienia. W Focusie łatwo znajdowałem takie miejsca, nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało po czasie.
- Wnętrze Tipo jest zdecydowanie bardziej przestronne, design wnętrza Focusa minimalnie na plus.
- Bagażnik znacznie lepszy, większy w Tipo, gniazdo 12V w bagażniku w Focusie da się mieć chyba tylko w kombi.
- Wyciszenie chyba na plus w Focusie, ale nie jestem tutaj jeszcze pewien.
- Android Auto dostępne bez problemu w obu samochodach.
- Przeglądy w Focusie droższe (pod warunkiem wybrania odpowiedniego ASO Fiata), moim subiektywm wrażeniem jest, że serwisowanie Fiata da się ogarnąć taniej.
- Przedłużona gwarancja w podobnych cenach.
- W Focusie da się dokupić prawdziwe ksenony w przeciwieństwie do wynalazku Fiata, cena podobna. W Focusie również jest opcja czujnika martwej strefy (oraz ruchu poprzecznego przy wyjeżdżaniu z miejsca parkingowego), czego w Tipo brak.
- Fiat chętniej oferuje korzystny leasing, ale to moje bardzo subiektywne wrażenie, może być niepełnym wnioskiem.
Tyle moich przemyśleń, głównie na powyższe punkty zwracałem uwagę, może ktoś wskaże jeszcze coś innego, istotnego.
Ja się zastanawiam nad trwałością tego silnika (tzn eco boosta 1,0 150 KM). Tzn pierwszy właściciel przy jakims tam średnim użytkowaniu go pewnie nie zajedzie ale jak się okaże że resurs tych silników nie jest zbyt duży będzie to miało wpływ na cenę odsprzedaży. A były ponoć jakieś kwiatki z pękającym drugim tłokiem.
Skoro nie planujesz LPG to Ford prawdopodobnie będzie palił mniej (wtrysk bezpośredni itp.)
TipoSedan
09-01-2018, 13:29
- Android Auto dostępne bez problemu w obu samochodach.
Poczytaj temat o tym na forum jak zalezy Ci na AA bo chyba były z tym jakieś problemy. Mogę się chyba juz określić jako fan Fiata ale jak nie będziesz przerabiał na LPG to poczytaj opinie ludzi o tym silniku po 100,200,300k?? (nie wiem ile juz jest na rynku) i jak bezawaryjny to ja bym chyba brał przy tej samej cenie bo 150koni jednak kusi (dla mnie Ford odpadał z góry bo chciałem LPG). Poczytaj tez opinie na autocentrum o usterkach itp.
piteros333
09-01-2018, 14:03
Poczytaj sobie forum fiata bravo, silniki t-jet i skrzynie C635( montowana od 2010r) bardzo trwałe i mało awaryjne, problemy z pękającymi turbinami i wszelakimi wyciekami zostały usunięte jakiś czas temu.
Ile dają zniżki w fordzie? Zniżka na firmę ?
Tak, zniżka na firmę, da się wyszarpać ponad 20k zniżki na rocznik 2018 do produkcji. I w takim układzie wychodzi to taniej od Tipo, handlowcy Fiata niestety są bezsilni :(
TipoSedan
11-01-2018, 10:42
Tak, zniżka na firmę, da się wyszarpać ponad 20k zniżki na rocznik 2018 do produkcji. I w takim układzie wychodzi to taniej od Tipo, handlowcy Fiata niestety są bezsilni
20k?? Jaka wersja albo z ilu na ile? Bylem zaskoczony jak znajomy tyle wytargował ale to był Mercedes za prawie 200k.
Co do silnika 1.0 - 150KM to sobie przypomniałem właśnie jak się martwiłem, ze silnik 1.4 95km pewnie duzo nie przejedzie bo jest wysilony w porównaniu do 1.8 90KM z Audi 100 (tata nim zrobił na LPG 700.000 km) - ten ecoboost jest dopiero wysilony:)
20k?? Jaka wersja albo z ilu na ile?
szkoda, że Fordy nie są po 20 tys, wtedy można by kupić takiego fordziaka za darmo :lol:
TipoSedan
14-01-2018, 10:23
szkoda, że Fordy nie są po 20 tys, wtedy można by kupić takiego fordziaka za darmo :lol:
:lol:
Patrzyłem na forum Forda i ktoś pisał, ze kupił Focusa zarejestrowanego na dilera za 59tys a cena normalna to ok 78tys, więc to chyba mozliwe: https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=262925
Tipo się b.dobrze sprzedawał jak ja kupowałem, więc utargowałem az... 900zł :lol: a sprawdzałem kilka salonów:D Jak bym dokupił jakieś dodatki jak czujniki parkowania itp. to pewnie by szło coś utargować ale raczej nie 20tys;)
20k?? Jaka wersja albo z ilu na ile? Bylem zaskoczony jak znajomy tyle wytargował ale to był Mercedes za prawie 200k.
Co do silnika 1.0 - 150KM to sobie przypomniałem właśnie jak się martwiłem, ze silnik 1.4 95km pewnie duzo nie przejedzie bo jest wysilony w porównaniu do 1.8 90KM z Audi 100 (tata nim zrobił na LPG 700.000 km) - ten ecoboost jest dopiero wysilony:)
HB Titanium 1.5. To już koniec produkcji tej wersji, niedługo będzie następca, więc pewnie dlatego pojawiają się takie możliwości. Jeśli chodzi o silnik, to 150 KM to jest pojemność 1.5 ecoboost. 1.0 jest dostępny w mocach 100, 125 i w jednej specjalnej 140 KM.
integral
15-01-2018, 20:56
Witam forumowiczów. Od jakiegoś czasu rozważam zakup Tipo lub Renault Medale Grancoupe . Do wydania ok 60 tys. Znalazłem ciekawą ofertę Tipo 1.6 i 120KM w lounge. Rozważam również Renault z silnikiem 1.6 SCE w wersji ZEN. Mamy z żoną 6 letnią córkę a już w marcu pojawi się kolejna więc będzie nas w sumie czwórka. Auto planujemy mieć co najmniej 6 lat. I tu pojawia się pytanie co wybrać. 30/70 miasto/trasa. Obecnym autem nie jeździmy wiele - przez 6 lat ok. 70 tys. Ogólnie żona jest zachwycona francuzem a mnie bardziej leży Fiat. Wiadomo, że to forum Fiata no ale od dużej ilości opinii głowa nie boli :-) Dzięki i pozdrawiam
Sent from my D5803 using Tapatalk
Porownujesz diesla (1.6 fiata to diesel)z benzyna wiec nie wiem jaki masz priorytet. Wolnossaca benzyna w renowce nie bedzie demonem dynamiki a 5 biegowa skrzynia to w trasie raczej wada. Jak chcesz gazowac to renowka niegazowalna mimo ze mpi (pojebana regulacja luzu zaworowego). Tyl wielowhacz wiec pewnie lepsze prowadzenie pytanie jak z trwalością. Jak chcesz samemu jakas diagnostyke zrobic (tzn byc niezaleznym w tym temacie od aso) to w fiacie taniej/łatwiej. Jak chcesz miec swiatla ledowe po pol metra kazde to tylko megane tu na pewno jest liderem. ;-). A na serio przejechać się i wszystko sie wyjaśni a decyzje i tak podejmie żona bo w megance wiecej wodotryskow.
FiatPrime
15-01-2018, 22:58
W Renault 1,6 SCE to silnik nissana który nie cieszy się zbyt dobrą opinią. Do gazu nie nadaję się w ogóle (choć przy Twoich przebiegach nie ma to i tak znaczenia, bo się nie opłaca zakładać kuchenki) ale przy zwykłej eksploatacji jest niewdzięczny.
zibi 1234
16-01-2018, 21:19
Mówisz 70 tyś... ostatnio nawet nachodzi mnie porownanie nowego Tipo SW golas 95KM do np. dwuletniej Auris TS 1.6. Cenowo wychodzi podobnie, spokojnie można znaleźć autko z przebiegiem do 100tys km. Do tego gaz i wjo. Zawsze mozna też poszukać 3-4 letniej hybrydy, choć tutaj już trzeba wiedzieć co się kupuje.
gaz do Auriska na gwarancji kosztuje 7tyś.Rozważałem taką opcję wybrałem Tipo sedana T-Jet z LPG ....po miesiącu użytkowania i 1100 km przebiegu jestem przekonany że dokonałem właściwego wyboru
zibi 1234
15-03-2018, 14:32
Jak będziesz " łykał " informacje o polityce z TVPisu to też będziesz w ciemnocie
TipoSedan
15-03-2018, 15:44
Jak będziesz " łykał " informacje o polityce z TVPisu to też będziesz w ciemnocie
Chyba koledze wczoraj wódeczka nie weszła...
bahamut24
15-03-2018, 17:11
gaz do Auriska na gwarancji kosztuje 7tyś.Rozważałem taką opcję wybrałem Tipo sedana T-Jet z LPG ....po miesiącu użytkowania i 1100 km przebiegu jestem przekonany że dokonałem właściwego wyboru
Po takim przebiegu jeszcze radosc z zakupu nie opadla a gdzie tu stwierdzenie o dokonaniu wlasciwego wyboru. Poczekajmy ten rok/kilka tys km.
:) a to...
https://www.youtube.com/watch?v=rt1JF9XBwqI
Rynek azjatycki a tam jest fiat viaggio ottimo i inne
TipoSedan
22-03-2018, 08:52
Ja szukałem sedana o niskim współczynniku cx (suv-y niby popularne ale odpadały przez spalanie) a co ciekawe Tipo ma lepszy (0,29) od Audi 100 (0,3) (tata kupił takie pod duze przebiegi poza miastem - było b.długie i nie takie wysokie a tez przód w Tipo bardziej pionowy i mniej ostry - jednym słowem wydaje się to niezbyt mozliwe ale ponoć maska i dach nie są takie pogięte w Tipusiu po to, zeby ładnie wyglądać a własnie ze względu na cx:)
Cx w Audi: Audi 100 - dwie trzecie oporu - magazynauto.interia.pl - testy i opinie o samochodach nowych i używanych (http://magazynauto.interia.pl/rozrywka/motor-z-przeszlosci/news-audi-100-dwie-trzecie-oporu,nId,1032677)
Cx w Tipo: https://magazynmotomi.pl/2017/05/22/test-fiat-tipo-model-dzieki-ktoremu-fiat-wrocil-do-gry/
Ja szukałem sedana o niskim współczynniku cx (suv-y niby popularne ale odpadały przez spalanie) a co ciekawe Tipo ma lepszy (0,29) od Audi 100 (0,3) (tata kupił takie pod duze przebiegi poza miastem - było b.długie i nie takie wysokie a tez przód w Tipo bardziej pionowy i mniej ostry - jednym słowem wydaje się to niezbyt mozliwe ale ponoć maska i dach nie są takie pogięte w Tipusiu po to, zeby ładnie wyglądać a własnie ze względu na cx:)
Cx w Audi: Audi 100 - dwie trzecie oporu - magazynauto.interia.pl - testy i opinie o samochodach nowych i używanych (http://magazynauto.interia.pl/rozrywka/motor-z-przeszlosci/news-audi-100-dwie-trzecie-oporu,nId,1032677)
Cx w Tipo: https://magazynmotomi.pl/2017/05/22/test-fiat-tipo-model-dzieki-ktoremu-fiat-wrocil-do-gry/
Audi 100 to projektowali jeszcze na desce kreślarskiej (np. Calibrę też, a ona miała 0,26 chyba najlepiej wtedy wśród seryjnych), dziś Cx w granicach 0,29 to norma dla osobówek, dałoby się lepiej ale musi to mieć jakąś funkconalność i wygląd akceptowalny przez ludzi. Cx dla przeciętnego klienta nie ma znaczenia jako sam parametr bo by nie kupowali suvów które mają 0,3-0,35.
Do oporów ważna jeszcze powierzchnia czołowa. Zresztą o czym mówimy - teraz samochody kupują nawet jakieś grube baby bez pojecia, które jak widzę za kierownicą to mnie ciarki przechodzą. Ostatnio jakaś ropucha przede mnie wiechała na autostradzie w jakimś takim kredensie zmuszając mnie do hamowania ze 100 do 30. Wyglądała jak jabba a mina jakby siedziała znudzona przed TV. Zero kurwa wyobraźni. No ale jak sie słucha reklam "ty prowadzisz, ty decydujesz" to co się dziwić takim roślinom. A Cx to ona i wielu jej podobnych nawet nie słyszała
TipoSedan
23-03-2018, 17:57
Dziś na wykopie akurat w temacie bo myślałem o uzywanym niemieckim aucie za ok 30k - oczywiście na tych 30k by się pewnie nie zatrzymało:
https://www.wykop.pl/link/4226447/comment/53671081/#comment-53671081
(tak trochę na pocieszenie wklejam tym co spać nie mogą bo przy duzym mrozie słyszą kulki w garnku albo załozyli LPG i trochę oleju muszą czasem dolać)
FiatPrime
23-03-2018, 22:30
Ja generalnie to was po niektórych nie rozumiem. Kupiłem ten badziew do pracy. Norma, że pełno szrotów BMW/Grupy VW jeździ po naszych ulicach. Tym bardziej, że koszta utrzymania BMW po 2006r+ to kosmos w większości modeli.
Jakbym jeździł tak jak niektórzy tutaj po 10 tyś. km./rok to bym jeździł Lexusem GS'em pomiędzy 99-04 z 2JZ-GE pod maską + automat. Wsadził gaz. Zrobił porządny serwis na start. I bym miał spokój na 5-6 lat i kilka wypadów na wakacje z całą rodziną w tych pieniądzach. Normalny samochód który największy spadek wartości ma już dawno za sobą. Jak ktoś kupił Tipo, bo zakłada iż będzie to 10 lat jeździć to gratulować :P
bahamut24
23-03-2018, 23:30
Ja generalnie to was po niektórych nie rozumiem. Kupiłem ten badziew do pracy. Norma, że pełno szrotów BMW/Grupy VW jeździ po naszych ulicach. Tym bardziej, że koszta utrzymania BMW po 2006r+ to kosmos w większości modeli.
Jakbym jeździł tak jak niektórzy tutaj po 10 tyś. km./rok to bym jeździł Lexusem GS'em pomiędzy 99-04 z 2JZ-GE pod maską + automat. Wsadził gaz. Zrobił porządny serwis na start. I bym miał spokój na 5-6 lat i kilka wypadów na wakacje z całą rodziną w tych pieniądzach. Normalny samochód który największy spadek wartości ma już dawno za sobą. Jak ktoś kupił Tipo, bo zakłada iż będzie to 10 lat jeździć to gratulować :P
Gooo duster ;P wytrzyma mniej niż tipo.
Ja tak zakładam. No może nie 10 a 7-8 lat i nie chcę auta po kimś. Niewiele przejechałem bo 5 tys (czasem jeżdżę starym) i na razie bez "prawdziwych" problemów. I cały czas powtarzam za 56900 dostałem auto z 120 KM w turbo i fabrycznym LPG. Dołożyłem 1030 na wszystkomającą navi i parę stów za dodatki typu kiera w plastikenskorze z guzikami, lakier na lusterka pokrowce i siedzisko z alfy. Jeszcze zostalo pare zl na kamery. Owszem wymagalo to mojej inwencji ale aie ciesze ze ja mam. I naprawde jestem zadowolony jak ktoś kto kupił coś tanio i zaspokaja jego potrzeby. Reszta zaplanowana na samochód trafila w tym i poprzednim roku na IKE wyczerpujac maksymalny limit i pare innych radosnych drobiazgow. Zaczynam być w takim wieku że nie robi na mnie wrażenia urojony prestiż, nie onanizuje sie nad urojonymi problemami pt. plastiki czy wykładzina schowka. Brakuje mi pare rzeczy ale sa to drobiazgi łatwe do zmiany. W aucie spedzam godzine dziennie + kilka wyjazdow w roku na odpoczynek. Prawdziwy komfort życia dają mi jednak inne rzeczy i zatruwanie sobie życia takimi bzdetami jak źle umieszczone guziki czy dysze to jednak trochę nieszczęście. Stary lexus bmw czy inny mercedes to troche jak fryzura na pożyczkę.
FiatPrime
24-03-2018, 00:00
Gooo duster ;P wytrzyma mniej niż tipo.Szczerze wątpię patrząc na dotychczasowe osiągnięcia.
Więcej wytrzyma na pewno względem 95 koni w Tipo. Czy dłużej? Pewnie nie. Ale nie mój problem.
Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka
Lexusem GS'em pomiędzy 99-04 z 2JZ-GE pod maską + automat.
Normalny samochód
Ekhem ... że tak powiem ... kolega jak sprowadzał ze stanów Camaro z 2001 rocznika to też mówił żonie że to normalne auto. No w porównaniu do V8 5.7 l 305 KM silnik 2JZ-GE można ewentualnie nazwać normalnym (cokolwiek to oznacza). a jeśli chodzi o nadwozie to Lexus GS jest wręcz staroświecką limuzyną. Dobra, jaja se robię.
Jak ktoś kupił Tipo, bo zakłada iż będzie to 10 lat jeździć to gratulować
Będzie jeździć, może nie wszystkie (bo wypadki) ale większość wytrzyma te 10 lat. A przy małym przebiegu i trzymane w garażu to i 20 lat.
myślałem o uzywanym niemieckim aucie za ok 30k
Zdarza się, ale podobno psychoterapeuta może w takich przypadkach pomóc.
(nadal żartuję)
A gościu z wykopu albo robi se jaja, albo nie wiem co.
Wyjechałem z warsztatu, nie dojechałem do domu i zaczęło mi śmierdzieć spalenizną z okolicy kół - okładzina ręcznego się przypaliła (ja nie używałem ale może w warsztacie ktoś i nie odeszło po spuszczeniu hamulca)
Dobrze że nikt w warsztacie nie używał kierunkowskazu, bo pewnie by się złamał przełącznik. A nie, spoko, zapomniałem - migacze są tylko w najbogatszej wersji wyposażenia.
Wiem że koszty napraw w przypadku BMW idą w grube tysiące, ale po co kupować za 30 tysięcy auto które ma ponad 10 lat i 300 000 km na blacie? (nie wiadomo jaki rzeczywisty przebieg) Auto w którym już albo za chwilę będzie do roboty "wszystko"?
Jak ktoś kupił Tipo, bo zakłada iż będzie to 10 lat jeździć to gratulować :P
Nie wiem czy wiesz ale średnia wieku aut w Polsce wynosi 13 lat. I skoro dają radę inne marki jak badziew vw z tsi czy opel z rozwalajacymii się silnikami, sprowadzane jako kilkunastoletnie auta używane od szwabow, z cofanymi licznikami i naprawami powypadkowymi, to dlaczego nie da rady tipo gdzie przebieg będzie prawdziwy a o auto będzie dbał od początku właściciel?
BartekBanka
24-03-2018, 14:33
Cóż teraz jeżdżę Audi s6 z 2002 v8 340 koników, utrzymanie tego auta to jest kosmos - zakup w dobrym stanie, nie bity, zadbany. Auto za 25k już dołożone 15K i końca nie widać. W aucie można się zakochać, zaczynając od foteli recaro, kończąc na zajebistym przyspieszeniu. Ale również w bajki sobie można włożyć pierdolenie, że stare to się nie psuje, panie auta to się skończyły na 2000r itp pierdoły. Dlatego szukam auta nowego, lub młodej używki i nie dziwię się ze ludzie kupują coraz więcej nowych aut. Marka jest mi obojętna, może być i fiat, w 50K spokojnie znajdę jakąś furę.
Ps
wcześniej miałem audi a4 2,8 z legend mechaników silnik nie do zdarcia, oczywiście również parę tysi poszło w auto, gość co go odkupił już dołożył do auta 8K wartego może 9-10 tysi. Ale wozi się v6 :P
TipoSedan
24-03-2018, 16:50
Jakbym jeździł tak jak niektórzy tutaj po 10 tyś. km./rok to bym jeździł Lexusem GS'em pomiędzy 99-04
Zobacz sobie najpierw jakie to jest z wyglądu z przodu:P Wiem, o gustach się nie dyskutuje ale nie sądzę, zeby właściciele Tipo chcieli jezdzić takim czymś - inny gust i tyle (właściciel Mercedesa okularnika pewnie by to kupił). Rozumiem ze to przez dobre blachy akurat tego Lexusa wymieniłeś ale większość patrzy ogólnie (niemieckie poza Mercem = dobry ocynk, teraz juz nie tylko Audi a japońskie znów nie słyną z dobrych blach - ludzie uogólniają i pewnie dlatego pomijają równiez stare Lexusy). To co się utarło zyje długo - np. po tym co było 15 lat temu z blachami Fiata nadal wielu myśli, ze Fiat nie ma ocynku a od 10 lat Fiaty są b. dobrze zakonserwowane - jednak myślenie większości się nie zmieni tak szybko.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Jak ktoś kupił Tipo, bo zakłada iż będzie to 10 lat jeździć to gratulować
Ja moze nawet i 15-20 lat będę tym jezdził bo Fiaty mają dobry ocynk ostatnio (choć kto wie jak z Tipo będzie) a 150kkm na pewno wytrzyma, ew przekładka silnika z rozbitka (robię mało km autem, do miasta wole motorek/rower ale jak jakimś cudem w przyszłości nie będzie korków to kto wie co będzie).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Dobrze że nikt w warsztacie nie używał kierunkowskazu, bo pewnie by się złamał przełącznik. A nie, spoko, zapomniałem - migacze są tylko w najbogatszej wersji wyposażenia.
to jest pewnie prawda - akurat mój tata nie zaciągał ręcznego w Audi 100 i raz mu zaciągneli w warsztacie właśnie i wracamy a tu identyczna sytuacja (smród juz po kilkuset metrach a ręczny schowany)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Wiem że koszty napraw w przypadku BMW idą w grube tysiące, ale po co kupować za 30 tysięcy auto które ma ponad 10 lat i 300 000 km na blacie? (nie wiadomo jaki rzeczywisty przebieg) Auto w którym już albo za chwilę będzie do roboty "wszystko"?
Nie wiem jak teraz BMW ale Audi 100 z 89 roku to 300kkm to praktycznie nowe auto - tata na jednym silniku przejechał ponad 700 tys a po przekładce było ponad milion ale się sypały inne rzeczy a nie było łatwo o części bo miało juz ponad 20lat. Jak by były części i nie miałby przestojów wielodniowych to jeszcze trochę by nim jezdził. Inna sprawa ze BMW w leasingu tam robi spokojnie 100k rocznie - lepsze drogi to przedstawiciel handlowy moze 2 razy tyle przejechać w tym samym czasie co w PL - mozliwe ze po 5 latach realny przebieg to 500k (potem juz raczej idzie do PL bo mają tam drogich mechaników).
tedybear
25-03-2018, 19:08
Lexus z tego rocznika wygląda jakby maskę zapieprzył od mercedesa okularnika heheheh
Fakt legendarna jakość wykonania i luksus ale w ogóle mi się nie podoba.
Spotkała mnie smutna przygoda podczas wyjazdu na urlop - w tył mojej Lancii wjechało Renault i to tak nieszczęśliwie że pomimo niewielkich uszkodzeń wóz wylądował na lawecie a ja w zastępczej Kia Ceed 2017 r. 1,4 16v 100KM. Jak by nie patrzeć bezpośredni konkurent Tipo wolnossącego. Wersja wyposażenia zbliżona do Tipo Easy z kilkoma różnicami - 15tki i brak dotykowego wyświetlacza na minus - na plus przeciwmgielne i czujniki zmierzchu/deszczu.
Co do wrażeń z jazdy to muszę przyznać ze Kia sprawia wrażenie solidnego wozu. Dobrze wykończona wewnątrz, biorąc pod uwagę dzisiejsze standardy to jeden z lepiej wykończonych kompaktów w których siedziałem.
Prowadzenie jest przyzwoite ale nie wybitne - samochód nastawiony jest na komfort i pod tym względem zawieszenie pracuje super i bardzo cicho. Silnik pomimo małej mocy dobrze radzi sobie w mieście - ma dobrą reakcję na gaz i lepszą elastyczność niż 1,4 Fiata.
Bardzo przyjemna skrzynia z krótkim skokiem. W miarę kilometrów dopisze jeszcze więcej informacji.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Pitolenie z tym silnikiem. Jezdzilem huyndaiem nie raz i jeszcze wiekszy muł zwlaszcza w i30 kombi. Moze troche inna skrzynia. Za to na jalowych telepal jak cholera ale to chyba przypadlosc egzemplarza.
W Kia Ceed którą jeżdżę silnik chodzi aksamitnie cicho na postoju, żadnych drgań nie przenosi. Nie pisałem, że jest szybszy od Tipo bo osiągi są słabe ale ma szybką reakcję na gaz i robi dobre "wrażenie" dynamiki. Przy wyprzedzaniu w trasie wychodzi że brakuje mocy, do tego wolno wchodzi na obroty i na wyższych obrotach nie brzmi tak przyjemnie jak fiatowski 1,4 16v .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Opiszę teraz parę rzeczy które się mi w tym samochodzie nie podobają:
Bezpłciowość - samochód jest do bólu poprawny ale bez charakteru. Na parkingu ciężko go namierzyć bo ginie w tłumie.
Lekkie drzwi które przy zamykaniu sprawiają tandetne wrażenie. Wewnątrz są ładnie wykończone ale uchwyt trzeszczy podczas zamykania i nie jest wykończony gumą lub miękkim materiałem.
Bagażnik nie otwiera się sam z pilota. Żeby go odblokować przy zamkniętym samochodzie trzeba przytrzymać dłużej przycisk na pilocie a potem i tak przycisnąć przycisk na klapie. Drobiazg a mocno irytuje po włoszczyźnie.
Żeby wyjąć kluczyk ze stacyjki trzeba go wcisnąć w kierunku kolumny kier. - bezsensowne utrudnienie.
Wkurzające są alarmy a to o kluczyku w stacyjce jak otwarte są drzwi kierowcy, a to o włączonych światłach jak zgasimy wóz, czy tez alarm o skręconych kołach jak zapalimy samochód.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
TipoSedan
27-07-2018, 18:00
Bezpłciowość? Trzeba było brac sedana ciemnego (żona z BMW pomyliła jak pod naszym domem stał - woła do mnie co za super auto, że BMW nowe podjechał a ja że to przecie nasze Tipo, tylko nie białe:)) (niestety mówi, że białego z BMW nie pomyli i nie wiemy czemu:)
Co do reszty to trzeba było brać biedawersje (Tipo Tipo) - drzwi porządnie wyglądają, nie są lekkie i nic nie trzeszczy (choć tapicerka, jeśli to w ogóle można tk nazwać;) jak w japońskich samochodach albo Skodzie:P Bagażnik by Ci się sam otwierał bo nawet guzika nie ma przez oszczędności, więc nie ma innej opcji:P
Człowieku, żuczek nie pisze o tipo...
Zrobiłem właśnie trasę wynajętą KIA Ceed - 400km głównie krajówkami, średnie spalanie 6,6 l . Bez szału biorąc pod uwagę , że ruch był duży i nie można było popędzić.
Dopiszę dwie kolejne wady - deska odbija się w szybie bardzo mocno oraz ręczny umiejscowiony jest niewygodnie, zbyt blisko fotela kierowcy.
Prowadzenie - układ kierowniczy z dobrą progresją siły wspomagania ale samochód nie zachęca do szybkiej jazdy przez nieco bujające zawieszenie i zbyt mocne wychyly. Silnik na krajówkach i S-kach nawet daje radę, byle za dużo nie wyprzedzać.
Co mi się podobało :
Komfort - wygodne fotele, nastawione na wygodę zawieszenie, do jazdy po mieście super.
Dobre wykończenie wnętrza : góra deski pokryta miękką w dotyku gumą, dół jest twardy ale wygląda jako całość nie do rozróżnienia dopóki się nie pomaca. Główne przyciski na kierze gumowe, przyjemnie klikające przyciski i panel klimy.
Twarde plastiki wyglądają solidniej niż w wozach FCA , ciekawe czy są wytrzymalsze na zarysowania.
Dbałość o detale - fajny schowek na okulary w podsufitce, uchwyty na napoje z wyjmowanym wkładem na puszki 0,25, podświetlana stacyjka, nakładki na progi żeby ich nie rysować butami, mini chlapacze zabezpieczające ranty progów, ręczny wykonany z takiej samej gumy jak gałka biegów a nie zwykłego plastiku itd.
W tym samochodzie dopracowanych jest sporo dupereli na które Włosi nie marnują czasu ;)
Podsumowując : przyjemny, wygodny i solidny samochód, szczególnie do kręcenia się po mieście i okolicach. Emocji w nim nie znajdziesz ale jako zwykle wozidełko można brać Kia pod uwagę.
Czy jest to ciekawsza opcja od Tipo? Mam nadzieję, że będę miał okazję je porównać gdyż liczę na to, że z ASO gdzie będzie naprawiany mój samochód jako zastępczy samochód dostanę właśnie Tipo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Bez urazy ale ostatnie zdanie świadczy o tym że tipo nie znasz zbyt dobrze a dość dużo na jego temat się wypowiadasz/wypowiadałeś.
Gomez405
29-07-2018, 09:12
Popieram przedmówce
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Szwagierka ma kia rio 1,4 mpi 6 mt 100 kM przebieg 2500km i powiem tak spalanie 6,7 wg kompa porusza się drogach wiejskich w tempie kobiety czyli nie za żwawo. Auto chce jechać ale dopiero powyżej 3000 obr/min. Dziura na 2 biegu większa niz w tipo euro 6 się kłania! W tipo przyśpieszenie może nie tak odczuwalne jak kia ale jest w miarę jednakowe w zakresie obrotów. Dodatkowo jak odbierała auto przesiedziałem sporo w kiajankach i w ceed kombi było mi trochę ciasnawo w porównaniu do tipo. To są moje spostrzeżenia w porównaniu. A i rio lżejszy od tipo
Bezpośrednie porównanie mam do Bravo najwyższej wersji, które kiedyś posiadałem i kilku innych włoskich wozów. Tipo jeździłem dwa razy na jeździe (1,4 i T-jet). Teraz mam zamiar je dokładniej przetestować jeśli będę miał taką możliwość. Jeśli uważasz, że w którymś momencie byłem nieobiektywny to napisz w jakim, odniosę się do tego.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
TipoSedan
29-07-2018, 16:51
Człowieku, żuczek nie pisze o tipo...
Tak, z pierwszego posta (napisał post pod postem) wynika, że o Ceed. Strasznie dziwnie te zarzuty by wyglądały, gdyby je skierował do Tipo.
Pitolenie z tym silnikiem. Jezdzilem huyndaiem nie raz i jeszcze wiekszy muł zwlaszcza w i30 kombi. Moze troche inna skrzynia. Za to na jalowych telepal jak cholera ale to chyba przypadlosc egzemplarza.
Może koledze się silniki pomyliły bo to nie jego auto tylko zastępcze (ew może mu powiedzieli wydający błędnie) bo z oficjalnych pomiarów jest ponad sekunda różnicy 0-100 na korzyść 1,4 16v w Tipo, więc różnica spora mimo mniejszej mocy (ja w żadne moce i momenty już nie wierzę, liczą się dla mnie prawdziwe osiągi bo producenci podkreślają atuty najczęściej i jak moc podniesiona to znów zapominają o niutonometrach).
Z wolnossacego silnika 1.4 16V spelniajacego te same normy emisji wykrecic mozna tyle samo +/- aptekarska roznica (co innego typu dziwne walki rozrzadu, mieszanka idaca w straty przeplukujaca cylindry itp.). Beda one jezdzic troche bardziej gora lub dolem, moga byc minimalnie rozne przelozenia skrzyni i tyle. To sa minimalne roznice. Bo ze tipo troche szybciej zrobi 0-100 nie oznacza ze bedzie lepsze 60-100 na jednym biegu itp. To sa bardzo podobne samochody dla ludu. A w ogole żeby tak ludzie podchodzili do tego co jedzą, jaką wodę piją, co na siebie zakladają (w sensie szkodliwosci barwnikow) i w ogóle nad jakością życia. To się doktoryzują z kawałeczka pier...nego plastiku w pudełku w którym spędzają godzinę dziennie.
1,4 w Kia ma bezpośredni wtrysk i nieco wyższy moment. Być może w osiągach nie robi to różnicy ale lepsza elastyczność na 6tce i lepsza reakcja na gaz powoduje, że Ceedem jeździ się nieco przyjemniej niż Fiatem 1,4 16v ( porównuję z Grande P. z tym silnikiem którego miałem kilka lat.)
Ja przywiązuje dużą wagę do wnętrza samochodu którym jeżdżę, zarówno pod względem wykończenia jak i designu. Być może dlatego nie kupiłem jeszcze Tipo, bo uważam że pod tymi względami to regres w stosunku do Bravo.
Jeśli kogoś moje wywody na temat wykończenia wozu nie interesują to wystarczy ich nie czytać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ale silnik 1,4 MPI to wtrysk pośredni
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
1.4 100 KM w Kii to MPI (seria gamma). To że szczytowy moment jest wyższy nic nie mowi bo trzebaby widziec charakterystykę.
A w zasadzie całkę pod krzywą momentu. Innymi alowy lepiej miec powiedzmy maksymalny 100 Nm przez 500 obr niz 102 Nm przez 50. Warianty mocy tego silnikabywały różne nawet do 106-9 KM podobnie jak w fiacie odmiana 100 hp była montowana w pandzie.
Czyli jak widzisz efekt placebo jest silny-aksamitna praca na jałowym, elastyczność itp a silnik nie ma wtrysku bezpośredniego i konstrukcyjnie tak stary jak fiatowski.
Troche mi to przypomina wpadanie w mega zachwyt na widok laski z którą jak się już "skropli uczucia" to się okazuje że jest przeciętna a na dodatek jest jak grypa tzn. każdy ją miał.
Trafiłeś w sedno, nie sprawdzałem jaki ma wtrysk tylko oparłem się na wrażeniach z jazdy :) Dobra reakcja na gaz czy elastyczność to oczywiście placebo, bo pierwsze uzyskali pewnie skracając skok pedału przyśpieszenia. Elastyczność na ostatnim biegu jednak sobie cenię, bo wygodniej się jedzie jak nie trzeba za każdym razem redukować przy przyśpieszaniu. W 1,4 Fiatowskim ten parametr jest tragiczny, w KIA słaby ale akceptowalny.
Spalanie w KIA określił bym jako przeciętne, nie ma czym się podniecać (kręcąc się po mieście podchodziło pod 9). Na plus na pewno, że nie ma problemu typu dziura na dwójce po wciśnięciu gazu czy inne opóźnienia jak w Tipo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
1.4 100 KM w Kii to MPI (seria gamma). To że szczytowy moment jest wyższy nic nie mowi bo trzebaby widziec charakterystykę.
A w zasadzie całkę pod krzywą momentu. Innymi alowy lepiej miec powiedzmy maksymalny 100 Nm przez 500 obr niz 102 Nm przez 50. Warianty mocy tego silnikabywały różne nawet do 106-9 KM podobnie jak w fiacie odmiana 100 hp była montowana w pandzie.
Czyli jak widzisz efekt placebo jest silny-aksamitna praca na jałowym, elastyczność itp a silnik nie ma wtrysku bezpośredniego i konstrukcyjnie tak stary jak fiatowski.
Troche mi to przypomina wpadanie w mega zachwyt na widok laski z którą jak się już "skropli uczucia" to się okazuje że jest przeciętna a na dodatek jest jak grypa tzn. każdy ją miał.
gdzieś czytałem, że 100 koni w ceed to trochę ściema ze względu na normy spalania, faktycznie ten silnik ma 107 koni sprawdzone wielokrotnie na hamowni
P.S
Moja koleżanka ma auto z tym silnikiem, kiedyś patrzę u niej na komputer a tam spalanie 5l/100km, trochę byłem w szoku, zresztą każdy by był
bahamut24
29-07-2018, 22:09
5l/100 to na jakim dystansie?
Z jednym sie moge godzic. Fiat spierdolił reakcje pedału gazu na całej linii.
5l/100 to na jakim dystansie?
tego do końca nie wiem, nie chciałem babce grzebać w komputerze bo nie znam się na komputerach Kii, tym autem jeździ jeszcze jej mąż więc może on taki wynik nakręcił
Niestety nie doczekałem się Tipo jako zastępczego. Kilka dni w starym Passacie Teścia zmusiło mnie do kapitulacji i wziąłem to co mieli akurat wolnego, czyli Seata Aronę.
Sam samochód to nic specjalnego - crossover klasy B na podwoziu Ibizy, wykończony na poziomie samochodów klasy B, czyli zero miękkiego materiału w środku a kosztujący ponad 70 tys. w podstawie. Jednym słowem paranoja.
Ma ten wóz jednak dwa plusy - silnik i skrzynię. 1.0 TSI 95KM 3 cylindry, skrzynia piątka. Brzmi jak z horroru ale zrobiłem tym samochodem ponad 200 km i jestem pod wrażeniem. Charakterystyka tej jednostki jest nieco podobna do Twinaira ale jednak pod każdym względem lepsza - mała turbodziura odczuwana głównie do niecałych 2 tys. obr. , moment jak w T-jet, spalanie zbliżone do mojej Lancii 1,2 69 KM przy totalnie innych osiągach i wysokim wozie, niezła kultura pracy z wyjątkiem zimnej jednostki. Skrzynia to bajka - bardzo precyzyjna i mega krótki skok- lepsza niż w Tipo TJet i Kia Ceed. Silnik ma pazura i przy ostrym depnięciu na niższych biegach fajnie wgniata w fotel jakby miał 30 koni więcej. R3 praktycznie nie przeszkadza - silnika nie słychać, start &stop działa bardzo sprawnie. Niewielkie wibracje na kierownicy pojawiają się dopiero przy prędkościach autostradowych. Spalanie na trasie krajowej - dwa pomiary po 50 i 60 kilometrów 5,7 i 5,9. Autostrada przy 140 km/h gdzie się dało - 7,2 l - odcinek 40 km.
Silniczek fajny, z charakterystyką jaką lubię. Pytanie tylko ile wytrzyma bez awarii bo TSI nie ma najlepszej renomy ;) Jakby podobnie spisywał się nowy Fiatowski 1.0 R3 to chętnie bym takiego przytulił :) Oczywiście jeśli zamontują go w jakimś normalnym Fiacie a nie tylko w 500X, bo tam pewnie spuchnie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
jaroslawrak
03-08-2018, 17:56
Trochę Cię poniosło kolego...gdybyś jeździł Aroną 1,0 Tsi 115KM to mógłbyś mieć takie odczucia jak w Tipo T-Jet,a tak to silnik 1,0T 95KM ma tylko max.175 Nm i daleko mu w osiągach do T-Jeta.
giannini
03-08-2018, 18:23
Trochę Cię poniosło kolego...gdybyś jeździł Aroną 1,0 Tsi 115KM to mógłbyś mieć takie odczucia jak w Tipo T-Jet,a tak to silnik 1,0T 95KM ma tylko max.175 Nm i daleko mu w osiągach do T-Jeta.
Tylko weź po uwagę , że Arona jest lżejsza od Tipo SW o 230 kg i może mieć inne przełożenia. T-Jet 120KM to też taka popierdułka i żadnym demonem nie jest.
TipoSedan
03-08-2018, 19:50
Autocentrum rzeczywiście pokazuje 220kg https://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/porownanie/fiat/tipo/ii/hatchback/silnik-benzynowy-1.4-t-jet-120km-od-2016/?vs=seat%2Farona%2Fsilnik-benzynowy-1.0-ecotsi-95km-od-2017&c1=26312&c2=27806
Ciekawe że taka różnica bo auto nie wygląda na małe. Moja generalna porada: nie ma co patrzyć ma moc, moment, indywidualne odczucia testera itp. Prawdę powie magiczna liczba 0-100. Pewnie jak by się wsadziło tjeta do Pandy to jeszcze lepiej by szło.
Ciekawe że takie duże spalanie przy TSI na autostradzie bo się raczej nie zagazuje łatwo ale to chyba norma dla wysokich samochodów (duży opór powietrza).
Trochę Cię poniosło kolego...gdybyś jeździł Aroną 1,0 Tsi 115KM to mógłbyś mieć takie odczucia jak w Tipo T-Jet,a tak to silnik 1,0T 95KM ma tylko max.175 Nm i daleko mu w osiągach do T-Jeta.
Do osiągów daleko ale wrażenia są podobne albo nawet lepsze bo silnik mniej liniowo oddaje moc tylko zaczyna ciągnąć dobrze nieco przed 3 tys. obr.
T-jet oczywiście dużo przyjemniej brzmi i ma należytą kulturę pracy. Na autostradzie na której starałem się utrzymać na budziku 140 km/h T-jet wciągnął by 9 litrów lub lepiej, wynik 7,2 to nie wiem czy w tych warunkach zmieścił by się wolnossak a już na pewno by za mną nie nadążył :).
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ja szukałem kompakta do 50 tys. wymagania to kolor biały i prosty silnik. wszystkie oprócz rapida to golasy
wszystkie moje typy były nieco ponad budżet (nie liczyłem promocji dilerów):
- rapid ambition plus kilka dodatków (tu kiałem promo od dilera z racji tego, że kupowałem u nich 3 lata temu fabię) za 53
- c4 cactus - bazowy
- focus z wyprz rocznika byl za 55
- astra 56
- tipo
- megane, który był (dalej jest) do zgarnięcia w opolu - na otomoto za 49 990
długo gryzłem się czy megane czy tipo bo oba ładne i cięzko było się zdecydować. w końcu trafiłem na białego tipka hb na nocy cudów za 46 800 i decyzja podjęta. w założonym budżecie kupiłem tipo, ubezpieczyłem, dokupiłem org alusy i opony wielosezonowe (stalowe 15 sprzedałem, opony letnie mam na sprzedaż), brakującą uszczelkę maski i zbliźylem się do ceny megane. poza tym do opola miałbym 300km po odbiór a tipo na miejscu.
póki co nie żałuję decyzji, wyglądem tipo podoba mi się strasznie.
wszystkie z tych aut oglądałem, wiedziałem na co się decyduję wybierając między gołtm megane a tipo, poprzednio jeździłem fabią 3 monte carlo 1.0mpi więc jest to przeskok i pod względem wyposażenia (fabia miała ledy, panoramę, alu 16, sportowe fotele, dobre audio, fabryczne lpg) i jakościowy (materiały).
za jakiś czas podsumuję mije wrażenia po jeździe tipkiem ale w skrócie powiem, że czytając forum tipo raczej się uśmiecham bo forum fabii 3 puchnie w szwach od opinii i problemów i tutaj jest wręcz bezawaryjnie (pojedyncze przypadki). między innymi usterkowość fabii skłoniła mnie do porzucenia skody, ale wiecej opiszę później ;)
Arona jest wyższa. Osiągi 11,2 do setki, maks prędkość 173 km/h , a moment obrotowy 175 nm. To nie może powodować emocji...
jaroslawrak
03-08-2018, 23:45
Właśnie miałem to wkleić dla kol. giannini Przełożenia niewiele tu pomogą...ten silnik ma max.moment 175Nm tylko od 2000 do 3500rpm to co tu ma ciągnąć.Dalej moc rośnie tylko dzięki obrotom,a moment spada.Różnica w masie też nie jest raczej tak duża...mój HB waży 1315kg.
T-jet nie jest demonem,ale też i nie jest to popierdułka.Max, moment 215 Nm od 2500 do 5000 rpm.To silnik równoważny dla silników wolnossących takich jak 1,6GDI 136KM (i30,Ceed ) i 1,6VVT-i 132KM (Auris,Corolla).
A że lubi "wypić" jak się go pogoni to inna sprawa."
kartonik
04-08-2018, 00:00
Do osiągów daleko ale wrażenia są podobne albo nawet lepsze bo silnik mniej liniowo oddaje moc tylko zaczyna ciągnąć dobrze nieco przed 3 tys. obr.
T-jet oczywiście dużo przyjemniej brzmi i ma należytą kulturę pracy. Na autostradzie na której starałem się utrzymać na budziku 140 km/h T-jet wciągnął by 9 litrów lub lepiej, wynik 7,2 to nie wiem czy w tych warunkach zmieścił by się wolnossak a już na pewno by za mną nie nadążył :).
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
7l przy 140km/h to mi palił Peugeot Partner z 90KM dieslem. Tak że ten litrowy bzyczek ma całkiem przyzwoite spalanie przy takiej prędkości.
T-jest jeździ dużo przyjemniej niż wolnossaki jakie wymieniłeś dzięki wyższemu momentowi. Tak samo jak 1.0 TSI jeździ przyjemniej niż 1,4 16v Fiata. Na mieście sprawia wrażenie szybszego niż jest, w trasie oczywiście puchnie bo moc jest jaka jest. Z T-jetem nie ma szans ale mocowo należy go porównywać ze słabszą wersją. A od tej jeździ dużo przyjemniej w mojej ocenie. Jeśli dodamy do tego niskie spalanie to do miejskiej jazdy nic mocniejszego nie potrzeba.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja sie do t-jeta juz przyzwyczailem ze nie powala mnie osiagami w sensie odczuc. Ale fakt ze jezdzi bardzo sprawnie. Warto pamietac ze silnik 1.0 tsi nalezaloby porownac do tjeta 155 KM. A ten juz tipo odpychalby mega fajnie. Niestety pewnie trwalosc cierpi. Ja osobiscie ciekaw jestem ecoboosta 125/150.
Znajomi kupili w niemieckim salonie Forda Ecosporta 1.0 ecobost 125 KM w 2016 roku. Samochód wtedy nie był w sprzedaży w Polsce. Auto mało przestronne, mały bagażnik (wąski i wysoki). Mają przejechana 30 k km, ogólnie zadowoleni, zero problemów, poprawek na gwarancji. Ecosport w tej wersji ma zniesławione bębny z tyłu. Jak dla mnie sam silnik jeździ gorzej niż zwykłe 1.4, turbiny w nim w ogóle nie czuć. Znalazłem w internecie że waży ok 1300 kg. Suche dane 170 nm , 12,7 do 100 km/h
Mam 1.4 95km ale zamiennie jezdze 1.0 aygo 69km i rapidem 1.2 turbo. Rapid do 100km/h ma ciągłe sprawne przyspieszenie. Pozniej puchnie bardziej niz tipo. Aygo natomiast mimo slabych suchych danych jezdzi lepiej do 100km/h od tipo... Z moich obserwacji najlepien tipo z tymi dwoma autami wypada z predkosciami ponad 100km/h.
Czasem jak jezdze do pracy to po drodze spotykam to samo aygo. Alfą z tym silnikiem co w tipo (ale z obcieta gora) nie moge jej dogonic. Sprytniej tez sie zachowuje w geatym ruchu -zmiana pasow itp.
TipoSedan
04-08-2018, 16:49
za jakiś czas podsumuję mije wrażenia po jeździe tipkiem ale w skrócie powiem, że czytając forum tipo raczej się uśmiecham bo forum fabii 3 puchnie w szwach od opinii i problemów i tutaj jest wręcz bezawaryjnie (pojedyncze przypadki). między innymi usterkowość fabii skłoniła mnie do porzucenia skody, ale wiecej opiszę później
Trzeba brać pod uwagę to, że Skód się dużo więcej sprzedaje w PL, więc i dużo więcej usterek opisywanych na forach i duuużo więcej płaczków ogólnie (trzeba by podzielić ilość zgłoszonych usterek przez ilość sprzedanych w PL samochodów a Fabia to starszy model niż Tipo 2, więc jeszcze ludzie kupują używane z Zachodu - może nawet więcej się sprowadza używanych Fabii w PL niż kupuje nowych).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
T-jest jeździ dużo przyjemniej niż wolnossaki jakie wymieniłeś dzięki wyższemu momentowi. Tak samo jak 1.0 TSI jeździ przyjemniej niż 1,4 16v Fiata. Na mieście sprawia wrażenie szybszego niż jest, w trasie oczywiście puchnie bo moc jest jaka jest.
W trasie pewnie też lepszy z uwagi na parametry i 200kg mniej. Tutaj porównanie, więc nie trzeba opisywać subiektywnych wrażeń - Tipo traci 0,9 sekundy: https://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/porownanie/fiat/tipo/ii/hatchback/silnik-benzynowy-1.4-95km-od-2016/?vs=seat%2Farona%2Fsilnik-benzynowy-1.0-ecotsi-95km-od-2017&c1=26309&c2=27806
W trasie na drogach do 90 pewnie będzie lepiej wyprzedzał bo autko lekkie a co do ekspresówki i autostrady to nie wiem jakie ma przełożenia (jakie obroty przy 160 i ile spali - Tipo wtedy chleje ponad 8... no i czy dobrze wyciszony bo jednak pojemność mała i 3 cylindry, 160 to już nawet może być dużo dla tego silnika).
Trzeba brać pod uwagę to, że Skód się dużo więcej sprzedaje w PL, więc i dużo więcej usterek opisywanych na forach i duuużo więcej płaczków ogólnie (trzeba by podzielić ilość zgłoszonych usterek przez ilość sprzedanych w PL samochodów a Fabia to starszy model niż Tipo 2, więc jeszcze ludzie kupują używane z Zachodu - może nawet więcej się sprowadza używanych Fabii w PL niż kupuje nowych).
troszkę się nie zgodzę :) fabia jest w sprzedaży jeśli dobrze kojarzę od września 2014 więc niewiele dłużej niż tipo. tak jak większość użytkowników przed zakupem (albo zaraz po) zalogowałem się na forum i na bieżąco śledziłem co się dzieje u innych z fabią. tak jak i tutaj na początku było ścisłe grono posiadaczy fabii, które z czasem mocno się rozrosło. to co napisałem wyżej nie jest wyssane z palca, bazuję na własnych doświadczeniach i użytkowników (większość z nich tak samo jak i ja już nie ma fabii albo przestała się udzielać). znakomita większość z nich kupiła nowy samochód u dilera, ciesząc się i wrzucając okresowo czy to zdjęcia czy relacje z przebiegów. forum działa dalej i przewinęła się już na nim masa użytkowników a problemy są cały czas te same co na początku - uwierz mi. większość z moich (i innych problemów) pojawiła się w pierwszych dwóch latach posiadania auta. w takim okresie najazd samochodów zza granicy jest raczej znikomy. czy efekt skali? nie wiem bo tipo też się sprzedaje bardzo dużo.
Ja sie do t-jeta juz przyzwyczailem ze nie powala mnie osiagami w sensie odczuc. Ale fakt ze jezdzi bardzo sprawnie.
.
Obecnie Fiat nie ma samochodu, który zapewnia frajdę z osiągów. T-Jet 150KM w Bravo faktycznie taką radość dawał, tym bardziej że w wersji Sport posiadał specjalnie wyostrzony tryb "sport".
Obecnie najlepiej jeździ Fiat 500X 140MA, na mieście w trybie Sport to niezły zawodnik. Szkoda, że przy dużych prędkościach opory powietrza tępią jego temperament.
Jeśli chce się obecnie kupić włoszczyznę z ikrą pozostaje jedynie Abarth i Alfa Romeo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
bahamut24
05-08-2018, 18:47
Obecnie Fiat nie ma samochodu, który zapewnia frajdę z osiągów. T-Jet 150KM w Bravo faktycznie taką radość dawał, tym bardziej że w wersji Sport posiadał specjalnie wyostrzony tryb "sport".
Obecnie najlepiej jeździ Fiat 500X 140MA, na mieście w trybie Sport to niezły zawodnik. Szkoda, że przy dużych prędkościach opory powietrza tępią jego temperament.
Jeśli chce się obecnie kupić włoszczyznę z ikrą pozostaje jedynie Abarth i Alfa Romeo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
124 spider na pewno lepiej jezdzi niz 500x a silnik ten sam ;)
Siedzialem w A klasie tej najnowszej (w 177). Z zewnatrz pazur jest choc poprzedni chyba ladniejszy. Za to w srodku rozpacz designer plakal jak rysowal. Jak mozna tak spierdolic auto. Citroen kaktus z gwiazda na kierownicy.
Szkoda, że przy dużych prędkościach opory powietrza tępią jego temperament.
I opony ale i tak może być gorzej (patrz fotka)
Patrząc na to zdjęcie mam wrażenie że prawdziwie terenowego fiata 500x wynaleźli dawno temu rosjanie ;-).
I w sumie nienajgorzej to wyglada
Wyjdzie na to że obecne TIPO też jakiś Jajcew wcześniej wykreślił na desce. Tylko Putinowi auto nie przypadło do gustu i projekt poszedł do kosza. A utylizowane śmieci Rusków wylądowały nad brzegiem morza koło Włoch, i ktoś ten projekt odnalazł i wykorzystał. Teraz mamy właśnie tipo w sedanie......
Trochę danych spalania: miasto 7.7l w dużym ruchu, kolejna trasa krajowa 5,7l, wytrzymałem też 30km jadąc przepisowo do 90 km/h - średnia z odcinka to 4,7 l.
Biorąc pod uwagę rozmiary Seata Arony po tych wartościach uwierzyłem w sens nowoczesnego downsizingu.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
jaroslawrak
07-08-2018, 02:25
Ale te wartości podajesz wg. kompa?Nie wiadomo jak realnie to spalanie wygląda.Arona jest tylko +/- 5cm wyższa od Tipo.
Ja niedawno zrobiłem test na A4....jechałem +/-90km/h prawym pasem między TIR-ami:smile: i na dystansie 120 km uzyskałem wynik 5,2 l/100km(na kompie) z włączoną klimą i na oponach 17".
..jechałem +/-90km/h prawym pasem między TIR-ami
też tak kiedyś jechałem (auto załadowane i obciążone) i jak się już licytujemy, kto da mniej? :smile:
33186
kartonik
07-08-2018, 10:27
Jak wracałem ze spotu z Inwałdu, to po pierwszych 15 km miałem średnie 4,7. Mój absolutny rekord.
Na 15 km to wcale nie jest miarodajne. Na równym, pod górę, z górki? Można mieć pewnie jeszcze mniej jak trasa nieobciążająca. Niedługo będziemy pisać, że mi od domu do biedry na 700 metrach spalił 3,3. Mój absolutny rekord.
Wiem, że 1,4 16v może mało spalić przy powolnej jeździe, tyle że do wyników w komputera w trasie trzeba doliczyć 0,5 litra a ma mieście litr lub więcej. Nie wiem czy i ile przekłamuje Seat ale jak będę tankował to się okaże.
Trzeba pamiętać, że Arona podstawowa ma 5 biegów a i tak ekonomia na trasie jest dobra. W mieście jeszcze lepsza, gdyż moja Lancia z byle silnikiem nie pali mniej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Juz wiem, że komputer w Seacie jest bardzo dokładny. Zalałem bak do pełna i różnica w spalaniu między komputerem a pomiarem rzeczywistym wyniósł 0,1 l i to na korzyść Seata. Uznaję w takim razie, że wyniki z komputera są zgodne z rzeczywistym spalaniem.
Wczoraj wieczorem trochę ostrzej pojeździłem Aroną wieczorem po pustej drodze krajowej i uważam, że do 100 km/h przyjemniej to jedzie niż 500l w T-jecie. Bardziej czuć moment, lepsza reakcja na gaz. Przy wyższych prędkościach już nie jest tak różowo ale do 130 km/h rozpędza się dość żwawo jeśli przeciągnięmy go na 4 biegu.
No i spalanie nieporównywalnie mniejsze, w trasie minimum 1,5 litra jesteśmy do przodu.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
dachu211
11-08-2018, 17:32
witam ja bralem pod uwage cytyny c-elyse i cactusa jak i dacie daster jednak daster okazalo sie za droge okolo 60 tys wychodzila cytryny cos okolo 54 tys juz mielismy brac z zona cactusa z silnikiem 1.2 82 km ale jakos sie przestraszylem tego silnika,jako ze jest to nowy w miare silnik, jednak postawilismy na na proste 1.4 w tipku:)
Ja brałem pod uwagę Kia Niro.
W zasadzie tylko dwa elementy były tam słabsze od Tipo: mniejszy bagażnik i kilka tysięcy wyższa cena.
Reszta na plus. Od lepszego i bardziej przytulnego wnętrza, przez dwustrefową klimę, po asystenta pasa ruchu i hybrydę palącą w mieście w okolicy 4l/na 100km (potwierdzone dane od userów).
Zdecydowałem się na Tipo z fabrycznym LPG ze względu na mój bezwzględny wymóg posiadania 500l bagażnika.
Tipo pali mi w moim mieście 12 l/100 i dodatkowo przeglądy muszę robić co rok (bo LPG). Niro jest tu wyraźnie lepsze.
Dodatkowo masakrycznie irytują mnie w TIPO dwie rzeczy: idiotyczne zapięcie pasów zmuszające mnie do sporej gimnastyki głównie przy wypinaniu pasa (czyli czynności, którą we wszystkich moich autach robiłem intuicyjnie i bez najmniejszych problemów) i brak wygodnego oparcia dla prawej nogi. Jak mam fotel dopasowany do długości rąk, to moje kolano trafia idealnie w łączenie kokpitu z tunelem środkowym a wiadomo jaki jest tam plastik. Jak ustawię fotel, żeby z kolanem nie trafiać w kanty łączenia, to mam już niekomfortowo daleko do kierownicy.
Warto dodać, że nie jestem dwumetrowcem jak Zachar.
Także, gdyby nie mój bezwzględny wymóg posiadania 500l bagażnika, to dziś jeździłbym Niro.
Możliwe, że tak się skończy. W najbliższym czasie czeka mnie wymiana drugiego auta w rodzinie (pora pozbyć się Cromy). Tipo przejmie żona, a ja kupie Niro.
To ile kosztuje Hybrydowa KIA, że tylko parę tysięcy droższa od Tipo?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Z tego co widzę lekko ponad 90 kzł katalogowo. Nie ma chyba Niro nie hybrydy.
To różnica około 20 tys. Co tu porównywać.
Za niecałe 90 tys. to można kupić dobrze wyposażoną Giuliettę 1,4 150 KM, która będzie się już należycie odpychać, prowadzić i można nią wyskoczyć już w trasę. Kia ma sens tylko przy jeździe miejskiej ale w spalanie 4 l bym nie wierzył, to nie Prius.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Najtańsze niro z wyprzedaży rocznika lub na grupy zawodowe ok.88 tysi. Tipo z Tjetem w LPG kosztowało mnie 57 tysi. Dokładam dychę na lepsze wyposażenie porównywalne z kia czyli 67 tysi.
Tipo na technologi z przed 20 lat jeździ taniej.
Ale Kia nie budżetowy kompakt dla ludu tylko SUV z nieco ciekawszym designem no i skrzynia automat.
Wierzę że wiele osób jest w stanie za to zapłacić 20 tys. To nie jest tak dużo.
Ja jednak z tyłu głowy zawsze mam pytanie - ile będzie kosztować serwisowanie tego za X lat.
To ile kosztuje Hybrydowa KIA, że tylko parę tysięcy droższa od Tipo?
Tipo SW t-jet z lpg z fabryki plus jakiś pakiet od multimediów (głównie, żeby była kamera cofania i Android Auto) plus podgrzewane fotele plus podłokietnik z tyłu (kto to wymyślił, źeby za coś takiego brać kasę?) plus ciemne szyby (500 zł - tu akurat uważam, że cena była bardzo OK, późniejsze oklejenie wyszłoby drożej i na pewno gorzej) plus jakieś pierdoły i wychodzi koło 80 tys.
Niro miałem wtedy wynegocjowane na 87 tys (w drugiej na trzy dostępne wersje wyposażenia) z dodatkowym pakietem zimowym w postaci większego akumulatora i podgrzewanych foteli i kierownicy.
Warto dodać, że Niro już w podstawowej wersji miało (moja wiedza jest z 2017 - mogło się coś pozmieniać, a nie bardzo chce mi się teraz analizować ich cenniki) wyposażenie nawet bogatsze od Tipo w wersji Lounge - czyli wtedy najwyższej. Środkowa wersja wyposażeniowa w Niro miała już funkcje, które w Tipo były niedostępne nawet jako opcja (np. nawiewy dla pasażerów z tyłu).
Przy okazji. miejsce w środku - bardzo porównywalne. Dla kierowcy w Niro jest nawet (subiektywnie - nie sprawdzałem z metrówką) więcej miejsca. Z tyłu za kierowcą 188 cm spokojnie i wygodnie siedzi osoba o podobnym wzroście. Jedyna różnica, to bagażnik (do wersji SW - oczywiście).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Tipo z Tjetem w LPG kosztowało mnie 57 tysi
Moja wersja dziś w cenniku modeli z 2017 (w 2017 kupowałem auto z 2017) kosztuje 73900.
Tipo SW t-jet z lpg z fabryki plus jakiś pakiet od multimediów (głównie, żeby była kamera cofania i Android Auto) plus podgrzewane fotele plus podłokietnik z tyłu (kto to wymyślił, źeby za coś takiego brać kasę?) plus ciemne szyby (500 zł - tu akurat uważam, że cena była bardzo OK, późniejsze oklejenie wyszłoby drożej i na pewno gorzej) plus jakieś pierdoły i wychodzi koło 80 tys.
Niro miałem wtedy wynegocjowane na 87 tys (w drugiej na trzy dostępne wersje wyposażenia) z dodatkowym pakietem zimowym w postaci większego akumulatora i podgrzewanych foteli i kierownicy.
Warto dodać, że Niro już w podstawowej wersji miało (moja wiedza jest z 2017 - mogło się coś pozmieniać, a nie bardzo chce mi się teraz analizować ich cenniki) wyposażenie nawet bogatsze od Tipo w wersji Lounge - czyli wtedy najwyższej. Środkowa wersja wyposażeniowa w Niro miała już funkcje, które w Tipo były niedostępne nawet jako opcja (np. nawiewy dla pasażerów z tyłu).
Przy okazji. miejsce w środku - bardzo porównywalne. Dla kierowcy w Niro jest nawet (subiektywnie - nie sprawdzałem z metrówką) więcej miejsca. Z tyłu za kierowcą 188 cm spokojnie i wygodnie siedzi osoba o podobnym wzroście. Jedyna różnica, to bagażnik (do wersji SW - oczywiście).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Moja wersja dziś w cenniku modeli z 2017 (w 2017 kupowałem auto z 2017) kosztuje 73900.
Cenik to cennik realne ceny sa inne.
A za 80-90 tys. można już wybierać
np.
https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes-benz-klasa-a-mercedes-a-klasa-w177-cena-brutto-salon-polska-ID6AY5fD.html#8a3eb39555
W środku brzydki jak chuj diabła ale jednak Mercedes
Z dupy porównanie ceny katalogowej tipo 80000 bez rabatów z maksymalnie zrabatowanym niro za 87000. Odejmij od ceny tipo tyle rabatu ile dali ci na niro i masz tipo za 67000 jak pisał marx... kolejny raz porównywanie sufitu do podłogi, to się kurde nigdy chyba nie skończy...
Można powiedzieć ze niro jest tańsze od tipo bo miałeś ofertę na niro za 87000 a katalogowy tipo w dieslu z dsg s design kosztuje 100000 w pełnej konfiguracji...
Gomez405
24-08-2018, 13:27
Panowie zobaczcie na promocje wyprzedaż sierpniowa w fiacie. Hb easy 2017 za 52000 juz był. Oczywiscie 95 km
oryginalne porównywanie - tipo do niro hybrid hehe :rolleyes: to są dwa różne światy. ja dałem za tipka niecałe 47tys i w budżecie 50k nie miało równych. ale mając budżet 80k, z całym szacunkiem, chyba szukałbym czegoś innego.
ceny katalogowe to jedno, rzeczywistość drugie. nawet mój podstawowy pop miał rabat 10 950 od wyjściowej. przed zakupem auta analizowałem chyba wszystkie możliwe modele - tipo ma ceny katalogowe vs. realne wyjątkowo oderwane od rzeczywistości
W środku brzydki jak chuj diabła ale jednak Mercedes
Popieram. Stwierdzenie odzwierciedla faktyczny stan auta z gwiazdą- w środku oczywiście....
Z dupy porównanie ceny katalogowej tipo 80000 bez rabatów z maksymalnie zrabatowanym niro za 87000. Odejmij od ceny tipo tyle rabatu ile dali ci na niro i masz tipo za 67000 jak pisał marx... kolejny raz porównywanie sufitu do podłogi, to się kurde nigdy chyba nie skończy...
Otóż porównuje Niro z rabatem z Tipo z rabatem (jak na załączniku). Różnica w cenie to 9500 zł.
Na plus Niro: 1. automat, 2. dwustrefowa klima, 3 asystent pasa ruch, 4. aktywny tempomat, 5.spalanie w mieście, 6. Podgrzewana kierownica, 7 nawiewy dla pasażetrów
Na plus (mojego) Tipo: 1. większy bagażnik i... koniec
5% rabatu to g... nie rabat.
Może kiedyś będzie tak (a może juz jest w niektorych sytuacjach) że sprzedawcy samochodów chociaz opcje będą oferować za jakieś rozsądne pieniądze.Rozumiem że niektóre rzeczy musza kosztowac bo są pracochłonne, materiałochłonne itp a nie że np. kamerka za 10 dolarów jako opcja kosztuje 100x tyle, to samo jakiś wyświetlacz itp. Albo tempomat-wołanie tys zł za cztery plastikowe guziki i odblokowanie tego w komputerze to ździerstwo.
Panowie zobaczcie na promocje wyprzedaż sierpniowa w fiacie. Hb easy 2017 za 52000 juz był. Oczywiscie 95 km
We wrześniu wchodzą nowe normy spalin.
Przypadek?
We wrześniu wchodzą nowe normy spalin.
Przypadek?
Przypadek. Tipo je spełnia. Poza etorq 1,6 chyba
oryginalne porównywanie - tipo do niro hybrid hehe :rolleyes: to są dwa różne światy. ja dałem za tipka niecałe 47tys i w budżecie 50k nie miało równych. ale mając budżet 80k, z całym szacunkiem, chyba szukałbym czegoś innego.
ceny katalogowe to jedno, rzeczywistość drugie. nawet mój podstawowy pop miał rabat 10 950 od wyjściowej. przed zakupem auta analizowałem chyba wszystkie możliwe modele - tipo ma ceny katalogowe vs. realne wyjątkowo oderwane od rzeczywistości
Dlaczego różne światy. Auta z LPG uchodzą za takie hybrydy dla ubogich :).
Zresztą, jak się później okazało naiwnie, kalkulowałem, że więcej jak 10l/100 Tipo z LPG w mieście nie będzie paliło. Co daje ekwiwalent w PB na poziomie 4l/100 (jak w mordę, to samo co w Niro).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Przypadek. Tipo je spełnia. Poza etorq 1,6 chyba
Czytałem artykuł, że właśnie t-jet może mieć problem z tą normą. Wiedząc ile to pali, to nawet wydaje się logiczne.
Piszą o tym np. tu: https://autokult.pl/31439,fiat-tipo-moze-zostac-niebawem-wycofany-z-polski-powod-normy-spalin
Czytałem artykuł, że właśnie t-jet może mieć problem z tą normą. Wiedząc ile to pali, to nawet wydaje się logiczne.
Piszą o tym np. tu: https://autokult.pl/31439,fiat-tipo-moze-zostac-niebawem-wycofany-z-polski-powod-normy-spalin
Jakby t-jet nie spełniał tej normy to już by go nie było. Wypadł tylko lpg fabryczny, ale dalej można dołożyć lpg po zakupie.
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Czytałem artykuł, że właśnie t-jet może mieć problem z tą normą. Wiedząc ile to pali, to nawet wydaje się logiczne.
Piszą o tym np. tu: https://autokult.pl/31439,fiat-tipo-moze-zostac-niebawem-wycofany-z-polski-powod-normy-spalin
Artykuł sprzed trzech miesięcy i już dawno nieaktualny. Fiat odnośnie silnika T-Jet w Tipo spełnił wymagania nowej procedury WLTP czy jak tam się ona zwie i nadal jest dostępny w sprzedaży, tyle tylko że już bez wersji LPG fabrycznego. Widać gama modelów nadal mieści się w "normie" a ceną widocznie było uwalenie wersji LPG oraz 1.6e-torq.
5% rabatu to g... nie rabat.
Może kiedyś będzie tak (a może juz jest w niektorych sytuacjach) że sprzedawcy samochodów chociaz opcje będą oferować za jakieś rozsądne pieniądze.Rozumiem że niektóre rzeczy musza kosztowac bo są pracochłonne, materiałochłonne itp a nie że np. kamerka za 10 dolarów jako opcja kosztuje 100x tyle, to samo jakiś wyświetlacz itp. Albo tempomat-wołanie tys zł za cztery plastikowe guziki i odblokowanie tego w komputerze to ździerstwo.
Przy następnym zakupie uśmiechnę się do Ciebie i po negocjujesz w moim imieniu. Co do zapłaty - dogadamy się :)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Artykuł sprzed trzech miesięcy i już dawno nieaktualny. Fiat odnośnie silnika T-Jet w Tipo spełnił wymagania nowej procedury WLTP czy jak tam się ona zwie i nadal jest dostępny w sprzedaży, tyle tylko że już bez wersji LPG fabrycznego. Widać gama modelów nadal mieści się w "normie" a ceną widocznie było uwalenie wersji LPG oraz 1.6e-torq.
To już wiem, dlaczego teraz w konfiguratorze za diabła nie można wybrać LPG.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Artykuł sprzed trzech miesięcy i już dawno nieaktualny. Fiat odnośnie silnika T-Jet w Tipo spełnił wymagania nowej procedury WLTP czy jak tam się ona zwie i nadal jest dostępny w sprzedaży, tyle tylko że już bez wersji LPG fabrycznego. Widać gama modelów nadal mieści się w "normie" a ceną widocznie było uwalenie wersji LPG oraz 1.6e-torq.
Swoją drogą norma wycięła połowę oferowanych silników benzynowych. Grubo.
Wypadł tylko lpg fabryczny, ale dalej można dołożyć lpg po zakupie.
I to dlatego że chyba nie opłacało się go homologowac od nowa.
Szopki się zaczna wraz z euro 7 wtedy na dobre pożegnamy się z silnikami MPI a w zamian dostaniemy kolejne parę kilo fitrów GPF itp.
Pod koniec produkcji przydałoby sie kupić drugiego T-jeta ze świeżego rozbitka i jeździć tym do emerytury.
FiatPrime
24-08-2018, 15:45
Pod koniec produkcji przydałoby sie kupić drugiego T-jeta ze świeżego rozbitka i jeździć tym do emerytury.
Optymista. Chyba, że jesteś grubo po 50tce.
No jestem. Buda tyle przetrwa. U nas gosciu jezdzi jeszcze FSO 1500 i to wcale nie z konca produkcji. I nie ze jakis kolekcjonerski normalnie do roboty tym pogina.
FiatPrime
25-08-2018, 11:16
Tylko ma mniej elektroniki. Łatwo coś znaleźć, zdiagnozować, wymienić nawet w domu. Mi od początku nie mogą ogarnąć i auto znowu na lawecie do serwisu pojechało. Jeszcze przygód z silnikiem nie miałem :D
Przy następnym zakupie uśmiechnę się do Ciebie i po negocjujesz w moim imieniu. Co do zapłaty - dogadamy się :)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
To już wiem, dlaczego teraz w konfiguratorze za diabła nie można wybrać LPG.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Swoją drogą norma wycięła połowę oferowanych silników benzynowych. Grubo.
Sam kupowałem w Szczecinie i 5% rabatu to dają z ręki, jak ktoś nie chce więcej to nie dostanie. Sprzedawca Ci nie rzuci całego rabatu od razu.... Wystarczyło pokazać ofertę z innego salonu i 10 % byś dostał. Z grupą zawodową to do 14%. Wszystko to na auto które sam konfigurowałeś, nie z placu.
tedybear
25-08-2018, 12:13
tox jesteś ze Szczecina? Paprykarz? Może kiedyś się spotkamy? Sempre i KrissMierzyn chętnie też wyskoczą na pifko
tox jesteś ze Szczecina? Paprykarz? Może kiedyś się spotkamy? Sempre i KrissMierzyn chętnie też wyskoczą na pifko
naturalizowanym paprykarzem ;] Jak czas pozwoli to pewnie się uda
FiatPrime
28-08-2018, 14:00
Jako, że już się wypowiedziałem na temat porównania do Dustera to wypowiem się z 200 km głównie po mieście zastępczym Leonem 1.6 TDI 90 Kunia golas flotowy w kombi(dostałem jako zastępczy gdyż Turecka Taczka nie może wyjechać z serwisu i nie znany jest bliższy termin zdania auta :D) i rozbijamy się nim z żoną po 3city.
Wnętrze twarde plastiki. Coś pomiędzy Tipo Tipo a Tipo (HB/SW) Pop+. 60 tyś. km. w wypożyczalni i nic nie stuka, nic nie puka. Zestrojony jeszcze twardziej niż HB i SW. ZNACZNIE lepiej wygłuszony. Klekot pod maską a ciszej niż w SW 1,4 PB+LPG. Mocniejsze hamulce. Słabsze wspomaganie - trzeba mocniej kręcić (żona zwróciła uwagę). Dziwny promień skrętu - odnoszę wrażenie, że Duster i SW są zwrotniejsze. W dodatku mniej informacji dochodzi do kierowcy. Takie dziwne, bo sztywniej zestrojony "hiszpański temperament" - mniej wychyla budę ale w miejskich warunkach brakuje mu skrętu. System multimedialny (podstawowy zapewne z kolorowym wyświetlaczem) znacznie gorszy niż Uconnect. Mniej miejsca z tyłu dla pasażerów (zboczenie zawodowe). Mniej foremny pakowny bagażnik - gorzej wykonany niż w SW (widać gołe blachy tu i tam). Malutkie lusterka boczne (irytujące w mieście). Sporo pali 7-8 ON/100km z przewagą miasta. Dziwnie zestrojona skrzynia - 50km/h po mieście 3ci bieg to około 3tyś obr. - 4ty bieg to 1,2tyś. obr. i nie ma momentu, żeby tak się toczył na 4ce (5 biegowa skrzynia).
Chodziłem koło tego chwilę. 125KM benzyna z manulaną 6-tką zaczynała się od ponad 80 tys. (przypomnę że za swoją bez gazu zapłaciłbym 53 tys). Miała więcej klime automat tylne szyby w prądzie i halogeny.
Uważasz że warto byłoby dać 27 tys więcej za to auto?
FiatPrime
28-08-2018, 15:39
Wszystko zależy od tego kto jakie przebiegi robi i do czego używa samochodu. Na trasę lepszy. Mniejszy problem z odsprzedażą. Grupa VW - mniejszy spadek wartości auta. Od groma zamienników - wspólna platforma. Łatwość serwisowania - w stodole zrobią. Auta pospolite -chętniej kradną - wszędzie naprawią.
Warto, nie warto. Jak na dłużej to bym dołożył do Leona. Te flotówki tam około 70 tyś. pln. chodziły. Ale wiesz jak Ja eksploatuję auto - 3-4 lata i następny. Tipo (zwłaszcza mój egzemplarz) średnio MI się udał jako zakup i teraz żałuję, że nie dopłaciłem 20-30 tyś do czegoś lepszego. Teraz mam dwa (jeden do pracy,a drugi problem zalegający w ASO) i średnio mi się to opłaca ;) Przynajmniej (Tfu Tfu) daćka się nie psuję. I 1,5 dCi mniej pali od tego Seata. A Duster pudełko na kółkach :D
TipoSedan
28-08-2018, 16:00
Raczej nie można marki podciągać pod utratę wartości bo np Duster mało traci z tego co słyszałem a przecież to Dacia, więc powinien tracić porównywalnie do Renault albo więcej bo wielu ludzi się na Dacię nie zdecyduje. Lepiej patrzyć na modele (Duster nie traci dużo bo jest moda na tą kategorię ogólnie). Poszukałem ile taki Leon straci i są obok siebie z Fiatem Bravo i są to starsze modele a nie jakaś prognoza: Jak szybko tanieją auta kompaktowe? Utrata wartości w segmencie C - Auto Świat (http://www.auto-swiat.pl/porady/jak-szybko-tanieja-auta-kompaktowe-utrata-wartosci-w-segmencie-c/n3pl5e) (więc to że grupa VW też niewiele daje - ważna jest niewidzialna ręka rynku, czyli moda w tym wypadku w 80%).Tipo wg prognoz też miał b.trzymać wartość ale nie napisali czy to HB (te są w Europie modne teraz) czy sedan (niezbyt poszukiwany w zatłoczonych miastach EU).
A to dlaczego?
Przecież "średnio MI się udał jako zakup i teraz żałuję" pisał FiatPrime a nie TipoSedan. Jak Wy cytujecie?
FiatPrime
28-08-2018, 18:13
A to dlaczego?
Bo przez 40 tyś. km. jest więcej w serwisie niż moje poprzednie auto przez 320 tyś km
krowka1978
28-08-2018, 18:24
Przypadek. Tipo je spełnia. Poza etorq 1,6 chyba
W 500X nadal będzie dostępny 1.6 E-Torq.
Moze inny wspolczynik masy do emisji. Bo taki wskaźnik tez w tych przepisach jest. Albo fca jest sklonne placic kare bo wie ze sobie ją odbije w produkcie o wyższej marży. No i tam jest bez automatu a to może też rzutuje.
Pytanie do kupujących niedawno Tipo SW - jakie kombi w tym przedziale cenowym i w tym segmencie braliście jeszcze pod uwagę?
Pytanie do kupujących niedawno Tipo SW - jakie kombi w tym przedziale cenowym i w tym segmencie braliście jeszcze pod uwagę?Auris ale z tylu pasażer za mną by nie usiadł wygodnie, i30 to samo
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Wszystko zależy od tego kto jakie przebiegi robi i do czego używa samochodu. Na trasę lepszy.Diesel nie dla mnie a tsi czy t jet to jeden kij.no chyba ze to wyciszenie jakies mega ale w moim trudno narzekac( czyzby tjety mialy inne? Serio pytam bo nie zarejestrowalem roznic.
Zdecydowalo to fiatowskie fabryczne LPG. Leon podobal mi sie bardziej z zewnatrz ale design kokpitu to fatal error. Aczkolwiek ten ktory ogladalem byl miekki i miał wiecej tych "ładnych" detali.
Tipo ma 12 tys i jedną usterkę-hamulce tył (tarcze i klocki). Dzis przy braku fabrycznego LPG bym sie zastanowil nad nowym focusem(niegazowalny) albo giuliettą (moznaby samemu)
może to komus pomoże bo mi wpadło w łapy.
Odnośnie hałasu w Tipo na co zwrócił moją uwagę FiatPrime (akurat dla mnie rzecz dośc ważna) to tutaj
Fiat Tipo hatchback - porównanie z Oplem Astrą i Peugeotem 308 (Test, Opinie, Dane Techniczne, Ceny) - Auto Świat (http://www.auto-swiat.pl/testy/fiat-tipo-hatchback-porownanie-z-oplem-astra-i-peugeotem-308-test-opinie-dane/9qv362)
podają 56 db (50 kmh) 65 db (100 kmh) 69 db (130 kmh).
jaroslawrak
29-08-2018, 21:25
Czyli nawet nieco lepiej niż droższa konkurencja...wg.mnie Tipo jest dobrze wyciszone i pisałem o tym już wcześniej.Może silnik 95 KM jest głośniejszy.
Na pewno ciszej niz auta ktorymi dotychczas jezdzilem. Tzn. podobnej klasy bo w 7-mce jednak ciszej. Sama wykladzina podlogi i grodzi jest konkret grubo podbita poliuretanem. Cos czuje ze bede od czasu do czasu oblatywal volvo s60 to sie porowna. Niestety pomiary telefonem nie sa obiektywne bo charakterystyka przenoszenia mikrofonu nieznana. Co z tego ze ogolna cyfra wyjdzie podobna jak pasmo czestotliwosci nieznane. Jeden bedzie mial wiecej sokuczliwych basow a inny tony srednie.
bravowhiskey1988
29-08-2018, 22:38
Ja też uważam, że Tipo jest super wyciszone (TJet lpg here)
Sent from my MI 6 using Tapatalk
Zwracałem uwagę na to przy zakupie- uważam zdecydowanie że mój sedan jest dużo cichszy od bolidów którymi jeździłem wcześniej (hyundaie, bmki, skody, hondy...i coś tam jeszcze)
Zwracałem uwagę na to przy zakupie- uważam zdecydowanie że mój sedan jest dużo cichszy od bolidów którymi jeździłem wcześniej (hyundaie, bmki, skody, hondy...i coś tam jeszcze)
Te pomiary auto świata zwykłym decybelomierzem chyba nie do końca odzwierciedlają rzeczywistość.
Giulietta przy 130 ma niby 69,4 dB. A o ile pamietam była wyraźnie głośniejsza niż Tipo. Więc trzeba się osłuchać samemu.
No właśnie. Ja nie podpieram się pomiarami, ale własnymi odczuciami co do głośności auta. I uważam zę w tipo ciszej;-)
Przesiadłem się z Mondeo w dieslu więc wiadomo- klekot to klekot :) ale T-jet jest rewelacyjnie wyciszony. Silnik słychać tylko przy
konkretnym przyspieszaniu i powyżej 150 kmh. Dla mnie rewelacja! Na postoju patrzę na obrotomierz i sprawdzam czy silnik włączony ( start - stop wyłączony ). Focus 1.5 Ecoboost jest nieznacznie głośniejszy. Odczucia własne nie poparte pomiarami .
Moja lista była taka:
- Duster - fajnie wygląda i fajnie kosztuje. Dobry dostęp do bagażnika. Byłem zainteresowany benzyną, a w salonie mieli testówkę diesla. Przy większych prędkościach było głośniej niż w innych autach i nie wiedziałem, czy to kwestia silnika czy ogółem samochodu. Brak Android Auto.
- Citroen C4 Cactus - jak dla mnie super wygląd, w środku też mi się podoba. Cicho i przyjemnie w środku. Z tyłu mniej miejsca, jednak to klasa B+. Nie wiadomo, czy na dłuższą metę regulacja klimy z ekranu dotykowego nie będzie uciążliwa. No i cena dość wysoka jak na to co się dostaje.
Pomimo wymienionych wad wrażenia z Dacii i Citroena były pozytywne, ale jak pojawiły się egzemplarze Tipo z 2017 z dodatkowymi rabatami (Noc Cudów) to Fiat zrobił się mega atrakcyjny i w końcu wygrał.
Spodziewałem się, że więcej osób będzie tu wymieniać Dustera, a tylko kilka razy się pojawił, ciekawe.
FiatPrime
19-09-2018, 22:09
Ja mam Dustera 2018 1,5dci 2x4 i Tipo SW 2017 1,4 95. Faktycznie w Dusterze jest głośniej na trasie. Nie tyle co od silnika co wygłuszenie kabiny.
Niewielu brało Dustera pod uwagę bo to samochód z innej bajki niż Tipo. Jak ktoś szuka sedana to nie patrzy na SUVa i odwrotnie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kolezanka szuka auta wiekszego niz ibiza bo w niej sie nie miesci za max48 tys. pln. Budzet to 50 tys ale 2 tys ma byc na ubezpieczenie. Przejrzelismy otomoto zeby cos znalezc. I same maluchy z silnikami 1.0 dacie, c elysee i pug 301. I nic poza tym. I oczywiscie tipo w pop. Oczywiscie alternatywa jest cos sprowadzone i bite ale nawet ona jako laik wie ze zawsze to jest loteria i peoszenie sie o klopoty. I powaznie sie nad tym tipo zastanawia.
FiatPrime
21-09-2018, 06:12
Oczywiscie alternatywa jest cos sprowadzone i bite
Nie musi być nowy? Są auta przy dealerach używane na gwarancji np. Toyota Plus. W Elblągu np. jest Toyota Knedler https://toyotaknedler.otomoto.pl/. Mega dużo u niego hybryd chłopaki u nas kupują. Część aut krajowych, część importowanych. Każde z raportem. Jeśli był robiony blacharsko/lakierniczo to dostajesz taki fajny raport stanu + zdjęcia przed naprawami. Za 50 to trafi raz na jakiś czas jakiegoś Priusa przed 2011r. No chyba, że koniecznie musi być nowy.
Fajny ten niebieski RAV tam teraz stoi lekko ponad budżet. Tylko kradną :/ ;) Prusak szary też na Gdańskich blachach. Auris w budżecie.
No ale używka to kwestia polowania. Prywatnie nowego bym nie brał - no ale co człowiek to zwyczaj :)
Pokaże ale troche daleko od nas. Odwieczny dylemat ale jednak cos co ma 2-4 lata i kilkadziesiat tys. jest juz w jakims procencie zuzyte. Wiem ze i nowe moze byc klopotliwe (vide Twoj przypadek) ale jednak to nowe. Ja to bym stamtad wzial tego spidera z 1976 :-)
Niewielu brało Dustera pod uwagę bo to samochód z innej bajki niż Tipo. Jak ktoś szuka sedana to nie patrzy na SUVa i odwrotnie.
Z tym to różnie bywa, u mnie ostateczny wybór był między tipo a Berlingo a to tez zupełnie inna bajka...
Żeby było ciekawiej to berlingo bylo tańsze a lepiej wyposażone, jedno i drugie na zamówienie a nie z placu...
FiatPrime
21-09-2018, 11:11
To akurat przykład u mnie blisko. Chodziło mi o to, że są interesujące miejsca.
Wiesz, wszystko zależy od przebiegów i planowanego czasu posiadania... Jakbym robił 10 tyś. rocznie i jeździł prywatnie to bym jeździł pełnoletnim Lexusem i by WCALE mi nie przeszkadzało (zapewne mniej by się sypał niż to g...). Zakup nowych aut jest dla mnie opłacalny (sobie odliczam). Prywatnie? W ogóle bym na to nie spojrzał :D I szczerze każdemu kogo znam polecam omijać :D
Witam wszystkich to mój pierwszy post na forum.
Zastanawiamy się z żoną nad kupnem tipo kombi 120km. Mamy propozycję od dilera:
1. s-design z pakietem( kamera, czujniki parkowania, navi) + kolor + koło cena 81 tys ( rabat 9%) - samochód będzie dostępny za 6 tygodni bo diler sobie taki zamówił,
2. lounge z pakietem( kamera, czujniki parkowania, navi) + kolor + koło cena 75 tys ( rabat też około 9%)
Mam do Was pytanie: są to dobre ceny czy czekać na wyprzedaż rocznika?
TipoSedan
21-09-2018, 11:55
Ja też myślałem nad Dusterem ale właśnie przez internet nie kupiłem Dustera ani Logana bo się naczytałem że to kreatiw technolożi jak chodzi o elektrykę i też że się sypią szybko blachy... a jak czytam praktycznie od zakupu Tipka to forum bez przerwy to też już są opisane problemy i gdyby Tipo było starszym modelem (i rok temu jak czytałem już by były te tematy z problemami na forum) i jak teściu by nie miał Fiata (90k bez nawet jednego problemu) to bym na pewno Tipo nie kupił bo bym się sugerował opisanymi problemami w nowych samochodach które... występują u małego procenta zadowolonych użytkowników. Wniosek taki, że Dustera chyba też się nie ma co bać (bo w Tipo u mnie się też nic nie dzieje). Np to że nowego Dustera nie wolno w ciepły dzień zostawiać na słońcu wyłączonego na dłużej - to się pewnie dzieje u jednego na 100 albo mniej, tylko wściekli piszą na forach a zadowoleni nie są "pobudzeni", więc nie piszą że u nich wszystko idealnie:) podobnie jak "problemy" Tipka na forum to pewnie wygląda.
szutawaldemar
21-09-2018, 12:09
Witam wszystkich to mój pierwszy post na forum.
Zastanawiamy się z żoną nad kupnem tipo kombi 120km. Mamy propozycję od dilera:
1. s-design z pakietem( kamera, czujniki parkowania, navi) + kolor + koło cena 81 tys ( rabat 9%) - samochód będzie dostępny za 6 tygodni bo diler sobie taki zamówił,
2. lounge z pakietem( kamera, czujniki parkowania, navi) + kolor + koło cena 75 tys ( rabat też około 9%)
Mam do Was pytanie: są to dobre ceny czy czekać na wyprzedaż rocznika?
Moim zdaniem drogo jak za tipo. Jeśli szukasz auta w manualu można mieć coś półkę wyżej. Chyba że tipo ci się podoba.
Cytat Napisał tplonka Zobacz post
Witam wszystkich to mój pierwszy post na forum.
Zastanawiamy się z żoną nad kupnem tipo kombi 120km. Mamy propozycję od dilera:
1. s-design z pakietem( kamera, czujniki parkowania, navi) + kolor + koło cena 81 tys ( rabat 9%) - samochód będzie dostępny za 6 tygodni bo diler sobie taki zamówił,
2. lounge z pakietem( kamera, czujniki parkowania, navi) + kolor + koło cena 75 tys ( rabat też około 9%)
Mam do Was pytanie: są to dobre ceny czy czekać na wyprzedaż rocznika?
Moim zdaniem drogo jak za tipo. Jeśli szukasz auta w manualu można mieć coś półkę wyżej. Chyba że tipo ci się podoba.
Też mam takie wrażenie, że drogo :( Renault megane kombi odpada bo nie zmieści się wózek( sprawdzałem), W tipo wchodzą dwa wózki. Chodzi nam jeszcze po głowie opel astra kombi i nowa kia ceed kombi. Chyba, że ktoś mi podrzuci pomysłem jaki samochód mogę jeszcze brać pod uwagę.
szutawaldemar
21-09-2018, 12:34
Przejedź się pugiem 308, samochód lepszy pod prawie każdym względem, chociaż ma już parę lat. Celowo piszę przejedź się, bo ten samochód jest zupełnie inny na żywo niż na zdjęciach. Na początku roku miałem ofertę na 308 za niecałe 82 tysiące, środkowa opcja w benzynie z automatem i kilkoma dodatkami.
Tipo za 80kzł? Moim zdaniem tylko na zasadzie "a kto bogatemu zabroni?" Uważam że tipo jest całkiem ciekawą propozycją w kategorii 50kzł. Taki za 80 będę miał tylko więcej bajerów i gadżetów, a kluczowe komponenty identyczne jak ten za 42. No ale kto bogatemu zabroni? :-D
Tipo za 80kzł? Moim zdaniem tylko na zasadzie "a kto bogatemu zabroni?" Uważam że tipo jest całkiem ciekawą propozycją w kategorii 50kzł. Taki za 80 będę miał tylko więcej bajerów i gadżetów, a kluczowe komponenty identyczne jak ten za 42. No ale kto bogatemu zabroni? :-D
Tak jak już powiedziano jest duża różnica między cena bazową (POP a lounge s design itp) a tak naprawdę niewiele w tych autach się różni. I dobrze że ludzie zauważają że kilka elektronicznych gadżecików inna szmata na siedzeniach windują cenę auta o 45 % (zakładając ceny rynkowe pop tjet za 55 tys a lounge za 80 tys).
kartonik
21-09-2018, 14:03
Coś przesadziłeś z tą różnicą w cenie pomiędzy POP a Lounge. Wg. katalogu, jak ja rok temu kupowałem Tipo, to różnica w cenie pomiędzy tymi wersjami z T-Jet była równe 10 tyś.
Coś przesadziłeś z tą różnicą w cenie pomiędzy POP a Lounge. Wg. katalogu, jak ja rok temu kupowałem Tipo, to różnica w cenie pomiędzy tymi wersjami z T-Jet była równe 10 tyś.
Ja za popa z lpg zapłaciłem 56,9. Z lpg by kosztował 53 no ale zaokraglam w góre na 55. A tu ktos pisze o lounge za 80. Stąd to wziąłem
Edit: pisze że za 75 . To i tak sporo
brylancik13
21-09-2018, 20:24
Tak jak pisał kartonik w 2017 roku róznica miedzy silnikiem 1.4 a Tjet LPG była dokładnie 10 tyś zł. Nie było wtedy jeszcze sedana z tym silnikiem i fabrycznym gazem, moze dlatego.
Jakbym nawet miał Tipo Tipo, to nie pisałbym że jest to lepsza wersja od Lounge czy S-Design bo tak nie jest. Moze tak fajnie brzmi jak ktos sobie tłumaczy czemu kupił tańsze auto. Nie mowie ze sie nie da pewnych gadzetow dołozyc samemu ale tak to mozna wszystko wytlumaczyc. Ja osobiscie tak montowalem sobie w garazu rzeczy ale w 18 letniej Primerze, ktora i tak byla wysoką wersją wyposarzenia, jak na tamte lata. Osobiscie gdy dostalem na chwile zastepcze Tipo z ubogim wyposazeniem, szybko zrozumiałem za co zapłaciłem w wersji Lounge i nie uwarzam tych "zabawek" za gadżety tylko za przydatne wyposazenie auta.
FiatPrime
21-09-2018, 21:00
Nikt nie przeczy że są lub nie przydatne. Pytanie brzmi czy są warte dopłaty blosko 30 tyś. względem podstawy skoro mechanicznie jest to ten sam Fiat (celowo nie pisze badziew).
Dla mnie "wyposażenie" to klimatyzacja, bo dzięki niej faktycznie po trasie w upale nie wysiadam z samochodu totalnie wymięty i prowadzę bezpieczniej. Reszta to gadżety - fajne i pożyteczne, ale gadżety. No ale ja jeździłem z rodzicami na wakacje na tylnym siedzeniu malucha :-)
Mechanicznie różnic jest mnóstwo - inna skrzynia i silnik, inny osprzęt, inne felgi i ogumienie, inna deska, inna tapicerka, kompletnie inne wyposażenie.
Podstawowe Tipo to tak naprawdę technicznie zubożone Stilo czy jak kto woli turecka taczka. Tipo jako samochód na poziomie europejskim zaczyna się gdzieś w okolicach Tipo T-Jet w wersji Easy z pakietem komfort.
Wersja S-Design jest dedykowana dla klientów lubiących dobre wyposażenie - 18tki koła, ksenony, półskóra to są bajery bez których można żyć ale za które konkurencja każe sobie słono dopłacić. W S-ce masz to wszystko w pakiecie za raptem kilka tysięcy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.