Witam, mam opony letnie 165/65/13 na felgach 13 et35 chyba z pandy, na tych kołach auto jeździło dobrze, wymieniłem na zimowe, te same felgi, opony 145/70/13 i na zakretach coś stuka chyba w prawym tylnym kole, nie mam pewności, jest to dźwięk jakby ktoś lekko pukał do drzwi.
Koła wymieniał i wyważał dobry wulkanizator.

A felgi te same?

Edit: Nie zauważyłem.

Prawdopodobnie raczej coś z zawieszeniem. Jedź na SKP i wjedź na "szarpaji" coś może uda się wychwycić.

Tzn felgi ten sam typ, kupione z demontażu, ale w dobrym stanie. Może to być kamień w bieżniku? Miałem jeden wiekszy ale w lewym kole, tylko dopiero jutro sprawdze czy słychać.

A może to ciężarek do wyważenia koła ociera o zacisk hamulca ?

Miałem to samo dzisiaj w żony seiczaku,pojechałem na wymiane opon na nowe dębice frigo z letnich michelinów 155/70 r13 na 165/70 po wyjechaniu od wulkanizatora usłyszałem przy rozpędzaniu głuche pukanie tylnie prawe koło,zawruciłem spowrotem podniusl auto,nic nie ociera,więc dzida do domu ale pukanie nadal było,w domu zdjołem koło i przejrzałem szpilki kół na początku dwóch szpilek było widać lekkie otarcia,przypiłowałem delikatnie i po problemie,szpilki pukały o sprężyny od szczęk.sprawdz u siebie może ten sam przypadek.

Wydaje mi się że to prawe koło stuka, akurat tam jest największy ciężarek, miałem też kamyk w bieżniku który wyciągnąłem, jutro zobacze, coś musi być z kołem bo na poprzednich oponach wszystko było ok

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka