Witam ponownie wszystkich na Forum.
Temat ciekawy i warty dyskusji .
Ostatnio rozmawiając z kilkoma warsztatami specjalizującymi się w silnikach 1,4 MultiAir usłyszałem że oryginalny olej (selenia) jakim są zalane silniki to niedopasowany produkt !!!
Serwisy Fiata o tym wiedzą podobno , olej bardzo brudzi silnik i ma zły wpływ na system hydrauliczny systemu Multiair .
Żywotność panelu zaworów spada bardzo szybko a sam silnik powinien być płukany i zalany innym olejem o lepszych parametrach i wytrzymałości !!

https://www.motul.com/pl/pl/products/8100-eco-clean-0w30

Dodam że Fiat uznaje ten inny olej na gwarancji !!!

Co wy na to ?
Ktoś już o tym słyszał ?

Dlatego wydłużyłem gwarancję na 5 lat ,ale leję Selenię ,aby nie było totamto :)

No ja też mam 5 lat gwarancji i pytanie jest czy po tym czasie silnik będzie jeszcze coś wart skoro Fiat wie i nic nie robi .

Bez ogródek napiszę - pieprzenie ze strony "mechaników". Po Selenii nagaru nie ma, chyba że ktoś nie wymienia oleju. Fachowcy od siedmiu boleści - ciekawe w czym się specjalizują konkretnie. Silnik jest na rynku od 7 lat i jakoś mocno się to nie sypie. Na forach można znaleźć informacje o problemach z MA, które wynikają ze zbyt długich interwałów wymiany oleju, wad montażowych "idalnych" Niemców.
Na Selenii moje GP przejechało 192tyś. km i silnik czysty, nigdy płukanki nie widział.
Podajcie tych fachowców, żeby ich unikać.

No i wszystko . Człowiek jest robiony chyba w balona i tyle . No cóż ja mówiąc szczerze się wystraszyłem po tym co usłyszałem od naprawdę profesjonalnego warsztatu w Opolu dodam iż ten serwis współpracuję mocno z centralą Fiat od wielu lat.

Bez ogródek napiszę - pieprzenie ze strony "mechaników". Po Selenii nagaru nie ma, chyba że ktoś nie wymienia oleju. Fachowcy od siedmiu boleści - ciekawe w czym się specjalizują konkretnie. Silnik jest na rynku od 7 lat i jakoś mocno się to nie sypie. Na forach można znaleźć informacje o problemach z MA, które wynikają ze zbyt długich interwałów wymiany oleju, wad montażowych "idalnych" Niemców.
Na Selenii moje GP przejechało 192tyś. km i silnik czysty, nigdy płukanki nie widział.
Podajcie tych fachowców, żeby ich unikać.

potwierdzam, ewentualnie zamiast założonej wymiany co 30 tys km (to chyba jak ktoś jeżdzi tylko setki kilometrów na autostradzie za kazdym razem się sprawdzi) to wymieniaj co 15 tyś km (co zresztą producent pojazdu sam zaleca gdy jeżdzisz na krótkich trasach lub głownie w mieście)

moje puntolotto zrobilo 112 tyś km i żyje podejrzewam że zrobi przynajmniej 3 x tyle.

A ja wam coś pokarze selenia w innym opakowaniu i nie jest to reklama https://oleje-petronas.pl/pl/p/SYNTIUM-7000-E-0W-30-4L/44
Jeśli chodzi o oleje w fiacie to mam znajomego w Krakowie, kupisz olej poza aso to możesz w procesie o odszkodowanie z fiata pomarzyć że coś ugrasz.

A ja wam coś pokarze selenia w innym opakowaniu i nie jest to reklama https://oleje-petronas.pl/pl/p/SYNTIUM-7000-E-0W-30-4L/44
Jeśli chodzi o oleje w fiacie to mam znajomego w Krakowie, kupisz olej poza aso to możesz w procesie o odszkodowanie z fiata pomarzyć że coś ugrasz.

Nie musisz kupować oleju w ASO, nikt cię do do tego nie zmusza, wiele osób taki robi bo jest po prostu wygodniej. Najważniejsze są parametry oleju i one decydują o ewentualnych roszczeniach wobec FCA. Olej kupowany poza ASO jest tańszy, tam na wszystkim trzeba zarobić.

Oleje i filtry możesz kupować poza ASO, byle zgadzały się parametry. Ja kupuję selenię poza, podczas wymiany serwisant zawsze pisze do protokołu serwisowego, że "zastosowano olej taki i taki, spełniający wszystkie normy samochodu (czy producenta, jakoś tak)" - więc wszystko jest potwierdzone.

Co do Seleni - ja mam info z serwisów na Śląsku, by nie zalewać multiairów innymi olejami niż Selenia. Zarówno ASO jak i "mechanik mietek" mówią mi to samo.

No ja też mam 5 lat gwarancji i pytanie jest czy po tym czasie silnik będzie jeszcze coś wart skoro Fiat wie i nic nie robi .

dlatego sprzedaję go w 4 roku :)

dlatego sprzedaję go w 4 roku :)

Moim za 14 lat będą jeździć dzieciaki :cool:

dlatego sprzedaję go w 4 roku

Kto sprzedaje samochód po 4 latach no chyba ,że już nabite ponad 150 tysi. Ja mam dopiero 6800 w 15 miesięcy wiec pożyje jeszcze z 15 lat jak nowy.

leasing się kończy i najlepszą opcją jest szybko sprzedać, by nie stracił dużo na wartości. Mi kończy się za rok w grudniu, a później zobaczymy. Chociaż powiem szczerze, że bardzo lubię mojego fiaciora :D i chyba jeszcze trochę pojeżdżę

Kto sprzedaje samochód po 4 latach no chyba ,że już nabite ponad 150 tysi. Ja mam dopiero 6800 w 15 miesięcy wiec pożyje jeszcze z 15 lat jak nowy.

A ja sprzedam i kupię coś ....starszego :) Coś z motorem pod 3 litry i automatem ,bo nie daję rady jeździć szybciej niż 60-70 km/h , a i na to trzeba czasu i więcej miejsca od świateł do świateł- po prostu tłok na ulicach. Jak mam jeździć ,to niechby za mnie skrzynia sama biegi zmieniała w korkach :)

Kto sprzedaje samochód po 4 latach no chyba ,że już nabite ponad 150 tysi. Ja mam dopiero 6800 w 15 miesięcy wiec pożyje jeszcze z 15 lat jak nowy.

nie przesadzaj filnik FIRE jest zaprojektowany na 400 tyś km bez remontu (czyli np wymiany uszczelniaczy, czy panewek), oczywiście serwisowany prawidłowo bez januszowych oszczędności :-)
150 tyś to tak naprawde silnik dopiero po dotarciu, sam firmowymi darmowozami robilem w 3 lata 250 tyś km i nic ich nie bolało, a teraz uwaga smaczek w rumuni (tak tej rumuni...mają tam asfaltowe drogi) widzialem dacie logan z przebiegami 400-700 tyś km (taksówki) a mialy może max 10 lat :-)

Zdecydowanie - Automat. Manual to teraz coś a'la silnik parowy.

Popatrzyłem ostatnio na ceny olejów wg specyfikacji do naszych motorków MA i zauważyłem,że można kupić taniej o ok 50% 4 l oleju jednej z firm ,zamiast Selenii. To już zastanawia nad kosztami . Zadałem pytanie do FCA i ASO koło mnie ,czy mogę przynieść swój olej o specyfikacji 9.55535-GS1 i nie spowoduje to utraty gwarancji ,problemów z późniejszym potencjalnym zepsuciem czegoś. Czekam na odpowiedź. Olej 50 % taniej ,filtry też 30-50 % taniej ,co może dać całkiem spore oszczędności nawet gdy serwisujemy pojazd w ASO .

mówisz o oleju Shell? Bo tylko on chyba póki co spełnia tą specyfikację.
Ja bym się bał, Multiair jest wrażliwy na olej, u mnie w ASO powiedzieli mi, że spokojnie mogę przynieść swój jeśli mam tańszy, ale żeby to była selenia

Motul i Shell ,z tym ,że ten drugi sporo tańszy ,można dostać 4l za ok 111 zł . To ,że ASO naciska na Selenię,to wiadomo ,no czekam na cenę ze sklepu ASO,bo ostatnio tam kupiłem za 90zł/2 l co jest do przełknięcia ,choć i tak drogo w stosunku do Shella

Oficjalna odpowiedź FCA ,to zalecają olej o parametrach X ,zalecają olej Selenia ,ale..dopuszcza się stosowanie materiałów eksploatacyjnych innych producentów jeśli materiały te spełniają wskazane w instrukcji obsługi parametry tj. lepkość i jakość oleju . Nie wspomniano o parametrze "specyfikacja" ,ale zapewne dobrze,aby też spełniał. Teraz zamailuję do Shella,czy ich olej ma certyfikat,czy jedynie spełnia daną specyfikację ,bo to różnica jak dla mnie .

Penrite Enviro+ C-2 0W-30 do 1.6 spełnia wszystkie wymogi a bańka 5 litrów to 200 pln.

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

Jest zagadką ,czy ma certyfikat Fiata,czy wg producenta oleju spełnia wymogi Fiata,bo gdy padnie np system MA ,to będzie kwestia nr 1 dla ASO aby się wykpić ,a koszt to niemały

dlatego wg mnie nie warto oszczędzać na oleju. Jak już wcześniej wspominałem, gdy byłem na przeglądzie u mnie w ASO to przyjechała babka z alfą i okazało się, że padł moduł MA (niestety nie wiem jaki model ani rocznik alfy) - z papierów wynikało, że lała "zgodny ze specyfikacją" był to Castrol. Wiem, że serwis na to patrzy bardzo jaki leje się olej, przy Selenii pewnie jest mniej problemów. A to, że ASO upierało się u mnie na Selenię to nawet nie wydaje mi się, że z kwestii zarobków, po prostu wydaje mi się, że ryzyko wystąpienia usterki modułu przy selenii może być mniejsze

Odpowiedź od Shella ,pozwolę sobie przytoczyć " (...)Olej Shell Helix Ultra ECT C2/C3 0W-30 został przebadany i spełnia wymagania specyfikacji Fiat 9.55535- GS1 (...)" Jak dla mnie odpowiedź omijająca moje konkretne pytanie ,a było ono :"...czy ten olej ma dopuszczenie firmy Fiat , czy jedynie spełnia normy firmy Fiat.?..." Jak dla mnie tylko spełnia normy Fiata ,co stanowi niezgodność ze stanowiskiem Fiata,że olej ma mieć jego dopuszczenie . Jak źle rozumuję ,to sprostujcie mnie !!

W salonach ganinex leją oleje shel lub selenia. Nie informują o tym klienta chyba że sie zapyta
I nie tylko salony ganinex w wojs slaskim leją oleje shela , znam 4 salony co leja shela a w dokumentach jest napisane co innego
Teraz mam przykład mam przeglad przy 30 tys.km z lpg serwsi jest od 870.zl -1582.zł ( miedzy innymi w ganinex jest tak rozbieżności)
A po drugie mi jest wszytko jedno co leja to diler odpowiada

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

A tak sfoja drogą czy to ma sens kupowania Oleju np shel 4 + 1 l , 110zł plus wszytkie filtry mann 144zł, świece 320 zł + przeglad z filtrami lpg 123zł jest to 697zl + 300zł w ganinex za przegląd wychodzi 997zł a u nich w ganinex pszczyna ,gliwicem autohit, bilsko biała kosztuje 870zł za to samo

Takie coś znalazłem ,wklejam tutaj ponieważ tak bardziej pasuje jakoś pod ten topik https://www.wyborkierowcow.pl/silnik-1-4-multiair-opinie-wady-i-typowe-usterki/

Artykuł w miarę ok, autor przyłożył się oglądając forum Alfaholików na ten temat :smile: Jakby nie było, to u nich najwięcej porządnych informacji się pojawiło :smile:

a jak z tym filtrem MA? wymieniacie go co ile?

Wymienię przy rozrządzie.
Od turbiny przy następnej wymianie oleju, czyli przy około 45tyś.km.

od turbiny? Czyli ile jest tych filtrów? Pytam, bo chciałbym przy następnej wymianie to zrobić, a nie chcę by w ASO patrzyli na mnie jak na debila ;)

Jest w śrubie na dolocie oleju do turbiny - wymienią się całość. Nie wolno zapomnieć o wymianie metalowej uszczelki/podkładki.
W artykule też o tym pisano :)

Niestety Fiat mój stoi kolejny raz w serwisie
Wymiana wszytkch chromów w aucie ( bomble pokazały sie )
Wymiana jakiegos elemntu tylniej kanapy akcja serwisowa
Wymiana pokretła regulacji klimatyzacji - akcja serwsiowa ( cały czas otwierało sie )
Cos piszczą tylnie amortyzatory - wymina na gwarancji
Znowu szlak trafił czujnik temperatury

Zdobądź info o nr akcji serwisowej co do tego czegoś w klapie ,pokrętła regulacji klimy ,choć na myfiat nie ma nic .

Zdobądź info o nr akcji serwisowej co do tego czegoś w klapie ,pokrętła regulacji klimy ,choć na myfiat nie ma nic .

Jakiej klapy? :smile: Kanapy, 6199 - zmiana nakładek blokady zwalniania oparcia. O klimie nic nie znalazłem.

Wymiana wszytkch chromów w aucie ( bomble pokazały sie )
Możesz wrzucić fotkę tych bombli?

Trochę zboczyliśmy z tematu ,a dziś znalazłem takie info : https://autokult.pl/34250,to-nie-jest-podrobka-oleju-motul-tylko-czy-faktycznie-jest-syntetyczny . Akurat olej nie dla naszego auta ,ale inne produkty tej marki też mogą okazać się tym ,czym nie miały być

Trochę zboczyliśmy z tematu ,a dziś znalazłem takie info : https://autokult.pl/34250,to-nie-jest-podrobka-oleju-motul-tylko-czy-faktycznie-jest-syntetyczny . Akurat olej nie dla naszego auta ,ale inne produkty tej marki też mogą okazać się tym ,czym nie miały być

Żadna nowość, dopiero teraz pismaki o tym piszą, akurat na Motula trafiło? Ten "problem" jest opisywany od wielu lat. X-Clean 8100 leję do GP, jest tak samo "syntetyczny" jak Selenia K (PE) 5W40 i większość innych producentów o tych parametrach. Jeżeli chce się sprawdzić, czy olej jest syntetyczny, to na niemieckich stronach - jednak uwaga, jako syntetyk uważany jest olej z nieznaną mi procentowo bazą PAO.

Powtórzę się. Technologia syntetyczna, to nie tylko Motul, ale Selenia, Castrol, Elf,...
Motul ECO-Clean 0W30 do naszych silników na niemieckich stronach jest opisany jako w 100% syntetyczny, ale warto zapoznać się z kartą charakterystyki jak i Motula, jak i Selenii Digitek PE :)

Takie cos ze strony jednego z producentów olejów znalazłem :

"Oleje mineralne: to substancje powstałe w przyrodzie bez ingerencji ludzkiej. Mineralne oleje bazowe (API Grupa I) otrzymuje się przez destylację czy rafinację ropy naftowej, pochodzącej z różnych złóż. Jakość mineralnego oleju bazowego jest mocno zależna od składu surowej ropy naftowej.

Oleje syntetyczne: to oleje niewystępujące w przyrodzie. Ze względu na metodę powstawania podzielić je można na dwie grupy:

- oleje w 100% syntetyczne otrzymuje się je w procesach syntezy, np. polimeryzacji, kondensacji, estryfikacji, transestryfikacji z różnych surowców, takich jak ropa naftowa lub gaz ziemny,

- oleje w technologii syntetycznej najczęściej powstałe w procesie hydrokrakingu (HC Synthese) - bywają przez międzynarodowe instytucje i firmy zaliczane do kategorii olejów syntetycznych, bo, mimo iż powstają ze składników pochodzenia mineralnego (grupa II i III), to dzięki procesom uszlachetniania (hydrokraking oraz hydroizomeryzacja) zmieniają budowę struktury węglowodorów oraz czystość, przybliżając swoje parametry do baz w pełni syntetycznych. Na większości rynków oleje w tej technologii mogą być nazywane nawet olejami w pełni syntetycznymi, co czynią najwięksi producenci środków smarnych. Jednak na niektórych rynkach, np. niemieckim, na produktach uszlachetnionych procesem hydrokrakingu nie wolno używać oznaczeń sugerujących całkowicie syntetyczne pochodzenie oleju. Można używać określeń sugerujących inne niż mineralne i inne niż w 100% syntetyczne pochodzenie, np. €žHydrosyntetyczny€, €žHC Syntheticâ€, €žHC Synthese, itp. Dlatego w Polsce możemy spotkać dany olej opisany jako w 100% syntetyczny, a ten sam produkt przeznaczony do sprzedaży na rynek niemiecki może być określony jako olej wyprodukowany w technologii syntetycznej.

Oleje hydrokrakowane HC zaliczmy do dwóch z trzech grup baz olejowych mineralnych - grupy II, gdzie oleje mają ponad 90% nasyconych wiązań węglowodorowych i mniej niż 0,03% siarki, a wskaźnik lepkości zawiera się w przedziale 80-120, oraz do grupy III, gdzie również mamy do czynienia z ponad 90% nasyceniem i mniejszą od 0,03% zawartością siarki, natomiast wskaźnik lepkości wynosi już ponad 120. Takie oleje mogą być poddawane różnym procesom ulepszania. Wszystko to w celu uzyskania jak najbardziej jednorodnej i czystej bazy. Obecnie istnieje już technologiczna możliwość uzyskania baz HC o parametrach mocno zbliżonych do PAO.

Dużą zaletą baz HC jest naturalna polaryzacja, która owocuje przyleganiem do metalu, dlatego nawet w olejach opartych o PAO dodaje się HC aby uzyskać odpowiedni efekt nazywany czasem „inteligentnymi molekułami”. Bazy HC są także doskonałym rozpuszczalnikiem dla dodatków, ponadto lepiej tłumią drgania i dźwięki. Dlatego silnik pracujący na oleju w pełni syntetycznym może być głośniejszy, co zwykle zupełnie nieprawidłowo jest postrzegane jako wada a nie cecha oleju na bazie PAO.

Oleje bazowe PAO (polialfaolefiny) są zaliczane do grupy IV syntetycznej.

Sposób produkcji PAO jest dosyć skomplikowany i w efekcie drogi. W uproszczeniu są to bazy powstające w wyniku syntetyzacji gazu powstałego w wyniku rafinacji ropy naftowej. Stąd ich nazwa - syntetyczne, niemniej co do zasady są to wciąż produkty ropopochodne. Wskaźnik lepkości może wynosić ponad 145. Są one całkowicie nasycone, przez co uważano, że mają bardzo wysoką stabilność oksydacyjną (na utlenianie). Po szczegółowych badaniach okazało się, że czyste cząsteczki PAO wcale nie są tak odporne na działanie tlenu z uwagi na obecność w ich strukturze trzeciorzędowych atomów węgla, które są wyjątkowo podatne na reakcję z tlenem. Oleje mineralne uzyskały w takim samym badaniu lepsze wyniki. Paradoksalnie było to spowodowane obecnością naturalnych przeciwutleniaczy, które zachowały się w oleju z powodu trudności z pełnym oczyszczeniem (rafinacją) bazy mineralnej. Należy pamiętać, że dodanie do PAO przeciwutleniaczy bardzo wydatnie blokuje ten proces i sprawia, że są one znacznie odporniejsze niż bazy mineralne czy HC na utlenienie, także w wysokich temperaturach. PAO charakteryzują się także niską polarnością i dlatego są słabymi rozpuszczalnikami, zarówno dodatków uszlachetniających, jak i zanieczyszczeń powstających w czasie pracy silnika. Ponadto posiadają tendencję do tworzenia laków. Teoretycznie nie zawierają siarki.

Zasadniczo bazy PAO mają szereg bardzo korzystnych cech, większość właściwości ma w ich przypadku parametry przewyższające bazy mineralne czy HC. Dlatego przyjęło się twierdzenie, że wyższa zawartość PAO jest równoznaczna z lepszymi parametrami oleju. Jednak nie zawsze tak jest. PAO ma także wady i dlatego zbyt wysoka zawartość bazy PAO lub nieodpowiednio dobrane dodatki mogą obniżyć właściwości użytkowe oleju. Nie zmienia to faktu, że dobrze skomponowany olej na bazie w pełni syntetycznej jest ogólnie najlepszym środkiem smarnym.

Co do baz HC, to rozpiętość ich jakości, wynikająca z odmiennych procesów produkcji, jest tak duża, że stosowanie nazwy HC tak naprawdę niewiele mówi o jakości takiej bazy.

Jak widać obecnie nomenklatura nie nadąża za rozwojem technologii, pozwala na bardzo duże uproszczenia i przekłamania, co w konsekwencji powoduje brak możliwości realnej oceny jakości oleju tylko na podstawie ogólnego nazewnictwa oleju bazowego.

Z tego samego powodu trudno kreślić jaka jest opłacalność użycia oleju droższego, skoro nie ma gwarancji że to €ž"prawdziwy"€ pełen syntetyk. Wyjątek stanowią oleje produkowane i konfekcjonowane w Niemczech. Dysponując realnym określeniem bazy oleju i zaufaniem do marki jako gwaranta jego prawidłowej formulacji można przyjąć, że stosowanie oleju w pełni syntetycznego zawsze będzie lepszym wyborem dla silnika. "

Od sześciu lat posiadam Fiata 500X 2.0 multijet 140 koni mechanicznych 4 x 4 cross
I powiem wam jedno to dobre auto tyłka nie urywa ale nie mam awarii żadnych praktycznie tylko eksploatacyjne płyny wymiany klocków filtrów takie sprawy które ma każde auto generalnie jestem zadowolony z tego samochodu posiada automatyczną skrzynię biegów elektryczny hamulec postojowy jak wspomniałem napęd a cztery koła podwójna klimatyzacja monitoring ciśnienia kół światła podążające spoko samochodem powiem szczerze polecam każdemu kto nie szasta gotówką za bardzo no i zapomniałem o jednym te kształty kobiece