Zobacz pełną wersję : Naklejka reklamowa sprzedawcy (dilera)
kolokwium
28-09-2017, 00:06
Przeszkadza (ogranicza pole widzenia) mi naklejka dilera na tylnej szybie. Dlatego mam kilka pytań:
Czym TO usunąć (żyletką, jakąś chemią)?
Czy usunięcie "reklamy" (nazwy dilera) ma wpływ na gwarancję (jeżeli przeglądy będą tam gdzie samochód kupowałem)?
Czy naklejki są "na jedną modłę" czy różnego rodzaju, różnego kleju? Czyli czy jest uniwersalny sposób na wszystkie naklejki.
Czy sprzedawca ma prawo bez konsultacji z właścicielem naklejać cokolwiek na szyby i/lub karoserię?
Czy w przypadku rat bank czy inna firma kredytowa ma wpływ na decyzję o naklejkach?
malutki1989
29-09-2017, 12:26
Jak do tej pory wszystkie naklejki z auta usuwałem z pomocą zwykłej suszarki do włosów. Wszystko schodziło bez większych problemów. Później płyn do szyb z alkoholem i po naklejkach nie było śladu.
Reklama to tylko reklama, promuje dilera, podobnie jak ta umieszczana na ramkach do tablic rejestracyjnych. Zawsze możesz się wytłumaczyć, że naklejka sama się odkleiła... Myślę, że nikt Ci problemów z tego tytułu robił nie będzie... To Twoje auto i sam decydujesz co będzie na nim naklejone...
Jak ja usuwałem naklejkę to bardzo pomału ją odkleiłem bez podgrzewania itp. Potem bierzesz te naklejkę i dotykasz klejącą stroną do szyby w miejscach gdzie jeszcze jest klej. Wszystko schodzi idealnie i trwa 30 sek. Nie wierzyłem w to - tak żona mi radziła -
Ale Jednak resztki kleju idealnie przyklejaly sie do naklejki.
Potwierdzam, sposób z przykładaniem oderwanej naklejki klejem do pozostałości kleju działa i za którymś przyłożeniem schodzi wszystko. Często posiłkuję się też zwykłą taśmą przezroczystą, też ładnie zbiera resztki kleju z naklejek i też mi żona o tym powiedziała:)
Nie trafiłem jeszcze naklejki, której nie dałoby się usunąć, chociaż niektóre są bardziej upierdliwe od innych. Problem może być jak już kilka lat pojeździsz. Śmiało zrywaj wszystkie, chyba że ktoś zechce Ci zapłacić na reklamę na Twoim samochodzie. Pozostałości można zmyć WD40 lub benzyną ekstrakcyjną (bezpieczna dla lakieru, uwaga na plastiki).
Ja kupowałem u normalnego dilera, a gdyby nakleił mi jakieś gówno to kazałbym mu to zdejmować lub opłacić miejsce na reklamę ... polecam też ewentualnie na szybę benzynę ekstrakcyjną - jak zostanie jakiś klej to ładnie zejdzie do czysta.
Dziwie się, że niektórzy za darmo reklamują, a inna sprawa, że ktoś na Twoją własność nakleja jakieś badziewie....
Paweł A.
30-09-2017, 09:20
To Twoje auto, naklejki nie ma w specyfikacji fabrycznej, więc niczym się nie przejmuj tylko ściągaj. Gdyby cały klej z naklejki został na szybie to użyj dobrego płynu do naczyń i gąbki do naczyń. Zniknie bez śladu.
tedybear
30-09-2017, 19:17
A ja poprosiłem dilera aby nie naklejał mi nic na aucie i... nic nie mam na aucie :)
FirstGreg
01-10-2017, 15:55
A ja poprosiłem dilera aby nie naklejał mi nic na aucie i... nic nie mam na aucie :)
Zrobiłem tak samo. Choć nie nazwałbym tego proszeniem. Po prostu zażyczyłem sobie aby nic nie naklejono. Więc też nic nie mam.
Warto o tym pamiętać bo czasem dealer nakleja coś na lakier. Wtedy jak w porę nie odkleimy to widoczny ślad może pozostać na zawsze :(
tedybear
01-10-2017, 20:10
Lepiej brzmi poprosić niż zarządać
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.