anclabocian
25-09-2017, 17:47
Witam !
Chciałbym poradzić się Was forumowicze, ponieważ borykam się z następującym problemem.
Jestem posiadaczem Fiata Punto II 1.2 2002 r. w benzynie.
Problem pojawił się jakoś miesiąc temu, mianowicie problem z odpalaniem samochodu - w dodatku problem ten jest niezwykle nieregularny, niezależny od pogody, temperatury itd.
Przytoczę historię z przed paru dni:
Parkuje fiacika pod sklepem, 30 min później wychodzę i staram się go odpalić - przekręcam kluczyk, wszystkie kontrolki się zaświecają, czekam, słyszę jak pracuje pompa paliwa. Po przekręceniu kluczyka echo... Parę kontrolek przygasa i cisza, jedynie co było słychać to minimalny ruch rozrusznika i cisza.
Otworzyłem maskę, poruszałem kabelkami (niestety za bardzo się nie znam), odłączyłem akumulator, podłączyłem, wsiadam, gaz do dechy i.. odpaliło.:roll:
Nie mam pojęcia gdzie może być problem - świece są ok, akumulator pół roku temu założony.
Co pojadę do mechanika to każdy ma inną historię - a to rozrusznik, pompa paliwa, cewka itd.
Czy jesteście w stanie mniej więcej określić co może być problemem?
Nie chciałbym skakać od mechanika do mechanika i wydawać kasę przy tym nie mając pewności czy takie wizyty pomogą.
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.
Chciałbym poradzić się Was forumowicze, ponieważ borykam się z następującym problemem.
Jestem posiadaczem Fiata Punto II 1.2 2002 r. w benzynie.
Problem pojawił się jakoś miesiąc temu, mianowicie problem z odpalaniem samochodu - w dodatku problem ten jest niezwykle nieregularny, niezależny od pogody, temperatury itd.
Przytoczę historię z przed paru dni:
Parkuje fiacika pod sklepem, 30 min później wychodzę i staram się go odpalić - przekręcam kluczyk, wszystkie kontrolki się zaświecają, czekam, słyszę jak pracuje pompa paliwa. Po przekręceniu kluczyka echo... Parę kontrolek przygasa i cisza, jedynie co było słychać to minimalny ruch rozrusznika i cisza.
Otworzyłem maskę, poruszałem kabelkami (niestety za bardzo się nie znam), odłączyłem akumulator, podłączyłem, wsiadam, gaz do dechy i.. odpaliło.:roll:
Nie mam pojęcia gdzie może być problem - świece są ok, akumulator pół roku temu założony.
Co pojadę do mechanika to każdy ma inną historię - a to rozrusznik, pompa paliwa, cewka itd.
Czy jesteście w stanie mniej więcej określić co może być problemem?
Nie chciałbym skakać od mechanika do mechanika i wydawać kasę przy tym nie mając pewności czy takie wizyty pomogą.
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.