Cześć wszystkim, od jakiegoś czasu średnio raz na tydzień po odpaleniu słyszę specyficzny dzwiek dochodzący z silnika. Nie miałem jak go nagrać ale znalazłem w sieci film ukazujący dokładnie mój problem (ja mam wersje przed FL z metalowym kolektorem)
Oto film: https://youtu.be/5AwnNP4Ic_E?t=6s
Czy ktoś z forumowiczów mogłby powiedzieć czego to może być wina? Wszystko sprawnie chodzi i działa :wink:

Łożysko na alternatorze prawdopodobnie

Proponowałbym zrzucić pasek od alternatora i posłuchać czy problem nadal występuje . Jeżeli występuje to rozrząd jeżeli silnik pracuje cicho to ,albo alternator , albo rolka napinacza.

Niestety przez nie pogodę nie miałem jak zdjąć paska, ale podczas ulewy wjechałem w wielka kałuże i zaczeły się problemy. Najpierw miganie kontrolki z ładowania (prawdopodobnie coś z kablami, bo juz kiedys sprawdzałem bo też mi migała jak jej sie chciało). Przedwczoraj gdy już było ciepło i sucho po odpaleniu pojawił się jeszcze dziwiniejszy dźwiek, który trwa do dziś. Z tego co wyczytałem i posłuchałem na YT może to być wina łożyska alternatora (cykliczne obcieranie i metaliczne wycie podobne do tego wczesniej). ALe gdy słuchałem w okolicach rozrządu i osprzętu to oprócz alternatora usłyszłałem też wycie z obudowy rozrządu w okolicach wałków. WIe ktoś, czy ten dźwięk może się przenosić po silniku na tą obudowę czy to coś niepokojącego?