Dzień dobry,

Od tygodnia borykam się z problemem przepalającego się bezpiecznika F22, umieszczonego w rozdzielce przy akumulatorze.
Stało się to nagle podczas jazdy, i teraz każdorazowa wymiana bezpiecznika wystarcza na kilku minut jazdy.
Na wolnych obrotach działa znacznie dłużej.

Dziś znalazłem schemat elektryczny, ale wynika z niego że z bezpiecznika idzie bezpośrednio do ECU(M10) na piąty pin.

Profilaktycznie wymieniłem pompę w baku (bo miałem), ale to nie to...
Mam też podejżenia, że to wina regulatora ciśnienia paliwa, ale szkoda mi kupować nowego, skoro nie mam pewności.

Może spotkał się ktoś już z tym problemem ?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i informacje na ten temat.

29292

poszukaj czyci gdzieś myszki kabli nie przegryzły

Udało mi się rozwiązać problem ;)

Rozwiązaniem była wymiana regulatora ciśnienia paliwa.
Jest on wkręcony dwoma śrubami "torx" przy pompie wysokiego ciśnienia zasilanej z paska rozrządu.

Kupiłem ze złomu dwie sztuki regulatora.
Pierwszy - to samo
Drugi wyglądał jak nowy, i zadziałał odrazu.
Przejechałem dla testu 40km i nic się nie stało, mimo że bezpiecznik który miałem założony to 10 a nie 20A (dla bezpieczeństwa ECU).