PDA

Zobacz pełną wersję : Luz tylnego zacisku hamulcowego-stukanie



damazy61
04-09-2017, 13:42
Witam,

Od dłuższego czasu coś mi stykało w okolicach tylego prawego koła podczas cofania. Udałem się na stację diagnostyczną gdzie diagnosta stwierdził że przyczyną stukania jest luz na jarzmie/prowadnicy tylnego prawego zacisku hamulcowego. Popytałem kilku mechaników to rozkładają ręce. Jeden chciał wymieniać cały zacisk hamulcowy za 1500 zł. Używek jarzma zacisku nie polecają bo mogą być w takim samym albo gorszym stanie. Pytałem w aso to za samo jarzmo chcą 550 zł + 200 zł robocizna. Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał podobny problem z luzem na prowadnicy zacisku? pozdrawiam

KOBRA
04-09-2017, 13:57
Zdarza się jednak częściej z przodu . Tłuką się klocki w jarzmie nie zaciski .
Ale 200zł za wymianę jarzma to złodziejstwo . 50 zł za 20 minut roboty z podniesieniem i odkręceniem koła włącznie chyba by im starczyło

damazy61
04-09-2017, 15:48
Popytałem w kilku hurtowniach to mają jarzma ale tylko przednie. Nie ma możliwości kupienia zamiennika na tył.

KOBRA
04-09-2017, 16:30
Ale jest jeszcze jedna sprawa .W jarzmach zacisków z tyłu przed założeniem klocków powinny być zamontowane takie blaszki które tłumią drgania klocków .Jeżeli ich ni masz to klocki będą się tłuc .Blaszki są kupowane razem z klockami .

ata
05-09-2017, 11:24
W jarzmach zacisków z tyłu przed założeniem klocków powinny być zamontowane takie blaszki które tłumią drgania klocków .
Taka ciekawostka:
wielu (większość?) mechaników nie montuje tych blaszek albo wywala jeśli są zamontowane, ponieważ "blokują hamulce".
Oczywiście istnieje inny (zalecany w instrukcji serwisowej) sposób rozwiązania tego problemu, ale tak jest łatwiej i szybciej.

KOBRA
05-09-2017, 13:10
I pewnie w tym przypadku też tak jest.

damazy61
06-09-2017, 10:08
Wydaje mi się że to nie o blaszki się sprawa rozchodzi. Już mówię po kolei jak to było.W lipcu pierwszy raz cofając usłyszałem to pukanie w okolicach tylnego koła(wcześniej to zjawisko nigdy nie występowało). Pukanie występowało także wtedy gdy wsiadałem do auta i naciskałem na sucho hamulec. To jest odgłos jakby ktoś pukał w stół takie puk puk. Zawsze występuje podczas cofania czasem też na wybojach gdy się po nich wolno przetaczam. Pojechałem na stacje diagnostyczna to najpierw szukali w zawieszeniu- zawieszenie okazało się ok. Diagnosta kazał mi wsiąść do auta i ruszał całym zaciskiem i dokładnie był to ten dźwięk. Powiedział wyrobione jarzmo/prowadnice zacisku. Pojechałem do znajomego mechanika powiedziałem to co mi powiedziano na stacji diagnostycznej że jest luz na prowadnicy i żeby mi to zlikwidował. Rozebrał ten zacisk powiedział że klocki już były zużyte bo tłoczek wewnętrzny był zapieczony i klocek się cały zeszlifował. Powymieniał mi klocki na nowe, nasmarował zacisk. Wsiadam do auta i dalej jest to pukanie. Wróciłem do niego i powiedział mi że mam szukać nowego jarzma. Pojechałem do innych mechaników to mi powiedzieli że dziwne żeby w tak młodym aucie wymieniać ten element , Panowie z ASO też byli mocno zdziwieni że ta część już wymaga wymiany i powiedzieli mi że oni nigdy tego elementu nie wymieniali. Jestem umówiony na piątek do kolejnego mechanika który powiedział mi żebym niczego na razie nie zamawiał bo sam sprawdzi czy na pewno potrzebna jest wymiana tego jarzma.

ata
06-09-2017, 11:22
tłoczek wewnętrzny był zapieczony i klocek się cały zeszlifował
W aucie które ma mniej niż 10 lat?
To muszą być jakieś wady konstrukcyjne albo produkcyjne, już samo zablokowanie (zapieczenie) tłoczków nie zdarza się codziennie a w połączeniu z uszkodzeniem prowadnic jest również dla mnie czymś niespotykanym. Widziałem setki samochodów które po 20 latach eksploatacji (i stosownym do wieku przebiegu) nie miały nawet najmniejszych śladów tego typu uszkodzeń. Tak więc rozumiem zdziwienie mechaników, sam bym się zdziwił (i po cichu podejrzewał że auto pomimo stosunkowo "młodego wieku" ma przebieg rzędu 500-700 tys km, bo wtedy miało by to sens).

lisekg
06-09-2017, 12:04
W aucie które ma mniej niż 10 lat?
To muszą być jakieś wady konstrukcyjne albo produkcyjne, już samo zablokowanie (zapieczenie) tłoczków nie zdarza się codziennie a w połączeniu z uszkodzeniem prowadnic jest również dla mnie czymś niespotykanym. Widziałem setki samochodów które po 20 latach eksploatacji (i stosownym do wieku przebiegu) nie miały nawet najmniejszych śladów tego typu uszkodzeń. Tak więc rozumiem zdziwienie mechaników, sam bym się zdziwił (i po cichu podejrzewał że auto pomimo stosunkowo "młodego wieku" ma przebieg rzędu 500-700 tys km, bo wtedy miało by to sens).

Zdarza się i to w młodszych autach... wystarczy, ze "ktoś" uszkodzi gumkę ochronna tłoczka podczas wymiany klocka i masz to murowane w przeciągu max roku...

damazy61
06-09-2017, 16:03
Dodam jeszcze że kolejnym objawem tego problemu jest stukanie gdy złapie za to tylne koło i próbuje nim poszarpać, wtedy także słychać takie metaliczne stukanie. Trochę już mnie męczy jeżdżenie po tych magikach mechanikach,diagnostach itd. Strata czasu i paliwa. jedynym rozwiązaniem jest naprawa tego w ASO bo tylko tam mają do nabycia ten element jako nowy. Żadne intercarsy,autolandy itd nie mają tej części w swojej ofercie. Za to bez problemu można dostać zamiennik na przednią oś. Na tył niestety pozostaje tylko oryginał z ASO w astronomicznej jak za kawałek metalu cenie. Pytanie do znawców: czy dalsza jazda z takim luzem na prowadnicy zacisku grozi uszkodzeniem kolejnych elementów układu hamulcowego/zawieszenia itd? Jeśli tak to pojadę i wymienie.

desmo999
06-09-2017, 19:45
To kup uzywke .
Zregenerowac zapewne tez sie da tylko jedz do tokarza/spawacza a nie mechanika

lisekg
07-09-2017, 09:56
To kup uzywke .
Zregenerowac zapewne tez sie da tylko jedz do tokarza/spawacza a nie mechanika

Dokładnie :smile: jest tego mnóstwo i to z młodszych roczników :lol: a jeśli to mało to wystarczy zakupić za kilkadziesiąt zł zestaw do regeneracji, wymienić wszystko, pomalować zacisk a następnie przełożyć... będzie lepszy niż nowy :smile: