miszello98
30-07-2017, 21:42
Witam,
Od dłuższego czasu mam dosyć irytujący problem. Mianowicie przy tzw. prędkościach autostradowych (od 125 km/h wzwyż) po około 10 minutach jazdy w moim Stilo włącza się mrugająca kontrolka silnika, na wyświetlaczu pojawia się komunikat: "Engine failure". Po puszczeniu pedału gazu wszystko wraca do normy. Oprócz denerwującego pikania alarmu kontrolki nie pojawiają się żadne dodatkowe objawy - silnik pracuje normalnie, można swobodnie przyśpieszyć, nie ma spadku mocy. Jakiś miesiąc przed pojawieniem się tego problemu zmieniana była sonda lambda (cały czas podczas jazdy paliła się kontrolka, występowały typowe objawy uszkodzenia, po wymianie zniknęły).
Po podłączeniu do komputera pokazuje wypadanie zapłonów na 3. (czasem jeszcze na 2.) cylindrze. Cewki zostały zamienione miejscami - dalej pokazuje to samo. Świece wymieniane jakieś dwa miesiące temu. Ostatnio wyczyściłem też styki od kabli, które łączą się z cewkami. Od niedawna doszedł też błąd czujnika ciśnienia klimatyzacji. Klima chodzi jednak raczej bezproblemowo. Jedynie raz miałem wrażenie, że przy dosyć dynamicznej jeździe samoczynnie się wyłączyła (przycisk pozostawał wciśnięty, ale dmuchało jakoś słabiej).
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem? Choć nie ma żadnych niepokojących objawów, nie ukrywam, że takie zachowanie elektroniki samochodu znacząco wpływa na komfort jazdy.
Od dłuższego czasu mam dosyć irytujący problem. Mianowicie przy tzw. prędkościach autostradowych (od 125 km/h wzwyż) po około 10 minutach jazdy w moim Stilo włącza się mrugająca kontrolka silnika, na wyświetlaczu pojawia się komunikat: "Engine failure". Po puszczeniu pedału gazu wszystko wraca do normy. Oprócz denerwującego pikania alarmu kontrolki nie pojawiają się żadne dodatkowe objawy - silnik pracuje normalnie, można swobodnie przyśpieszyć, nie ma spadku mocy. Jakiś miesiąc przed pojawieniem się tego problemu zmieniana była sonda lambda (cały czas podczas jazdy paliła się kontrolka, występowały typowe objawy uszkodzenia, po wymianie zniknęły).
Po podłączeniu do komputera pokazuje wypadanie zapłonów na 3. (czasem jeszcze na 2.) cylindrze. Cewki zostały zamienione miejscami - dalej pokazuje to samo. Świece wymieniane jakieś dwa miesiące temu. Ostatnio wyczyściłem też styki od kabli, które łączą się z cewkami. Od niedawna doszedł też błąd czujnika ciśnienia klimatyzacji. Klima chodzi jednak raczej bezproblemowo. Jedynie raz miałem wrażenie, że przy dosyć dynamicznej jeździe samoczynnie się wyłączyła (przycisk pozostawał wciśnięty, ale dmuchało jakoś słabiej).
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem? Choć nie ma żadnych niepokojących objawów, nie ukrywam, że takie zachowanie elektroniki samochodu znacząco wpływa na komfort jazdy.