PDA

Zobacz pełną wersję : Auto pływa po drodze po wymianie zawieszenia



ProTofik
24-07-2017, 22:25
Witam,
Historia wygląda tak:

Jestem świeżym kierowcą. Kupiłem używane Grande Punto 2006 z silnikiem 1.9 JTD 130 koni którym do tej pory zrobiłem około 800km.
Auto wymaga trochę pracy na którą nie szczędzę pieniędzy.

Auto w stanie jakim kupiłem miało zawieszenie w słabej kondycji. Z tyłu amortyzatory wciśnięte na stałe i trzymało się tylko na zardzewiałych sprężynach. Z przodu amortyzatory potrzebowały około dwóch minut by odbić w całości po wyjęciu z auta.

A więc najpierw do wymiany poszły amortyzatory i sprężyny z przodu i z tyłu. Po tej operacji auto się podniosło i jednocześnie zauważyłem że kierownica chodzi trochę lżej, czyli same plusy.

2 tygodnie później wymieniłem oba przednie wahacze, drążki kierownicze, i końcówki drążków. Zaraz po tym pojechałem ustawić zbieżność.
Kierownica znowu zaczęła chodzić dużo lżej, tak lekko że mogę ją kręcić jednym palcem stojąc w miejscu.

Mimo że mam zerowe doświadczenie w prowadzeniu auta od razu zauważyłem że auto zaczęło pływać po drodze. Mam wrażenie jak bym teraz prowadził galaretkę szczególnie przy większych prędkościach na autostradzie.

Moje pytanie jest proste, co zepsułem? Na starym zawieszeniu mimo że waliło na wybojach i pukało na małych nierównościach, na pewno auto nie było takie luźne.
A może tak się właśnie powinno być?

krowka1978
24-07-2017, 23:42
Grande Punto nie ma prawa pływać po drodze, zawieszenie jest sztywne.
Co dokładnie do niego zamontowałeś? Dobrze dobrałeś elementy zawieszenia? Na pewno zbieżność dobra? Kierownica ustawiona była względem punktu zero wskazanego przez soft diagnostyczny z centralki wspomagania, czy ustawiacz ustawił ramiona na krzywy ryj?
Jaki stan opon? Co było nie tak z wahaczami, że wymieniłeś w całości, a nie tylko sworzeń, który jest wymienny?
Jeszcze kwestia kierownicy. Nie pracuje dużo lżej, bo włączyłeś tryb "city"? Bez tego jednym palcem kierownicy na postoju się raczej nie przekręci, na pewno nie jest to takie bezsilowe.

Swoją drogą nie rozumiem jak można kupić coś takiego. Jeśli o to ktoś nie dbał, wywalił kompletnie zawieszenie, to strach pomyśleć co z resztą. Nie było lepszych egzemplarzy?

bnbn1
25-07-2017, 00:15
ale co t znaczy pływa i jakbyś prowadził galaretkę??

to znaczy że nim trzęsie? jak tak to koła do wyważenia, a jak nie, to amortyzatory głownie odpowiadają za tłumienie wszelkich nierówności w nawierzchni, jak padną to wtedy auto na sprężynach zaczynapływać. pojedź na stacje diagnostyczną to przetrzepią zawieszenie.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.




Swoją drogą nie rozumiem jak można kupić coś takiego. Jeśli o to ktoś nie dbał, wywalił kompletnie zawieszenie, to strach pomyśleć co z resztą. Nie było lepszych egzemplarzy?

może kupił za pińcet złotych ...czyli bardzo tanio :-)