Cześć :)

Niedawno kupiłem Bravolota - w sumie nie narzekam :) ale w lewym halogenie niedługo będę mógł zakładać hodowlę rybek (tyle jest już wody), prawy mam za to wypalony - zamówiłem więc nowe lampy i czekam na dostawę. Pojawia się jednak pytanie czy wymianę halogenów można w miarę łatwo ogarnąć? Da radę wymienić od zewnątrz (od przodu)? Czy może trzeba pruć przód auta, zderzak itp? Pytam, bo spotkałem różne opinie na ten temat.

Dzięki, pozdr.

Temat obczajony, jakby ktoś potrzebował, to wymiana halogenów wymaga jednak zdjęcia zderzaka, przynajmniej w inny sposób nie daliśmy rady, trzeba było poluzować nadkola i zdjąć cały zderzak. Zaś tylko do wymiany żarówek przydałaby się drobna dłoń i przede wszystkim kanał - bez tych dwóch rzeczy niby się da, ale jest bardzo trudno :-)

B.

Wystarczą najazdy aby podnieść przód, położyć się i przy nadkolu włożyć rękę z małą grzechotką .

Kolego petarda czy konieczne jest odkrecanie nadkola do wymiany halogenu?Masz moze jakies zdjecia z tej wymiany.

Ja robiłem bez zdejmowania od dołu na leżąco ale po zdjęciu nadkoli będzie łatwiej.
Na upartego powinno wystarczyć skręcenie koła do wewnątrz i odkręcenie nadkola z przodu.

Jaką firmę halogenow zakładałes?Czy roznią sie one od oryginalow przy montazu?

Tylko wyjmowałem prawy przy wymianie rur od intercoolera bo śruba opaski tak ułożona.
Można oddać do regeneracji, są warsztaty które to robią.

Warto dodać,ze pasują tez od Iveco daily.Przy odrobinie szczescia mozna kupic w dobrej cenie nówki fabryczne...