Witam.Jak w temacie.Jestem posiadaczem ducato 2.3-120km.Problem mam z alternatorem.Huczy łożysko.Nie myśląc długo zaczełem go wykręcać.Po ciężkich bojach mam poodkręcane wszystkie śruby.Alternator jest luźny, ale nie mogę go wyjąć ani górą ani dołem.Czy ktoś z was już miał taki problem i wie jak go wyjąć?.Wszędzie mało miejsca.

Czy naprawdę nikt nie demontował alternatora?

A to? Jest tutaj porada jak go wyjąć.
http://fiatklubpolska.pl/ducato-iii-459/wymiana-alternatora-34458/

Od góry dojscie jest do jednej śruby. Pozostałe dwie odkręca sie od dołu.Pasek też trzeba zdjąć od dołu.Problem jest z wyjęciem go.Od góry za mało miejsca, i od dołu też. Nie miesci sie.Dziś odworzę auto do warsztatu. Poskręcałem wszystko. Mechanik mówił że to nie jest łatwa sprawa. Trzeba trochę opuscić silnik i miejsce się zrobi.Taka operacja to nie na moje warunki pod blokiem.

Siła wyższa. Kolega ma Crome to z altkiem też tak walczył, bo upchnęli go na dole nad belką i trochę miłych słów poszło przy jego wyjmowaniu.