Witam serdecznie. Mam problem w moim Fiacie Brava 1.4 12v. Ostatnio jak jechałem to znajomy mi zadzwonił że prawe tylne światło mi nie świeci więc kupiłem żarówkę i wymieniłem, lecz to nic nie dało dalej nie świeciło. Później powykręcałem wszystkie, przeczyściłem styki i bezpieczniki poodciskałem i świeciło. Następnego dnia jadąc zgasły wszystkie światła razem z kontrolka na desce. Po dotykałem bezpieczników i znowu się zapaliły. Pomyślałem wiec że to bezpieczniki ale jednak nie. Teraz to już w ogóle nie świecą, wcześniej chociaż postojowe świeciły a teraz nic jedynie drogowe... Co to może być ? Macie pomysły? Pozdrawiam

Witam
Po przeczytaniu opisu kolegi, przychodzi mi tylko do głowy jedna przypadłość przerwa w obwodzie lub zwarcie, sprawdziłbym wiązkę idącą od bezpieczników jak i same bezpieczniki w płycie czy styki nie są za luźne, oraz sprawdził bym poprawność działania manetki świateł. To taka sugestia z mojej strony.

Bardziej przełącznik zespolony

albo przełącznik albo przekaznik o ile u Ciebie jest, u mnie w marei jest, czasem swieciły czasem po właczeniu i wyłączeniu drogowych już sie nie zaświecały itd