Zobacz pełną wersję : Tipo kjk
Hi, guys,
Przejechałem tipkiem ponad 4kkm od stycznia 2017, więc czas na małe podsumowanie. Większej sesji rozbieranej nie będzie, bo koń jaki jest każdy widzi. Zwyczajny sedan, Tipo Pop w kolorze lodów włoskich, bez dodatków upiększających.
Przez ostatnie 10 lat jeździłem samochodem segmentu C w wydaniu bardzo ekonomicznym - korbotronik, ręcznie regulowane lusterka, itp., ale ja jestem ascetą i poza klimatyzacją niewiele mi potrzeba. Tak więc w Tipo prawie wszystko jest lepsze. Z drugiej strony, nie będę piał z zachwytu, bo zdarza mi się też jeździć samochodami klasy tzw. "premium", wiem jak to jest mieć >4 cylindrów i >300KM mocy, potrafię i lubię jeździć z automatyczną skrzynią. Gdyby mi wpadł w ręce jakiś 2-3 latek z pewnego źródła, to bym przygarnął, ale nie wiem gdzie takie sprzedają i nie mam czasu szukać, więc zdecydowałem się na kolejną "nówkę z salonu".
Przez chwilę myślałem nad Suzuki Baleno. Mniejszy od Tipo, zwłaszcza bagażnik, ale w środku zadziwiająco przestronny - wystarczyłby mi. Za cenę trochę niższą niż Tipo miałbym lepiej wyposażony i mniej palący pojazd. Jednak informacje z forów i recenzji o problemach z układem kierowniczym i wspomaganiem oraz totalnie olewczym podejściu ASO i producenta do sprawy, odstraszyły mnie.
Kilka uwag o moim Tipo:
- Gdyby nie brak regulacji wysokości fotela kierowcy, kupiłbym TipoTipo. Manualne lusterka i twarda deska by mi nie przeszkadzała. Może jestem dziwny, ale miękki plastik mnie nie podnieca. Jednak jest Pop.
- Kolor biały jest wbrew pozorom całkiem praktyczny i łatwy do utrzymania w dobrym stanie wizualnym. Czarne klamki i lusterka dobrze się z nim komponują. Poza tym, ja oglądam mój samochód głównie od środka, więc kolor mało mnie obchodzi.
- Stalowe felgi. Alu byłyby ładniejsze, ale who cares? Ze środka nie widać. I zobaczcie ile kosztuje opona klasy premium w rozmiarze 195/65R15 w porównaniu z 16" i 17" :lalala:
- Mam normalne koło zapasowe - jeszcze nie używałem, ale kiedyś się przyda....
- Pakiet Tech - polecam każdemu. Korzystam codziennie ze wszystkich jego elementów i jestem bardzo zadowolony. Czujniki cofania działają świetnie. "Skóra" na kierownicy i gałce biegów to chyba plastikowa świnia, ale w dotyku i wyglądzie jest ok. Jak się zużyje, to wymienię na prawdziwą krowę u jakiegoś fachowca. Telefon z radiem gada przez BT bezproblemowo.
- Silnik 1.4 95KM jest wystarczający dla dorosłego faceta, który umie jeździć (maluchem, krazem, starem, ursusem, volvo, mercem, dodge'm, żukiem, nysą, rowerem, kiłą, chevy'm, WSKą, ...) i już się w życiu wyszalał. Tiry wyprzedzam bez problemu. W moim egzemplarzu nie ma problemu z opóźnioną reakcją na gaz na 1. i 2. biegu.
- Spalanie: na trasie około 6l/100km, średnio 7 z groszami.
- Jest kilka rzeczy, które mi się nie podobają (założyłem na tym forum taki wątek "żalowy", w którym można o wszystkim poczytać), ale to wszystko mało istotne drobiazgi. Tak naprawdę wkurza mnie tylko spryskiwacz szyby zimą - BEZNADZIEJA!
- Programem AlfaOBD wyłączyłem wyjca od niezapiętych pasów. Teraz nie drze się na mnie jak jadę bez pasów po swoim trawniku albo między rozmieniarką pieniędzy a stanowiskiem do mycia na myjni.
- Mam hak holowniczy. Po zdemontowaniu końcówki i schowaniu złącza elektrycznego pod zderzak, prawie nic nie widać. Wynajęcie przyczepki to 30zł za dobę. Polecam.
- Uważam, że w kategorii do 50kzł nie ma ciekawszej oferty niż Tipo. Moim zdaniem Tipek jest też dużo ładniejszy niż różne Astry, VW, Seaty, Cytryny itp. Gdybym miał znowu wybierać samochód, kupiłbym dokładnie to samo.
- Mój Tipek mieszka w garażu i tylko sporadycznie nocuje poza nim. Gdyby mieszkał na dworze, pewnie skusiłbym się na grzałkę elektryczną PTC.
- Z usterek: był skrzypiący fotel kierowcy i luźny uchwyt pasażera. Obie usunięte przez ASO. Skrzypiący fotel skutecznie naprawiony dopiero w 3. podejściu, ale ASO potraktowało sprawę naprawdę poważnie. Dostałem też samochód zastępczy (całkiem sympatyczny Tipo diesel 95KM), gdy mój został w serwisie. Poza tym, ASO (Automobile Torino) ma ekspres z bardzo dobrą kawą za 1.20 zl.
- Na razie jestem w 100% zadowolony. Moją opinię mogą popsuć tylko jakieś poważne usterki w przyszłości, duże koszty utrzymania lub przedwczesna korozja. Pożiwiom, uwidim, jak mawiają Amerykanie.
- Zużycie oleju - zanosi się, że będzie nieistotne.
- Jeżeli mogę komuś w czymś pomóc, to piszcie. Już mówiłem, że w rejonie LU-LSW-LCH piszczka od niezapiętych pasów wyłączam za piwo.
- Wiecie, że aktualny model Dodge'a Chargera w USA (świetny samochodzik!) ma kierownicę identyczną jak Tipo? Tylko zamiast logo Fiata jest Dodge.
k.
2802728028e
Gratuluję i życzę bezproblemowego użytkowania.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Też bralem pod uwagę Baleno ale poza niskim spalaniem i obłędną masą własną (850kg), nie urzekło mnie. Pojechalem do salonu FCA z zamiarem zakupu jednego z białych TIPO, które stały na placu . "Niestety, ostatni bialy sprzedał się godzinę temu ale mamy czarnego POPa". Czarny? Moze być. Nawet ładniejszy. 😜
Notabene, umycie czarnego auta jest praktycznie niemożliwe. 😃
Planuję niegdyś obszycie kierki skórą i montaż czujników cofania. Może też hak, bo przez mały otwór załadunkowy większych rzeczy nie da się przewieźć, poza tym na haku można zamontować uchwyt na rowery. Brzęczek od pasów też mnie wkurza i chętnie bym wyłączył ale mam za daleko do ciebie.
Gratuluję (fajnie skonfigurowanego) auta, oby długo i bezawaryjnie służyło.
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
bahamut24
20-05-2017, 14:57
Tez czekam na swojego tipo ale wersja easy kolor rowniez bialy bo mialem wybor: gazownia lub aluski i kolor. Wybralem gazownie bo zaoszczedze na aluski a bialy gdy sie znudzi to folia wpadnie . Musze czekac do konca lipca na odbior . Bezawaryjnosci zycze !
giannini
20-05-2017, 16:30
Co do kół , to się z Tobą nie zgodzę , ale o gustach nie dyskutujemy . Jeżeli chodzi o wygląd , 15 jest zdecydowanie za mała i ginie w tych przepastnych nadkolach. Do tego samochodu 17 to minimum , lub jak w zaprezentowanej wersji s-design 18. Różnica w cenie opon tej samej marki , pomiędzy 195/65r15 , a 225/45r17 , to 200 - 300,- zł na komplecie. Myślę , że raz na kilka lat , koszty pomijalne.
bahamut24
20-05-2017, 18:15
Pytanie jaki komfort jest na 17 ? Mialem w Bravo II 17 cali i dobrze sie jezdzilo tylko po rownym asfalcie jak stol. Spalanie mialem wieksze niz zima na 16. Tylko niski profil byl.
Kjk co miałeś na myśli - luźny uchwyt pasażera? Ten w drzwiach co się pociąga żeby zamknąć? Bo chyba też to mam...
Co do kół , to się z Tobą nie zgodzę , ale o gustach nie dyskutujemy . Jeżeli chodzi o wygląd , 15 jest zdecydowanie za mała i ginie w tych przepastnych nadkolach. Do tego samochodu 17 to minimum
Z oponami o bardzo niskim profilu i bajeranckimi alufelgami w zwykłych, cywilnych samochodach to jest jak z damską modą. Buty na wysokim obcasie nie są po to, żeby właścicielce było wygodniej ani żeby mogła szybciej chodzić. W zasadzie to nie wiem po co one są :confused: Gdyby np. zakup 17" dawał o jedną sekundę lepsze przyspieszenie do 100km/h, albo spalanie mniejsze 0.5l/100km, to bym kupił bez chwili zastanowienia ;-)
Kjk co miałeś na myśli - luźny uchwyt pasażera? Ten w drzwiach co się pociąga żeby zamknąć?
Nie. Ten na górze, do przytrzymywania się przy driftowaniu.
Notabene, umycie czarnego auta jest praktycznie niemożliwe. ��
E, przesadzasz. Miałem poprzednio granatowy, to wiem. Przez całe 15 minut po dokładnym umyciu i wytarciu do sucha jest czysty :lol:
Tipo na 17 wygląda pięknie a i komfort jest zachowany.Bravo II na 17 jest zdecydowanie twardsze.Jeżdżę normalnie bez stresu o dziury,bo przy 225/45 gumy wokół opony jest całkiem sporo.
Z większością tego co kjk napisał zgadzam się w pełni:) Też założę temat jak tylko mi kolega zdjęcia dośle po "sesji":P
gilbert3
09-06-2017, 08:12
Czarny? Moze być. Nawet ładniejszy. 😜
Notabene, umycie czarnego auta jest praktycznie niemożliwe. 😃
Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
Miałem kiedyś czarny samochód, potem jeszcze ciemnogranatowy i nigdy więcej.
To jest jakiś koszmar, bo więcej człowiek ze szmatą wokół auta lata niż cieszy się jazdą.
Wysłane z mojego E6883 przy użyciu Tapatalka
Odgrzewam kotleta. Po prawie roku i 16kkm podtrzymuję wszystko, co napisałem w 1. poście tego wątku. Ponadto:
- Przykro mi, ale nadal nie stwierdzam dziury między 1. a 2. biegiem (może jakiś niedorozwinięty jestem? :crazy:).
- Dziura pod kokpitem załatana (chyba nawet trochę przedwcześnie skorzystałem z oficjalnego kontaktu z FCA, bo pewnie dałoby się dogadać z ASO bez pośredników),
- Klocki hamulcowe zużyte w stopniu minimalnym (miały się zużyć razem z tarczami po 9kkm).
- Jestem (nie bez powodu) uprzedzony do wszelkich ASO, ale w sumie Automobile Torino w Lublinie jest ok - nie miałem dotychczas poważnych problemów z samochodem, ale te niepoważne traktują bardzo poważnie. Do tego w poczekalni dla klientów jest WiFi szybsze niż mam w domu. Po wymianie zaworu rozprężnego, moja klima pracuje wyraźnie ciszej (na wolnych obrotach wyraźnie ją słyszałem, teraz prawie nic). Ciekawe, co będzie przy wyższych temperaturach.
- Przegląd po 15kkm za niecałe 400zł, z wymianą oleju i filtra o. (kabinowy sobie sam wymienię bliżej wiosny). Jak na wymianę oleju - zdzierstwo. Jak na przegląd w ASO - prawie darmo ;-)
- Po aktualizacji programu AlfaOBD (Android), nie bardzo chce łączyć się z moim interfejsem BT, z którym wcześniej działał gładko (najpierw ciężko się połączyć, potem gubi połączenie). Darmowy Torque Lite śmiga bez problemu. Dziwne.
- Średnie spalanie ok. 7l/100km, gdzie większość mojego przebiegu to droga krajowa. Komp pokazuje ok. 0.5l mniej niż wychodzi z obliczeń.
- Zaczynam rozważać instalację LPG (nie wcześniej niż za rok - po gwarancji) - niech mi ktoś to wybije z głowy ;-)
Mamy Ci LPG wybić z głowy po gwarancji ? :) Nie ma problemu.
Montuj wcześniej :) Też mnie ta myśl nachodzi ostatnio. Tylko wolałbym żeby tego partacze z ASO nie robili.
A jakieś fotki aktualne są?
Szerokości.
Nie przesadzajmy ze wszystko jest niepotrzebne. Zależy po co komu auto. Ale nie oszukujmy się ładniejszy kolor od białego jest kazdy, alusy zawsze lepiej wyglądają niż stalowki zwłaszcza 15. Szersza opona to lepsza przyczepność na suchym ale gorsze osiągi. Zależy co kto potrzebuje ale bez prZesady ze tipo jest autem do którego służy sa zbędne bo jest za tanie czy coś... Się nie dobrze zamiast tipo można było kupić panda i zapłacić taniej ;) oczywiście każdy kupuję do potrzebuje ale... ;)
A jakieś fotki aktualne są?
Ale po co? Nawet bez fotek dowiedziałem się, że biały jest paskudny, stalowe 15" wyglądają beznadziejnie i powinienem kupić pandę - patrz post powyżej haha Co do LPG, to faktycznie, jeżeli się zdecyduję, pojadę do najlepszych fachowców w okolicy (i nie jest to ASO, więc raczej po gwarancji). Dotychczas uważałem, że gaz to do zapalniczek, ale sytuacja trochę się zmieniła i rozważam tę opcję całkiem poważnie.
Nie przesadzajmy ze wszystko jest niepotrzebne.
Ej, ale jakie "wszystko"!? Mam drugą od dołu wersję wyposażenia + dodatki za dobrych kilka kzł. Poza tym, patrząc na gramatykę końcowych zdań w poście Kolegi, proponuję resztę browaru zostawić na następny raz :mrgreen:
Dopłaciłem za kolor tylko dlatego, że na białym wkurza mnie ta czarna przerwa od maski. Gdyby maska schodziła niżej brałbym. A stalowe felgi z kołpakami udającymi alu chronią tarcze i klocki;). Mam tą dziurę na 2, ale faktycznie po kilku tysiącach chyba nauczyłem się tak jeździć, że jej prawie nie ma i jak o tym nie myślę:). Niemniej jednak zgłosiłem i czekam...
giannini
14-12-2017, 17:18
A stalowe felgi z kołpakami udającymi alu chronią tarcze i klocki
Chyba tylko przed wzrokiem osób postronnych. :smile:
Dopłaciłem za kolor tylko dlatego, że na białym wkurza mnie ta czarna przerwa od maski. Gdyby maska schodziła niżej brałbym.
A to ciekawe, bo nie wpadłbym, że akurat ten detal może drażnić estetycznie. Moim zdaniem wygląda fajnie, a przy okazji, takie rozwiązanie pewnie trochę zmniejsza ryzyko uszkodzenia maski przy drobnych stłuczkach.
ładniejszy kolor od białego jest kazdy
Zewnętrzny kolor mojego samochodu nie ma dla mnie większego znaczenia (od środka w zasadzie nie widać ;-) ) Jednak widuję ostatnio sporo nowych samochodów, kosztujących kilka razy więcej niż tipo, w kolorze... białym. I jakoś trudno mi przyjąć, że są białe tylko dlatego, że właściciel chciał zaoszczędzić równowartość dobrego obiadu :mrgreen:
Biały najładniejszy. Trzeba tylko myć, żeby nie był brudny.
Biały najładniejszy. Trzeba tylko myć, żeby nie był brudny.
W porównaniu z czarnym albo granatowym, mycie białego to bajka :-)
I nawet zastanawiałem się nad czarnym, wtedy w ogóle nie widać tej szpary:). Ale mam już czarną pandę, więc... Właśnie czarny jest super, myje się normalnie i nie trzeba się rozczulać nad domywaniem śladów po bokach od smoły/asfaltu (jak gdzieś robią drogę i się usyfi:)).
Niby nie widać takich zabrudzeń ze smoły na czarnym ale przynajmniej wiem gdzie mam jeszcze przypucować zeby był idealnie czysty lakier. W czarnym po 10 min od umycia widać kurz. Dlatego też wybrałem białego bo strasznie mnie to wkurzało w poprzednim samochodzie - szczególnie w okresie pylenia.
A ja bardzo chciałem zamówić Niebieski lakier ale w rzeczywistości było o wiele wiele ciemniejszy niż ten co był prezentowany w katalogach w katalogu był taki jaśniejszy Niebieski był bardzo ładny a w rzeczywistości był ciemny Niebieski wręcz granatowy ohydny. I tak wyszedł biały bo wybór był bardzo ograniczone
I tak wyszedł biały bo wybór był bardzo ograniczone
Się nie martw. Mi osobiście biały się bardzo podoba....
Maniek_wroc
15-12-2017, 12:38
W czarnym po 10 min od umycia widać kurz. Dlatego też wybrałem białego bo strasznie mnie to wkurzało w poprzednim samochodzie - szczególnie w okresie pylenia.
Zamienił stryjek siekierkę na kijek .... :-D
Niebieski lakier ale w rzeczywistości było o wiele wiele ciemniejszy niż ten co był prezentowany w katalogach
... ale są dwa niebieskie: jasny canalegrande i ciemny mediterraneo. Może na żywo oglądałeś inny niż w katalogu?
Zamienił stryjek siekierkę na kijek .... :-D
Nieprawda. Miałem granatowy samochód i uważam że biały jest znacznie łatwiejszy do utrzymania w przyzwoitym stanie wizualnym. Kurz w mojej okolicy jest jasny (ziemie lessowe) i na białym prawie go nie widać, w przeciwieństwie do ciemnych samochodów. Podobnie plamy po niedokładnym wytarciu po myciu.
Miałem granatowy samochód i uważam że biały jest znacznie łatwiejszy do utrzymania w przyzwoitym stanie wizualnym. Kurz w mojej okolicy jest jasny (ziemie lessowe) i na białym prawie go nie widać, w przeciwieństwie do ciemnych samochodów. Podobnie plamy po niedokładnym wytarciu po myciu.
:bravooo: u mnie podobnie. Generalnie na białym syf widać dopiero jak mocno popada to wtedy się lepi wszystko :kawka: dodatkowo na białym tez tak rys na lakierze nie widać :lalalala:
Generalnie na białym syf widać dopiero jak mocno popada to wtedy się lepi wszystko
Jak mój granatowy był równo zakurzony i spadał na to lekki deszcz, to robiły się takie obrzydliwe zacieki i to dopiero paskudnie wyglądało :mrgreen:
Dodatkowo biały jako jedyny pastel mozna łatwo naprawić przy drobnych uszkodzeniach z metalicem tak łatwo nie ma
Tak są dwa niebieskie ale ten jaśniejszy Niebieski dostępny jest tylko dla wersji sedan, ja mówiłem o tym właśnie ciemnym Niebieskim w katalogu wygląda ładniej na żywo tragicznie. Wcześniej planowałem odkupić od znajomego białego Forda. Skoro miał być biały ford to i wyszedł biały Fiat, pozatym biały od kilku lat jest najmodniejszym kolorem dla auta.
giannini
15-12-2017, 15:05
Dodatkowo biały jako jedyny pastel mozna łatwo naprawić przy drobnych uszkodzeniach z metalicem tak łatwo nie ma
Teraz jest jeszcze szary. Jak by był dostępny kiedy zamawiałem , wziął bym takiego. Lubię takie minimalistyczne kolory.
30301
Ten szary jest świetny. Kolega ma podobny odcień w hyundaiu i powiem wam, że na nim w ogóle nie widać brudu.
firemanek
16-12-2017, 11:49
ja dopiero po swoim białym zrozumiałem jak te wszechobecne myjnie nie domywają brudu
A to ciekawe, bo nie wpadłbym, że akurat ten detal może drażnić estetycznie. Moim zdaniem wygląda fajnie, a przy okazji, takie rozwiązanie pewnie trochę zmniejsza ryzyko uszkodzenia maski przy drobnych stłuczkach.
Zewnętrzny kolor mojego samochodu nie ma dla mnie większego znaczenia (od środka w zasadzie nie widać ;-) ) Jednak widuję ostatnio sporo nowych samochodów, kosztujących kilka razy więcej niż tipo, w kolorze... białym. I jakoś trudno mi przyjąć, że są białe tylko dlatego, że właściciel chciał zaoszczędzić równowartość dobrego obiadu :mrgreen:
Jeżeli kolor czy felgi nie mają znaczenia bo ich nie widać ze środka auta to włosów nie obcinaj bo też ich nie widzisz, o zewnętrzny wygląd domu też nie dbaj, bo ze środka go nie widać itp. :P
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Teraz jest jeszcze szary. Jak by był dostępny kiedy zamawiałem , wziął bym takiego. Lubię takie minimalistyczne kolory.
30301
ten kolor dostepny jest tylko w najbogatszej wersji S-design
giannini
16-12-2017, 18:35
Wiem, teraz zamówił bym s-design , zamiast lounge.
Jeżeli kolor czy felgi nie mają znaczenia bo ich nie widać ze środka auta to włosów nie obcinaj bo też ich nie widzisz, o zewnętrzny wygląd domu też nie dbaj, bo ze środka go nie widać itp.
Znowu wyolbrzymiasz i nadinterpretujesz. Nie mówimy o nieprzestrzeganiu powszechnie przyjętych zasad higieny ani kanonów estetyki (jeżdżeniu autem zafajdanym przez ptaki, rzygającym olejem i ze starym kebabem na siedzeniu), tylko o wyborze koloru z dostępnej palety, wśród których żaden nie jest obiektywnie brzydki, ani nawet ekstrawagancki. Natomiast faktycznie, tak modne ostatnio "budowanie wizerunku" poprzez noszenie ubrań odpowiednich marek z nieobciętą metką, odpowiednio drogich zegarków (demonstracyjnie jak dawno temu dzieciaki po I Komunii) i zakładanie na samochód alufelg, bo stal to obciach, mam faktycznie głęboko wiadomo gdzie. :lalala:
W pełni rozumiem argumenty typu:
- nie cierpię białego koloru, więc dopłaciłem 5kzł, żeby mi przemalowali na różowo,
- drażnią mnie stalowe felgi, więc wziąłem alu,
- chcę mieć miękką deskę rozdzielczą, bo kot tam lubi siedzieć i niech ma sierściuch trochę komfortu.
Natomiast takie:
- stalowe felgi w aucie za xxxxx zł to obciach,
- kolor yyyy jest teraz modny,
- muszę mieć automatyczną klimę, bo sąsiad ma w pasku i będzie się śmiał,
to dla mnie kompletna dziecinada :mrgreen:
A najlepszym przykladem tego są diody led. Widzialem takie rzezby w nowym aucie ze mózg staje jakies konstelacje opornikow chlodzone wentylatorami od komputera zeby sobie zalozyc inne lampy tylne i zeby mialy te upragnione ledy bez wywalania bledow. Bo modnie ;-). Oczywiscie wsrod powodzi aut na drogach akurat tamtego modelu nikt nawet tego nie zauwazy. To samo z reflektorami swiecacymi na niebiesko i zarowkami ktore maja udawac xenony (tu juz gorzej bo to nawet gorzej swieci niz seria). To tak wazne jak dla murzyna sznurek koralikow w 17 wieku a zjawisko jest masowe przecież. O co chodzi?
kartonik
17-12-2017, 12:03
Ja to w ogóle to bardzo dziwny jestem, bo w czasie zakupu fabrycznie skonfigurowanego samochodu zrezygnowałem z seryjnych 17" na rzecz 16" i tak płacąc cenę siedemnastek :roll:
gilbert3
17-12-2017, 12:16
Ja to w ogóle to bardzo dziwny jestem, bo w czasie zakupu fabrycznie skonfigurowanego samochodu zrezygnowałem z seryjnych 17" na rzecz 16" i tak płacąc cenę siedemnastek :roll:
Wcale się nie dziwię widząc cenę opon 17" i utratę komfortu.
Ja wziąłem biały kolor, choć chciałem srebrny - stwierdziłem, że wolę dołożyć grosza do Longue i zrezygnować z koloru niż kupić szary POP, podokładać co mnie interesuje i wyjść z ceną jak za Lounge. :rolleyes:
A w Tipo każdy kolor jest piękny, bo nie ma zielonego - musieliby dać cenę POP-a za Longue, żebym kupił zielone Tipo :D
Zielony groszkowy ;-) a la 125 p.
Znowu wyolbrzymiasz i nadinterpretujesz. Nie mówimy o nieprzestrzeganiu powszechnie przyjętych zasad higieny ani kanonów estetyki (jeżdżeniu autem zafajdanym przez ptaki, rzygającym olejem i ze starym kebabem na siedzeniu), tylko o wyborze koloru z dostępnej palety, wśród których żaden nie jest obiektywnie brzydki, ani nawet ekstrawagancki. Natomiast faktycznie, tak modne ostatnio "budowanie wizerunku" poprzez noszenie ubrań odpowiednich marek z nieobciętą metką, odpowiednio drogich zegarków (demonstracyjnie jak dawno temu dzieciaki po I Komunii) i zakładanie na samochód alufelg, bo stal to obciach, mam faktycznie głęboko wiadomo gdzie. :lalala:
W pełni rozumiem argumenty typu:
- nie cierpię białego koloru, więc dopłaciłem 5kzł, żeby mi przemalowali na różowo,
- drażnią mnie stalowe felgi, więc wziąłem alu,
- chcę mieć miękką deskę rozdzielczą, bo kot tam lubi siedzieć i niech ma sierściuch trochę komfortu.
Natomiast takie:
- stalowe felgi w aucie za xxxxx zł to obciach,
- kolor yyyy jest teraz modny,
- muszę mieć automatyczną klimę, bo sąsiad ma w pasku i będzie się śmiał,
to dla mnie kompletna dziecinada :mrgreen:
Z Twojego wcześniejszego posta wynikało troszeczkę inne myślenie. Ja nie napisałem nigdzie ze stal to obciach Ty natomiast napisałaś że tego czy tamtego ze środka nie widać więc po co kupować. Wiesz Twojje auto twoja sprawa.
A najlepszym przykladem tego są diody led. Widzialem takie rzezby w nowym aucie ze mózg staje
Chyba ludzie tak mają ;-) Odkąd pamiętam, zawsze była jakaś głupia moda, typu: przyciemnianie lamp sprayem, lampy a'la Lexus, różne spojlery, owiewki, futro na kierownicy, nalepki "Pioneer" na całą szybę, itp.
Lampy ala Lexus to jedna z obrzydliwszych rzeczy no ale chodzi o to że Lexus to miał pierwszy. To samo z ledami/xenonami miały je kiedyś auta drozsze a dziś wszystkie. I tak jak poprzez dodanie lamp a la lexus nie stworzy się lexusa tak poprzez dodanie ledowej lampy nie dodaje prestiżu.
kartonik
18-12-2017, 15:01
Prestiżu ledami w Tipo się nie osiągnie, bo wiadomo - Fiat, ale te dzienne na ledach nadają Tipo trochę elegancji i trzeba przyznać, że też ładnie się komponują z całością.
krowka1978
18-12-2017, 15:49
o samo z ledami/xenonami miały je kiedyś auta drozsze a dziś wszystkie.
Dawanie lepszego oświetlenia w "słabszych" samochodach jest obciachem (prestiż)? Bez przesady. Tak samo myślisz w kategorii klimy, ABS/ESP, elektrycznych szyb itd.?
Paseczek z diod led czy tez wymiana lampy na taką z rozbiórki bo taniej (a można kupić ori bo większość modeli to umożliwia) z całą rzeźbą z tym związana tzn pół kilo oporników z wiatrakiem oraz wsadzanie niebieskich żarówek, bo o tym mowa uważam za obciach. Ludzie ich nie wsadzają bo lepiej świecą tylko dlatego że przypominają te droższe. To coś jak kupowanie butów Adadis bo może ktoś się nabierze. Nie nazywam obciachem wsadzenie lepiej świecących żarówek czy ledów w miejsce swiateł głównych bo to czemuś służy. Przyzwoite ledy h7 itp zaczynają się pojawiać, philips jako koncern zabiega o zmiany w prawie umożliwiające homologację takich źródeł więc jest szansa na lepsze oświetlenie aftermarketowe bez szkodzenia innym na drodze. Tu jak najbardziej jestem za podobnie jak za przeróbkami które ze sobą niosą jakąś funkcjonalność.
Przyzwoite ledy h7 itp zaczynają się pojawiać, philips jako koncern zabiega o zmiany w prawie umożliwiające homologację takich źródeł więc jest szansa na lepsze oświetlenie aftermarketowe bez szkodzenia innym na drodze.
Ciekawe jak będzie z trwałością. Optymalne warunki pracy LEDa to temperatura niewiele wyższa od pokojowej (w wyższej drastycznie spada żywotność, stopniowo maleje też jasność). W przypadku standardowego reflektora dla halogenów jest to trudne do spełnienia.
Paseczek z diod led czy tez wymiana lampy na taką z rozbiórki bo taniej (a można kupić ori bo większość modeli to umożliwia) z całą rzeźbą z tym związana tzn pół kilo oporników z wiatrakiem oraz wsadzanie niebieskich żarówek, bo o tym mowa uważam za obciach. Ludzie ich nie wsadzają bo lepiej świecą tylko dlatego że przypominają te droższe. To coś jak kupowanie butów Adadis bo może ktoś się nabierze. Nie nazywam obciachem wsadzenie lepiej świecących żarówek czy ledów w miejsce swiateł głównych bo to czemuś służy. Przyzwoite ledy h7 itp zaczynają się pojawiać, philips jako koncern zabiega o zmiany w prawie umożliwiające homologację takich źródeł więc jest szansa na lepsze oświetlenie aftermarketowe bez szkodzenia innym na drodze. Tu jak najbardziej jestem za podobnie jak za przeróbkami które ze sobą niosą jakąś funkcjonalność.
Myślę, że jak ktoś wkłada inne żarówki to przede wszystkim patrzy na wygląd auta i jakoś oświetlenia (lepiej świecą niż seryjne).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Lampy ala Lexus to jedna z obrzydliwszych rzeczy no ale chodzi o to że Lexus to miał pierwszy. To samo z ledami/xenonami miały je kiedyś auta drozsze a dziś wszystkie. I tak jak poprzez dodanie lamp a la lexus nie stworzy się lexusa tak poprzez dodanie ledowej lampy nie dodaje prestiżu.
A co to ma za znaczenie? Kiedyś łazienkę w domu mieli wybrani dziś mają wszyscy. Tak samo z telefonami, komputerami i milionem innych rzeczy. Technologia idzie do przodu przez co staje się tańsza i bardziej dostępna dla większości społeczeństwa.
Sorry ale dla mnie sam się ograniczasz swoim myśleniem typu: jestem biedny, mam fiata auto dla biednych, on nie powinien mieć ledów, xenonów itp. bo takie rzeczy sa zarezerwowane dla klas wyższych... Naprawdę czasem aż ciężko jak ludzie się godzą na pewne rzeczy bo im się "nie należy".
A co to ma za znaczenie? Kiedyś łazienkę w domu mieli wybrani dziś mają wszyscy. Tak samo z telefonami, komputerami i milionem innych rzeczy. Technologia idzie do przodu przez co staje się tańsza i bardziej dostępna dla większości społeczeństwa.
Sorry ale dla mnie sam się ograniczasz swoim myśleniem typu: jestem biedny, mam fiata auto dla biednych, on nie powinien mieć ledów, xenonów itp. bo takie rzeczy sa zarezerwowane dla klas wyższych... Naprawdę czasem aż ciężko jak ludzie się godzą na pewne rzeczy bo im się "nie należy".
Ok, spróbuję wyjaśnić to prościej, na przykładzie (test wyboru ;-) ). Załóżmy, że chcesz sobie kupić mechaniczny zegarek, ale nie stać Cię na Roleksa (swoją drogą, uważam że są jeszcze paskudniejsze od lamp Lexusa, chociaż drogie) albo zwyczajnie szkoda Ci wydawać tyle kasy na zegarek. Co wówczas robisz?
a) Kupujesz od handlarza tandetą chińską podróbę Rolexa za równowartość 10EUR,
b) Za 300zł kupujesz nowe, oryginalne Seiko "5".
Na tym to polega :mrgreen:
Tak to zupełnie inaczej - jeżeli chodzi o racjonalizacja wydatkow to ma to sens. Nie prościej było tak od razu? ;) ten mój post był do kolegi wyżej odnośnie xenonow itp bo jemu i chyba chodziło o troszkę co innego ;)
c) przerabiasz Seiko i udajesz że masz roleksa ;-). Przy czym po przeróbce zegarek chodzi gorzej niż przed. Vide zarowki kul blu sprzedawana w setkach tysiecy sztuk kupowane tylko dlatego ze przypominaja kolorem drozsze swiatla a nie ze lepiej swieca bo przewaznie swiecą gorzej. Albo lampa tylna led wsadzona w miejsce zwyklej ryzykujac pożar od oporników które tam muszą być aby zadziałało. I o to od samego poczatku mi chodzi. A nie ze w aucie za 60 tys ma nie byc ksenonow ani klimy bo za tanie i nie warto.
Vide zarowki kul blu sprzedawana w setkach tysiecy sztuk kupowane tylko dlatego ze przypominaja kolorem drozsze swiatla a nie ze lepiej swieca bo przewaznie swiecą gorzej.
No właśnie to jest "Rolex" za 10 EUR :mrgreen:
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.