Zobacz pełną wersję : Kobieta wygięła drzwi seicenta swoim ciałem podczas wypadku. Mocne nagranie z monitorinu.
RoadRage
09-05-2017, 21:21
Opublikowano nagranie z monitoringu, z niedzielnego zderzenia na skrzyżowaniu ul. Poznańskiej i Św. Ducha w Jarocinie. Do wypadku doszło, gdy kierowca ciężarówki z naczepą wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Tam zderzył się z prawidłowo jadącą seicentem kobietą. Nagranie z monitoringu pokazuje, jak duża była siła uderzenia!
Link do wideo ->
piracidrogowi.pl/artykul/1439/nie-zapiela-pasow-i-wlasnym-cialem-wygiela-drzwi-wypadek-seicento-z-tir-em
Ten wypadek nie powinien się zdarzyć. Kierujący samochodem ciężarowym ewidentnie złamał przepisy, wjechał na skrzyżowanie nawet nie na "bardzo późne zielone" tylko kilka sekund po zapaleniu się sygnału czerwonego. Dla mnie to usiłowanie zabójstwa, ale oczywiście odpowie tylko za wykroczenie. Z tym że dla kierującej Seicento też nie mam żadnego wytłumaczenia, kilka razy jechałem przez to skrzyżowanie (z różnych kierunków) i wiem że powinna widzieć ciężarówkę. Zresztą można sprawdzić w googlach:
https://www.google.pl/maps/@51.9730081,17.503459,33m/data=!3m1!1e3?hl=en
Widziała ... i co?!? jajco, przyspieszała zamiast hamować. Ja bardzo przepraszam, ale w zderzeniu z ciężarówką Seicento ma zawsze znikome szanse. Brak instynktu samozachowawczego? kompletny brak obserwacji otoczenia? czy tak mały staż za kierownicą że nie zauważyła nawet zagrożenia? (bo nie umie ocenić prędkości / odległości)
Tak mi się skojarzyło z tym - też babka zero świadomości/przewidywania.
https://www.youtube.com/watch?v=f6MWF2MDM7Q
Tak mi się skojarzyło z tym - też babka zero świadomości/przewidywania.
Powiem tylko że nie jest to specjalność kobiet, chociaż chyba mają większe predyspozycje - ale badań naukowych nie prowadziłem i jest to moja opinia na podstawie wieloletnich obserwacji.
Mnie kiedyś taki sprytek wlazł pod Transita (pracowego) przy cofaniu. Wóz duże bydle, bodaj największa wersja pod zabudowę, więc do tyłu widok tylko z lusterek bocznych. Ale za to miał zamontowany naprawdę przeraźliwy sygnał ostrzegawczy podłączony do świateł cofania, coś takiego jak montuje się na sztaplarkach pracujących w środowisku o dużym poziomie hałasu. Sprytek głuchy nie był jak się później okazało, ale za to kompletnie bezmyślny. Dosłownie centymetrów brakowało żeby zaliczył przejechanie tylnymi kołami. Bo wiecie, on się spieszył! i myślał że go widzę. Źle myślał, a z tego pośpiechu wywalił się na glebę zanim samochód go dotknął. Skąd wiem? a bo to cała afera była, ale na szczęście (moje) tam był monitoring i na filmie wyglądało jakby podbiegł do samochodu a potem rzucił się pod koła. Przyznaję, nie przewidziałem tego. Na szczęście kątem oka zauważyłem coś i depnąłem na hamulec.
Ludzie nie zdają sobie sprawy jak ograniczone jest pole widzenia kierowcy samochodu ciężarowego (czy dostawczego), szczególnie w pobliżu pojazdu.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.