hej, dobloIII <2010 r.> moje stoi i czeka na nowego właściciela - nie mogę otworzyć auta z pilota <kluczyk scyzoryk> ani z pilota alarmu, w tamtym tygodniu normalnie się otwierał

dioda od alarmu miga, jak naciskam przycisk na pilocie to dioda reaguje ale zamek nie odskakuje

wkładki od zamków są dwie: w drzwiach kierowcy i w tylnych. Najprawdopodobniej obie są uszkodzone...

PYTANIE: dzwonić po awaryjne otwieranie czy próbować się dostać do zamka od maski z zewnątrz?

Dzwonić, na forum nikt Ci nie pomoże , nie ma gwarancji, że nie pomagamy złodziejowi ;)

jakbyś był z Torunia to bym Ci otworzył

jak zadzwonie do ciebie to podpowiesz?

mogę zeskanować dowód na dowód że mam takie auto :)

ciężko tak przez neta ,

Nie skasuj dowodu! Tyle się słyszy o braniu ktedytu na czyjś dowód. Na pewno w okolicy znajdziesz kogoś kto awaryjnie otwiera auta.

ee nie słyszałem żeby ktoś wziął kredy na dowdód rejestracyjny :)

masz plusa za czujność

No ale dowód rejestracyjny , można i ze skradzionym autem mieć ;)

No ale dowód rejestracyjny , można i ze skradzionym autem mieć ;)

albo mieć w leasingu = właściciel bank

No ale dowód rejestracyjny , można i ze skradzionym autem mieć ;)

tak skradzine a oworzyć nie mogli..... :-)

tak skradzine a oworzyć nie mogli..... :-)

Laweta :palacz:

taa..na ręcznym i wrzuconym biegu.... doblo 1,5 tony...