Witam, ostatnio zauwazyłem dziwny problem. Zarowno wskaznik paliwa jak i na komputerze 'range to empty' drastycznie spada ilosc paliwa. Wczoraj mialem paliwa na 240km, a dzis juz na 130, wskaznik paliwa równiez maleje, a zaznacze ze przejechalem tylko 30km! Wedlug wskaznika i tego co mowi mi komputer, obliczyłem ze za 80 zl przejade niecałe 100km:< Czy to mozliwe ze pali on jak mustang czy to jakis problem z czujnikiem czy cus?

PS. wiekszy spadek paliwa widzę po odpaleniu auta

co do spadku paliwa po odpaleniu tez tak mam :) ale pozniej w trasie jest z powrotem ok, nei wiem czym to jest spowodowane. Silnik podczas uruchamiania potrzebuje wieksza dawke no ale bez przesady.

Co do twojego spalania to rzeczywiscie cos nie halo, 0 bledow pod kompem ? powodow moze byc duzo (cewki, zapchany filtr powietrza, wtryski, moze ktorys czujnik glupieje i jedziesz na max dawce paliwa, moze czujnik temperatury, map sensor, )

Generalnie przejedz sie w krotka trase (jakas obwodnica itp itd) i zaobserwuj. czasami pomimo ze po odpaleniu masz 130km (chwilowa duza dawka paliwa po uruchomieniu) to po przejechaniu kilku/kilkunastu KM dystans ten powinien wzrosnąć, moze i nawet do opisywanych przez ciebie 240km.

Zobacz sobie tez z ciekawosci chwilowe spalanie w miescie , na trasie.

Ja od kad jezdze stilonem z tym samym silnikiem musze stwierdzic ze ma apetyt na paliwko w miescie :) w trasie ok zchodzi do 8L ale jezdzac caly czas po miescie moj max to 11,5L (average comp. ) ;)

Jezeli to twoj pierwszy fiacior a wczesniej jezdziles np japońcami to musze ci powiedziec ze one lubia sie krecic. Nie lubia niskich obrotow. Ale to sam sobie z czasem obczaisz