Witam klubowiczów, mam taki problem który zaczął sie zimą pewnego ranka poprostu samochód nie chciał odpalic w żaden sposób, nowe świece nowy akumulator i nic. Bravo trafiło do znajomego mechanika, na zabieg przeczyszczenia regulatora ciśnienia na pompie, nowe uszczelki założone i samochód od tamtej pory już pałił normalnie nawet przy -19. Teraz przyszłą wiosna ciepło na polu a silnik nie ma ochoty odpalać, mozna krecic i krecic i nic, jedynie na plaku jak załapie to już wtedy odpala, można go zgasić i odrazu zapala już bez problemu, pierwszy start po kilku godz postoju najgorszy. Wymieniona pompa wysokiego ciśnienia wraz z regulatorem, była na spradzeniu u pompiarza i jest ok, lecz problem dalej taki sam, błędów żadnych nie ma, podczas krecenia w programie mierzone ciśnienie paliwa dochodzi odrazu do nawet 500 bar czyli pompa robi ciśnienie, czujnik ciśnienia na szynie też raczej ok bo po odpaleniu pokazuje wszystko tak jak powinien,

dlatego kieruje tutaj pytanie gdzie szukać dalej przyczyny? Stawiam na wtryski że leją za bardzo i przez to sie nie otwierają, czy może gdzie indziej szukac?? Proszę o pomoc bo juz brak nerwów do tego silnika..

Witam ponownie, usterka usunięta, wymiana wtrysków nic nie pomogła problemem był czujnik położenia wału który błeda nie wywalał ale źle mierzył obroty silnika...