Zobacz pełną wersję : Fiat Linea rozrusznik nie chodzi
fentarem
28-03-2017, 22:15
Witam serdecznie,
Mam problem z rozrusznikiem do Fiata Linnei i szczerze trochę mi już ręce opadły.
Może od początku.
Żona jadąc samochodem otwiera bramę, i probuje ruszyć a samochód zgasł. Przekręca kluczykiem i nic pełna cisza. Rozrusznik nawet nie stuknie.
Akumulator ładowany 2 dni wcześniej, światła chodzą wszystkie lampki świecą. Pomyślałem, że to rozrusznik. testowałem na kluczyku zapasowym i to samo nawet nie jęknie.
Odkręciłem rozrusznik, rozkręciłem, a tam nowe szczotki prtaktycznie nie zużyte, wszystko nasmarowane i w idealnym stanie. Podłaczyłem na krótko sam silnik działa. Podłączyłem na plus do automatu (elektromagnesu), i minus do masy i ani drgnie. Myślę że elektromages, tylko tu jest problem. To jest rozrusznik hitachi a na elktromagnesie są 2 śruby. 1 do przykręcenia szczotek a druga do plusa z akumulatora. Nie ma tu żadnego trzeciego styku. Kupiłem nowy elektromagnes bo myślałem, że po prostu padł. A tu po montażu to samo. Jak na krótko spinam plus do automatu minus do masy to nic nie reaguje. W samochodzie świecą się 2 lampki (akumulator i awaria zabezpieczeń samochodu (auto code). Nie wiem czy dobrze myślę, ale jak by awaria aut code była to by było odcięcie paliwa a nie rozrusznika i paliwa (mam rację?). Gdzieś na forach czytałem że to auto code po zapaleniu silnika gaśnie. Proszę o jakieś wskazówki. Do tego rozrusznika podłączone były dwa kable pod jedną śrubę. Klemy poruszałem i dokręciłem. Nawet już podłączyłem autotransformator rozruchowy i nawet pyknięcia nie ma. Co to może być? czy możliwe że nowy elektromagnes też jest dziabnięty?
Pozdrawiam
krowka1978
29-03-2017, 00:10
Są dwa warianty pojawienia się kontrolki kłódki.
1. Po włączeniu zapłonu świeci chwilę i gaśnie (autotest), nie jest tak, że gaśnie dopiero po odpaleniu silnika. Nie gaśnie, gdy immo nie rozpozna kluczyka itp. - tak jest w moim Kropku.
2. Po włączeniu zapłonu jest nieaktywna, dopiero zapala się, gdy coś jest nie tak.
W Grande Punto/Linei elektrowłącznikiem steruje ECU. Jeśli świeci się kontrolka kłódki, to rozrusznik nie będzie uruchomiony.
Teraz pytanie. Dlaczego akumulator był ładowany? Nie bez powodu zadaję to pytanie. Elektronika w GP i bliźniaczej Linei jest wrażliwa na spadki napięcia.
Trzeba podłączyć się również pod MES i sprawdzić co boli ECU, bo świecąca się kontrolka kłódki nie jest normalnym zjawiskiem.
Przy wyłączonym silniku powinna palić się jeszcze kontrolka ciśnienia oleju, ale nic o niej nie napisałeś, więc z domysłu uznaję, że "martwa", a tak być nie może.
Warto jeszcze sprawdzić:
1. Przewód masowy przy uchu na podłużnicy, odcinek belka-skrzynia w GP rwie się pod uchem, zapewne Linea ma to samo. Trzeba nim mocno poszarpać w dół, jeśli się zerwie, to wymiana tego odcinka na taśmę miedzianą - najczęściej w ostatniej fazie "wisi na włosku". Oryginalnego przewodu nie warto, bo drogi i zapewne się ponownie zerwie. Zerwany przewod równeiż powoduje problemy z rozruchem, odłączanie rozrusznika, brak ładowania aku.
2. Sprawdzenie stanu alternatora - czy nie pękła obudowa! Różne rzeczy dzieją się wtedy miedzy innymi w ECU. W moim przypadku fartem było, że ECU nie poszło z dymem, zresetował się "tylko" w ECU licznik przebiegu z jednoczesnym wyłączeniem silnika podczas jazdy z prędkością około 120km/h... Stąd wcześniej pytałem o powód ładowania aku.
No i temat lepiej byś umieścił w tematycznym Linei, a nie ogólnym. Poproś moderatora o przepięcie.
fentarem
29-03-2017, 09:47
Dziękuje za szybką i fachową odpowiedź,
Aku doładowywałem, gdyż w zimie padł od stania auta. Też pomyślałem, że ładowania nie ma albo są upływy prądu. Kupiłem nawet nowy prostownik i sprawdzałem rozładowanie tak co tydzień. Ale w sumie ładowanie 3,8 A trwało jakieś 20 min, więc raczej aku nie był rozładowany. Myślałem czy nie spaliłem elektroniki tym podładowywaniem ale w sumie przez 2 dni jeździłem autem i nic się nie działo. Nawet jakby aku padł to z autotransformatora na pewno by rozrusznik zakręcił, a tu nic.
Rozrusznik teraz jestem pewien był dobry, automat też (wszystko jak nowe). Kontrolka kłódki w I położeniu MAR nie świeci. Jak przekręcam na rozruch pali się tylko Ładowanie akumulatora i za chwilę pojawia się kłódka. Potem już świeci i nie gaśnie. Dziś sprawdzę ten przewód masy (dzięki za podpowiedź). Czy to może być po prostu kostka przy stacyjce? Spotkałem się dotychczas przy błędzie zabezpieczenia, że odcinało paliwo ale rozrusznik kręcił. Czy tu może być odcięcie paliwa i rozrusznika?
Poproszę o zmianę moderatora i przepraszam za zaśmiecanie.
Pozdrawiam
krowka1978
29-03-2017, 10:08
Czy tu może być odcięcie paliwa i rozrusznika?
Poproszę o zmianę moderatora i przepraszam za zaśmiecanie.
Rozrusznik na pewno jest sterowany z ECU (związany jest z immo), pompa paliwa pewnie też, ale 100% pewności nie mam, musiałbym rzucić okiem na schemat. Przy słabym akumulatorze/masie ECU odłącza elektrowłącznik rozrusznika.
Tak czy siak trzeba podłączyć do kompa i sprawdzić co się dzieje.
Co do zaśmiecania - mi chodziło o to, że szybciej byś otrzymywał odpowiedzi na tematycznym Linei. W tym wątku jest za dużo wszystkiego :wink: Napisz do moderatorów PW :wink:
fentarem
30-03-2017, 19:20
Witam ponownie,
Zgodnie z poradą podpiąłem się pod komputer.
Wyszły 3 błędy, dwa mało ważne a jeden
błąd sterownika silnika (NCM). Czy to może być cała przyczyna ?
Pozdrawiam
Zobacz tę masę , od skrzyni do ramy, jak kolega wyżej podpowiada. Kiedyś to robilem koledze w GP, zdechł znienacka.Winny był zgnity przewód pod oczkiem na masie.
fentarem
03-04-2017, 11:10
Witam,
I oczywiście to było to. Dokładnie pod oczkiem przy masie do ramy. Szarpnąłem nawet niezbyt mocno i mi kabel został. Dzięki wielkie za idealnie trafione podpowiedzi. Widocznie ten typ tak ma i zanim się za komputery i rozruszniki brać trzeba sprawdzić ten przewód.
Pozdrawiam wszystkich
krowka1978
07-04-2017, 23:00
Cieszę się, że udało się pomóc :smile: Dokładnie, TTTM.
fentarem
18-05-2017, 10:40
Witam ponownie,
To nieskromnie mam jeszcze jedno pytanie do Ekspertów. Od pewnego czasu mam z tyłu zawieszenia nawet na drobnych dołkach chrzęszczenie w tylnym zawieszeniu.
To nie jest dzwięk łupania młotem w podwozie, tylko obcieranie gumy pod dużym naporem. Oczywiście przeszukałem fora przed pytaniem i jedni piszą że ten typ tak ma, że to standard itp.
Sprężyny są całe.
Amortyzatory nowe.
Bałwanki i osłony też chyba były przy wymianie zmieniane.
Przy kanapie złożonej i tylnych siedzeniach dalej chrzęści.
uszczelki od tylnej klapy posmarowane silikonem i dalej to samo.
Jedna i druga chrzęści.
I teraz pytanie, co jeszcze wymienić i na co zwrócić uwagę żeby te dźwięki ustały.
Czy to mogą być gumy z dwóch stron sprężyn czy coś poważniejszego?
Z góry dziękuję za porady
Pozdrawiam
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.