Mam takie pytanie bo szfagier też kupił sobie tipo w sedanie i mówił mi że po zimie ma strasznie porysowane szyby. U was też tak jest? Oglądałem kto jest dostawcą szyb w aucie rodziców.
W punto evo i moim stilo i w starych autach fiat montował pilkingtony z logo fiata. Solidne. Jak wymieniałem przednią na ten badziew nord glass to ta szyba wyglądała gorzej po roku niż na fabrycznym pilkingtonie. Teraz w tipo jest jakaś inna firma (amerykańska?) co produkuje części do jeepa ogólnie dla FCA. Na przedniej szybie jest wzmianka że coś tam pilkington majstrował reszta inna

U mnie w tipo HB przednia szyba to pilkington, czyli tak jak u Ciebie, a reszta to cholercia wie co to. Zależy co ten użytkownik robił z szybą i czym skrobał i jak intensywnie. Aczkolwiek pilkington to ponoć jedne z lepszych szyb i nie powinny się o tak porysować po kilku miesiącach.

Nie wiem jak jest w sedanie ale pewnie tak samo

W sedanie też mam trochę porysowane od skrobaczki :/ długo nawet jakoś się trzymały i zamówiłem matę na przednia szybę. Gdy czekalem na przesyłkę znów przyszły mrozy i skrobaczka poszła w ruch.. Mogłem wcześniej kupić odmrazacz ale szkoda mi było dychy..

W sedanie też mam trochę porysowane od skrobaczki :/ długo nawet jakoś się trzymały i zamówiłem matę na przednia szybę. Gdy czekalem na przesyłkę znów przyszły mrozy i skrobaczka poszła w ruch.. Mogłem wcześniej kupić odmrazacz ale szkoda mi było dychy..
Ja od lat stosuje odmrażacz dokładnie ten 27261 K2 alaska rewelacyjnie działa i zero rys na szybach.

Ja od lat stosuje odmrażacz dokładnie ten 27261 K2 alaska rewelacyjnie działa i zero rys na szybach.

Święte słowa, do tego gumowa ściągaczka i szyby idealne!

W Lancii miałem szyby zrysowane więc skrobałem natomiast w Cinquecento i Tipo nie ma prawa nikt się zbliżyć ze skrobaczką :) Odmrażacz i gumowa ściągaczka + nadmuch na max na szybę ;)

Pamiętam, że jak kupowałem Lancię to miałem ładną powierzchnię. 4 lata i 4 zimy później jak ją sprzedawałem to już narzekałem na rysy. Wszystko przez skrobaczki.

Jeśli już skrobać to długie ruchy na ile ręki wystarczy, a nie małe skrobnięcia bo głównie to pięknie rysuje szybę

a tak a propos - powiem Wam że kupiłem do domu myjkę do okien Karchera. Taką wiecie na akumulator. Najpierw myjesz okno środkiem do okien a potem zamiast wycierać gazetą używam tej myjki. Koszt 260pln w Castoramie. a że to ma gumową końcówkę pomyślałem sobie jaki byłby efekt gdyby użyć tego do wycierania auta po myciu. EFEKT REWELACYJNY, żadnych zacieków, ściąga idealnie i z karoserii i z szyb. IDEAŁ - polecam. Tomasz B. :)

Panowie a jak wygląda temat tylnej szyby w sedanie ? Nigdy nie miałem takiego auta bez wycieraczki. Jak to w codzienności wygląda? Dobrze spływa woda?
Podejrzewam, że osoby z kamerą cofania o tym w ogóle nie myślą.

Szyba to dumne określenie, to bardziej wizjer, jest, coś tam widać, ale nie za wiele. Do cofania słabawo bo w żadnym lusterku ani przez szybę nie widać gdzie się auto kończy. Przy jeździe nie chlapie na nią nic, woda sensownie spływa.

Brak wycieraczki Z tylu w sedanie to spory minus.

na początku myślałem że będzie to minus, ale po ponad miesiącu użytkowania stwierdzam że nie jest tam potrzebna, tylna szyba pomaga co najwyżej w obserwowaniu czy coś za Tobą jedzie, bo do parkowania w żadnym stopniu się nie przydaje

Widział ktoś np. BMW X6 z wycieraczką tylnej szyby? A auto 10 razy droższe.

Dzięki za wypowiedzi ;)

Widział ktoś np. BMW X6 z wycieraczką tylnej szyby? A auto 10 razy droższe.
A w ogóle są jakieś sedany z wycieraczką z tyłu??

Bywają, ale coraz mniej

A w ogóle są jakieś sedany z wycieraczką z tyłu??

No może nie stricte sedany ale octavia, rapid... Polonez :D

Liftbacki miewają tylną wycieczkę.Mnie nie wzrusza jej brak.Choć w poprzednim aucie była.

Niepotrzebna wycieraczka, raczej wymagane czujniki lub kamera. Szyba zawsze czysta ale w cofaniu nie pomoże.

No może nie stricte sedany ale octavia, rapid... Polonez :D
Sedanem był Polonez Atu i nie miał wycieraczki. :-)

Tipo mam nieco ponad miesiąc. Przy okazji wymiany kasety zamka (problem opisany w temacie o niedziałającej klamce) zgłosiłem w ASO powstające dwa grube prostolinijne zarysowania na prawej przedniej szybie (uprzedzając pytanie o skrobanie szyb - nigdy tego nie robiłem, poza tym rysy są idealnie proste i równoległe do siebie). Wg ASO przyczyną był kamień, który dostał się gdzieś do środka, ponoć został usunięty. Powiedziano mi, że gwarancja w takim przypadku nie obowiązuje. Przyjąłem to do wiadomości, jak pech to pech, rysy trzeba było polubić i jakoś z nimi żyć. Jednak dzisiaj przy dokładniejszych oględzinach zauważyłem, że ciągle pojawiają się kolejne rysy, a te istniejące pogłębiają. Problem dotyczy tylko tej jednej szyby. Jest w tym wypadku szansa na jakąkolwiek naprawę gwarancyjną, czy znowu mam się godzić z tym, że tak już musi być? Może w mechanizmie coś kolidować z szybą powodując zarysowania?

Niepotrzebna wycieraczka, raczej wymagane czujniki lub kamera. Szyba zawsze czysta ale w cofaniu nie pomoże.

Już nie przesadzajmy z tymi czujnikami, akurat w Tpo w sedanie jest całkiem niezła widoczność. Jeździłem wiele lat Cordobą II ( malutkie lusterka + kuper zadarty do góry z zerową widocznością) i nigdy tyłem w nic nie uderzyłem. ;)

Nie każdy jest takim hiper świetnym kierowca jak ty i nie pierdziel tu ze czujniki w sedanie to przesada bo jakiś user posłucha ciebie i nie założy i będzie cofał i przypierdoli w twoje auto i tyle z twoich opinii ze nie potrzebne... lepiej mieć niż nie... czasem dupę może uratować... gratuluje zajebistosci i tego ze radzisz sobie bez nich. Ja w przeciwieństwie do ciebie wole aby inni mieli...

Oczywiście, że da się jeździć sedanem bez kamer/czujników, ale nie bardzo wierzę, że potraficie tyłem bezbłędnie dojechać na 20 cm do przeszkody. A ja z czujnikami potrafię :-)

Da sie, a potem auta poparkowane pod marketem jak krowy na polu...

Ja w przeciwieństwie do ciebie wole aby inni mieli...

A ja, wyobraź sobie, akurat nie. :D Moim zdaniem nadmiar czujników wyłącza myślenie. Sam sytuacji jeszcze takiej nie miałem, natomiast mój przyjaciel dwukrotnie miał już auto obite podczas gdy ktoś cofał swoim pojazdem. Tłumaczenie? "a bo czujniki nie pikały, to jechałem"


Da sie, a potem auta pod marketem jak krowy na polu...

Serio uważasz że niedbale parkowane auta to kwestia braku czujników/kamery...?


Oczywiście, że da się jeździć sedanem bez kamer/czujników, ale nie bardzo wierzę, że potraficie tyłem bezbłędnie dojechać na 20 cm do przeszkody. A ja z czujnikami potrafię :-)

20 cm to akurat masa miejsca jeszcze. :P aczkolwiek rozumiem o co chodzi, mogę się z Twoją tezą zgodzić. Choć sam czujników nie mam na swoje życzenie, mam jedynie kamerę w formie gadżetu.

bo czujniki nie pikały, to jechałem"
Jeszcze musza być sprawne... mieć to nie wszystko...



Serio uważasz że niedbale parkowane auta to kwestia braku czujników/kamery...?
Nie zawsze ale wykluczyć tego nie można...

sam czujników nie mam na swoje życzenie, mam jedynie kamerę w formie gadżetu.
To tak jak i ja...

Nie każdy jest takim hiper świetnym kierowca jak ty i nie pierdziel tu ze czujniki w sedanie to przesada bo jakiś user posłucha ciebie i nie założy i będzie cofał i przypierdoli w twoje auto i tyle z twoich opinii ze nie potrzebne... lepiej mieć niż nie... czasem dupę może uratować... gratuluje zajebistosci i tego ze radzisz sobie bez nich. Ja w przeciwieństwie do ciebie wole aby inni mieli...

Czy gdzieś napisałem, że jestem zajebisty? Gość napisał, że "czujnik lub kamera są WYMAGANE". Napisałem tylko, że akurat w Tipo widoczność jest niezła i można śmiało bez tego jeździć. Oczywiście, że lepiej mieć niż nie mieć ale można bez tego żyć. Się tak nie spinaj bo wystrzelisz jak guma z gaci.

Się tak nie spinaj bo wystrzelisz jak guma z gaci.

Sruuuuu

Widzę że poziom musi być, w końcu użytkownicy Fiata. :D

Z kim się zadajesz...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Cały czas opuszczam się do poziomu forum aż w końcu wytrawni fiaciarze pokonają mnie doświadczeniem...

Już napinam się jak strzelająca guma w gaciach... strach się bać co będzie dalej...

Już napinam się jak strzelająca guma w gaciach... strach się bać co będzie dalej...
Pojawi się nowy wątek (tapicerkowy): Moja (niemiła) przygoda z TIPO 1.4 T-JET

Z którego będzie wniosek ze lepiej brać pseudo skóry na fotelach bo potem lepiej czyścić... w razie strzelenia gumy w gaciach od spinania się na forum :-)

Wracając do tematu szyb a szczególniej przedniej - jestem kuźwa załamany.
Jeden mały kamyczek jakiś czas temu spowodował pęknięcie szyby. Po wymianie na oryginał po miesiącu na wprost moich oczu odprysk i wkurza tak że szok.
Kilka dni temu umyłem dokładnie auto i jestem dosłownie załamany. Kilka długich (po 400-500km) tras w jedną stronę po S3 i A2 i dosłownie wszędzie delikatne, małe ale widoczne na czystej szybkie odpryski. Ja pierdziele z czego są te szyby??? w moim pełnoletnim mondziaku tak nie miałem a tutaj szyba nowa nie ma roku i takie jaja.

Nie panikuj teddy, sprawdz za jakis czas w nocy jaka porysowana szyba ;) ja za 2 tyg polerowac bede szybe z rys od wycieraczek (obecnie mam 3 komplet wiec to nie wina starych piór) . Najgorsze co mozna zrobic wymieniajac szybe to brac fabryczna ;) ale na pocieszenie w kia niro szyba tez z gownolitu.
Spróbuj reklamacje na szybe, moze jakas wadliwa jest, bo nie możliwe aby tak szybko odpryski łapała, w moim pierwszym aucie wymienialem szybe na pilkingtona, przez rok jazdy w stylu wyjebane na wycieraczki i czystosc szyby byla bez skazy.

Już widzę jak składam gwarancję na szybę i już widzę odpowiedź ASO

Pilkington jeszcze nie ma w ofercie szyb dla Tipo, a przynajmniej w rozpisce nie znalazłem.
Może warto im napomknąć by się tematem zainteresewali.
Ja póki co szczęśliwie bez uszkodzeń szyby , chociaż ciągle trasy.
Ale już widać od wycieraczek rysy.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Już widzę jak składam gwarancję na szybę i już widzę odpowiedź ASO

To się męcz i narzekaj :P i nie gwarancje a reklamacje ;)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Pilkington jeszcze nie ma w ofercie szyb dla Tipo, a przynajmniej w rozpisce nie znalazłem.
Może warto im napomknąć by się tematem zainteresewali.
Ja póki co szczęśliwie bez uszkodzeń szyby , chociaż ciągle trasy.
Ale już widać od wycieraczek rysy.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Ciekawe kto produkuje szyby do tipo, niby znaczek mopar ale to tylko znaczek.

Już wiem dlaczego Pilkington nie ma w ofercie szyb dla Tipo :D
Moja przednia szyba jest firmy.... Pilkington :D :D :D

Wychodziłoby na to, że są producentem na pierwszy montaż, więc nie mogą tych szyb indywidualnie sprzedawać... chyba, nie wiem... ale to by było logiczne, bo jak na przykład SG Sekurit robi szyby do fabryki, to przez ileś tam lat nie mogą ich wypuszczać na rynek poza oficjalną dystrybucją.

No to teraz dowaliles asa z rekawa :D ciekawe czy pilkington siadl na jakosci czy mopar zamawia szyby II sortu ;)

Wyobrażacie sobie że huta szkła która ma określoną technologię, pracuje w ruchu ciągłym bo wygaszenie pieca to finansowy armagedon specjalnie zmienia wszystko bo "teraz robimy do tipo"? Dziś sodowe bo do tipo a jutro potasowe bo do vw? Że niby na czym zaoszczędzą na piasku czy na jakimś innym mega tanim składniku typu węglan sodu czy wapnia? Tam sie robi kilometry kwadratowe szkła na linii float a potem sie to kroi i docina i gnie na prasach laminuje tak samo niezależnie od marki. (poza wersjami specjalnymi) i jesli coś w tej materii zaszło przez ostatnie lata to będzie zwiazane z ogólną zmianą technologii, (np. dodawanie topników aby np. zmniejszyć zuzycie energii i dotyczyć wszystkich producentów aut. mozna przyoszczedzic na elementach procesu typu hartowanie/odpuszczanie ale nie wierzę że akurat w fiacie tipo i nigdzie indziej. Po drugie szkło na jest miększe niż np. unoszący się w powietrzu pył z klocków, piasek itp. im większy ruch tym tego więcej. więc porównywanie do warunków sprzed kilkunastu lat jest lekko bez sensu.

Pilkington ma wiele zakladow produkcyjnych, ja nie widze problemu aby w jednym robic szyby gorszej jakosci.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Ostatnio szybe wymienialem 5 lat temu, rok na niej jezdzilem i nie bylo sladow od wycieraczek, szybe mylem jak mi sie przypomnialo, tipo nie cale 2 lata , km przez rok natrzepie tyle samo co 5 lat temu a szyba cala porysowana, 3 komplet wycieraczek, szyba czesto myta.
Znajoma ma nissana "kaszkaja" 2017r szyba bez skazy a o dbaniu o auto wie tyle ze trzeba umyc czasami, km wiecej natrzepane niz ja. Moze dla tego ze auto wyzej.

Zapytam na tym wątku bo nie wiem gdzie.
Moze to troche na wyrost, bo moj 1 nowy samochod (o poprzednie nie dbalem w ogole) ale:
1.Czy syf z drzew zbierajacy sie miedzy szybami a uszczelkami moze byc jakims zagrozeniem? Glownie male liscie itp wpadajace na automatyczne szyby z przodu - wiekszosc tego syfu przy otwieraniu szyby dostaje sie do srodka. Czy to normalka w kazdym aucie?
2.Co robic z tym wszystkim co zostaje np. miedzy przednia szyba a uszczelkami? Zleci wszystko z ulewa odplywami? Czy pozapycha jakies otwory i trzeba do wydlubywac jak najczesciej?