Zobacz pełną wersję : Przegląd klimy
hackermuz
10-03-2017, 22:55
W ASO ogólny przegląd wypada na koniec maja (po roku bo do 15 000 jeszcze daleko). Oni wtedy coś z takową robią?
Jeśli nie to pytanie, robić przegląd klimy gdzieś czy na razie nie ma sensu?
W ASO ogólny przegląd wypada na koniec maja (po roku bo do 15 000 jeszcze daleko). Oni wtedy coś z takową robią?
Jeśli nie to pytanie, robić przegląd klimy gdzieś czy na razie nie ma sensu?
Jestem niemal pewien, że nie robią nic, poza ewentualną wymianą filtra kabinowego, jeżeli klient sobie życzy (warto, chyba że wolisz zrobić to sam). Jeżeli klima działa ok, tu uważam, że po pierwszym roku nie ma sensu jakiekolwiek dłubanie. EOT
Psucie klimy najczęściej zaczyna się od dobicia gazu - jeżeli klima działa sprawnie i nie śmierdzi to jej nie dotykasz, dbasz o wymianę filtra kabinowego i cieszysz się z dobrej pracy. Jeżeli pojawia się zapach to jedziesz na ozonowanie, jeżeli zaczyna niedomagać chłodzenie to wtedy z ciężkim sercem jedziesz do serwisu w nadziei, że czegoś bardziej nie spieprzą ;-)
krowka1978
19-03-2017, 10:10
Psucie klimy najczęściej zaczyna się od dobicia gazu - jeżeli klima działa sprawnie i nie śmierdzi to jej nie dotykasz, dbasz o wymianę filtra kabinowego i cieszysz się z dobrej pracy. Jeżeli pojawia się zapach to jedziesz na ozonowanie,
Teoria zaiste brawurowa. Szczególnie fragment o ozonowaniu po pojawieniu się smrodu. Widzę, że kolega lubi wciągać grzybki i taką beznadziejną radę daje innym, aby pokaźny grzyb wyhodowali na parowniku. Ozonowanie robi się przynajmniej raz w roku, w tym od razu po wymianie filtra:!: przy dobrym grzybie pozostaje tylko czyszczenie mechaniczne :!: Tu trzeba zapobiegać, nie leczyć. Do tego celu mam swój ozonator, który szybko się zwrócił - obskoczenie moich aut i po rodzinie, sąsiadom.
Co do uzupełniania czynnika - robić co rok, to szkoda kasy, ale jak ktoś lubi, to niech nie zapomina, że tam też jest olej :wink:
Jakoś przez 8 lat nie zachorowałem na grzybki - klimę wyłączam przynajmniej 10 min przed dojechaniem do celu - wyłączeniem silnika, dlatego ma szansę przeschnąć, co do oleju to zgadza się - dlatego odpalam przynajmniej raz w miesiącu na co najmniej 10 min niezależnie od pogody (ten sam sposób stosuje wielu moich znajomych z dobrym powodzeniem). Przez 8 lat nabijałem tylko raz i to tylko dlatego, że rozszczelniła się chłodnica klimy (więc tak naprawdę dwa razy - drugi raz po wymianie). Efekt? Sprzedałem auto ze sprawną klimatyzacją bez niespodzianek w środku. Co do ozonowania po wymianie filtra - jak najbardziej - gdybym miał też bym tak stosował. Nikomu nie bronię częstego czyszczenia - na pewno nie zaszkodzi, ale mądre używanie klimy pozwoli uniknąć wielu niespodzianek, a częste wizyty w serwisie co najwyżej podreperują portfel serwisanta, na trwałość samej klimy nie wpłyną - najważniejsze by nie dopalać jej tylko od święta bo nie do tego została stworzona. I nie wypowiadam się tutaj jako specjalista od tematu tylko zwykły użytkownik, który przez ostatnie lata użytkował klimatyzacje w Fiatach. Zresztą przy ostatnim ozonowaniu w serwisie pogadałem chwilę z serwisantem na temat klim w różnych markach i te w Fiatach są jednymi z lepiej skonstruowanych, najgorzej wypadają w niemieckich. Klima w Fiacie jest porządnie wykonana tylko trzeba jej używać a nie tylko serwisować :tongue
Do tego celu mam swój ozonator,
Planuję też kupić - podpowiedz o jakiej masz wydajności
krowka1978
19-03-2017, 16:22
Planuję też kupić - podpowiedz o jakiej masz wydajności
Mam dokładnie ten https://o3ozon.pl/zy-h135e-p-23.html, wydajność 3-3,5g/h. Widzę, że trochę podrożał od momentu mojego zakupu.
Mam dokładnie ten https://o3ozon.pl/zy-h135e-p-23.html, wydajność 3-3,5g/h. Widzę, że trochę podrożał od momentu mojego zakupu.
Dzięki za info -planuję kupić na znanym portalu taki o wydajności 7g/h /podobno produkt prod. polskiej/ w cenie 500-550zł - jak widzę masz 3,5 g/h i wystarcza do autka tak ,że 7g będzie na pewno ok - z naddatkiem a dodatkowo mam nadzieję ,że będę mógł bez problemu ozonować klime w domu
pelikan1
20-03-2017, 19:33
Miałem Astrę 7 lat. Klima chodziła od wiosny do końca lata. Nigdy nie była załączona jesienią, zimą, wczesną wiosną. Nigdy nie widziała serwisu. Sam wymieniałem filtr raz na rok. Nie ozonowałem, nie odgrzybiałem. Nigdy nie wyłączałem przed dotarciem do celu. Nigdy się nie popsuła, nie śmierdziała,czynnik nie musiałem uzupełniać. Podobnie było w 4 innych autach. Mam zasadę: jak się nie psuje - nie dotykam. Jedyny wyjątek to dolewka płynów (czytaj olej, płyn do spryskiwaczy, Pb, LPG).
MalcolmX
28-03-2017, 20:33
W poprzednich autach używałem środka do spryskiwania WURTH - coś takiego: https://efiltry.pl/pl/wurth-odgrzybiacz-klimatyzacji-300ml.html
Polecił mi to znajomy fachowiec serwisujący klimatyzacje. Skuteczność w stosunku do ozonowania jest znacznie większa.
Tylko należy stosować spryskując nagrzewnice przed wentylatorem, I pytanie do fachowców od Tipo - czy da się w Tipo podejść do nagrzewnicy od strony wentylatora?
Tylko należy stosować spryskując nagrzewnice przed wentylatorem
Moesz wyjaśnić to lepiej? bo jak rozbierałem już kilka razy auta aby nagrzewnicę wymienić to zawsze było:
wlot powietrza->filtr przeciwpyłkowy->wentylator->nagrzewnica.
Więc nie ukrywam, że mnie zaskoczyła ta informacja:)
Pozdrawiam
MalcolmX
04-04-2017, 09:21
Moesz wyjaśnić to lepiej? bo jak rozbierałem już kilka razy auta aby nagrzewnicę wymienić to zawsze było:
wlot powietrza->filtr przeciwpyłkowy->wentylator->nagrzewnica.
Więc nie ukrywam, że mnie zaskoczyła ta informacja
Pozdrawiam
Dokładnie taka kolejność.
Działa to tak:
- ścigasz filtr przeciwpyłkowy
- zakładasz elastyczną rurkę z rozpraszaczem na dyszę środka do odgrzybiania
- wsuwasz pomiędzy śmigła wentylatora rurkę
- spryskujesz nagrzewnicę
I pytanie - czy można tak zrobić w Tipo?
- spryskujesz nagrzewnicę
I pytanie - czy można tak zrobić w Tipo?
Chyba nie chodzi o nagrzewnicę (na niej grzyby nie rosną) tylko o parownik klimatyzacji. Również chętnie bym się dowiedział gdzie jest zlokalizowany...
MalcolmX
04-04-2017, 13:50
Chyba nie chodzi o nagrzewnicę (na niej grzyby nie rosną) tylko o parownik klimatyzacji. Również chętnie bym się dowiedział gdzie jest zlokalizowany...
dokładnie tak
odgrzewam temat, gdzie znajduje się parownik klimatyzacji ?? W okolicach filtra kabinowego go nie zlokalizowałem, a chciałem go potraktować Bizolem C30.
We fiacie 500 poszło mi bezboleśnie ,obok filtra kabinowego jest parownik.
OK,znalazłem parownik. Trzeba ściągnąć dekielek tunelu przy nogach kierowcy. Ale dostęp do parownika jest żaden, nie da się go potraktować pianą.
FiatPrime
26-01-2019, 15:41
Wprowadź przez rurkę odpływu klimy.
Wprowadź przez rurkę odpływu klimy.
Też tak pomyślałem :smile: . Pewnie to przetestuje, tylko muszę załatwić kamerkę inspekcyjną od kuzyna i zobaczyć jak to tam idzie.
Też tak pomyślałem . Pewnie to przetestuje, tylko muszę załatwić kamerkę inspekcyjną od kuzyna i zobaczyć jak to tam idzie.
Idzie słabo bo średnica rurki b. mała - do tego u mnie /pewnie w innych tez/ jakieś zagięcie - generalnie słabo to wygląda - próbowałem tam wcisnąć też końcówkę wężyka /kamerkę też/ od preparatu Wurt do czyszczenia klimatyzacji ale nie mam pojęcia czy doszło to do parownika - wiosną i jesienią ozonuję klimatyzację Tipo / kupiłem takie coś https://o3ozon.pl/zy-k7-gen-2-wydajnosc-7gh-p-56.html - przydaje też się do klimy w domu / i jak na razie zero zapaszków
Generator ozonu daje radę, ja akurat z chin ściągnąłem za 120 zł zestaw 10 g/h bez obudowy i daje radę z klimą w samochodach i zwłaszcza z butami używanymi do sportu [emoji41]
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
38486
Dzisiejszy pierwszy serwis po 3 latach. Troche duzo UV wrzucili ale najwyzej przy nastepnych serwisach juz nie będę dodawał.
JackTheNight
27-06-2020, 22:01
To u mnie było tak :
38487
Czyli podobnie. Próżnię powinni robic przynajmniej 30min. Uv max 5g a olej to juz wogole inna historia ale nie ma tragedii.
rajtkezjusz
28-06-2020, 14:11
W moim NIGDY ASO nie dało mi kwitka ile czego co i jak ,dopiero przegląd poza ASO ( po 4 latach ) zrobił ,że dostałem kwit i wiem za co płaciłem .
trzeba w miarę wiedzieć ile czego powinno być aby później sie nie zastanawiać czemu któryś element w klimie sie rozsypał. następna wymiana czynnika też za 3 lata. Odgrzybianie mozna robic czesto ale do chłodziwa lepiej się nie dotykać jak układ szczelny. Pracuje w chłodnictwie i piszę to z mojego doświadczenia.
trzeba w miarę wiedzieć ile czego powinno być aby później sie nie zastanawiać czemu któryś element w klimie sie rozsypał. następna wymiana czynnika też za 3 lata. Odgrzybianie mozna robic czesto ale do chłodziwa lepiej się nie dotykać jak układ szczelny. Pracuje w chłodnictwie i piszę to z mojego doświadczenia.
Czyli możesz potwierdzić że jak działa to nie ma co ruszać, poza oczywiście odgrzybianiem czy ozonowaniem.W poprzednim Punto 2 za 170kkm przebiegu które nim zrobiłem byłem raz na serwisie po 100kkm od kupna auta, wtedy miało ~14lat i nie wiadomo kiedy był robiony jakikolwiek serwis klimy. Brakowało wtedy 30% czynnika. Teraz od kupna ma w sumie 260kkm no i w to lato klima już nie działa, podejrzewam że chłodnica poszła bo jest w fatalnym stanie pewnie jeszcze org.
Sławek89
28-06-2020, 18:41
Czyli możesz potwierdzić że jak działa to nie ma co ruszać, poza oczywiście odgrzybianiem czy ozonowaniem.W poprzednim Punto 2 za 170kkm przebiegu które nim zrobiłem byłem raz na serwisie po 100kkm od kupna auta, wtedy miało ~14lat i nie wiadomo kiedy był robiony jakikolwiek serwis klimy. Brakowało wtedy 30% czynnika. Teraz od kupna ma w sumie 260kkm no i w to lato klima już nie działa, podejrzewam że chłodnica poszła bo jest w fatalnym stanie pewnie jeszcze org.
Potwierdzam słowa kolegi. Ja również nie dotykałem klimatyzacji w żadnym z aut, a jeździłem nimi po 6 lat i nic się nie działo z klimą. Oczywiście wymiana filtra kabinowego i ozonowanie robiłem regularnie.
Gazy w krajach unii to temat rzeka. Nie jest to forum chlodniarskie wiec w najwiekszym skrócie powiem ze jezeli uklad jest sprawny nalezy kontrolowac czynnik nie czesciej niz co ok 4 lata i to tylko z powodu normalnego ubytku który trzeba wyrównywać. Generalnie chodzi o to ze gazy są z niepewnych źródeł wiec ich jakość jest różna. Idzie za tym rowniez olej w ukladzie. Kazdy system klimatyzacji dziala poprawnie i bardzo dlugo tylko wtedy gdy sa zachowane odpowiednie ilości jednego z drugim i oczywiscie odpowiednia ich jakość. Podsumowując temat to jezeli wymiana czynnika byla by w 100% odpowiednia przy zachowaniu wszystkich wytycznych i procedur to mozna by to bylo robic co roku ale ze zycie to nie bajka to robcie to rzadko. (jakosc gazu ma bardzo duzy wplyw na to jak wydajna jest klimatyzacja a co za tym idzie odczucia z jej uzytkowania).
brylancik13
29-06-2020, 19:27
38492
U mnie standardowo najgorzej ;) po 3 latach troszke ubyło. Klima chodzi non stop od wyjazdu z salonu wiec moze ma ciężej niż u innych ;)
Nie ma za dużo do porównania wiec moze łapiesz sie w srednią hehe... Oleju mogli Ci podlać tyle co odessali ale to kosmetyczna różnica (czepiam sie)
brylancik13
29-06-2020, 22:46
To byl pełni automatyczny przyrzad Magneti Marelli Clima Tech Top HFO, zreszta sygnowany dla Fiata Alfy itp. Wybiera sie model i sama maszyna robi juz reszte
Wiem wiem jak to działa ale zawsze mozna inaczej zaprogramowac... Ja jeszcze musze sie zastanowic jak ją odgrzybic. Najlepiej jakos fizycznie.
brylancik13
30-06-2020, 08:49
A zreszta jakby nabili tyle co mialem to chyba tylko 2g, Jack mial jeszcze mniej z tego co pamietam to byłaby chyba lipa ;)
Choc nie wirm jak to czytac 2 Olej czy 20 lej :) ;)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.