PDA

Zobacz pełną wersję : Problem - nieszczęsne zegary



Mefiu0510
09-03-2017, 20:14
Witam serdecznie,

Starałem się przeszukać internet przed napisaniem tego posta, natomiast wszystko co znalazłem lub przychodziło mi do głowy niestety egzaminu nie zdało. O czym mówię? Może lepiej pokażę na filmie

https://youtu.be/dhXbjfXZDes



Jednym słowem dyskoteka. Przez 1.5 roku sądziłem, że to cos wspólnego ze sterownikiem silnika (?), ponieważ w momencie jak stał u mechanika i ten miał go odpiętego (w innym celu) problem ustąpił. Z dnia na dzień, tak po prostu, po tym wszystkim (zupełnie jak na nagranym dziś filmie) po prostu ustąpiło. Minęło, jak wspomniałem, 1.5 roku.. Mniej więcej tydzień temu, słoneczny dzień.. wsiadam- godzina bodajże 00:29. Zupełnie nie pomyślałem o zegarach, po takim czasie już zdążyłem zapomnieć. Przejechałem kawałek i zaczęło się..


Od tego tygodnia sprawdzałem bezpieczniki, czyściłem wszystko, pryskałem preparatami dla lepszej łączności.. nic, zupelnie nic nie pomaga. Dziś nawet grzałem je w piekarniku (może wilgoć?) niestety nie zdążyłem włączyć silnika, a już słyszałem, że jest wciąż to samo.



Teraz coś o samochodzie:

Fiat Stilo 1.6 16V panorama (podobno zalewa czasem body, faktem jest, że zalało mi raz samochód, ale z prawej strony, woda pod podłoga. Teraz już regularnie czyszczę kanaliki, dobrze wszystko zostało wysuszone).


Proszę o informację, jeśli naruszyłem tym tematem jakiekolwiek reguły forum. Jest to moj pierwszy temat.

irekw
09-03-2017, 20:48
Nic nie piszesz na temat pracy silnika.
Jeżeli silnik pracuje bez problemu i ta dyskoteka nie "utrudnia" jazdy to mogą być jakieś przerwy w kablach np.brak masy.

Mefiu0510
10-03-2017, 12:17
Racja, powinienem o tym wspomnieć. Zegary żyją własnym życiem, na jazdę (poza komfortem i właściwie trochę tez bezpieczeństwem) nie wpływają. Częściowo starałem się kable sprawdzić, natomiast na 100% gdzie te zegary dochodzą do masy to nie wiem.

Braval
19-03-2017, 21:35
Typowa usterka w stilo. Daj zegary do sprawdzenia elektronikowi , bo moze tylko "zimny lut" szwankuje. Ewentualnie uklad Motoroli w module licznika. Albo kup licznik np. od angola ,przełóz cyferblaty i po bólu.

Mefiu0510
29-03-2017, 17:09
Taki właśnie mam aktualnie plan. Zmienię je i przynajmniej jakiś czas powinno być OK :)

poza tematem trochę, ale mam jeszcze jeden z nim problem, właściwie poważniejszy. Stale przekracza mi temperaturę, powiedzmy jej normę. Termostat zmieniony rok temu, czujnik temperatury wody już zmieniony dwa razy, zmieniona pompa wody 2tys km temu, zmieniony płyn chłodniczy.. po chwili jazdy już wskaźnik pokazuje ze jest rozgrzany, po czym odpala wentylator i już temperatura idzie dalej. Co właśnie dziwne, to że ten wentylator jakby średnio wpływa na jej spadek. Czasem na autostradzie wraz ze wzrostem prędkości temperatura potrafi dojść prawie do końca (jeszcze nie krzyczy), po czym sobie lekko spadnie, znowu się podniesie, czasem się na chwile unormuje.. nawiew na max czasem pomaga (chyba ze to zbieg okoliczności), ale tak czy inaczej do normy nie wraca.

Dodam jeszcze, ze zimą przy temp. zewn. -10 i chwili jazdy juz słyszałem wentylator na maksymalnej prędkości..