Witam
mam problem z moim bravo z 2009 1.4 benzyna przebieg 60kkm. Strasznie piszczy coś z przodu, jakby z przedniego koła, słychać to dopiero po przejechaniu 50km, w mieście nie występuje. Popiszczy przez 40 km i przestaje. Jak hamuje przestaje piszczeć, przy skręcaniu słychać dalej. Klocki wymienione na nowe, tarcze zdrowe. Dźwięk bardzo głośny. Łożyska wykluczam, ale gdzieś czytałem że mogą to piszczeć łożyska skrzyni? Gdzie jeszcze szukać problemu?

Ja miałem tak z tylnym kołem. Jest temat trochę niżej. U mnie to był zacięty zacisk. Pomógł zestaw naprawczy. U drogiego mechanika 500 zł..

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Osłona za tarcza taka przeciw dostawaniu się pyłów od hamowania na elementy zawieszenia. Sprawdź ją bardzo prawdopodobne, że to ona. Łożyska w skrzyni "pracują" jednostajnie bez względu na skręcenie kołami czy na ilość przejechanych kilometrów. (a wiem bo aktualnie czeka mnie ich wymiana a jezdze około 300km dziennie, pozatym objawy łożysk w skrzyni zaczynają się na wyższych biegach około 100km/h+) także one odpadają, jest jeszcze możliwa piasta któraś z przodu to mozesz sprawdzić podnoszac koło i zakrecając nim na zgaszonym silniku.

Wysłane z mojego HUAWEI NXT-L29 przy użyciu Tapatalka

też obstawiam że zacisk się zapiekł, ale 500zł? Przecież ten zestawik kosztuje 20zł i ze 20zł za robote. Robiłem już przy mondeo zaciski to ze wszystkim mechanik wziął 80zł (obydwa koła)

Lepiej kupić zestaw z tloczkiem, 2z droższy ale da lepszy efwkt

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Pisałem o tym ale w innym temacie i u mnie było to tylne koło lewe. Też nic nie piszczało przez kilkanaście km aż do czasu rozgrzania się metalu. Dźwięk okropnie upierdliwy dla uszu. Ustawalo po delikatnym naciskaniu na pedał hamulca. Raz piszczało a raz nie ale w 85℅ trasy pisk wystepował. Tak jak koledzy wyżej piszą, okazał się zapieczony tłoczek przy zacisku, za cholerę nie chciał się schować. Zakupiłem nowy zacisk wraz z klockami na tył i plus robocizna to wyszło mnie to 550zl.