Witam,
Jeśli się powtarzam to przepraszam ale nie znalazłem tematu o tym. Mianowicie zauważyłem wyciek płynu chłodzącego pod wężem na dole, bardziej sączenie niż poważny wyciek ale jednak. Nie było to po żadnym myciu czy coś, po prostu kolejne niedopracowanie mojego auta. W ASO faktycznie zauważyli to od razu i zamówili gumowy przewód. Po wymianie jego nadal była usterka, zamówili więc całą chłodnice i kolejny przewód. Po takiej naprawie nic już nie cieknie. Co ciekawe stwierdzili, że widzieli już taki wyciek w innym Tipo, także coś jest na rzeczy, sprawdzajcie i jak coś wymieniajcie!

Dzięki będę zaglądał. Płyn zbierał się na pokrywie komory silnika czy pod autem?

Płyn zbierał się na osłonie silnika między taką szparą co płyn wylatuje już na zewnątrz. Jak coś będzie nie tak, na pewno zobaczycie!

Dzięki za info:smile:

Cóż , ja mam tak zamontowaną rurę dolną , przy chłodnicy, poniżej zdjęcie. Rura jest wyraźnie nie dopchnięta u dołu . Na razie nic nie leci. najlepszy był tekst pana w aso: "jak nic nie leci to znaczy że dobrze , opaska jest spięta z odpowiednią siłą , nie mamy podstaw do interwencji". Cóż.... pozostaje czekać na wyciek.
:smile:26783

Cóż , ja mam tak zamontowaną rurę dolną , przy chłodnicy, poniżej zdjęcie. Rura jest wyraźnie nie dopchnięta u dołu . Na razie nic nie leci. najlepszy był tekst pana w aso: "jak nic nie leci to znaczy że dobrze , opaska jest spięta z odpowiednią siłą , nie mamy podstaw do interwencji". Cóż.... pozostaje czekać na wyciek.
:smile:26783

Gołym okiem widać, że jest źle założona. Dobrze założona opaska znajduje się pomiędzy dwiema liniami "prowadzącymi", jedną z nich widać, na drugiej jest opaska. Jakość montażu, szczególnie że już kilka przykładów na forum jest :red_kartka: W tym przypadku, spokojna Twoja rozczochrana, wycieku nie będzie, bo widać, że jest zaciśnięta. W innych przypadkach było widać, że jest luźna.

spokojna Twoja rozczochrana, wycieku nie będzie, bo widać, że jest zaciśnięta. W innych przypadkach było widać, że jest luźna.
Dlatego nie walczyłem , tylko to pokazałem i odpuściłem temat . Zrobiłem już kilka tyś.tyś. km , dwa razy już dostał troszkę na trasie "po garach" , myślę że już by puściła ...

Mi też uciekał płyn, w ASO dokręcili opaskę i dolali płynu.

Mi też uciekał płyn, w ASO dokręcili opaskę i dolali płynu.
A ile ci uciekalo bo u siebie tez juz dolewalem bo mialem ponizej min. ? Tylko jeszcze nie patrzylem na wezyki, ale widze ze trzeba bedzie...

A ile ci uciekalo bo u siebie tez juz dolewalem bo mialem ponizej min. ? Tylko jeszcze nie patrzylem na wezyki, ale widze ze trzeba bedzie...
Oj dużo poniżej minimum było, teraz sprawdzam co jakiś czas ręką ten waż czy jest suchy od dołu i póki co sucho i płyn nie ucieka.

Oj dużo poniżej minimum było, teraz sprawdzam co jakiś czas ręką ten waż czy jest suchy od dołu i póki co sucho i płyn nie ucieka.

Czerwony Paraflu pozostawia po sobie czerwony nalot - taka wskazówka przy szukaniu nieszczelności.

Cóż , ja mam tak zamontowaną rurę dolną , przy chłodnicy, poniżej zdjęcie. Rura jest wyraźnie nie dopchnięta u dołu . Na razie nic nie leci. najlepszy był tekst pana w aso: "jak nic nie leci to znaczy że dobrze , opaska jest spięta z odpowiednią siłą , nie mamy podstaw do interwencji". Cóż.... pozostaje czekać na wyciek.
:smile:26783

Faktycznie dziwne, że nic nie zrobili z tym. Tak czy siak u mnie nawet dwie opaski dali, bo nie byli pewni czy wszystko będzie okej. Tak czy siak widać, że w ASO nie kłamali, że w innych Tipo to widzieli ;)

Faktycznie dziwne, że nic nie zrobili z tym. Tak czy siak u mnie nawet dwie opaski dali, bo nie byli pewni czy wszystko będzie okej. Tak czy siak widać, że w ASO nie kłamali, że w innych Tipo to widzieli ;)

A co tam było do roboty? Wąż wystarczająco jest wsunięty na rurkę. Widać, że z tymi przewodami i opaskami nigdy nie miałeś do czynienia. Jakbyś miał, to byś wiedział, że w tym miejscu wąż jest wygnieciony i po korekcie położenia węża i opaski układ nie będzie szczelny, bo opaska nie zaciśnie się jak trzeba. Zapewne dlatego prostacko u Ciebie założyli dwie. Do tego nie bez powodu jest oznaczone miejsce na montaż opaski.

W 500x to samo umnie i u kolegi ktory też ma 1.6 tak samo sie dzialo.
Mi sie w asutrii pokazal lampka brak plynu przy 10 tys.km

A co tam było do roboty? Wąż wystarczająco jest wsunięty na rurkę. Widać, że z tymi przewodami i opaskami nigdy nie miałeś do czynienia. Jakbyś miał, to byś wiedział, że w tym miejscu wąż jest wygnieciony i po korekcie położenia węża i opaski układ nie będzie szczelny, bo opaska nie zaciśnie się jak trzeba. Zapewne dlatego prostacko u Ciebie założyli dwie. Do tego nie bez powodu jest oznaczone miejsce na montaż opaski.

Tak czy siak po pierwszej naprawie czyli wymianie samego węża i założeniu opaski jak trzeba w oznaczone miejsca nadal ciekło także jednym pomaga to innym jak mi, wymiana wszystkiego. Ważne żeby nie ciekło nic i działało! :)

W sobotę sprawdzam pod maskę a tu płynu około 1cm poniżej minimum. 8|
Żadnych wycieków nie zauważyłem, sprawdziłem wszystkie połączenia węży i wszędzie sucho, a płynu ubyło.
Na razie dolałem do MAX płynu chłodzącego i będę obserwował. U mnie jak zwykle problem nie może być prosty i
po prostu przyczyną być jakaś luźna opaska i widoczny wyciek.
U mnie nic nie widać, żadnych wycieków, wszędzie sucho a płynu ubyło. Mam nadzieję, że to tylko odpowietrzył się układ
i dlatego ubyło płynu i więcej już nie ubędzie.

Po takim czasie odpowietrzenie :?: Sam się okłamujesz :wink: Bo rozumiem, że wcześniej kontrolowałeś. W mojej Viagrze jak był poziom Maks przy wyjeździe z salonu, tak teraz nadal jest Maks bez dolewek. Czasami wycieki nie tak łatwo znaleźć, pomimo, że na nie się patrzy :tongue Doświadczenie z UNO i Puga 206. Trzeba czasem uzbroić się w cierpliwość, obserwować wszystkie łączenia od momentu uruchomienia silnika na zimno do pełnego nagrzania. W moim przypadkach wycieki były widoczne podczas nagrzewania. Zabarwienia jeszcze nie było w okolicach wycieku, bo dość często kontroluję stany płynów.

W sobotę sprawdzam pod maskę a tu płynu około 1cm poniżej minimum.Pamiętaj, aby zawsze sprawdzać na zimnym silniku. Płyn się rozszerza i jeśli będzie jeszcze ciepły po jeździe, to stwierdzisz w zbiorniczku maksimum, albo nawet więcej.

rafale_rx uwierz mi, że to nie był mój pierwszy raz jak sprawdzałem płyn chłodniczy w zbiorniczku. :lol2:
Jeśli na ciepłym silniku poziom jest 1cm poniżej minimum, to chyba rozszerzalność płynu nie jest tu problemem ;)
A dolewa się płyn zawsze na zimnym silniku i dolewa się do poziomu MAX, a to że na gorącym silniku poziom będzie o milimetr lub dwa wyżej od MAX to akurat mało mnie interesuje ;>
Ja dolałem prawie pół litra płynu.

Pamiętaj, aby zawsze sprawdzać na zimnym silniku. Płyn się rozszerza i jeśli będzie jeszcze ciepły po jeździe, to stwierdzisz w zbiorniczku maksimum, albo nawet więcej.

To ile tego płynu by musiało być w układzie, żeby pod wpływem rozszeżalności cieplnej poziom wzrósł o 0,5l :?: haha Nie powiem, ale to mnie rozśmieszyło :smile:

Ja dolałem prawie pół litra płynu.
A z ciekawości, jaki płyn dolewasz? Sugerowany przez producenta czy jakiś uniwersalny?

Zasada jest taka, że dolewa się taki jaki jest zalany. Kwestia mieszalności jest dyskusyjna ze względu na dodatki, technologię płynu itd... Warto zapoznać się z tematem, w sieci jest dużo informacji.

A z ciekawości, jaki płyn dolewasz?
Ja dolałem Prestone - jest na bazie glikolu monoetylowego (czyli tej samej co Paraflu Up), mieszalny ze wszystkimi płynami na tej bazie także powinno być ok.

Jack ja miałem to samo miesiąc temu. Nic nie znaleźli w aso, ja również. Dolałem i od tego czasu nic nie ubyło. Do dziś nie nie wiem co było ... .

Dolałem i od tego czasu nic nie ubyło. Do dziś nie nie wiem co było ... .
Dolałeś, czy dolali ci w ASO ?

Dolałeś, czy dolali ci w ASO ?
Dolali w salonie , oczywiście Paraflu , i wybębniłem od dolewającego tą butelkę z której dolewał , w której pozostało pół litra . To jest koncentrat , do rozrabiania z wodą destylowaną 50 / 50 . Tym samym mam zdobycznego 1 litra do dolewki :smile:
p.s. Mi dolał gdzieś ok. 350 ml. Oczywiście poleciał koncentratem , czego raczej nie powinno się robić , ale co tam .

ja dziś sprawdziłem po tysiączku i mam w połowie pomiędzy max a min.

To ile tego płynu by musiało być w układzie, żeby pod wpływem rozszeżalności cieplnej poziom wzrósł o 0,5l :?: haha Nie powiem, ale to mnie rozśmieszyło :smile:Zmierzyć powierzchnię zbiorniczka, co za problem :lol: I obliczyć. Pół litra to mniej niż 10%.


rafale_rx uwierz mi, że to nie był mój pierwszy raz jak sprawdzałem płyn chłodniczy w zbiorniczku. :lol2:
Jeśli na ciepłym silniku poziom jest 1cm poniżej minimum, to chyba rozszerzalność płynu nie jest tu problemem ;)
A dolewa się płyn zawsze na zimnym silniku i dolewa się do poziomu MAX, a to że na gorącym silniku poziom będzie o milimetr lub dwa wyżej od MAX to akurat mało mnie interesuje ;>
Ja dolałem prawie pół litra płynu. Ja jakąś ćwiartkę po ponad dwóch latach. Z tym, że w czasie owych dwóch lat nie wnikałem dokładnie w poziom. Wystarczyło mi, że płyn był obecny w zbiorniku. Wniosek: w fabryce napelniają do takiego poziomu. Również w serbskiej.

Zmierzyć powierzchnię zbiorniczka, co za problem I obliczyć. Pół litra to mniej niż 10%.

Co da obliczenie powierzchni zbiorniczka :?: Operujemy na objętości. Przy pełnym układzie latem poziom płynu w moich autach wzrasta maks o 1cm (linijką nie mierzyłem), objętościowo nie będzie to 0,5l :wink:
Do układu wchodzi 4,6l płynu w 1.4 16V, tak podają w instrukcji. Czyli 0,5l to w przybliżeniu 10,87% pojemności układu.
W pytaniu chodziło o to ile trzeba do układu wlać płynu, aby jego objętość, pod wpływem rozszerzalności cieplnej, wzrosła o 0,5l :?: :wink: Ta ilość, która jest w układzie po wycieku, czyli powiedzmy 4,1l jest zdecydowanie za mała. Są na to wzorki, potrzebny jest współczynnik rozszerzalności temperaturowej mieszaniny glikolu i wody i takie tam :wink:

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Ja jakąś ćwiartkę po ponad dwóch latach. Z tym, że w czasie owych dwóch lat nie wnikałem dokładnie w poziom. Wystarczyło mi, że płyn był obecny w zbiorniku. Wniosek: w fabryce napelniają do takiego poziomu. Również w serbskiej.

No to super, że chociaż ten płyn był w zbiorniku wyrównawczym :roll:

Do mojej Viagry nalane było w fabryce na Maks, po 13 250km nadal tak jest.

Witam,
Jeśli się powtarzam to przepraszam ale nie znalazłem tematu o tym. Mianowicie zauważyłem wyciek płynu chłodzącego pod wężem na dole, bardziej sączenie niż poważny wyciek ale jednak. Nie było to po żadnym myciu czy coś, po prostu kolejne niedopracowanie mojego auta. W ASO faktycznie zauważyli to od razu i zamówili gumowy przewód. Po wymianie jego nadal była usterka, zamówili więc całą chłodnice i kolejny przewód. Po takiej naprawie nic już nie cieknie. Co ciekawe stwierdzili, że widzieli już taki wyciek w innym Tipo, także coś jest na rzeczy, sprawdzajcie i jak coś wymieniajcie!

U mnie również pojawił się identyczny problem. Wtorek - ASO.

U mnie również pojawił się identyczny problem. Wtorek - ASO.

U mnie wymiana samej opaski załatwiła sprawę :smile:

U mnie również pojawił się identyczny problem. Wtorek - ASO.

5 tysięcy później wszystko gra także, myślę, że też będziesz miał spokój ;)

Czy ten wyciek można zobaczyć z góry po podniesieniu maski czy muszę wjechać na kanał? Podłoga w garażu sucha więc nie przewiduje problemu. Leci jedynie z klimy kiedy to u mnie było 23w słońcu więc klima się uruchomiła.
Zresztą zauważyliście że woda z klimy wycieka gdzieś na środku auta?!

To z parownika klimatyzacji

To że na środku auta to jest dobrze. Odpływ jest możliwie najkrótszym odcinkiem więc gdzieś w miejscu pod parownikiem, który jest schowany w desce rozdzielczej.

Czy ten wyciek z chłodnicy można zobaczyć z góry jak otworzy się maskę?

Tak - płyn ścieka po wężu i silniku, który jest "zaczerwieniony". I dalej mokra osłona.
Klima natomiast ścieka na plastik pod zderzakiem. Czyli w innym miejscu i nie jest czerwone i śliskie w dotyku.
Wystarczy podłożyć palec lub papier na łączeniu węża z chłodnicą (obok opaski zaciskowej) - jest mokro.

Spoko. U mnie sucho i zauważyłem że na wężu i opasce i na kawałku rury od chłodnicy jest różowa kreska przebiegająca wzdłuż węża. Tak jakby ktoś zaznaczył i sprawdził czy wszystko ok.

Zacznę od tego, że ze swoim Tipo mam po prostu pecha każda awaria, która została opisana na forum oczywiście mnie spotkała. Czas na kolejne
Raz jadąc autostradą i zjeżdżając na stacje poczułem okropny zapach, intensywny i podjeżdżało spalinami Posiadam instalacje gazową BRC w moim Tipo Sedan i powód tego zapachu był niezabezpieczony otwór produkcyjny w instalacji (nie wiem dokładnie ale jakąś małą dziurkę nie zabezpieczyli). Także gdyby miał ktoś podobnie to podpowiadam.

Również po tej całej akcji i jak zaczęło się w końcu robić ciepło to gdy, wsiadałem do nagrzanego auta od słońca to z wentylacji tylko i wyłącznie masakrycznie ciepłe powietrze I tak moje Tipo ma już nowy klimatyzator (podobno pękła obudowa nagrzewnicy, a element jest jako jedna całość).
Wszystko działa ale tutaj moje pytanie jako laika: czy to, że czułem zapach spalin z olejem mogło wpłynąć na popsucie się klimatyzatora?

Już jeden temat założyłeś nt. twoich problemów - nie twórz kolejnych tematów nt. sam temat

Byłem w ASO, potwierdzili wyciek, zmienili 1 opaskę i kazali obserwować. Póki co nie cieknie.

A u mnie ta rura wygląda tak i wygląda, że wszystko w porządku :)

27633

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Pytanie - kto wpieprza te reklamy między nasze odpowiedzi?

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

się syf robi normalnie

u mnie też wygląda spoko, na 5tys km nie ubyło ani milimetra,
jeśli chodzi o reklamy tedybear to zainstaluj sobie do chrome uBlock Origin lub Adblock, obydwa skutecznie pozbywają się reklam

Ja nie używam chrome

jeśli nie używasz chrome to identyczne dodatki są do firefoxa, opery, edge i pewnie innych przeglądarek opartych o silnik "chromium", gorzej jeśli korzystasz z tapatalk albo czegoś innego na telefonie

Witam. Niedawno temu przed pierwszym przeglądem zauważyłem ze stan płynu chłodniczego jest minimum. W serwisie dolali mi płyn do poziomu max, ale nie zainteresowali sie dlaczego jest go minimum. Po ok miesiącu stan jest równo między min a max. Jechać juz do ASO czy jeszcze poczekać I sprawdzać poziom? Miał ktoś podobnie? (Oczywiscie wszystkie pomiaru poziomu były robione na zimnym silniku)

Jechać do aso niech sprawdzają. Chyba ze najpierw samemu sprawdz, gdy auto jest nagrzane, tzn woda ma max temperaturę, otworzył sie duży obieg, czy nie zauważasz gdzieś wyciekow. Na wężach gumowych, ich łączeniu, lub na chlodnicy.

Odkrecilem korek pojemnika płynu, zbiornik sie odpowietrzył I wzrósł poziom płynu i teraz znowu na zimnym silniku jest poziom max.

Raczej się nie odpowietrzył :) Jak się układ odpowietrza to poziom maleje, a nie rośnie :)
Zassało powietrze do układu, ale nie ma się zbytnio co tym przejmować - układ się sam odpowietrzy i poziom w zbiorniku spadnie.
Jak ci spadnie poziom płynu, to sprawdź czy u dołu chłodnicy od strony koła (pasażera) pod wężem gumowym nie jest mokro - były
już przypadki, że tamtędy płyn uciekał z uwagi na źle zaciśniętą opaskę (cybant). Wystarczy wymienić ten cybant na taki skręcany na śrubę.
U mnie był też podobny problem, wymieniłem cybant na skręcany śrubą i po problemie.
Gumowa rura z cybantem podłączona do chłodnicy - tutaj masz zdjęcie co sprawdzać co jakiś czas, czy tam nie robi się mokro :
http://fiatklubpolska.pl/ogrzewanie-i-klimatyzacja-tipo-536/wyciek-plynu-chlodzacego-wymiana-chlodnicy-i-przewodu-gumowego-35742/3#post279187

Kto wie, jak nazywa sie ta oryginalna opaska na przewodzie gumowym odchodzacym od chlodnicy, ew jakim dedykowanym narzedziem zdejmuje sie je i zaciska?

Może to będzie clic-r czy jakoś tak... ja kupiłem taki zestaw: Zobacz ofertę: Szczypce do Opasek Zaciskowych Walizka Zestaw https://allegro.pl/oferta/szczypce-do-opasek-zaciskowych-walizka-zestaw-7163007330?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
Powinien ogarnąć wszystkie opaski w tipo...

Opaski click-r ogarniam zwykłymi cęgami do gwoździ bez problemu.

Qvadrat, właśnie nabyłem coś podobnego, tylko innej firmy... Którym narzędziem i jak podejść do tej opaski?

Styer, tak samo robiłem...

Na dole to nie jest clic-r, to jakaś taśmowa, ale nigdzie nie mogę znaleźć jej nazwy lub oznaczenia.

Na dole to nie jest clic-r, to jakaś taśmowa, ale nigdzie nie mogę znaleźć jej nazwy lub oznaczenia.
A jest sens kombinować? Jak pojawił się wyciek w tym miejscu, wymieniłem fabryczną opaskę (wystarczy podważyć śrubokrętem) na taką zwyczajną, ze śrubką i mam spokój.

Ja tylko kupiłem, jeszcze nie drapalem się w głowę jak tego użyć. Jak cieknie to zrobiłbym jak kjk pisze - wymiana na nowa.
Ja to kupiłem z myślą o wymianie filtra lpg w fabrycznej instalacji... zamiast tylko clic-r to na zapas wszystko... tak już mam...

Kjk, pewnie tak zrobę jak piszesz, ale że mam zestaw nsrzędzi to chciałem zgłębic temat oryginalnej opaski.

Oryginalna opaska to może być mało.
Mam u siebie zamiast oryginalnej dwie ze śrubką i jest spokój. Przy jednej opasce płyn się przesączał i kapał.

Oryginalna opaska to może być mało.
Mam u siebie zamiast oryginalnej dwie ze śrubką i jest spokój. Przy jednej opasce płyn się przesączał i kapał.

Przy takim problemie spróbowałbym dobrać opaskę samozaciskową, tylko pytanie czy będzie w takim rozmiarze. Z powodzeniem są stosowane przez monterów lpg do układu chłodzenia.

https://sklep.mirimpex.pl/sprezyste-w1-din-3021-cat-24

Pytanie w tym temacie: ma ktoś może numer tej rury dolnej od chłodnicy? Wymieniali mi to na gwarancji bo ciekło i po paru dobrych latach znów czasem pojawi się wyciek, będę robił u mechanika rozrząd z pompą to odrazu by to wymienił żeby dwa razy płynu nie spuszczać

Ubytki płynu chłodniczego uzupełniamy Paraflu up, mam koncentrat - pisze że miszamy 50/50 z wodą. Zwykła woda z kranu? Destylowana? Demineralizowana?
pomóżcie :)

Wszystkie płyny do chłodnic są wykonane na bazie glikolu z różnymi dodatkami,barwnikami , stąd różnice w parametrach : G12 - G13. Jeżeli masz koncentrat np. do -70 do rozcieńczasz z wodą demineralizowaną lub destylowaną ( dostępne na każdej stacji benzynowej ) w proporcji 50/50 i jest ok. Po kilku dniach eksploatacji auta sprawdź poziom w zbiorniczku.

Nigdy mineralna z butelki, z kranu, rzeki, jeziora czy kałuży. Zawsze destylowana / demineralizowana.

To już nie ten fiat i nie te lata.

A kiedyś niektóre maszyny co rano się zalewało wodą z konewki w okresie jesienno zimowym.....
bo zawsze po jeździe trzeba było spuścić wodę z chłodnicy aby przez noc nie zamarzła.....
:smile::smile::smile:

W tym przypadku słowo klucz to: kiedyś.