Zakładam odrębny temat - być może łatwiej będzie znaleźć potomnym.
Wczoraj odebrany samochód i w trasie widzę, że nie działa spryskiwacz.
Wieczorem po dolaniu płynu bez zmian.

Dzisiaj rano patrzę i widzę, że jest załamany wężyk w miejscu zawiasu klapy.
Na 14 jadę do serwisu.

Piszę o tym dlatego, ponieważ mam wrażenie, że ten wężyk może być niedopracowany.
Jest luźny i pracuje sobie tuż koło zawiasu, nie posiada dodatkowej osłony.
Domyślam się, że do załamania mogło dojść gdy niefortunnie dostał się w zawias.

Zwróćcie uwagę u siebie jak to wygląda.

Mówisz o Tipo HB i tylnym spryskiwaczu?

Mówisz o Tipo HB i tylnym spryskiwaczu?

Jakie auto ma wpisane w profilu kolega MalcolmX :?: W HB przewodu spryskiwacza nie widać, bo jest w przelotce. Źle zamontowany przewód przedniego spryskiwacza jak najbardziej można zgnieść zawiasem maski. W 500X dodatkową osłoną jest owinięcie miękkim materiałem, ale bardziej w celu ochrony lakieru niż przewodu.

Jeśli przewód został przygnieciony zawiasem, to oznacza, że gdzieś jest źle zamontowany, albo/i za krótki.

Panowie z ASO zamówili kabel od pompki do spryskiwaczy a ja czekam.
Chwilowo poradziłem sobie ściskając załamanie i działa.
Zwróciłem im uwagę, że mocowanie kabla jest delikatnie mówiąc niedopracowane.
Kabel mógłby być w peszlu ze względu na bliskość zawiasu.
Przyznali rację, obiecali udoskonalić :-)

Przyznali rację, obiecali udoskonalić :-)
To niech jeszcze udoskonalą przy okazji dysze, żeby przy prędkości >50km/h płyn docierał również do górnej części szyby.....

hmm ja nie mam tego problemu, na autostradzie się sprawdzają, jedyny mankament to że wycieraczki się nie odpalają jeśli płyn leci krócej niż 0,5sekundy ale rozumiem że to zabezpieczenie przed uruchomieniem na suchej szybie

hmm ja nie mam tego problemu, na autostradzie się sprawdzają, jedyny mankament to że wycieraczki się nie odpalają jeśli płyn leci krócej niż 0,5sekundy ale rozumiem że to zabezpieczenie przed uruchomieniem na suchej szybie
Ja bym wolał mieć możliwość najpierw spryskać szybę by się piasek namoczył i nie rysował szyby

Ja bym wolał mieć możliwość najpierw spryskać szybę by się piasek namoczył i nie rysował szyby
Przed jazdą warto wyczyścić z piasku pióra i szybę szmatką. Zawsze robiłem tak w Kropki i robię to w Viagrze. Może to komicznie wygląda, ale szyby są ładne.

To na parkingu też zawsze staram sie robić, ale nie zawsze jest na to czas

Jak wyregulować strumień spryskiwaczy na przednią szybę? Pryskają mi tylko do 1/4 wysokości szyby...

Zobacz czy ta wewnętrzna prostokątna dysza się nie wysunęła, mi tak się kiedyś zrobiło, wcisnąłem ją na swoje miejsce i pryska już dobrze

Jak wyregulować strumień spryskiwaczy na przednią szybę? Pryskają mi tylko do 1/4 wysokości szyby...

Dysze spryskiwaczy w tipo to wg. mnie jedno wielkie g - nie ma regulacji możesz kombinować podkładkami pod dysze lub próbować wymienić na inne - jakieś uniwersalne i podpasować - jaja to są dopiero w zimie i jak jedziesz ponad 100km/h - pryskają wszędzie tylko nie na szybę / u mnie w każdym razie tak było/

masz tu wątek o tym
http://fiatklubpolska.pl/tipo-531/spryskiwacze-szyb-34721/#post260151
http://fiatklubpolska.pl/tipo-531/dysze-mglowe-przy-temp-ponizej-10-stopni-34990/#post263186

Najpierw pryskały nisko a potem przestały w ogóle... Oto winowajca - załamany wężyk przy masce, nie zwróciłem niestety uwagi przy odbiorze...

I od razu tymczasowe rozwiązanie - fragment opaski do bindowania dokumentów...

Docelowo przydałoby się wymienić wężyk na niezałamany i go zabezpieczyć przed załamaniem wsadzając w sprężynkę lub peszel, potestuję na tym...

Dlaczego nie pojedziesz z reklamacją do dilera ...niech naprawi usterkę i tyle w temacie.

Rozumiem, że to rozwiązanie z sprężynką to na czas dojazdu do warsztatu?

Mi akurat spryskiwacze od samego początku idealnie psikały i tak jak przy postoju nieraz minimalnie leci, aż na dach to nawet przy dużych prędkościach mam idealnie mokrą szybę. Tipo HB i nie widzę potrzeby poprawiania spryskiwaczy.

I od razu tymczasowe rozwiązanie - fragment opaski do bindowania dokumentów...

Docelowo przydałoby się wymienić wężyk na niezałamany i go zabezpieczyć przed załamaniem wsadzając w sprężynkę lub peszel, potestuję na tym.

Miałem identyczną sytuację - kiepskie rozwiązanie niestety. Trzeba wymienić cały wąż - idzie do samego zbiornika - zrobili mi to w Aso troszkę wydłużając, żeby ominąć zawias - winowajcę. Dodatkowo owinąłem taśmą parcianą w miejscu zagięcia - TESA TAŚMA IZOLACYJNA PARCIANA CZARNA 25m 19mm (5049885171) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. (http://allegro.pl/tesa-tasma-izolacyjna-parciana-czarna-25m-19mm-i5049885171.html)

no właśnie, muszę to zgłosić do wymiany, bo wężyk jest przełamany i ma mniejszą drożność, tymczasowo wsadziłem wężyk w peszel, pomaga i nowy też tek zabezpieczę :)
29616

no właśnie, muszę to zgłosić do wymiany, bo wężyk jest przełamany i ma mniejszą drożność, tymczasowo wsadziłem wężyk w peszel, pomaga i nowy też tek zabezpieczę :)
29616

Proponuję kontrolować lakier pod tym peszlem, żebyś się po pewnym czasie nie zdziwił ;)

W żadnym miejscu nie styka się z lakierem. Po wymianie na nowy wężyk peszel zabezpieczę wskazaną wyżej taśmą parcianą, tak na wszelki wypadek :)

czy w waszych tipo, płyn na przednią szybę leci z opóźnieniem?, tak jakby w bezczynności wracał do zbiornika i po uruchomieniu ponownie wypełniał wężyk aż do dysz?

nie, leci "bez zwłoki" z jakiegoś powodu musi Ci się cofać z przewodów i stąd to opóźnienie...

nie, leci "bez zwłoki" z jakiegoś powodu musi Ci się cofać z przewodów i stąd to opóźnienie...

Ten powód to uszkodzony zaworek zwrotny.

tak właśnie coś czułem, że pewnie zwrotny padł, ale wolałem się upewnić , żeby mnie ASO nie ograło przy tym.

Czyli we Fiatach to norma, miałem to samo w BravoII.

norma to by była jakby w większości był ten problem...

Przeca to była ironia :smile:

Ech, w pośpiechu nie zalapalem

Z racji lenistwa (do ASO mam 80km), naprawiłem ten trójniko-zawór zwrotny sam (tak, wiem, 5 złotych na alledrogo). Zaworek jest szwedzki firmy ITR, o ile nie przekręciłem nazwy. Jeżeli płyn leci słabo i po użyciu wraca z przewodów do zbiornika, to właśnie wina tego zaworu. Otwarcie dosyć ciężkie, bo jest mocno spasowany dekielek. Pod dekielkiem jest sprężynka, grzybek i gumowa membrana. To właśnie pod nią przypłynęły z płynem kawałki plastiku ze zbiorniczka (jakby resztki nadlewek). Po usunięciu śmieci, i poskładaniu w odwrotnej kolejności płyn psika na postoju niemal na całą szybę. :-).