Witajcie pokrótce postaram się Wam przedstawić zaistniałą sytuację.

Auto zamówione i kupione w ASO Sieradz wszystko było pięknie ładnie kiedy jeszcze człowiek nie zapłacił, później się zaczęło od nagłej interwencji serwisu i przedłużania przetrzymywania auta w salonie gdyż stwierdzili zaraz po przedłużeniu gwarancji, że muszą coś w skrzyni biegów wymienić. No dobra niby wszystko miało być już pięknie LPG założone silnik 1.4 95km aż do momentu w sumie gdy zdecydowaliśmy się oddać do studia detalingowego auto na położenie ceramiki zabezpieczającej lakier. Okazało się mianowicie, że w ASO przy montażu tablic z przodu wywiercono aż 6 otworów, ewidentnie zwyczajnie "Mietek nie przycelował" i musieli poprawiać dziury oczywiście zostały. Z tyłu było już lepiej bo dziur jest tylko 5 niestety jedna z nich nawet nie była zabezpieczona i była goła przewiercona blacha czekać tylko na korozje... panowie przy tej interwencji w ASO odnośnie skrzyni porysali cały ten pas przedni zaraz za tym jak maskę się otwiera ale udało się to spolerować i doprowadzić do ładu. Gorzej z tylnym zderzakiem bo w lakier jest wtopiony włos w jednym miejscu, mało tego to tylna lampa była zdejmowana bo jest obczaśnięty kant z lakieru od zderzaka pod lampą. Niestety w studiu powiedzieli że najprawdopodobniej drzwi były zdejmowane i pół boku malowane bo odcienie się o jeden ton różnią ale na to aż tak twardych dowodów nie mam, przynajmniej jeszcze.

No i sytuacja z dzisiaj, auto ma 970km przejechane, dziś zapalam po krótkim postoju przejechałem 300m dodaje mocniej gazu bo akurat nabierałem prędkości i słyszę PI PI PI PI i tak ciągle nieustannie pikał przełącznik LPG migając na wszystkie strony, wyłączenie silnika i uruchomienie ponowne nie pomogło dopiero ręczne przełączenie na benzynę i z powrotem poskutkowało trochę to dziwne. No i ostatnia kwestia przejechałem dzisiaj (i z w/w sytuacją) może z 10km po mieście, fakt że jest mróz auto było po myciu (było myte między 13-16) i że nie jechałem powoli ale znów jazda do 4k rpm do wyczynowych nie należy ale do czego zmierzam, wjeżdzając do garażu ujrzałem dym spod maski, biały dym. Trochę podniosło mi się cisnienie, wysiadłem otworzyłem maskę i sprawdzam o co chodzi czy to woda tam się dostała czy co ale patrze i nie widzę za bardzo, owszem na płycie podłogowej była woda (i coś czerwonego co do złudzenia przypominało płyn chłodniczy) dym okazał się raczej parą wodną ale nie był całkowicie bezwonny, patrzyłem w zbiorniczku poziom płynu się zgadza i nie doszedłem co to tak parowało, parowanie ewidentnie dochodziło z samej chłodnicy spod osłony.

I co Wy o tym wszystkim sądzicie? w poniedziałek jadę do ASO na regulacje LPG i nie omieszkam wspomnieć o tych wszystkich rzeczach, nie wiem to normalne czy jakiś przewrażliwiony jestem?

Co do 1 części to bym chyba pisał pismo bezpośrednio do fiata skoro takie jaja.

Tylko zastanawiam się czego mam się domagać, nowego auta? czy rekompensaty jakiejś? I czy w ogóle mam do tego prawo, słyszałem jak mawiają że do ASO powinno się zabierać czujnik lakieru...

Ja jak jechałem po odbiór swojego tipka zabrałem ze sobą profesjonalny czujnik lakieru i pomierzyłem całe autko. Na szczęście żaden element nie był lakierowany. Kolego WreX powinieneś zorganizować sobie czujnik lakieru i sprawdzić grubość powłoki lakierniczej wtedy będziesz miał pewność czy rzeczywiście auto było malowane czy nie. Jak będziesz w ASO to pokaż im te ponawiercane otwory i nie daj się spławić gadaniem że ten typ tak ma.

Z tyłu było już lepiej bo dziur jest tylko 5 niestety jedna z nich nawet nie była zabezpieczona i była goła przewiercona blacha czekać tylko na korozje.

Co do przedniego zderzaka i tablicy to nie problem bo otwory są w plastiku.
Co do tyłu, to się zastanawiam po co z tyłu wiercili, skoro te otwory na klapie bagażnika są już fabrycznie zrobione i włożone są w nie kołki do przykręcania śrub - z tyłu nic nie trzeba wiercić :
https://img37.otomoto.pl/images_otomotopl/828043633_3_1080x720_opening-edition-14-95km-2016-premiera-olsztyn-osobowe.jpg

Też nie wiem co autor miał na myśli, możliwe że im się kołek nie chciał wykręcić i wywiercili dodatkowy otwór nie mam pojęcia. A odnośnie przodu to niby nie widać i to plastik ale nie czepiałbym się jakby to było auto używane. A jeszcze nie wspomniałem że przewód LPG od korka pod wlewem (który jest również tak zamontowany że zaślepki od gazu nie da się odkręcić bo jest tak ciasno spasowane widać że nie trafili w otwór docelowy) lata luźno tam od wlewu do butli jest niczym nie przymocowany chyba to tak być nie powinno. Jeżeli przy mocniejszym przyspieszaniu poziom LPG spada o kropke albo dwie to możliwe że jest zamotnowana odwrotnie do kierunku jazdy? w sensie tak że przy niższym poziomie LPG może przełączać na benzyne? i jak to sprawdzić?

Przełączanie na benzynę z LPG uzależnione jest od ciśnienia w układzie wysokiego ciśnienia (butla-reduktor). Te kropki na wyświetlaczu mają swój oddzielny pływak w zbiorniku. Są to oddzielnie układy. Komputer od LPG sprawdza czy w układzie jest wystarczające ciśnienie i gdy dasz gazu do oporu to przy niskim stanie paliwa lpg może być chwilowo za niskie cisnienie. Wtedy przerzuci na benzynę z lpg. W samym komputerze też może być ustawione, że powyżej jakiejś wartości obrotów (np. 4000) przełącza na benzynę i spowrotem na lpg gdy obroty spadna. Najlepiej gdybyś się dowiedział jak Ci to skonfigurowali.

A czy po odbiorze samochodu byłeś wyregulować LPG?

Pytam, bo miałem tak samo w moim 500X (z tym, że to 1.4 140KM MultiAir). Odebrałem auto z zamontowanym LPG, po około 300 km zaczęły wariować wszystkie kontrolki, check engine itp. Przyczyną była niewyregulowana instalacja. Auto stało w salonie i tam montowali gaz. Jak odbierałem to wiadomo nikt nie zrobił jazdy próbnej i regulacji LPG (na trasie), bo klient ma dostać auto nowe. Po paru dniach wróciłem do salonu, serwisanci od gazu wyregulowali, pojechaliśmy na trasę z podłączonym komputerem od LPG i wszystko ustało.

U mnie przyczyną była niewyregulowana instalacja po odbiorze z salonu.

Moim przy gazowaniu zrobili 80km, ale za to zero problemów

Zobaczymy co powiedzą w poniedziałek, dam znać, może trochę zdjęć zrobię w/w rzeczy.

Teraz jeszcze takie pytanko do Was, to normalne, że w Tipo po popuszczaniu sprzęgła obroty rosną do 1,5-2k rpm? Oczywiście nie dotykając gazu.

Zobaczymy co powiedzą w poniedziałek, dam znać, może trochę zdjęć zrobię w/w rzeczy.

Teraz jeszcze takie pytanko do Was, to normalne, że w Tipo po popuszczaniu sprzęgła obroty rosną do 1,5-2k rpm? Oczywiście nie dotykając gazu.

Tak to normalne podbijanie obrotów, fajne na korki, nie trzeba dotykać gazu.

Jak Ty odbierałeś auto że nie zauważyłeś tej różnicy w odcieniach czy uszkodzeniach lampy czy lakieru ? Euforia Ci zdrowy rozsądek i obiektywną ocenę odebrała ? :/

Nie ja odbierałem ten samochód a moi rodzice, dlatego doszło na 1 miejscu do tej sytuacji. Poza tym to nie są widoczne rzeczy, jeżeli auto nie jest na błysk zrobione w dobrym świetle to pewnych rzeczy nie zobaczysz, poza tym nie spodziewałem się że wypadałoby nowym autem na kanał wjechać i sprawdzać wszystko. Różnice w odcieniach zauważyli w autodeatlingu, a jest dość niewielka i trudno zauważalna. Lampa sama nie jest uszkodzona, tylko ewidentnie była wyciągana bo kant profilu zderzaka jest obczasnięty z lakieru. Poza tym za auto było wcześniej opłacone, zresztą jak można poczytać o podobnych cyrkach to producent zastrzega sobie że samochód trzeba odebrać i nie podlega wymianie na nowy co najwyżej na przywrócenie do stanu właściwego co się wiąże z pobytem na serwisie co jak się okazuje nie jest dobrą rzeczą.

Zgłoś się do turbo kamery. Oni chętnie Ci pomogą. Lubią takie akcje :)

Marny skąd masz miernik lakieru? ten profesjonalny

Mój brat załatwił go od człowieka trudniącego się sprowadzaniem aut z zagranicy. Bez czujnika nawet bym się nie ruszał po odbiór auta.

W Szczecinie za 25PLN można wypożyczyć miernik lakieru. Profesjonalny. Już sprawę załatwiłem z gościem

No i bardzo dobrze że załatwiłeś sobie ten miernik lakieru. Lepiej sprawdzić całą karoserię przed wydaniem auta niż później dowiedzieć się że auto było malowane. Ja kupiłem nową baterię do tego czujnika żeby mieć pewność że nie będzie przekłamywał wartości:smile: Kiedy odbierasz swoje tipo????

Wiem że jest w Tychach. Jak wszystko będzie ok to czwartek.

No to szykuj się na spota gdzieś na S3:smile::smile:

Marny jak Twoje felgi?
a spotkać się to ja chętnie może być i w MC na S3

We wtorek zadzwonię do rzecznika i zapytam jak sprawa wygląda. No musimy się zobaczyć gdzieś pomiędzy naszymi miejscowościami:smile:

Co do przedniego zderzaka i tablicy to nie problem bo otwory są w plastiku.
Co do tyłu, to się zastanawiam po co z tyłu wiercili, skoro te otwory na klapie bagażnika są już fabrycznie zrobione i włożone są w nie kołki do przykręcania śrub - z tyłu nic nie trzeba wiercić :
https://img37.otomoto.pl/images_otomotopl/828043633_3_1080x720_opening-edition-14-95km-2016-premiera-olsztyn-osobowe.jpg
Sa dziury w klapie, ale one sa przygotowane pod tablice i ramki z rynku wloskiego. Polskie sa troche inne i tam gdzie sa te dziury, to w naszych ramkach jest plastik.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Sa dziury w klapie, ale one sa przygotowane pod tablice i ramki z rynku wloskiego. Polskie sa troche inne i tam gdzie sa te dziury, to w naszych ramkach jest plastik.
Ale nie zrozumiałeś problemu.
W klapie bagażnika nic nie trzeba wiercic, bo są już gotowe otwory. A to że w ramce plastikowej sobie otworek zrobisz to już jest prosta sprawa.
Ważne że nie trzeba w metalowej polakierowanej klapie bagażnika wiercić otwory - rozumiesz ?

Odgrzewam kotleta, ASO sieradz dało kolejny popis, odwlekali aktualizacje map aż się "przedawnił" termin 3 miesięcy darmowych aktualizacji ale pod naciskiem tego, że obiecali to zrobić w terminie a ONI się NIE WYWIĄZALI, zaczeli "aktualizacje". No i popsuli nawigacje, nie działa w ogóle, ktoś się z takim partactwem spotkał? generalnie jestem bliski wystosowania głębokiego zażalenia do centrali fiata i jakiegoś pozwu bo kończy mi się cierpliwość.

Według tego Fiat Tipo ma 3 lata aktualizacji map za darmo.

The Mopar Map Care service is currently available for the following models:

- New Fiat 500S
- New Fiat 500
- New Abarth 595
- Fiat Tipo Sedan
- Fiat Tipo Station Wagon
- Fiat Tipo Hatchback
- Alfa Romeo Giulia (from beginning of 2017)

With one of the following radios:

- Uconnect 7" Radio Nav
- Uconnect 5" Radio Nav

With Mopar Map Care, updates are free for three years from the vehicle warranty starting date.

Wszystko spoko ale co mi z tego skoro w serwisie POPSULI NAWIGACJE? tak że NIE DZIAŁA W OGÓLE NIE DA SIĘ WŁĄCZYĆ ANI Z NIEJ KORZYSTAĆ, bo chyba umknęło to w mojej wypowiedzi.

I co oddali ze sie samo zepsuło? Zadzwon do TVN Turbo program Turbo kamera ;)

No stwierdzili, że cały ten panel z nawigacją tzn tą jednostkę centralną trzeba wymienić i się podśmiechiwał ten jeden, że tylko 1 na 5 się udało zaktualizować a reszta się w "niewyjaśnionych okolicznościach popsuła". Teraz pytanie co uszkodzą podczas wymiany i czy to na co wymienią będzie działać i co przy każdej próbie updateu będzie trzeba wymieniać cała jednostkę multimedialną? Trochę parodia.

Dziwne, wiele osób z forum pisało o poprawnej i bezproblemowej aktualizacji więc albo tak mało osób jest na forum albomają rację, w co wątpię żeby grupa FCA wypuściła aktualizację która psuje cokolwiek a jest stworzona zeby uzytkownik sam sobie to zrobił

No stwierdzili, że cały ten panel z nawigacją tzn tą jednostkę centralną trzeba wymienić i się podśmiechiwał ten jeden, że tylko 1 na 5 się udało zaktualizować a reszta się w "niewyjaśnionych okolicznościach popsuła". Teraz pytanie co uszkodzą podczas wymiany i czy to na co wymienią będzie działać i co przy każdej próbie updateu będzie trzeba wymieniać cała jednostkę multimedialną? Trochę parodia.

To dziwne co twierdzą w ASO, bo na forach nie tylko tym i na grupie FB wielu osobom udało się zaktualizować NAVI.
Mało tego, niektórym pierwsza próba się nie udała, niektórym nawet kilka prób zakończyło się błędem, więc powtarzali proces aktualizacji od nowa zmieniać klucze USB, robiąc to na postoju i poszło za którymś razem. Także nie wiem jak można zepsuć navi podczas aktualizacji - według mnie jest to nierealne.
Nawet jak teraz tobie nie działa navi to powtórz proces aktualizacji nawigacji, użyj dobrego klucza USB sformatowanego w FAT32 lub exFat, zrób to na postoju z włączonym silnikiem - jestem pewien że się uda.

PS. Skoro proces aktualizacji się im nie udał, to NAVI się nie włączy, ale proces aktualizacji NAVI z klucza się uruchomi i jeśli
dojdzie do 100% to będzie działać. Aktualizacja trwa długo - około 2 godzin.
Ja aktualizowałem i za pierwszym razem próba się powiodła :)

u mnie nic nie popsuli i działa prawidłowo. Prowadzi jak należy

Próbuje właśnie ręcznie zaktualizować, od 2 godzin pasek aktualizacji jest na środku i jak przejdzie za połowe to cofa przed nią i tak w kółko.

Sprawdzales na innym kluczu usb, sformatuj go na exFAT ?
Pobierz jeszcze raz mapy ze stony wraz z licencją.
Zalecane jest robic to na wlaczonym silniku.

A skąd wziąć inny klucz? Sformatowane jest dobrze, exFat i 32kb.
Mape pobrałem na pewno dobrą, zgadza się ze screenami. Był włączony silnik ponad 2 godziny, teraz już wyłączyłem bo to bez sensu żeby X godzin stał zapalony a aktualizacja ciągle na połowie się trzymała.

A skąd wziąć inny klucz?
Kupić inny klucz USB, inaczej pendrive, może ten którego używasz jest uszkodzony.
Przyznam, że byłby twój pierwszy przypadek, któremu nie udało się zaktualizować - nie wiem co zrobili w tym ASO, że coś
zepsuli, ale ja bym wziął inny pendrive, jakiś firmowy i spróbował jeszcze raz.
Aktualizacja nie trwa dłużej niż 2 godziny.

Tak powinno wygląda na pendrivie :
http://fiatklubpolska.pl/attachment.php?attachmentid=26487&d=1485982164

Po pierwsze zrobić prawidłowy pełny format a nie ten skrócony co trwa 10 sekund. Mi 32GB pendrive za pomocą strony sformatowalo w ciągu 30 minut. Jak robiłem to w wersji skróconej czyli PPM i formatuj to nie działały mi mp3 zrobiłem prawidłowy pełny format i wszystko działa jak należy

Dokładnie zrobić full format a nie szybki, czyli nie wolno zaznaczać opcji "szybkie formatowanie" :
https://lh4.googleusercontent.com/-sL4Ir2G46tw/VQWF6JYKZMI/AAAAAAAAAmo/ZNAaoTPY0UA/s288/formatuj01.jpg

Ja bym jeszcze raz ściągnął przy okazji pliki aktualizacji bo może coś w nich być nie tak.
Markowe USB to naprawdę ważna sprawa, wiele osób używa jakiś gadżetów reklamowych a to błąd i jeśli przenosisz dane istotne to takim pamięciom USB ufać się nie powinno...

Ale to też nie tak jak pokazał jtn

Pendrive nie jest taki zły, to Sandisk no i został sformatowany normalnie, na FAT32 i domyślny rozmiar alokacji ale niestety po ponad 2h dalej aktualizacja stała na połowie. Już się poddaje, chyba serio coś uszodzili w tym ASO...

Już się poddaje, chyba serio coś uszodzili w tym ASO...
Rozumiem, że mają wymienić na gwarancji radio ? tak ?

Rozumiem, że mają wymienić na gwarancji radio ? tak ?


Tak twierdzili, jeszcze dzwonili w piątek żeby specjalnie do nich jechać 50km do ASO bo kodu błędu nie spisali...

Kolego, jak mają wymienić, to lepiej nie ruszać, bo dla nich jako dla gwaranta każda opcja jest dobra byle tylko gwarancji nie uznać. A jeśli radio wyciągną i prześlą dalej a tam wyjdą logi z nieudanej aktualizacji, to potem mogą winę zwalić na Ciebie. No i standardowo jak to z serwisem, nic na gębę, wszystko na papierze:)
pozdrawiam

Jeśli coś można samemu aktualizować to nie mają żadnego prawa aby gwarancji nie uznać. Tak samo jak masz telefon na androidzie i dam go aktualizujesz. Jak aktualizacja Ci nie wejdzie serwis nie ma prawa Ci jej odrzucić. Poza tym nie masz nigdzie napisane że mapy aktualizuje TYLKO aso i ze nie możesz tego robić.

Poza tym ASO się przyznało że uszkodziło nawigacje podczas aktualizacji i sami od siebie zaproponowali wymianę radia na nowe, także nie widzę tutaj żadnych problemów.
Co do aktualizacji nawigacji, to czynność ta przewidziana jest dla użytkownika auta i każdy może sobie ją wykonać we własnym zakresie.

To jak z aktualizacją i instalacja oprogramowania na telefonie czy kompie. Urządzenia ja w ten sposób nie zepsujesz. Może w serwisie sfleszują radio nowym oprogramowaniem i będzie działało. Trochę się dziwię że chcą je zaraz wymieniać na nowe a nie naprawiać. Ale jeśli nowe to nawet lepiej ;).

Koniec rumakowania, wszystko zostało zgłoszone o centrali fiata we włoszech, auto też raczej nie będzie serwisowane w sieradzu. A o nawigacji oczywiście ani słychu ani widu, 2 tygodnie bez działającej nawigacji :)

Po zgłoszeniu nagle się ASO odezwało i trzeba było jechać na "naprawe nawigacji" 6,5 godizny czekania na to, żeby dalej nie działało i żeby usłyszeć że będą próbować dalej aż skończą im się możliwości to może wtedy wymienią całe radio. Gaz oczywiście do tej pory piszczał dalej bo był źle ustawiony. Po "regulacji" w aucie śmierdzi gazem przy mocniejszym rozpędzaniu i odpuszczaniu gazu. To już jakaś parodia.

Jak masz Tartarini to moze wybierz się do AutoGaz Sląsk póki nie jest za późno, są dystrybutorem tych instalacji, Fiat od nich bierze przynajmniej w DG, mysle że to wyregulują i zrobią porządek z nieszczelnością

Ten zapach to może nie przepalać silnik LPG. Jak byk do regulacji instacja lub co najmniej sprawdzenia. Warto zrobić analizę spalin też, będzie wieciej wiadomo i na papierze.

Jeszcze trochę i naprawdę pójdzie pozew sądowy bo to jest jakaś parodia co oni odpier... w tym pożal się Boże "serwisie ASO" jeszcze ANI JEDNEJ RZECZY nie zrobili dobrze. Z gazem są od samego początku problemy i "regulowany" był X razy. Jeszcze zepsuli nawigacje. Spróbuje na fiacie wymusić pozwolenie, żebym do swojego gazownika w sieradzu jechał i on to wszystko poprawił i wyregulował a oni oczywiście zapłacą i za każdą niepotrzebną wizytę też zamierzam ubiegać się o zwrot kosztów dojazdu bo do sieradza ma 60km. To jakiś dramat.

Lepiej zmienić serwis. A radio po 3 ciej nieudanej próbie naprawy należy ci się nowe. Też nie rozumiem konieczności jeżdżenia całym autem na naprawę nawigacji. Niech sobie wyjmą radio na 2 dni usiądą na spokojnie i zrobią a nie ciebie ciągną za każdym razem.

Byś co ma uruchomiony silnik do nawigacji i jej aktualizacji. Nie starczy włączony zapłon?

Lepiej zmienić serwis. A radio po 3 ciej nieudanej próbie naprawy należy ci się nowe. Też nie rozumiem konieczności jeżdżenia całym autem na naprawę nawigacji. Niech sobie wyjmą radio na 2 dni usiądą na spokojnie i zrobią a nie ciebie ciągną za każdym razem.

Bo musieliby dać sprzęt zastępczy - wiele ustawień realizowanych jest z poziomu radia - idąc dalej - integralna część samochodu.


Byś co ma uruchomiony silnik do nawigacji i jej aktualizacji. Nie starczy włączony zapłon?
Akumulator ma ograniczoną pojemność prądową, a przy włączonym zapłonie dużo prądu w spoczynku idzie: światła dzienne, pompa paliwa, elektronika (w tym radio)... Dodatkowo w bezkluczykowych systemach we Fiatach z automatu po 20 minutach wyłączany jest zapłon, gdy silnik nie jest uruchomiony.

A który fiat ma system bezkluczykowy? Pytam z ciekawosci

A który fiat ma system bezkluczykowy? Pytam z ciekawosci

Np. 500X standardowo w wersji Lounge/Cross Plus, lub Pop Star/Cross z doposażeniem.

Jeszcze trochę i naprawdę pójdzie pozew sądowy bo to jest jakaś parodia co oni odpier... w tym pożal się Boże "serwisie ASO" jeszcze ANI JEDNEJ RZECZY nie zrobili dobrze. Z gazem są od samego początku problemy i "regulowany" był X razy. Jeszcze zepsuli nawigacje. Spróbuje na fiacie wymusić pozwolenie, żebym do swojego gazownika w sieradzu jechał i on to wszystko poprawił i wyregulował a oni oczywiście zapłacą i za każdą niepotrzebną wizytę też zamierzam ubiegać się o zwrot kosztów dojazdu bo do sieradza ma 60km. To jakiś dramat.
Zrób to co Ci napisał brylancik13 i nie kombinuj z jakimś gazownikiem w Sieradzu czy w okolicy.Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem po montażu gazu w ASO i przejechaniu 1500km /I bezpłatny przegląd/ był kurs do Katowic do AGŚląsk. Posprawdzali i wyregulowali mi gaz w warunkach drogowych / prawie 40 min w trasie z podpiętym kompem - byłem przy tym obecny/ - od tego czasu przejechałem ponad 13000km i nie miałem jakichkolwiek problemów z gazem - samochód na gazie jedzie jak marzenie - pali wg. tankowań ok. 8,3L/100km/trasy i miasto/.Jedno jest pewne -II przegląd /po 15000km/ tez tam zaliczę - wolę pojechać 200km i mieć spokój niż dopuścić jakiegoś przypadkowego "gościa" do mojego auta który udając fachowca rozreguluje mi LPG. Weź też pod uwagę ze źle wyregulowane LPG to nie tylko te widoczne gołym okiem i odczuwalne na co dzień niedomagania -to także grozi szybkim wypaleniem gniazd zaworowych a to juź mało ciekawa perspektywa - polecam generalnie szybko rozwiązać ten problem - pozwy do sądu nie uchronią twojego pojazdu przed rozpier...... silnika.

pawka ile płaciłeś za taką regulację LPG w AGŚ? Sam sie wybieram bo troche średnie mam zaufanir do pana z ASO który mi gaz montował, miałem okazję z nim porozmawiać

pawka ile płaciłeś za taką regulację LPG w AGŚ? Sam sie wybieram bo troche średnie mam zaufanir do pana z ASO który mi gaz montował, miałem okazję z nim porozmawiać
Jak pisałem wyżej był to I bezpłatny - gwarancyjny przegląd po 1500km - z tego co mi wtedy powiedzieli kolejny po 15000 jest płatny i ma kosztować +- 200zł/filtry , regulacja etc/

Aha ale ja już ten bezpłatny robiłem w ASO :( moglem podjechać tam ale juz do nich napisalem i sie umówie jakoś

Wykop.pl - Zobacz: Odpowiedź na oświadczenia ASO AUTO SEVA SIERADZ z dowodami i nagraniem (http://www.wykop.pl/artykul/3748793/odpowiedz-na-oswiadczenia-aso-auto-seva-sieradz-z-dowodami-i-nagraniem/)

Zainteresowanych zapraszam tutaj.

Widziałem, czytałem - szczerze współczuję i życzę wytrwałości w walce z gamoniami. To chore, że trzeba tak mocno uważać nawet przy zakupie auta z salonu! Ja na odbiór swojego egzemplarza wybieram się z teściem, który pracuje w stacji kontroli i ze szwagrem, który ma rentgen w oczach (wszystkie poprzednie - używane - auta kupowałem z ich pomocą i nigdy się nie zawiodłem).

Faktycznie kiepsko trafiłeś...

Chociaż co do koloru lakieru na aucie to chyba każdy egzemplarz w tym kolorze ma lekko ciemniejsze zderzaki...
Wynika to (tak mi się wydaje), z materiału z jakiego dana część została wykonana i inaczej to kryje lakier (zderzaki są z tworzywa)...

No kolega ma problem a fiat ma to w d...e tak jak w moim przypadku z tym że mój już około miesiaca stoi a aso

Co do zderzaków też mi się tak wydaje, że niekoniecznie musiały być drugi raz malowane. Miałem tak w C-MAX-sie , zderzaki były ciut ciemniejsze a na 100% nie były malowane .

kolego mam ten sam kolor auta Tipo HB i też mam delikatne różnice w kolorze zderzak-karoseria , pewne kolory mają tak , kolega ma nowe auto innej marki w kolorze bordowym i też ma delikatne różnice

kolego mam ten sam kolor auta Tipo HB i też mam delikatne różnice w kolorze zderzak-karoseria , pewne kolory mają tak , kolega ma nowe auto innej marki w kolorze bordowym i też ma delikatne różnice

Jest to normalne zjawisko, ponieważ lakier na blachach oraz plastiku ma inny odcień! Dlatego właśnie podczas gdy zamierzamy dobrać kolor lakieru do naprawy autka nie powinniśmy brać plastikowej klapki maskującej wlew paliwa :-)

U mnie nie ma żadnych dodatkowych otworów do mocowania tablicy rejestracyjnej w klapie bagażnika.

Jak dla mnie to są o 2 otwory za dużo. W starym aucie mialem dwa fabryczne (lub zrobione w tamtejszym ASO) otwory z gniazdem na śrubę. Auto sprowadzone z Włoch. Tam mają specjalne specjalne alu. ramki na tablice, wiec może wymagały takiego mocowania.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Dlaczego o dwa otwory za dużo? Ramka rejestracji ma się telepać po klapie bagażnika przy zamykaniu i w czasie jazdy? Niedopuszczalny jest 5 otwór, który zrobili partacze :!:

W 500X zastosowany jest inny patent. Trzy kołki w trójkącik, do tego przykręcona plastikowa podstawa pod ramkę, która w pobliżu krawędzi ma taśmę dwustronną. Co niektórzy fachowcy w ASO nie odklejają zabezpieczenia z taśmy, przez co przy zamykaniu bagażnika całość się telepie i z czasem uszkadza lakier - dostaje się brud. O telepaniu coś wiem, osobiście poprawiałem podstawę odklejając zabezpieczenia z taśmy, aby przykleiła się płyta do klapy. Do tej podstawy przykręca się ramkę, tudzież można bezpośrednio rejestrację (robiąc w niej oczywiście dziury).

Dlaczego o dwa otwory za dużo? Ramka rejestracji ma się telepać po klapie bagażnika przy zamykaniu i w czasie jazdy? Niedopuszczalny jest 5 otwór, który zrobili partacze :!:

W 500X zastosowany jest inny patent. Trzy kołki w trójkącik, do tego przykręcona plastikowa podstawa pod ramkę, która w pobliżu krawędzi ma taśmę dwustronną. Co niektórzy fachowcy w ASO nie odklejają zabezpieczenia z taśmy, przez co przy zamykaniu bagażnika całość się telepie i z czasem uszkadza lakier - dostaje się brud. O telepaniu coś wiem, osobiście poprawiałem podstawę odklejając zabezpieczenia z taśmy, aby przykleiła się płyta do klapy. Do tej podstawy przykręca się ramkę, tudzież można bezpośrednio rejestrację (robiąc w niej oczywiście dziury).
W Focusie miałem ramkę zamontowaną na 2 srubach i się telepała, więc przykleiłem dodatkowo na końcach pianką dwustronną.
Ja nie sprwadzam ile mi dziur wywiercili. Nie chcę się denerwować. ;)

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Mam jedno auto w takim kolorze jak tutaj omawiane Tipo. Niestety ten kolor ma taki "feler", że różnice są widoczne. Więc akurat trafiłeś w kolor, który ma taki efekt na styku blacha/tworzywo sztuczne.