Witam. Chciałbym podzielić sie z wami moim problemem :D Chodzi o ładowanie. W samochodzie mam zamontowany wskaźnik lądowanie i widzę jakie jest lądowanie w czasie jazdy. I jest tak. Gdy samochód np stoi cala noc wsiadam odpalam i jadę... Patrze lądowanie jest prawie 14V. Podczas jazdy ładowanie powoli spada ale to powoli.. 13,9 , 13,7, i spadnie tak do 12,7 / 12,5 i dalej nie spada... Dodam ze alternator był regenerowany. Wymienione łożyska. i szczotko-trzymacz ze szczotkami. a w nim wbudowany jest regulator napięcia. I moje pytanie za 1000pkt. Czy to jest wina regulatora napięcia? Dodam ze dałem za niego 70zl. i na to nie ma reklamacji bo to urządzenie elektryczne. Kolega mial podobna sytuacje i dopiero 3 regulator napięcia okazał się dobry... Czy lepiej kupić nowy regulator napięcia? Czy po prostu nowy całkowicie alternator.?? Na allegro jest ich pełno. Wypowiadajcie się co wiecie :D

Objaw taki, jakby się jakiś przewód grzał i zwiększał opór.
Odpal auto na zimno i na miejscu, nie jadąc, obserwuj napięcie.
Gdy spadnie, zgaś silnik i szybciutko posprawdzaj kable, czy się który nie grzeje.
Miałem kiedyś coś takiego w maluchu. Założyłem żarówki 90/100W
do reflektorów i zauważyłem, że na wyższych obrotach silnika żarzyła
się kontrolka ładowania. Powodem były grzejące się kable. Zrobiłem obejście
zasilania żarówek przez dodatkowe przekaźniki i gitara.