PDA

Zobacz pełną wersję : Fiat Sielanka 1.2 HL



adamko3
09-01-2017, 16:32
No to czas pochwalić się drugim autem w życiu :D Po odkryciu, że nie zabezpieczenie przy zakupie swojej Błękitnej Strzały o pojemności 0,7 było najgorszym pomysłem to poszła załamka. Licząc robociznę u blacharza (nie mam garażu ani spawarki) wyszło, że to już w tej chwili nie ma sensu. No ale dość wstępu.
Silnik 1.2, 75 KM, 80parę tysięcy faktycznie przejechanego przebiegu, caluśka dokumentacja razem z fakturą zakupu i raportem z jazdy próbnej w fabryce.
Naprawy wszystkie robione natychmiast i do 3 lat wstecz wszystko w ASO, następne w renomowanym serwisie. Leciutka ruda przy progu i małe rudzielce ale tylko powierzchniowe do zaduszenia i zakonserwowania czym zajmę się na dniach.

http://i67.tinypic.com/2uxxm39.jpg

http://i68.tinypic.com/2n71axk.jpg

http://i68.tinypic.com/2ue6xyr.jpg

adamko3
12-02-2017, 21:52
No to minął miesiąc od zakupu. Jestem w szoku. Spalanie w trasie wychodzi mi koło 6 l a stojąc normalnie w korkach we Wrocławiu 7,5 l, więc wynik jest super. Ze zmian to tylko dwie rzeczy.
Auto porządnie zakonserwowałem od środka (Boll psiuknięty w drzwi, klape bagażnika, progi, maskę oraz podłóżnice). Podwozia niestety nie miałem warunków by całe zabezpieczyć (może na majówkę się zrobi) ale zabezpieczyłem już niebezpiecznie rude punkty podnoszenia auta (Sonax duszący rdzę, podkład epoksydowy i bitumitu). Dodatkowo najpierw trochę odświeżyłem komorę silnika. Prezentowała się tak:
https://images83.fotosik.pl/357/97c5c1bd17436bd9med.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/97c5c1bd17436bd9)

A po oczyszczeniu rozpuszczalnikiem i spsiukaniu Valvoline do ochrony komory silnika:
https://images83.fotosik.pl/357/e71cdb2a3bb4ff4dmed.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/e71cdb2a3bb4ff4d)

W dodatku wpadły z przodu głośniki fabryczne i radio Fiata z Cinque. Montaż banalny bo wszystkie przewody pięknie na mnie czekały:

https://images82.fotosik.pl/358/ed1518512668ed60med.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/ed1518512668ed60)

https://images84.fotosik.pl/358/fdcb5b34746e61fcmed.jpg (http://www.fotosik.pl/zdjecie/fdcb5b34746e61fc)

Artur45672
13-02-2017, 21:48
My mamy fiata albee 1.2 poj. 1280 cm,, 16v, 4 zawory na cylinder, 82 km, przy 5800 obr, max mn 129 nm przy 3400 obr, silnik cztercylindrowy, na wtrysku boscha, wielopunkt, w pełni elektronic, obrotomierz, centralny zamek, 4 dzwi, bagażnik 520 litrow lub 880 litrów, koła 14" 175, 70 r14, felga 5j, , lusterka elektryczne, drzwi przednie elektryczne, tylne szyby na korbki, skrzynia 5 biegowa, wspomaganie kierownicy, światlo stop, dzielona kanapa 3/2, katalizator, co2 192 k/g, od zera do setki, realnie 11,5, do 150 km/h 21 sekund, zbiornik 48 litrów, śr spalanie 6.5 litra na 100 km, w mieście 7.5 litra, mieszany, 7.2 litra na km, 6 głośników, radio jest, usb, cd, mp3 i tyle.

adamko3
15-02-2017, 22:23
Wpadła dziś antena (nie oryginalna ale jakaś uniwersalna sprzedawana i rekomendowana w ASO), niestety trochę starym śrubokrętem wyciągając lampkę z podsufitki trochę ją ubrudziłem (podsufitkę :D). Ma ktoś jakiś skuteczny i szybki patent na to?

Artur45672
17-02-2017, 17:24
Bodajże cif-em się da wyczyścić.

adamko3
24-03-2017, 22:14
Zostały mi niezdrowe nawyki po Cinquecento i musiałem dziś coś zrobić przy aucie :D W myśl zasady "lepiej zapobiegać niż leczyć" wymieniłem oleju we wspomaganiu kierownicy (pewnie jeszcze z pierwszego montażu). Od razu kierownica lżej chodzi i ustały leciutkie piski przy kręceniu kierownicą. Za dwa tygodnie auto leci na regulacje luzu zaworowego, bo po przestudiowaniu zobaczyłem, że nigdy nie było robione (stuknie zaraz 90k). I jeszcze mam pytanie. Poratuje ktoś zdjęciami lub schematami gdzie mniej więcej znajdują się korki od skrzyni biegów? Olej przekładniowy jest następny w kolejce

adamko3
17-12-2017, 21:37
Z racji, że piszę pracę inżynierską to mam chwile czasu by odświeżyć temat :D Siena ma się dobrze a nawet trochę lepiej niż przed zakupem :D To w telegraficznym skrócie zmiany, które nastąpiły:
*Kwiecień:
-Dwa gary przestały grać - nowa cewka Marelli
-Wymieniona ramka w mieszku zmiany biegów
*Maj:
-Nowe filtry
-Majówka po Dolnym Śląsku, 3 dni = 500 km
30350
*Czerwiec:
- Siena ma widoczną rdzę tylko u dołu przednich nadkoli, na Alledrogo ogłosił się pan z małopolskiego, który zamykał swoje Aso czy coś i za 100+KW zakupiłem nowy błotnik OEM (nawet w folię bąbelkową fiatowską zapakowane :D)
- Przegląd bez zarzutów, diagnosta w szoku bo dawno nie widział Fiata z tak zdrową podłogą i hamulcami. Trochę tlenki w spalinach przekroczone ale to spróbuję manewr z zatankowaniem 98 i może podziała
- Jednodniowy wypad do Kołobrzegu, kolejne 500 km
30351
*Lipiec:
- z demontażu jakiejś Sieny z OLX dorwałem Pionierowe tylne głośniki z mocowaniami. Chyba jakieś w ASO zakupione, bo wszystko pasowało jak ulał w półkę i nawet kostki fiatowskie miały
30352
* Sierpień:
- tygodniowe wakacje po południu kraju, nastukane z 600 km
* Wrzesień:
- wymiana oleju w skrzyni biegów
- nowe gumowe wycieraczki (czarne, asowskie z logiem Fiata)
* Cały październik i listopad:
Najgrubszy wydatek na auto w życiu. Sprawa miała być prosta: oddać auto na konserwacje. Taką porządną: oczyścić, podkład duszący rudego, podkład epoksydowy, jakiś bitumit. Jednak najpierw przy oczyszczeniu wyszedł fragment podlogi pod pasażerem jakoś z 2 cm_kwadratowe kompletnie skorodowany. Potem dwie dziurki o średnicy wkładu do długopisu na wysokości tylnej kanapy. Fragment podłóżnicy. W tylnym nadkolu małe fragmenty. I tak auto dopiero na samym końcu listopada rudy został finalnie wyproszony z imprezy
Grudzień:
- tylko nowe pióra wycieraczek oryginalne lineaccessori

Plany na przyszłość: znaleźć porządnego lakiernika i zająć się zgniłymi spodami nadkoli po nowym roku

Przy okazji wolnego czasu archiwizuje sobie całą dokumentację auta z racji zakupu skanera. Jakby ktoś chciał zobaczyć jak wyglądał rachunek za Fiata Siene to zamieszczam skan :D
30353

adamko3
19-01-2018, 22:32
07 stycznia minął rok od zakupu auta. Dzisiaj poszła wymiana oleju na Selenie oraz dokładne czyszczenie układu chłodzenia. Po roku użytkowania mogę powiedzieć, że Siena to bardzo fajny samochód dla studenta :D Przed zakupem spotkałem się z wieloma negatywnymi komentarzami na temat tego auta ale podejrzewam, że to były niezadbane egzemplarze. Wymieniać wszystko na czas i auto posłuży bez awaryjnie. Na koniec pochwalę się spalaniem: średnia roczna wyszła 6,88 l/km. Trochę jazdy po mieście i 400km w trasie co 2 tygodnie. Przedstawiam poniżej taki własnoręczny wykres spalania
30760

adamko3
16-02-2018, 15:08
Z racji przygotowania się do obrony pracy inżynierskiej postanowiłem w końcu zrobić dodatkowe gniazdo 12V w bagażniku. Efekt nie jest estetyczny, bo nie taki miałbyć :D

31164

Zainteresowanych zrobieniem czegoś takiego u siebie zapraszam do manualu wstawionego na forum:
http://fiatklubpolska.pl/zrob-sam-496/dodatkowe-gniazdo-ladowania-w-bagazniku-na-przykladzie-fiat-siena-40248/#post317807

Artur45672
19-02-2018, 20:26
My mamy, ale albeę, ale z tym samym motorem, mogę potwierdzić to spalanie, średnio wychodzi 7.5 litra na 100 km, wtrysk, a więc spalanie jest dość stabilne, na gaźniku są większe wahania, gdyż gaźnik na tendencje, do wzbogacania mieszanki.

adamko3
19-02-2018, 21:02
My mamy, ale albeę, ale z tym samym motorem, mogę potwierdzić to spalanie, średnio wychodzi 7.5 litra na 100 km, wtrysk, a więc spalanie jest dość stabilne, na gaźniku są większe wahania, gdyż gaźnik na tendencje, do wzbogacania mieszanki.

Albea jak mniemam z 16V

Artur45672
19-02-2018, 21:07
No przecież nie 8v 65 km, tylko 16v 80 km.

adamko3
14-04-2018, 21:21
I teraz z dumą mogę powiedzieć, że pozbyłem się rudego :D W tamtym roku blacharka podłogi i konserwacja podwozia. Teraz do wymiany poszły nadkola przednie. Nowe oryginalne pomalowane z cieniowaniem drzwi. Trochę drogo ale efekt jest super.

318083180931810

Artur45672
17-04-2018, 20:32
Ale syf, u mnie w cińciaku, tak jeszcze nie ma.

adamko3
18-04-2018, 22:00
Ale syf, u mnie w cińciaku, tak jeszcze nie ma.

Strasznie dużo błota i nnego syfu się nazbierało przez lata i to dlatego. DLa pewności od środka błotników psiukłem podkład epoksydowy i dodatkowo co roku będę tam dokładnie płukać i usuwać to gówno

adamko3
16-06-2018, 16:11
Przygotowania do wakacji czas zacząć :D

Najpierw przegląd techniczny dziś wbity. Kosztowało mnie to nie mało niestety, bo wcześniej sprawdziłem spaliny i odkryłem że są srogo przekroczone. Winowajca - katalizator. Miał tylko on pójść do wymiany a wtedy się okazało, że trzeba wymienić cały wydech aż do kolektora wydechowego.

Dodatkowo odkryłem, że do Sien można było dokupić osłonę dolną silnika. Kiedyś debatowałem o przydatności czegoś takiego z użytkownikiem YouTube misiekstaszic (polecam jego kanał, najbardziej fachowe i rzetelne tutoriale z mechaniki). Zakupiłem sobie używaną aby już się nie bawić w sztukowanie oraz wycinanie miejsca na korek spustowy oleju. Pasuje pięknie, w miejsce mocować czekają nagwintowane otwory, wystarczyło kupić 3 śruby o gwincie M8. Będę obserwować, czy szybciej z tym auto złapie temperaturę oraz może pomoże na bolączkę Sien jaką jest syf dostający się do alternatora

32504

adamko3
18-11-2018, 16:53
Witam po dłuższej przerwie. Podsumuję tutaj co się działo przez ostanie prawie pół roku:
* Lipiec i Sierpień:
Wakacje: dolnyśląsk, wielkopolska, pomorze gdańskie. W tym wakacje od pakowania w auto :D

* Wrzesień:
Przygotowujemy się na zimę. Najpierw konserwacja drzwi, progów, maski, klapy bagażnika. W dodatku postanowiłem trochę zamaskować rudą na tylnych błotnikach (tylko nalot, na razie) Poszedł papier ścierny, APP R-Stop, podkład epoksydowy i gotowy lakier "jak do paznokci". Na szczęście ruda pojawiła się tylko na zagięciu we wnęce koła więc nawet nie musiałem nic robić na karoserii widocznej dla większości ludzi, dzięki czemu nie rzuca się to szczególnie w oczy. Na koniec miesiąca postanowiłem zafundować w końcu nowe zimówki: Fulda Kristall Montero 3

* Październik:
Pierwszy weekend października: olej (Selenia 20k), filtry (paliwa, oleju, powietrza, kabinowy), świece (Champion), kable WN (Magneti Marelli), ogranicznik drzwi przednich pasażera oraz przesmarowanie wszystkich zamków smarem białym
34146
I nagle w aucie, we wtorek przed 1 listopada w nocy padła cewka zapłonowa. Potrzebowałem auta ponieważ do rodziny mam 200 km, ale niestety okazało się, że moje AC pokrywa auto zastępcze tylko w przypadku czynnika zewnętrznego a nie awarii. Przynajmniej z lawety do serwisu skorzystałem :D
34147
Jak ktoś jest obeznany w jakiś fajnych assistancach aby zapobiec takim komplikacją to może się podzielić spostrzeżeniami

*Listopad:
Mogę polecić salon Jata Świdnica (który ogłasza się tu na forum co jakiś czas). Chciałem zakupić ori antenę do radia i wszystkie ASO sugerowały ceny z kosmosu. Jata pomimo, że sprowadzali antenę z Włoch zaśpiewała cenę 65zł+KW co uważam za akceptowalną cenę. A różnica w budowie jest znacząca. Oryginalna ma specjalne zatrzaski do dachu dzięki czemu antena dokładnie przylega do dachu (co jest ważne w antenach takiej budowy). Sama antena jest zauważalnie dłuższa i ma w końcu wymiar proporcjonalny do długości fal UKF. W każdym razie teraz odbieram FM nawet w zabetonowanych parkingach wielopoziomowych :D
34148
Zakupiłem też owiewki szyb bocznych oraz osłonę zimową HEKO. Owiewki po to aby zapewnić w końcu psu ciągły dopływ świeżego powietrza. Jak się nie sprawdzą to pewnie pójdą w odstawkę.

mafiozo15
15-12-2018, 11:48
mega fura pozdrawiam

adamko3
02-02-2019, 21:30
Siena postanowiła mnie wystawić mnie na próbę. Najpierw w połowie stycznia podczas jazdy auto zaczeło znosić w lewo przy hamowaniu w trasie a potem w ogóle straciłem hamulce. Na lawecie wróciła do serwisu. Winowajcą był tłoczek w prawym zacisku, który spalił doszczętnie tarczę i klocki. Regeneracja zacisku, komplet tarcz i klocków.

Teraz podczas próby odpowietrzenia układu chłodzenia ułamał się odpowietrznik przy nagrzewnicy. Z racji, że jest zima i nie uśmiecha mi się grzebanie z płynami to podstanowiłem "zadrutować" to taśmą teflonową, izolacją i poxipoliną. Nie pomogło, w trasie straciłem prawie cały płyn chłodniczy. W tygodniu wymienię wąż nagrzewnicy, czekam aż przyjdzie z Jata Świdnica.
Też u was samochody przez większość czasu nie ulegają awarii by potem zrobić to lawinowo? :D

Matteos
26-02-2019, 11:38
@adamko3 Różnie bywa. Ja na początku miałem co miesiąc wizytę u mechanika, teraz jest spokój. Udało ci się naprawić odpowietrznik?

adamko3
27-02-2019, 14:59
@adamko3 Różnie bywa. Ja na początku miałem co miesiąc wizytę u mechanika, teraz jest spokój. Udało ci się naprawić odpowietrznik?

Naprawić się łatwo nie da, trzeba wymienić wąż nagrzewnicy. Nie mam chwilowo na to czasu z racji nawału obowiązków a taśma izolacyjna pięknie trzyma w ryzach całość :D Jak się zrobi ciepło w jakich weekend to pod blokiem wymienię (jeśli się uda) albo przy okazji dam wąż w serwisie by przy okazji wymienili.

Foalooke
28-02-2019, 20:18
Też u was samochody przez większość czasu nie ulegają awarii by potem zrobić to lawinowo?

Mój świętej pamięci Peugeot miał taki okres;
Styczeń planowy rozrząd
Luty rozsypało się tylne zawieszenie
Marzec umarł wydech
Kwiecień padła klimatyzacja

Jakieś 4-5 tysi na to poszło, aczkolwiek do końca roku potem były tylko drobiazgi.

adamko3
03-03-2019, 13:32
Od roku powoli nachodziła mnie myśl na zakup alufelg, ale chciałem koniecznie by były to dedykowane konkretnie do Sieny/Palio. Niestety ten wzór pojawił się raz na allegro chyba 800 zł za komplet. Do czasu aż 3 tygodnie temu znalazłem na allegro komplet w dużo niższej cenie. Cena była podyktowana też tym, że posiadają trochę obcierek od krawężników etc. Stwierdziłem, że w sumie będzie to pasować to ogólnej kondycji powłoki lakierniczej i zakupiłem je :D

35015

Na pierwszy ogień poszło wstępne wyczyszczenie felg z 21-letniego syfu:
35016 35017

Potem wziąłem się za dekielki. W komplecie z felgami były takie z czarnym tłem w tym jeden nieoryginalny:
35018

Jednak po małej renowacji okazało się, że oryginalnych nie da się już zbytnio uratować gdyż "mgiełka" najprawdopodobniej znajduje się pod warstwą akrylu:
35019

Powrót na allegro i udało się dorwać komplet oryginalnych dekielków jakie powinny być do tych felg:
35020

Tutaj efekt pierwszego etapu renowacji już dał lepsze rezultaty:
35021

Na koniec poszła jeszcze polerka pastą Tempo i efekt był znakomity, więc szybko poszedłem pokryć dekielki lakierem z utwardzaczem aby efekt utrzymał się jak najdłużej. Jednakże po postawieniu dekielków na parapecie pies strasznie chciał sprawdzić co to tak dziwnie pachnie i do jeszcze nie do końca wyschniętego lakieru dostały się jego włosy i piasek :D Niestety było już za późno więc tak musi zostać, ale zdjęciami tej makabry nie będę się chwalił :D Mam nadzieje, że z daleka nie będzie tego widać

adamko3
03-03-2019, 18:15
Mały update: Jednak usunąłem ujowo położony lakier i dekielki prezentują się zacnie:

35033

Artur-ntv
10-03-2019, 22:43
Czyta się :)

adamko3
24-03-2019, 00:01
Z okazji rozpoczęcia wiosny wleciały w końcu letnie kapcie, po raz pierwszy w wydaniu "lekkim":
35255

Do felg wpadł nowy komplet opon Kormoran Road.

Niestety zła passa Sieny trwa w najlepsze. W tygodniu nagle przestał działać nawiew na szybę. Przyczyną jest połamana klapa od sterowania nawiewem. Udało mi się tak ją przestawić na ukos aby jednocześnie nawiew na kratki i na szybę (zamykając kratki mam sprawny nawiew na szybę :D). Dawca części został zakupiony i w wolny weekend będę coś kombinował jak to wymienić. Myślałem nad stworzeniem foto manualu z rozbierania deski rozdzielczej w Sienie przy okazji. Co myślicie o tym?

Artur-ntv
24-03-2019, 21:13
Bardzo dobry pomysl :)

adamko3
14-06-2021, 14:44
Wow, ale dawno mnie tu nie było.

Siena jeździ, dobiła około 178k. Co do nawiewu to wymiana okazała się niemożliwa bez demontażu. Wyjąłem uszkodzoną klapkę, zachowałem używaną na inne czasy a nawiew na szybę steruję zamykając kratki nawiewu na twarz :D

Co do większych kłopotów: dwa lata trwała walka z hamulcami tylnymi które non stop wydawały dziwny dźwiek przy hamowaniu (ni to guma ni to metal). Problemem okazał się świeżo (w 2019 roku) wymieniony bęben, który przy ostrym hamowaniu stracił geometrię. Dodatkowo na wiosnę auto straciło moc a przyczyną okazała się padająca pompa paliwa. Ponieważ ceny kompletnej nowej są z kosmosu to kupiłem używkę a poprzednią zostawiłem i w wolnej chwili zregeneruję (tia jasne XD).

Natomiast najważniejsza zmiana to dokooptowanie sobie Nuova Bravo tydzień temu. Ponieważ jest to chyba jedna z ostatnich Sien z podłogą i progami, w oryginalnym stanie postanowiłem, że jej nie sprzedam (na razie). Póki nie ma zimy to raz na tydzień/ dwa jadę nią po zakupy aby nie zastała się a tak to stoi pod pokrowcem Mobile Garage przed blokiem. Nie wiem jeszcze czy na zimę wprowadzić ją do garażu (nie chcę w Bravo skrobać szyb) czy postawił na drewnianych klockach i kobyłkach.

Może doczeka się żółtych blach XD

40514

marek230482
16-06-2021, 14:00
WoW! Ambitny plan :)

adamko3
16-06-2021, 18:49
Bardziej nie wiem co z nią zrobić. Nie wiem czy znajdzie się inny wariat, który by jej po prostu nie zajechał jak każde auto o wartości rynkowej 1000zl. Wysłałem propozycje do Skarbu Narodu, ale niestey z 3msc temu kupili dokładnie taką samą (na filmie ciężko ocenić czy w gorszym czy lepszym stanie).

marek230482
17-06-2021, 21:44
Jak nie masz ciśnienia to trzymaj.

adamko3
06-01-2023, 18:38
Auto nadal sobie stoi u mnie. Przydaje się jako rezerwowe auto gry Bravo jest w serwisie albo chce się przejechać czymś z poprzedniej epoki :D
Z 23k przebiegu rocznego w 2021 zrobiłem nią 12k (w czerwcu wleciało Bravo) a w 2022 już tylko 900km.
Autem jeżdżę do listopada a potem wymieniam olej, zalewam do pełna, stawiam na kobyłkach i pod pokrowcem czeka do wiosny. Bałem się czy po takim traktowaniu nie będzie problemu z hamulcami ale wszystko wydaje się w porządku, przegląd bez problemu zaliczony a z odpaleniem po zimie nie było najmniejszego problemu poza aku. Teraz akumulator trzymam na stałe podpięty pod prostownik.
42502 42503
Co zabawniejsze (lub nie) aktualna sytuacja na świecie powoduje, że jakbym teraz sprzedawał Sienę to bym mógł zaśpiewać sobie wyższą cenę niż w 2017

rain
09-01-2023, 10:10
Siena piękna! Uwielbiam takie gruzy :D Jakbyś miał sprzedawać to daj znać. Teraz kasę ładuje w Bravinę, ale tak czy siak ;)

adamko3
16-06-2023, 00:47
Z racji dobijania do 25 roku życia postawiłem sobie za cel ogarnięcie kilku rzeczy na cacy. Po pierwsze to w końcu wstawić cywilizowany katalizator, bo Siena tak wali tlenkami, że aż w oczy szczypie. Na szczęście ostatnie łowy na Ebayu zaowocowały zdobyciem kata za 800zł z wysyłką z Włoch. Dodatkowo w przeciągu roku wyląduje u blacharza.

Za to są większe pokusy: dorwałem katalog akcesoriów do Sieny/Palio Weekend na Polskę i teraz korci mnie zamawianie różnych pierdół. Na przykład dedykowane radio albo oryginalny auto-alarm i drzwi na pipaka do kupienia za śmieszne pieniądze :D

rain
16-06-2023, 08:31
Obawiam się że możesz się rozczarować :) 99% rzeczy z katalogu akcesoriów do Bravy czy Marei jest niedostępne w ASO. To samo miałem kiedyś z Alfą 166 i Thesisem jak sprawdzałem dodatki. Może jakieś dywaniki, żarówki czy wycieraczki będą. Ale z fajnych rzeczy raczej nic. Ja to się ratowałem eBayem w przypadku kierownicy drewnianej, spojlera i paru innych rzeczy. Katalog pomaga w szukaniu bo numery się zna :)

adamko3
03-08-2023, 21:16
Jeśli ktoś jest z Wrocławia to będzie możliwość zobaczy Sieny na żywo pod Magnolią jutro (04.08), wiem że o tym marzycie :D

marek230482
03-08-2023, 22:06
Czekałem na ten wpis całe życie :lol:

rain
10-08-2023, 08:33
A ja przegapiłem :⁠-⁠(

adamko3
21-12-2023, 16:34
Warto coś napisać na koniec roku. Gdzieś w wakacje z ciekawych rzeczy to postanowiłem wymienić strumienice na na katalizator. I znalazłem na Ebayu pewnego Włocha, który miał nówkę oryginał za 180EUR. Aż żałuję, że kupiłem tylko jeden, by się zwróciło na skupie :D
Natomiast na święta postanowiłem sprawić sobie mały prezent:
43409
Tak jest, oto chyba jedyna Siena z oryginalnym zdalnym otwieraniem :D Ogólnie ten model był przeznaczony do montażu w Palio, Bravo/Brava/Marea, Punto i Seicento. Montaż przewidziałem na godzinę trwało to 3h :D Ale nie z mojej winy. Okazało się, że w instrukcji do Palio po pierwsze nie opisali podłączenia 4 kabelków, które były kluczowe (w innych instrukcjach było) i była jedna literówka przez którą też nie miało prawa to działać :D Także chyba nawet we Fiacie nie wierzyli, że ktoś to kupi do Sieny.

marek230482
21-12-2023, 22:36
Wow!
Serio w tych autach nie było zdalnego centralnego???

adamko3
23-12-2023, 21:15
Ja byłem szczęśliwy po Cinquecento, że w ogóle był centralny :D

marek230482
24-12-2023, 01:30
Ja bym szczęśliwy po Cinquecento, że w ogóle był centralny
haha
Pamiętam jak też to przechodziłem. Centralny zamek - toż to był szok :D

dudu$
25-12-2023, 23:32
Przejrzałem sobie cały temat, od góry do dołu. Przychodzą mi wspomnienia z moim pierwszym normalnym jak na tamte czasy samochodem. Miałem identyczną Siennę - kolor srebrny, motor 1.2 8v 75km, wersja wyposażenia HL rocznik 1999. . Zakupiłem ją od ojczyma szwagra w 2009 roku jako 10 letni samochód z przebiegiem 90tyś. km. Ogólnie średnio wspominam to auto, może dlatego że nie miałem wtedy jeszcze żadnej wiedzy mechanicznej i po omacku szukałem rozwiązania różnych problemów. Dużym plusem na pewno była pojemność bagażnika, komfort jazdy ( w tamtych czasach jeździłem tylko z dziewczyną) i spalanie. W mieście ( Warszawa) paliło mi to 8-8,2l LPG a w trasie schodziłem chyba coś do 6l. Auta te miały też swoje wady mi.:
- padające UPG
- sypiące się mechanizmy różnicowe. Skrzynie wymieniałem chyba z dwa razy. Dopiero po zamontowaniu skrzyni z Albeii 1.2 16v problem został rozwiązany
- korozja w miejscu podstawiania lewarka
- odstające nakładki na progi
- zimne lutu w panelu sterowania halogenami.
- dołożona u dealera centralka z pilotami do centralnego zamka po 10 latach przestałą działać.

Ogólnie z checią pojeździł bym tkim autkiem przypomnieć sobie czasy młodości :)

adamko3
26-12-2023, 22:23
Zapraszam do Wrocławia do Wehikułu XD Co do Twoich spostrzeżeń:
- poprzednia właścicielka przy chyba 60k (po jakiś 15 latach) miała walnięte UPG, ale właścicielka była niemechaniczna i nie wiem dlaczego, może analizując stare faktury doszedłbym czy to nie z powodu przegrzania
- dziwne z tym mechanizmem, ja ze skrzynią nie mam problemu i nigdy nie była naprawiana
- podłoga to wiem, ale naprawdę mój egzemplarz to jakiś postarany i kilka mały dziurek oddałem do naprawy ale za podłogę nadal da się podnieść
- odstające nakładki powodują, że większość ludzi w pracy mówi że mi progi odpadają XD
- no fakt z tymi zimnymi lutami ale jak raz porządnie zlutowałem 7 lat temu to działa nadal
- PROSZĘ MI NIE ZAPESZAĆ!!!!

marek230482
26-12-2023, 23:17
Dobre auto - jeździć obserwować :lol:

adamko3
12-06-2024, 21:44
Jestem w szale szukania akcesoriów :D Właśnie kupiłem skórzany mieszek zmiany biegów i jestem w trakcie poszukiwania w rozsądnej cenie skórzanej kierownicy. Ale chyba na jakiś czas przerwę poszukiwania.
43889
Właśnie byłem dzisiaj na rozmowie z blacharzem. Na 25 urodziny Sieny zaczniemy naprawy kilku newralgicznych punktów w podłodze.

adamko3
01-12-2024, 21:57
No dobra, mały update. Po pierwsze: skupuję ostatnio w okazyjnych cenach wszystkie plastikowe elementy które uległy uszkodzeniu (w większości przez moje nieumiejętne demontaże :D ) Szukam też każdego możliwego prospektu, broszury, magazynu na temat Sieny, ewentualnie Palio Weekend. Chciałbym jakoś w miarę dokładnie spisać historię produkcji Sieny w Polsce. Na przykład dorwałem numer Motoru w którym była analiza zmian stylistycznych Palio aby zrobić z hatchbacka sedana. Na przykład jest szkic koncepcyjny abominacji w postaci wariantu Palio jako vana, co później obrodziło w Doblo.
Z kolejnych dodatków to skompletowałem po wielu latach oryginalne maskownice i jeden głośnik do tylnej półki. Niestety brakuje mi jednego głośnika o numerze OEM 46447849 aby mieć komplet. Dodatkowo wleciały Fiatowskie akcesoryjne zasłonki:
44317

oraz prawdziwa bomba: Paliowskie radio z RDSem. Tak naprawdę salon z mojego śledztwa nie przewidywał montażu takiego w Sienach :D Jeszcze do kompletu próbuję zdobyć instrukcję.
44318

Ale najważniejsze: Od 4 listopada Siena stoi u blacharza przede wszystkim w celu załatania podłogi w okolicach wzmocnień. Niestety podczas przygotowania okazało się, że prawy próg ma kilka "dodatkowych" dziurek. Po trochę intensywnych poszukiwaniach udało się zdobyć chyba ostatni w Polsce oryginalny prawy próg do Sieny
44319

Co następne: jak auto wróci od blacharza to na początku wleci neutralizator rdzy Wurth i Elastometal we wszystkie elementy wewnątrz kokpitu w których pojawił się nalot ale do głębokiej korozji jeszcze daleko. Zabezpieczę tak też od wewnątrz błotniki wymienione 5 lat temu. Potem zimowanie a podczas zimy mam zamiar rozebrać wnętrze aby wymienić połamaną klapę sterowania nawiewem góra/dół i oczywiście montaż nowego radia.

marek230482
01-12-2024, 23:26
Niezłe smaczki :D te roletki kozak :D
odnośnie rdzy.... blacharzy itd. Trzymam kciuki żeby się nie skończyło jak u Raina..... W ogóle trzymam kciuki żeby się dobrze skończyło. Bo przyznam że interwencji blacharskich z pozytywnym skutkiem znam tylko pojedyncze przypadki. I to raczej trudno ocenić bo nie wszystko widać :P ale przykro stwierdzić że w większości sprowadza się to do przypudrowania.

adamko3
02-12-2024, 00:28
Niestety dopuszczam do siebie taki finał sprawy. Po Wrocławiu szukałem kilka miesięcy blacharza i nie znalazłem nic godnego zaufania. Znalazłem w swoich rodzinnych stronach. Na szczęście dużo roboty nie ma więc nawet jak to spier*** to i tak jeszcze kolejne 5 lat samochód polata.

marek230482
02-12-2024, 17:53
Ale szkoda takiego wkładu.

rain
04-12-2024, 13:47
Ejjj, ale Marea jeszcze stoi ;)

adamko3, podjechałbyś kiedyś na spotkanie Wrocław z gratem :)

adamko3
05-12-2024, 20:37
Kurde chciałbym. Ale w tygodniu tyle pracy że weekendy spędzam w domu. Ale jak auto wróci to zakładam zimówki i Bravo idzie na warsztat na rozrząd. Więc może podjadę przed świętami

adamko3
24-12-2024, 00:11
A więc auto odebrałem. Wygląda nieźle, próg wstawiony równo. Dużo konserwacji natryskowej co z jednej strony jest zaletą a z drugiej mam nadzieję że nie jest tykającą bombą.

Od 11 grudnia do 20 udało mi się przeprowadzić jakieś 80% prac które sobie zaplanowałem zanim Sielanka trafi na drogi. Mając czas tylko w tygodniu po 2-3 godziny po pracy trochę się ciągnie a ja przez ten ponad tydzień byłem już cholernie zmęczony :D
Auto trafiło na kobyłki, zdemontowałem przednie błotniki które jakieś 5 lat temu zamontowałem nowe i zaczęło się.
44384

....od przeszkód :D Urwała się dolna śruba błotnika M6, z łbem sześciokątnym. Dobra, zamówiłem zestaw wykrętaków z wiertłami i będę się martwił później

Na początku oszacowanie jak źle jest. W sumie o dziwo dziur nie było pomimo bezlitosnego nawalniem śrubokrętem ale tam gdzie 7 lat temu nie dotarła konserwacja jest średnio. Zatem poszła szczotka druciana na wiertarce i heja.
44385 44386

Z chemii użyłem siuwaksu z Novola do profili zamkniętych i postanowiłem dać szansę farbie Elastometal. Bardzo wydajna, ma też składniki zatrzymujące postęp korozji, łatwa do nakładania zwykłym pędzlem i po wyschnięciu jest gumowa więc od razu robi też za typowego baranka. Zabezpieczyłem tym też wnętrze błotników przednich bo lakiernik w żaden sposób dodatkowo nie zabezpieczył tego miejsca tylko polakierował bezpośrednio na fabryczny podkład. Przez co już zaczęła się reakcja. Było też parę rdzawych miejsc na dole drzwi kierowcy, pod wykładziną, błotnikach przednich, otworach na kołki nakładki progowej oraz pod puszką na filtr powietrza. Tam zastosowałem inhibitor Wurtha, podkład epoksydowy i dorobiony lakier na pędzel (szybciej, mniej oklejania a efekt i tak będzie niewidoczny dla zwykłego śmiertelnika.

44387 44388

Zdążyłem przed świętami jeszcze skończyć uzbrajać progi w nowe kostki mocujące, tylne nadkola oraz podstawić auto z tyłu już na zimówkach. Chcę po nowym roku się pochwalić w pracy efektami a i może wybiorę się na WzG. Następnie zamontowałem przednie błotniki. Urwana śruba mnie pokonała. Wiertło 3.5mm z zestawu Neotools się ułamało i to tak na złość, że nie było jak tego chwycić. Po łącznie 3 godzinach prób z przecinakiem i porządnymi wiertłami dałem sobie spokój. Skoro i tak kupiłem uszczelniach do blach do montażu błotnika to nawalę go dokoła gniazda :D
44389 44390

Po powrocie ze świąt korzystając z przerwy mam do roboty jeszcze:
-przykręcenie wszystkiego z przodu,
-wymianę prawego halogenu który już przy zakupie miał pokruszony klosz
-montaż ori radia
-na prezent świąteczny kupiłem sobie fiatowskie pokrowce po tym aby zapobiec dalszemu powolnemu przecieraniu się fotela
Wymianę klapki nawiewu już nie dam rady psychicznie wymienić w najbliższym czasie.

Przy okazji to wszystkim tutaj życzę Wesołych Świąt! I voucherów do hurtowni motoryzacyjnych pod choinką

marek230482
25-12-2024, 21:58
Takie prace w garażu podziemnym? Lokatorzy Cię nie zlinczują? :D

adamko3
25-12-2024, 23:48
Lokatorzy już się przyzwyczaili :D Tym bardziej, że ja po sobie zmywam ewentualne plamy oleju sorbentami a nie zostawiam jak inni.
A tym razem to nawet przychodzili jak leżałem pod autem i gratulowali cierpliwości.

rain
30-12-2024, 10:04
Zawsze jak oglądam takie prace to mnie zazdrość bierze i łapie motywacje do prac u siebie. Zastawiałem się co stosować u siebie do zabezpieczeń i chyba pójdę Twoją drogą.

adamko3
31-12-2024, 13:37
Nie wiem czy polecam bo jakbym miał podliczyć już roboczogodziny to myślę, że spokojnie 50 już pękło :D Tak naprawdę jeszcze mam jakieś małe pierdoły: a tu w bagażniku przy łączeniu pasa i płyty podłogowej coś tam rudego pojawia, a to zapomniałem jakiejś spinki i muszę sobie przypomnieć jaką tam dać, przepolerować błotniki bo trochę mi się porysowało podczas montażu, nowa osłona od halogenu bo starą przypadkiem wyrzuciłem. Mam nadzieję, że 6 stycznia wrzucę ostatni wpis wieńczący tą nierówną walkę

adamko3
07-01-2025, 00:41
Dobra, chyba 6 stycznia można uznać jako dzień zakończenia prac. Tak naprawdę to jeszcze muszę powyciągać parę wgniotek ale to kiedyś przy okazji.
Wiec zacząłem od wymiany prawego halogenu. W momencie w którym kupowałem auto wyglądał tak:
44435
Po przeszczepie samego reflektora za 40zł na allegro:
44437
Po niezliczonej ilości klejenia gniazd, uszczelek i dopasowywaniu kołków w końcu udało się jako tako dopasować błotniki przednie oraz nakładki progów:
44438
44439
Potem zmontowanie wnętrza, nowe filtry i elementy układu zapłonowego. I co gorsze: chciałem się wyrobić na ostatnie WzG 2024 więc miałem 45 minut na montaż nowego radia:
44440
Wszystko fajnie ale okazało się, że nie działa podświetlenia zegarka/wyświetlacza. Mierząc wszystko woltomierzem stwierdziłem, że to zimne luty. Dla pewności wszystkie luty poprawiłem i bestia ożyła:
44441
Co mnie zdziwiło to nawet zegarek aktualizuje się z RDSem.

Prawie na sam koniec zostawiłem kwestię regularnych powodzi we wnęce na koło zapasowe. Myślałem, że to problem z uszczelką lewej lampy ale zauważyłem, że lampa ta jest całkowicie rozszczelniona. Więc według mnie woda dostawa się do dolnej komory na żarówkę postojową a potem jak była dostatecznie wysoko to się przelewała do środka. Co potwierdzają ślady tlenków na ścieżkach. Na odparowanie do piekarnika i uszczelniłem wszystko masą klejącą Bolla. Zobaczymy jak wyjdzie.
44443

Oczywiście potem się okazało, że nowe lewe przednie nadkole jest bez osłony na halogen a z rozpędu stare wyrzuciłem bez sprawdzenia i trzeba było zamawiać razem z blaszkami do mocowania. Ale ostatecznie dzisiaj ten szajs skończyłem.
44442

marek230482
07-01-2025, 20:51
Fajny smaczek z tym radyjkiem :D

adamko3
08-01-2025, 00:14
Smaczek może i fajny ale właśnie ori głośniki drzwi które kupiłem w 2017 po jakimś Doblo postanowiły po 3 próbach regeneracji umierać :D Zatem zamówiłem nową parkę i będę montować. Do zakończenia tematu całkowicie oryginalnego nagłośnienia brakuje mi jednego głośnika tylnej półki. Skompletowałem wszystkie inne oraz nakładki, podkładki i nakrętki ale ten głośnik półki Siena/Palio to jakiś biały kruk.

adamko3
30-03-2025, 00:40
Nowe głośniki na przód okazały się uszkodzone i sprzedawca nawet mi ich nie wysłał tylko zwrócił pieniądze.
Za to zostały założone pokrowce na siedzenia. Dlaczego? Po pierwsze oryginalne poszycie na fotelu kierowcy obstawiam, że za 20k będzie miało dziurę więc chcę tego uniknąć. Po drugie gąbka z foteli od kilku lat strasznie pyli i jazda autem była nieprzyjemna bo było to czuć. Z oryginalnego katalogu pokrowce były wizualnie brzydkie więc zamówiłem takie z II generacji których poszycie jest w miarę podobne do wzoru oryginalnej tapicerki.
44616 44617

Ponieważ pasek rozrządu miał już trochę lat to stwierdziłem, że trzeba go wymienić. Stwierdziłem też, że czas spróbować nowego wyzwania i odważyłem się założyć go sam. Razem z paskiem poszedł do wymiany napinacz, pompa wody i pasek alternatora który był już spękany.
44618

Niestety zeszły weekend dał mi niezłą lekcję pokory. Najpierw podczas jazdy do rodziny najpierw słyszałem stuki na wybojach a potem turkot podczas hamowania. Ze względu na późną porę odłożyłem diagnozę na następny dzień. O to co ujrzałem rano:
44619
W zeszłym roku przeglądałem hamulce i mocno przykręciłem śruby ale nie dałem kleju do gwintów. Pojechałem na okoliczny szot, zdemontowałem śruby z jakiegoś Seicento i przykręciłem teraz śruby na klej.
Ale najgorsze nastało w drodze powrotnej w niedzielę. Po przejechaniu 40km auto straciło palenie. Teściu odholował do siebie i zacząłem diagnozę wstępną: pompa paliwa podawała, za filtrem paliwa leciało paliwo, trafiało do korektora ciśnienia paliwa ale nie chciało auto palić nawet przez psiukanie w przepustnice. Pożyczyłem auto i pojechałem do Wro, chyba w środę wpadłem na to aby poprosić teścia aby sprawdził pasek rozrządu i o to klatka z filmiku na whatsapie:
44620
Luźny pasek i rozrząd przeskoczył. Od razu mogę wszystkich upewnić, że faktycznie w tym silniku (1.2 FIRE 73km) rozrząd jest bezkolizyjny. Kupiłem sobie kamerę inspekcyjną na USB i mam pewność, że zawory nie dotknęły tłoka, nie są pokrzywione. Jakie popełniłem błędy? Po pierwsze trzeba było poświęcić więcej uwagi aby nałożyć pasek. Najlepiej jest zacząć od wałka karbowego, potem pompa wody a potem wałek rozrządu. Po drugie przy początkowym dociąganiu śruby na napinaczu trzymałem go szczypcami a potem z braku wolnego miejsca już skręcałem kluczem bez szczypiec. I to z powodowało że napinacz się trochę cofnął przy większym obciążeniu i rozrząd przeskoczył.