Witam forumowiczów. Niestety moje Tipo miało nieprzyjemną przygodę w garażu i mam lekko obtarte drzwi. W jednym miejscu jest minimalne (na wielkość malutkiej dłoni) wgniecenie i potrójna ryska ale bardzo płytka, i w drugim miejscu tak na pół paznokcia zdarty lakier plus kilka ledwo widocznych rysek (bardziej smug). Zastanawiam się nad skorzystaniem z AC (mam pakiet dealerski), ale obawiam się że wycenią na poniżej 500 zł (taką mam franszyzę) i nic z tego nie będzie. Poza tym ile może nie ma sensu robić sobie szkodowej historii dla takiej kwoty.
I tu moje pytanie do bardziej obeznanych, żeby mnie nie oszukali w ASO - ile naprawa czegoś takiego może kosztować? I jakie są opcje - czy idzie to jakoś podszlifować i zalakierować (ryski są płytkie) żeby nic nie było widać czy trzeba od nowa malować całe drzwi (wtedy wyszłoby chyba już mocno drogo). No i pozostaje to lekkie wgniecenie do wyprostowania. Czego mogę się spodziewać i ile rozsądnie powinienem zapłacić? P.S. dziś postaram się wrzucić zdjęcia. Pozdr

Potrzebna fotka, żeby coś stwierdzić.

W innym temacie odpisałem. Gdybys robil to u Mietka lakiernika to pewnie by Ciebie z 300zł zażądał. W ASO myślę bedzie drożej i zarządzają powyżej 500zł, ale możesz poprosić o wycenę i będziesz wiedział ile na pewno.

To by było nawet z korzyścią dla mnie przynajmniej narazie, bo pow. 500 zł mogłoby pójść z AC. Pytanie czy ubezpieczyciel nie wyceni tego diametralnie inaczej niż ASO...
No i ciekawe ile stracę na zniżkach w przyszłych latach przez to że będę miał szkodę w historii. Czy szkody w AC pojawiają się też w historii dla OC?

To by było nawet z korzyścią dla mnie przynajmniej narazie, bo pow. 500 zł mogłoby pójść z AC. Pytanie czy ubezpieczyciel nie wyceni tego diametralnie inaczej niż ASO...
No i ciekawe ile stracę na zniżkach w przyszłych latach przez to że będę miał szkodę w historii. Czy szkody w AC pojawiają się też w historii dla OC?

Jak masz AC to co cie obchodzi. Wstawiasz o ASO i już koszta cię nie interesują. Wysokość szkody (czy remont kosztował 20000 czy 500) ma taki sam wpływ na twoje zniżki. Trochę zależy od umowy. Ile na tym stracisz (chodzi mi o zwyzke w skłądkach) bardzo trudno stwierdzić bo jak wiemy składki idą cały czas do góry...

Witam forumowiczów. Niestety moje Tipo miało nieprzyjemną przygodę w garażu i mam lekko obtarte drzwi. W jednym miejscu jest minimalne (na wielkość malutkiej dłoni) wgniecenie i potrójna ryska ale bardzo płytka, i w drugim miejscu tak na pół paznokcia zdarty lakier plus kilka ledwo widocznych rysek (bardziej smug). Zastanawiam się nad skorzystaniem z AC (mam pakiet dealerski), ale obawiam się że wycenią na poniżej 500 zł (taką mam franszyzę) i nic z tego nie będzie. Poza tym ile może nie ma sensu robić sobie szkodowej historii dla takiej kwoty.
I tu moje pytanie do bardziej obeznanych, żeby mnie nie oszukali w ASO - ile naprawa czegoś takiego może kosztować? I jakie są opcje - czy idzie to jakoś podszlifować i zalakierować (ryski są płytkie) żeby nic nie było widać czy trzeba od nowa malować całe drzwi (wtedy wyszłoby chyba już mocno drogo). No i pozostaje to lekkie wgniecenie do wyprostowania. Czego mogę się spodziewać i ile rozsądnie powinienem zapłacić? P.S. dziś postaram się wrzucić zdjęcia. Pozdr

Malowanie w ASO jednych drzwi całych - 500 zł.

2620826209
Powyżej zdjęcia uszkodzeń drzwi. "Tipolino" dzięki za info, a w jakim mieście ASO to sprawdzałeś? Czy to nie ma różnicy? Tak czy inaczej zakładam, że dodatkowo z koniecznością wyprostowania minimalnie wgniecionej blachy (na zdjęciu nr 2 przy tych większych rysach) będzie kosztować pow. 500 zł, czyli powyżej franszyzy i będę mógł skorzystać z AC (mam nadzieję że ubezpieczyciel nie będzie kombinował i upierał się przy niższej wycenie). Pozdrawiam

Kurde! Brzydko Ci się to stało :( Co to było ? Drzwi od garażu czy bety oparte o ścianę spadły ? ;)

Pytanie czy warto dla takiej ryski malować drzwi... Może lepiej to jakoś samemu spolerowac czy zrobić zaprawkę?

Są mistrzowie, którzy polakierują bez lakierowania całości. Niestety o takiego fachowca trudno. Ogólnie znaleźć porządnego lakiernika to problem. ASO najczęściej daje podwykonawcom, tak robił(nadal robi :?:) ASO z Torunia. Od około 6 lat wożę na GP ich "fachowość" na prawym błotniku...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Pytanie czy warto dla takiej ryski malować drzwi... Może lepiej to jakoś samemu spolerowac czy zrobić zaprawkę?

Na drugim zdjęciu nie są to małe ryski, na kilku widać zerwany podkład. Nie da się tego spolerować, zaprawka może być jeśli kogoś nie boli "estetyka".

Są mistrzowie, którzy polakierują bez lakierowania całości. Niestety o takiego fachowca trudno. Ogólnie znaleźć porządnego lakiernika to problem. ASO najczęściej daje podwykonawcom, tak robił(nadal robi :?:) ASO z Torunia. Od około 6 lat wożę na GP ich "fachowość" na prawym błotniku...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.



Na drugim zdjęciu nie są to małe ryski, na kilku widać zerwany podkład. Nie da się tego spolerować, zaprawka może być jeśli kogoś nie boli "estetyka".

To prawda drugie są jednak dość głębokie... No odrobinę wgnieciona blacha. Jak już płacę za to AC to pewnie zechcę skorzystać i chyba wolę żeby zrobili to porządnie, łącznie w wyprostowaniem blachy, niż zeby było widać zaprawkę lub żeby za chwilę gdzieś mi się robiły jakieś odpryski... Przy założeniu że przekroczy 500 zł teraz nie będzie mnie to nic kosztować (pójdzie z AC) a stracę za rok na utracie zniżek niestety, ale coś za coś..

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Kurde! Brzydko Ci się to stało :( Co to było ? Drzwi od garażu czy bety oparte o ścianę spadły ? ;)

Niestety zahaczyłem o wystającą część przy kolumnie jak mijałem chama co mnie zastawił...

2620826209
Powyżej zdjęcia uszkodzeń drzwi. "Tipolino" dzięki za info, a w jakim mieście ASO to sprawdzałeś? Czy to nie ma różnicy? Tak czy inaczej zakładam, że dodatkowo z koniecznością wyprostowania minimalnie wgniecionej blachy (na zdjęciu nr 2 przy tych większych rysach) będzie kosztować pow. 500 zł, czyli powyżej franszyzy i będę mógł skorzystać z AC (mam nadzieję że ubezpieczyciel nie będzie kombinował i upierał się przy niższej wycenie). Pozdrawiam

Automobile Torino - Łódź, ul. Strykowska 131. Niestety nie wiem jak to wygląda w innych miastach.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Pytanie czy warto dla takiej ryski malować drzwi... Może lepiej to jakoś samemu spolerowac czy zrobić zaprawkę?

Myślę że przy takim zadrapaniu do podkładu i relatywnie dużej liczbie tych zadrapań nie ma bata aby zaprawka ładnie wyglądała. Trudno stało się, trzeba zacisnąć zęby wydać kilka stówek na wyższe opłaty AC na kolejny rok, ale chociaż to zrobią i masz papier - jak będzie źle zrobione - poprawa aż do skutku. Jak będziesz samemu to robić to może nie wyjść (chyba że masz wprawę w tych sprawach) i będzie jeszcze gorzej.

jak będzie źle zrobione - poprawa aż do skutku.

Tu się kolego bardzo mylisz :!: Poprawa aż do skutku, o ile od pierwszego lakierowania nie minęły dwa lata. Skąd wiem? Po doświadczeniu z ASO Torital Toruń i Rzecznikiem Praw Konsumenta coś na ten temat niestety wiem.

Tu się kolego bardzo mylisz :!: Poprawa aż do skutku, o ile od pierwszego lakierowania nie minęły dwa lata. Skąd wiem? Po doświadczeniu z ASO Torital Toruń i Rzecznikiem Praw Konsumenta coś na ten temat niestety wiem.

Miałem na myśli, że dajesz auto do aso do lakierni, odbierasz i jak widzisz ze jest spieprzone, to mówisz co jest i niech robia jeszcze raz az bedzie wygladalo jak nowe.

A co znaczy od pierwszego lakierowania? Z fabryki czy pierwszego lakierowania w ASO?

Miałem na myśli, że dajesz auto do aso do lakierni, odbierasz i jak widzisz ze jest spieprzone, to mówisz co jest i niech robia jeszcze raz az bedzie wygladalo jak nowe.

A co znaczy od pierwszego lakierowania? Z fabryki czy pierwszego lakierowania w ASO?

Pierwszego lakierowania w ASO. Po dwóch latach, gdy lakier będzie nadal odłaził, powiedzą Ci, że możesz już się bujać. Prawo obliguje ich do poprawiania w ciągu dwóch lat, kolejne lakierowania nie przedłużają terminu. W moim GP błotnik i zderzak lakierowali 3 razy :!:, związane ze szkodą parkingową - błotnik był wymieniony na nowy OEM FIAT. Lakier "odparzał się" na słońcu. Po 3 na zderzaku się trzyma, ale na błotniku są miejsca, gdzie się delikatnie złuszczył. I tak nie jest źle, bo jeszcze po drugim, to cały błotnik był "w skórce pomarańczy". Teraz tylko w 3 miejscach są wałki na krawędziach - przez około 6 lat na szczęście nie pogorszyło się. Dalej wierzcie ślepo w ASO. Ogólnie na koniec była bardzo nieprzyjemna sytuacja, dyrektor serwisu uciekł,... szkoda gadać. Do tego zanim wpadłem do Rzecznika, to oni niewiele wcześniej do niego dzwonili w mojej sprawie :red_kartka: Za to jak ich określiłem na forum Punto (czytali, adres miałem na smyczy), na którym opisałem wszystko, dostałem list, że jeśli jeszcze raz to zrobię, to oddadzą sprawę do sądu o naruszenie dóbr osobistych :smile: Nie chodziło o przedstawienie sprawy, a o użyte słowa. Potem w wątku pojawiła się świeżo zarejestrowana "laska", która napisała jeden, lub dwa posty zachwalając fachowość ASO...

A czy ubezpieczyciel nie będzie robił problemów z wypłatą z AC jeśli to ja jako właściciel jestem sprawcą szkody? Np uznając to za rażące niedbalstwo... Jakie macie doświadczenia?

Po to masz AC, byś ewentualne własne szkody usuwał.Jeśli Ty w kogoś wjedziesz to jego szkoda będzie usuwana z Twojego OC a Ty wtedy naprawiasz swoje auto z Twojego AC.

Niestety,mnie tez się trafiło!Może nie tak bardzo jak u Ciebie ale wk..Bije po oczach jak nie wiem co,może koledzy na forum coś poradzą jak to g.. zlikwidować .Pasta tempo coś pomoże?Proszę o radę .266272662826629

Jeśli masz ochronę zniżek,to korzystaj-ja tak zrobiłem. Co do malowania ASO ,chmmm,kolega z którym jeżdżę do pracy zarysował KIA i oddał do ASO (miał gwarancję) . Zrobili z AC,ale stracił zniżki - a to boli teraz,bo są drogie składki,a do tego przy myciu na myjni..odpadł lakier bezbarwny. Oczywiście ASO uważa ,że za blisko przyłożył lancę. Dziwne,że w innych miejscach nie odpadło . Jedyne rozwiązanie to sądu. Oni kasę dostali z AC i nie rusza palcem ,aby poprawić. Zgarnęli ponad 1500 zł,a lakiernik spoza ASO wycenił na..400 zł . Kolega żałuje ,że nie zrobił poza ASO,bo oni i tak nie widzieliby ,że coś jest robione. Jeśli chcesz mieć gwarancję na blachy ,to ASO ,jeśli tylko na mechanikę,to poszukaj lakiernika i zrób za swoje.

Podpowiem ,że ojcu uderzyli auto-z OC sprawcy ASO wyliczyło ponad 3000 zł,ale poza ASO byłoby zrobione za 1300 zł i w gratisie założyliby czujniki cofania -gdyby ojciec je sobie kupił . Dowiedz się jakie stawki lakiernicze ma ASO,ale nie zgłaszaj

Niestety,mnie tez się trafiło!Może nie tak bardzo jak u Ciebie ale wk..Bije po oczach jak nie wiem co,może koledzy na forum coś poradzą jak to g.. zlikwidować .Pasta tempo coś pomoże?Proszę o radę .266272662826629

Pastą tempo zrobisz więcej złego niż dobrego. Historycznie patrząc na to co się działo z moim Kropkiem zostawiłbym ten zderzak tak jak jest, jeśli masz sprawcę, to weź tylko kasę. Można próbować zminimalizować rysy delikatnym mleczkiem polerskim. W tej chwili w Kropku na zderzaku mam dokładnie w tym samym miejscu gorsze przetarcie - jakiś :wrrrr: przytarł rok temu na parkingu i spierd...ł :red_kartka: Dobrze, że błotnika nie ruszył. Kończąc, po kilku dniach przestało razić, a teraz nie widać :tongue

Pastą tempo zrobisz więcej złego niż dobrego. Historycznie patrząc na to co się działo z moim Kropkiem zostawiłbym ten zderzak tak jak jest, jeśli masz sprawcę, to weź tylko kasę. Można próbować zminimalizować rysy delikatnym mleczkiem polerskim. W tej chwili w Kropku na zderzaku mam dokładnie w tym samym miejscu gorsze przetarcie - jakiś :wrrrr: przytarł rok temu na parkingu i spierd...ł :red_kartka: Dobrze, że błotnika nie ruszył. Kończąc, po kilku dniach przestało razić, a teraz nie widać :tongue

Dzięki za radę. Chyba zrobię tak jak napisałeś,niestety sprawcy ni chu ... nie dorwałem.

dobry lakiernik poradzi sobie z tym zarysowaniem przy pomocy środków polerskich i nie będzie śladu.

dobry lakiernik poradzi sobie z tym zarysowaniem przy pomocy środków polerskich i nie będzie śladu.
Da się zrobić, ale jeżeli człowiek na co dzień porusza się po miejskiej dżungli, parkuje na publicznych parkingach, ulicach, ciasnych dziurach, to za moment będą kolejne tego typu zarysowania. Dobry wosk trochę to zamaskuje i... przestać się przejmować. :cool:

Pchris , ja na pewno nie skorzystałbym z AC. Stracisz więcej niż zyskasz, delikatna pasta polerska i 50 % rysek zniknie, prawie nie będzie widać. A jeśli chcesz mieć idealną perełkę to zaprzyjaźniony Pan Zdzisiu zrobi to za 150 - 200 zł. A panowie z ASO robią tak przegląd nadwozia jak robią , czyli tradycyjny spacerek w koło samochodu i stempelek do książki. Oczywiście standardowe pytanie : "Zauważył Pan coś niepokojącego ? " :smile:

W gwarancji wpisywane są jedynie przypadki wad nadwozia. Jesli wszystko ok, to nie ma zadnej adnotacji. Do zderzaka nikt się nie doczepi i nie wymusi naprawy, bo to plastik.

WIELKIE DZIĘKI PANOWIE !:dlon:

pchris, współczuję bo pierwsza rysa boli bardzo :( Na pocieszenie powiem Ci ciesz się że nie tak:

2663026631

Trochę udało się zapolerować i wyglądało potem tak:

26632

pchris, współczuję bo pierwsza rysa boli bardzo :( Na pocieszenie powiem Ci ciesz się że nie tak:

2663026631

Trochę udało się zapolerować i wyglądało potem tak:

26632
Jasna du..a ,ale Cie "przerysowało",rzeczywiście moje to drapniecie kociaka Twoje to tygrysi pazur.Niestety musimy być przygotowani na takie"niespodzianki" na naszych samochodach,najgorsze to to,ze Ty ,czy ja uważasz przy manewrach parkowania itp. a bydło pierd... ma w dołku czy kogoś "zaciągnie" czy nie.Na starej Cordobie było trochę zarysowań,ale nie zwracałem na to zbyt wielkiej uwagi ,bo kupiona była jako 5 latek i przejechała ze mną do 14 roku życia.W przypadku "HIPCIA" to "osesek"(odebrany 21 listopada 2016)i szlag k... człowieka trafia jak inni mają głęboko w d... czyjąś własność

W moim przypadku jak to się stało Lancia miała 13 lat ale też poziom wkurwu sięgnął u mnie zenitu. Po to sukinsyn płaci OC żeby w takich sytuacjach nie martwić się samemu i innemu nie zrobić wielkiego syfu! Widać niektórzy uważają inaczej! Jak bym gnoja dorwał to bym ręce połamał :(
Tydzień temu w CH Bonarka idę parkingiem podziemnym a sucz jakaś ładuje zakupy do Corsy na tylne siedzenie, siaty w dwóch rękach drzwi otwarte i ma mało miejsca więc drzwi wielką dupą odpycha po czym trafiają w Mesia obok odbijają się od jej tłustego zada i z powrotem walą w Mesia! Zwróciłem jej uwagę więc zaczęła pysk drzeć na pół parkingu że nie moja sprawa i nie powinienem się wtrącać a w ogóle to żebym jej pomógł. Chciałem ją zatrzymać i wezwać ochronę ale wszyscy mają to w dupie :( Dziś byłem w Bonarce więc pojechałem na dach i postawiłem Tipka na samym środku tam gdzie nikt nie staje bo daleko do wejścia :P

W moim przypadku jak to się stało Lancia miała 13 lat ale też poziom wkurwu sięgnął u mnie zenitu. Po to sukinsyn płaci OC żeby w takich sytuacjach nie martwić się samemu i innemu nie zrobić wielkiego syfu! Widać niektórzy uważają inaczej! Jak bym gnoja dorwał to bym ręce połamał :(
Tydzień temu w CH Bonarka idę parkingiem podziemnym a sucz jakaś ładuje zakupy do Corsy na tylne siedzenie, siaty w dwóch rękach drzwi otwarte i ma mało miejsca więc drzwi wielką dupą odpycha po czym trafiają w Mesia obok odbijają się od jej tłustego zada i z powrotem walą w Mesia! Zwróciłem jej uwagę więc zaczęła pysk drzeć na pół parkingu że nie moja sprawa i nie powinienem się wtrącać a w ogóle to żebym jej pomógł. Chciałem ją zatrzymać i wezwać ochronę ale wszyscy mają to w dupie :( Dziś byłem w Bonarce więc pojechałem na dach i postawiłem Tipka na samym środku tam gdzie nikt nie staje bo daleko do wejścia :P

Dobre!W bonarce tez przezywałem horror.

Moja żonka pojechała dziś do swoich rodziców. Tak się trafiło, że akurat jakaś jej kuzynka żonki też tam była i wyjeżdżała wcześniej, efekt, w moim tipku pęknięty i porysowany zderzak, błotnik zginęły i porysowany, nadkole pęknięte, lampa przerysowana. Weź tu się człowieku nie denerwuj.

Zazdrość ? Jak znany jest sprawca to z OC i do ASO, co nie zmienia faktu, że wkurzenie za bezmyślność innych sięga pewnie wyżyn :-(

Raczej nie patrzenie w lusterka jak się cofa. Muszę teraz jechać spisać oświadczenie o sprawcy kolizji, bo żonka jakoś zapomniała, później rzeczoznawca, auto do serwisu i kupa czasu i nerwów. Człowiek kupuje nowe auto żeby mieć spokojną głowę a tu takie coś.

Głupia sprawa jak to kuzynka szczerze współczuję i powodzenia w wyprostowaniu sprawy

Odpowiadając na tytułowe pytanie "co robić?", to.... może zabić? Eee, chyba lekka przesada :dzialko:

Ja bym się własną pięścią zaj-bał. Szczerze współczuję że nowe autko ma już jakieś uszkodzenia:(:(:(

Odpowiadając na tytułowe pytanie "co robić?", to.... może zabić? Eee, chyba lekka przesada :dzialko:

Tak się zdarzyło, że jestem myśliwym, hehe:-) no jakoś to załatwimy po ludzku. O dalszym postępowaniu na pewno poinformuję.

No i szkoda została zgłoszona. Teraz czekać tylko na rzeczoznawcę. Dzwoniłem do mojego ASO z pytaniem o koszt wymiany uszkodzonych elementów no i okazuje się, że to chyba jakaś tajemnica. Powiedziano mi tylko, że wyjdzie to na pewno dwa razy drożej niż mi wyliczy ubezpieczyciel sprawcy kolizji.

Proponuję robić ze swojego AC z regresem.

Zabić to zanim złoży jaja !!! Zadecyduj już sam którą !!! Profilaktycznie można obie :D

Kogoś od nas?26686

W tym przypadku moja szkoda nie jest taka tragiczna ;-) ale prawą stronę ma całą a mi prawego błotnika w tym kolorze brak :-D

Kogoś od nas?26686

O kurteczka ,ale biduli się dostało, aż przykro patrzeć.W porównaniu z tym nieszczęśnikiem na moim zderzaku tych parę rysek jest jak kilka siwych włosów w czuprynie :smile:

Proponuję robić ze swojego AC z regresem.

A jeśli już zgłosiłem roszczenie z OC sprawcy? Nie jestem biegły w tych sprawach, więc nie za bardzo wiem czego się złapać.

Hmm, spróbuj odwołać, że przekazujesz sprawę swojemu. Z doświadczenia wiem, że z regresem będzie bezproblemowo, a w kwestii ściągnięcia kasy będzie bujał sie Twój ubezpieczyciel, a nie Ty. W moim przypadku odzyskiwali ponad rok, oczywiście zniżek nie tracisz. Z AC z regresem bardzo chętnie wszystko wpiszą jako nówki, nie do naprawy itd.

Rozmawiałem z moim ubezpieczycielem i owszem mógłbym odwołać szkodę zgłoszona do OC sprawcy, ale likwidując szkodę z AC z regresem na czas odzyskiwania kasy tracę wszystkie zniżki, także jakby trwało ściąganie kasy dłużej niż pół roku to zapłacę dosyć sporą składkę. Powiedziano mi, żeby poczekać na kwotę jaką mi zaproponują i jeżeli nie będzie wystarczająca to anulować szkodę i wtedy zgłosić ewentualnie do ac z regresem...

2669926700
Niektóre mają bardziej zarysowany lakier i czekają na OtoMoto...

Proszę bardzo w jaki błyskawiczny sposób można przerobić sedana w Hatchbacka. :smile:

Hatch jest z tyłu mniej bezpieczny niż sedan... Jednak dupka ładnie w sedanie robi za strefę zgiotu.

Jednak dupka ładnie w sedanie robi za strefę zgiotu
Bo ładna dupka zazwyczaj dobrze robi...

jednak wielkość dupki ma znaczenie :)
Choć patrząc na piękną pupę mojej żony nie rozpatrywałem jej nigdy pod kątem aktywnej strefy zgniotu. No może jako aktywna tak :)

Kontrole strefy zgniotu można przeprowadzić na kilka sposobów
- metodą udarną - klaps
- metodą delikatną - macanko

Panowie,to nie ten wątek...:lol:

Moje Tipo już po remoncie :-) panowie z lakierni się postarali. Po lakierowaniu nie ma śladu. A wymienione zostały zderzak przedni, lampa, błotnik, nadkole i poprawione drzwi. Przy okazji naprawili mi wgiety próg. Zadowolenie klienta 100% :-) wszystko poszło z OC sprawcy, bez jakichkolwiek kłopotów, no i przez cały okres naprawy miałem auto zastępcze.

Obyś więcej nie miał takich przygód

Właśnie wczoraj jak wysiadałem z auta zobaczyłem iż na rancie drzwi jest taki 5mm ubytek lakieru. Moja wina bo garaż murowany i wąski i nie raz i nie dwa drzwi mi poleciały na ścianę garażu.
Byłem w pobliżu ASO to sobie myślę podjadę do lakierni i poproszę o kapkę lakieru to podmaluję i będzie ok. Ale Pan z lakierni kazał mi udać się do serwisu.
Okazuje się że po numerze VIN za 50pln brutto dostanę lakier zaprawkowy w buteleczce takiej jak nasze Panie mają lakiery do paznokci.
Zamówiłem i czekam. I problem uszczerbku lakieru z głowy :)

bardziej zarysowany lakier i czekają na OtoMoto

Tam jeden Sedan stał się Hatchbackiem :)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Właśnie wczoraj jak wysiadałem z auta zobaczyłem iż na rancie drzwi jest taki 5mm ubytek lakieru. Moja wina bo garaż murowany i wąski i nie raz i nie dwa drzwi mi poleciały na ścianę garażu.

Jest na to świetny sposób - w Castoramie kup takie walcowate osłony z gąbki stosowane na rury (otulina izolacyjna), coś takiego:
https://sklep.centrumizolacji.com.pl/steinonorm-310-28-20?gclid=CNTW16Kp59ICFZeQGAod51UMrQ

przecinasz to wzdłuż i przymocowujesz do ściany w poprzek - doskonale chroni drzwi przed uszkodzeniem, można z rozmachem otwierać, drzwi elegancko odbiją się od gąbki. Trzeba tylko osłonę na dobrej wysokości zamontować. Wystarczy 20cm w poprzek, dwa takie paski.

Nimnul dzięki za radę ale kosztem 12pln kupiłem klej i arkusz 10mm styropianu i przykleilem to do ściany. Wygodne o tyle że arkusz jest dość duży chyba 1000x500 więc mam duuuuży zapas i tolerancję na otwieranie drzwi

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Jak się okazało lakier kosztuje 63pln. Będę miał za tydzień

kosztem 12pln kupiłem klej i arkusz 10mm styropianu i przykleilem to do ściany

A to nawet lepszy sposób. W sumie taki styropian pewnie na taśmę dwustronną będzie się trzymał.

Styropian porysuje lakier. To pewne jak w banku.

pelikan gdzie Ci styropian porysuje lakier???? Idąc tym tropem gąbka też porysuje lakier bo też nie jest idealnie gładka :)

Styropian porysuje lakier. To pewne jak w banku.

Porysuje jeśli będziesz nim namiętnie nacierać samochód, puknięcie drzwiami w styropian nie pozostawi śladu, bo i skąd?

Styropian to nawet jeśli by miał rysować to jednak w mniejszym stopniu niż cegła ;p

Wiem to z własnego doświadczenia - porysuje. Też zakładałem styropian uważając, że to świetny pomysł. Myliłem się. Oczywiście to nie to samo co ściana ale nie jest to dobre rozwiązanie.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Styropian to nawet jeśli by miał rysować to jednak w mniejszym stopniu niż cegła ;p
Zgadzam się lecz chyba chodzi o to aby wcale nie rysować drzwi.

pelikan gdzie Ci styropian porysuje lakier???? Idąc tym tropem gąbka też porysuje lakier bo też nie jest idealnie gładka :)

Tak się akurat składa, że gąbka rysuje lakier. Dlatego gąbką auta myć nie wolno :!: Na słońcu na całej powierzchni lakieru widać piękne zakola itd.

Tak się akurat składa, że gąbka rysuje lakier. Dlatego gąbką auta myć nie wolno :!: Na słońcu na całej powierzchni lakieru widać piękne zakola itd.

Nie gąbka, a piasek (lub inne, twarde zanieczyszczenia) niesione na powierzchni gąbki rysują lakier. Niewykonalne jest zarysowanie powierzchni czymś, co ma mniejszą twardość niż powierzchnia rysowana. Dlatego np. gwoździem nie da się zarysować szkiełka szafirowego w zegarku (sprawdzone - niezależnie od siły nacisku, gwóźdź będzie się ślizgał).
Tak czy inaczej tutaj nie mówimy o szorowaniu lakieru styropianem, a jedynie o sytuacji, w której krawędź drzwi miałaby się punktowo zetknąć z przeszkodą.

Tak na marginesie to podobno w miarę bezpiecznym sposobem do ręcznego mycia karoserii są rękawice wykonane z naturalnego włosia (nie mikrofibra) oraz bardzo dużo piany. Jeszcze nie próbowałem, ale już niedługo będzie czas na zmycie warstwy mikroskopijnego osadu, z którym nie radzi sobie żadna myjka ciśnieniowa.

Tak czy inaczej i gąbką i styropianem zniszczysz lakier :). O szafirowym szkle i gwoździu się nie wypowiadam bo nie sprawdzałem:wink:

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


czy inaczej tutaj nie mówimy o szorowaniu lakieru styropianem
I tu jest pies pogrzebany. Przy otwieraniu drzwi szorują o styropian bo jest miękki i się kruszy. Lubisz wyzwania (zegarek + gwóźdz), przekonaj się sam.

I tu jest pies pogrzebany. Przy otwieraniu drzwi szorują o styropian bo jest miękki i się kruszy. Lubisz wyzwania (zegarek + gwóźdz), przekonaj się sam.

Będą szorować przy wysiadaniu/wsiadaniu, bo auto się bujnie/podniesie/opuści, gdy z niego się wysiądzie/wsiądzie :wink:

Panowie, ewentualne rysy pojawią się na krawędzi drzwi, jakieś mm kwadratowe powierzchni. Ja w garażu od lat miałem kawałek płyty pilśniowej przy ścianie i ani jednej rysy z tego tytułu nie ma. Wiadomo, każdy zrobi jak uważa, ale nie dajmy się zwariować - zabezpieczenie ściany to tylko na ewentualne okazjonalne puknięcie jest, a nie na notoryczne, codzienne uderzanie i ocieranie ;)

ja wiem, że najlepszym rozwiązaniem jest nie dotykać drzwiami ściany albo wkładac swoje paluchy pomiędzy drzwi a ścianę garażu.
Widzicie jakieś rozwiązanie z tej sytuacji?

Poszerzyć garaż :tongue

Mam ten sam problem. Mam nadal styropian na ścianie. Jedyne co nam pozostaje to się pilnować lub czekać na lepszy pomysł. Kiedyś u Pani Gadżet widziałem jakąś matę naklejaną na ścianę. Poszukam i wkleję link. Ale pewnie tanio mie będzie.

Zabezpieczenie drzwi auta w garażu podstawa ja ze swojej strony polecam ochraniacze na ścianę z pianki. U mnie sprawdza się świetnie, zabezpieczone tylnie i ptzednie drzwi od strony kierowcy. Jak teścio i szwagier zobaczyli to u mnie to pozrywali swoje patenty ze ściany typu gumy, dywany itp. I zamówiłem im te ochraniacze.
ODBOJNIKI GARAŻOWE / DO SAMOCHODU GRUBE 20mm (5465171485) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. (http://allegro.pl/odbojniki-garazowe-do-samochodu-grube-20mm-i5465171485.html?snapshot=MjAxNy0wMy0wMlQwOToyNjoy NS41NDNaO2J1eWVyOzE5MjRhOTQxNzMzNjIxNzdlYzU1MTM4OT JmMDViZjRmMjI2YzMzNWUyODk0OTA0ZmZiYzFiNGVkYWVmZTY1 ZDE%3D)

Osobiście rok temu płaciłem 34,99 na allegro ale teraz jak zamawiałem to podrożały.

I to chyba wypróbuję. Chociaż nadal obawiam się szurania.

Zamontowałem te ochraniacze w pionie no i powstał problem że zawsze trzeba stanąć autem w tym samym miejscu garażu żeby drzwi centralnie trafiały na ochraniacze. W związku z powyższym zakupiłem próg parkingowy dzięki temu zawsze jest tip top.
https://www.b2b-partner.pl/ogranicznik-parkingowy-dlugo-55-cm/
Najtaniej w necie i dostawa gratis. Przesyłka idzie z Ostrawy

i czym ta mata jest lepsza od styropianu? Pianka pokryta jakimś materiałem, który mocniej i bardziej porysuje lakier niż sama pianka co jest pod spodem.
a sotapl nie jest czasem spamerem? po co mi próg parkingowy skoro mój garaż ma 5 metrów długości a samochód 4.5. i parkuje dokładnie tak samo bo wjeżdżam tyłem i mam kamerkę i pipa mi jak jestem blisko ściany/regałów

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

a ja na necie znalazłem gumowe zabezpieczenia tylko ceny to ponad 100pln

2715427155271562715727158

Ja nie napisałem co jest lepsze a co jest gorsze, mata czy styropian. Mam ten ochraniacz od roku czyli od czasu kiedy kupiłem Tipo. Po roku użytkowania stwierdzam na swoim przykładzie, a nie na podstawie gdybania i widzimisię, że spełnia swoje zadania i na drzwiach nie ma choćby najmniejszej ryski. Tyle...
Co do progu to nie każdy ma taki "komfort" jak tedybear, że ma garaż o dł 5 metrów i parkuje tyłem :). Ja mam garaż o dł 6 metrów i parkuje przodem... Pozdrawiam

zgadza się nie mam długiego na 6 metrów garażu :)

Koledzy, nie popadajcie w skrajności żeby dawać 50 zł za dwa kawałki gąbki (którą chińczyki wszędzie upychają jako wypełniacz) z dodaną taśmą dwustronną oraz kawałkiem tkaniny... Wystarczy kupić jakąś grubszą, miękką wykładzinę i nakleić na ścianę - nei obije i nie porysuje a przy okazji można nią wyłożyć pół ściany. Jak już ktoś chce z rozmachem otwierać drzwi to można podłożyć gąbkę pod wykładzinę. Wyjdzie parę zł, a nie 100.

To i ja się wypowiem. Ja parkuje w garażu podziemnym i mam niestety obijaczy wokoło. Mam takie zabezpieczenie własnej roboty: makaron do pływania przyczepami na drzwi auta. Na ten moment żadnej wgniotki czy rys. Taki makaron kosztuje kilkanaście PLN i możnaby dać go na ścianę garażu. Mogę dać zdjęcie swojego rozwiązania jeśli chcecie (gdzieś już tutaj pokazywałem).

Leinad dawaj bom ciekaw jak zamocowałeś to do ściany

Pisze,że do auta to przyczepia a nie do ściany.Gdzieś wcześniej dawał fotkę jak to wygląda.

Zamontowałem te ochraniacze w pionie no i powstał problem że zawsze trzeba stanąć autem w tym samym miejscu garażu żeby drzwi centralnie trafiały na ochraniacze. W związku z powyższym zakupiłem próg parkingowy dzięki temu zawsze jest tip top.
https://www.b2b-partner.pl/ogranicznik-parkingowy-dlugo-55-cm/
Najtaniej w necie i dostawa gratis. Przesyłka idzie z Ostrawy

Kiedyś widziałem jak ktoś zamontował na suficie na sznurku piłkę do tenisa. Sznurek o takiej długości żeby piłka wisiała na wysokości przedniej szyby. Podjeżdżając np przodem jak lekko szybą dotkniesz piłki to znak że trzeba się zatrzymać :)
Dobry sposób jak komuś szkoda na taki próg.

koledzy , a czy zamiast tych ochraniaczy zwykłe panele ze styropiany mogą być ?

Kiedyś widziałem jak ktoś zamontował na suficie na sznurku piłkę do tenisa. Sznurek o takiej długości żeby piłka wisiała na wysokości przedniej szyby. Podjeżdżając np przodem jak lekko szybą dotkniesz piłki to znak że trzeba się zatrzymać :)
Dobry sposób jak komuś szkoda na taki próg.

Też widziałem ten film :smile: Tylko nie pamiętam tytułu :roll:

Też widziałem ten film :smile: Tylko nie pamiętam tytułu :roll:

Był swego czasu na YT ale z tego co pamiętam był na kwejku albo demotach jako przydatne Lifehacki :)

https://www.youtube.com/watch?v=Com8AXgoOZs


https://www.youtube.com/watch?v=A7iTPvPpbXo

Był swego czasu na YT ale z tego co pamiętam był na kwejku albo demotach jako przydatne Lifehacki :)

Oglądałem w TV kilka lat temu, przypomniałem sobie tytuł: "11:14".

Niestety muszę odświeżyć temat, miałem spotkanie z pewnym krawężnikiem i zostawiło to po sobie pewien ślad. Co radzicie robić z tym rodzynkiem, do ASO czy może jakiś lakier do zaprawki wystarczy?

280132801428015

Lakier zaprawkowy, detailer który zna się na rzeczy i nie będzie śladu, ewentualnie zostanie ślad jako wgniotka bo na takim profilu nie ma tego zbytnio jak wyciągnąć

Ja po roku to bede polerke całego auta robił, co pare dni spotykam na aucie jakąś nową ryske i wyglada jakby komuś przeszkadzało nowe auto na osiedlu, na szczescie nie sa glebokie :mad:

Może ktoś polecić jakiś sprawdzony salon do auto-detailingu w Gdańsku lub Elblągu tak abym potem nie żałował wizyty. Ciekawy jestem ile będą mnie te ryski kosztować.

A co myslicie o takiej ochronie krawedzi drzwi?
Door Edge Guards Trim Molding Protection Strip Scratch Protector Car Crash Barriers Door Guard Collision Car Sticker
Door Edge Guards Trim Molding Protection Strip Scratch Protector Car Crash Barriers Door Guard Collision Car Sticker-in Styling Mouldings from Automobiles & Motorcycles on Aliexpress.com | Alibaba Group (http://s.aliexpress.com/VfMfUNnM)
(from AliExpress Android)
Uzywal ktos kiedys?

A co myslicie o takiej ochronie krawedzi drzwi?
Door Edge Guards Trim Molding Protection Strip Scratch Protector Car Crash Barriers Door Guard Collision Car Sticker
Door Edge Guards Trim Molding Protection Strip Scratch Protector Car Crash Barriers Door Guard Collision Car Sticker-in Styling Mouldings from Automobiles & Motorcycles on Aliexpress.com | Alibaba Group (http://s.aliexpress.com/VfMfUNnM)
(from AliExpress Android)
Uzywal ktos kiedys?

Ja w poprzednim samochodzie miałem. Z daleka kiepsko wygląda, jakby szpara między drzwiami była dość spora. Natomiast jeśli chodzi o ochronę krawędzi drzwi to jak najbardziej j polecam. Moja żona nie raz uderzyła w płotek pod blokiem (bo oczywiście zapomniała, że tam stoi od 30 lat) a śladu obicia na rantach nie było.

Jak byś chciał to mogę zdjęcia wrzucić.

Jak masz to wrzuc fotki, jestem ciekawy efektu :]

Poniżej zdjęcia
bez listw
28136
z listwami
28137

Delikatnie widac roznice z bliska pewnie wieksza szpara sie wydaje. Chyba zamowie , wazne ze dziala.

Nie polecam zakładać listew na rant drzwi.Miałem założone to jak tylko zakupiłem auto,po miesiącu użytkowania guma zaczęła rysować lakier ponieważ pod nią zbierał się brud,piasek.Efekt jest taki,że mam poobcierane krawędzie na drzwiach i we wnęce drzwiowej,załatwiłem sobie auto na własne życzenie.Tylko nie piszcie że auto brudne itp./etc.-nic z tych rzeczy,prawdopodobnie drzwi w Tipo są ciasno spasowane,zauważyłem że otwierając drzwi tylne,napierały one na tą uszczelkę i rysowały powierzchnię.Identyczne gumy mam założone w GP i takiego problemu nie ma (auto 10 letnie).

Chlopaki mam pytanie nie dosc ze mam do spolerowania nadkole to jeszcze mam ubytek lakieru wielkosci mniejszej badz porownywalnej z główką od zapałki na progu w miejscu gdzie jest ten baranek. Odnsnie polerki to kupie mleczko i sprobuje zamaskowac ;) ale tego ubytku sie troszke boje azeby nie ruszylo to bardziej ? Przejmowac sie tym ? Czy zakupic jakas farbe w kolorze i malutkim pedzelkiem to zaprawic?

Witam forumowiczów. Niestety moje Tipo miało nieprzyjemną przygodę w garażu i mam lekko obtarte drzwi. W jednym miejscu jest minimalne (na wielkość malutkiej dłoni) wgniecenie i potrójna ryska ale bardzo płytka, i w drugim miejscu tak na pół paznokcia zdarty lakier plus kilka ledwo widocznych rysek (bardziej smug). Zastanawiam się nad skorzystaniem z AC (mam pakiet dealerski), ale obawiam się że wycenią na poniżej 500 zł (taką mam franszyzę) i nic z tego nie będzie. Poza tym ile może nie ma sensu robić sobie szkodowej historii dla takiej kwoty.
I tu moje pytanie do bardziej obeznanych, żeby mnie nie oszukali w ASO - ile naprawa czegoś takiego może kosztować? I jakie są opcje - czy idzie to jakoś podszlifować i zalakierować (ryski są płytkie) żeby nic nie było widać czy trzeba od nowa malować całe drzwi (wtedy wyszłoby chyba już mocno drogo). No i pozostaje to lekkie wgniecenie do wyprostowania. Czego mogę się spodziewać i ile rozsądnie powinienem zapłacić? P.S. dziś postaram się wrzucić zdjęcia. Pozdr
W ASO na 100% ponad 500 zł niestety 😕

Wysłane z mojego XT1635-02 przy użyciu Tapatalka

600 PLN za lakierowanie 1 -go elementu w ASO

Mnie jakiś @*!#:;_& zarysował pas przedni czymś ostrym.. Ręce opadają. Tipek ma biały kolor i widać czarną rysę (podkład chyba). Muszę poczytać co z tym zrobić. Czy z ac lub na własną rękę: w aso albo gdzieś indziej.

jeszcze mam ubytek lakieru wielkosci mniejszej badz porownywalnej z główką od zapałki na progu w miejscu gdzie jest ten baranek.

Kup w ASO lakier zaprawkowy pod numer lakieru na naklejce i zamaluj. Pięknie nie będzie to wyglądać, ale z czasem przyzwyczaisz się.

Juz kupilem ze strony diamond bodajze ;) i trzeba wiedziec ze cos tam bylo zeby to zauwazyc ;) koszt 22 zl ;)jeszcze przejade reczna polerka i bedzie git ;)