Dziś było około 12 na minusie.Rano odpaliłem i właćzyłem wentylator na Hi czyli na max temperaturę.Mineło z 15 minut a powietrze ciagle zimne i szyba nie chce się "odlodzić" ;(.
Nagrzewa sie bardzo wolno.
Silnik musi pochodzic chyba z ponad 30 min zeby dopiero temperatura powietrza zaczela dopiero troche rosnac.
Co jest nie tak?

To diesel więc się wolno grzeje i na postoju przy takich temperaturach możesz bardzo długo czekać na ciepło (jeśli w ogóle). Inną sprawę jest, że możesz mieć termostat zacięty w pozycji otwarta co tylko pogarsza sprawę...

Oczywiście sprawny termostat to podstawa, teraz jego niedomagania są najbardziej odczuwalne. Ale nawet ze sprawnym termostatem ten silnik bez obciążenia grzeje się pół wieku :D po prostu tak ma.
Domyślam się, że oprócz ustawienia temperatury na HI włączyłeś jeszcze nawiew na 3 lub 4 czym pogorszyłeś sprawę.

Potwierdzam, na postoju przy tych mrozach to możesz sobie czekać i czekać. Nawiew na 1 temperaturka w górę i 5km powinno wystarczyć aby jakotako rozgrzać. Nie będzie to jeszcze optimum ale wystarczająco żeby nie marznąć samemu.

co niektorzy nie wiedza że diesel w zimie na postoju sie nie grzeje, samochod sie powinno odpalić i max minute zeby sobie pochodził i jazda, nie ma sensu żeby stał bo sie nam wgl nie zagrzeje...

Dla pewności po odpaleniu silnika odczekaj minutę, dwie, otwórz maskę i sprawdź czy wąż do chłodnicy robi się ciepły. Jeśli tak, to masz do wymiany termostat, bo obieg do chłodnicy powinien się otworzyć dopiero po osiągnięciu temperatury roboczej silnika (około 90 stopni)