Zobacz pełną wersję : Koło dwumasowe w 1.4 (t-jet/multiair) hałasy przy przyspieszaniu.
Witajcie,
dla wszystkich, którzy wierzą, że w benzynowym silniku koło dwumasowe jest wieczne:
https://youtu.be/XE2_3mRPaOk
Hałas powstawał przy przyspieszaniu, koło wpadało w wibracje między 1,5 a 3,5 tys. obrotów.
Poza tym zakresem była cisza.
26166
26166
26167
26168
26169
26170
26171
26172
26173
26174
pzdr
e_nornert
06-01-2017, 23:56
A czy mozna to kolo wywali... ? Co sie stanie - beda wibracje?
Jaki przebieg auta?
Odzywało się przy ok. 90 kkm a nawet wcześniej. Potem nasilało się. Teraz ma jakieś 114 i trzeba je wymienić. Podejrzewam, że jest wadliwe. Nie ma sensu się go pozbywać, bo jest tam potrzebne. Kupiłem nowe za 760 zł.
e_nornert
07-01-2017, 00:41
Odzywało się przy ok. 90 kkm a nawet wcześniej. Potem nasilało się. Teraz ma jakieś 114 i trzeba je wymienić. Podejrzewam, że jest wadliwe. Nie ma sensu się go pozbywać, bo jest tam potrzebne. Kupiłem nowe za 760 zł.
Chyba musialo byc wadliwe... przy takim przebiegu to nawet w dieslach nie pownino pasc.. No chyba ze ktos ma wyjątkowo niezdrowy dla dwumasy styl jazdy ale to nie wiiem co by musila wyczyniac
Też tak myślę. Zwłaszcza, że sprzęgło jest "jak nowe".
markshall
07-01-2017, 23:15
Lata jak Żyd po pustym sklepie ;)
Statystycznie dwumasy w benzynówkach dłużej wytrzymują i są tańsze, aczkolwiek jak coś tu poszło nie tak.
Jakkolwiek to jest takie samo koło co w multijet 1.3
Po wymianie zniknęły sporadyczne problemy z wbijaniem jedynki i przejściem z dwójki na trójkę. Sprzęgło chodzi bardzo lekko.
misieqqq
27-02-2017, 18:36
Lekko odkupie i potwierdzam, dwumas w tym aucie ma niewiele wspólnego z trwałością... Z tym, że u mnie bez objawów przy wymianie łożysk w skrzyni wyszło! Całe szczęście że nie potem... http://cloud.tapatalk.com/s/58b455aec903b/IMG_20170227_153808.jpg?
http://cloud.tapatalk.com/s/58b4557561618/IMG_20170227_153819.jpg?
Wysłane z mojego HUAWEI NXT-L29 przy użyciu Tapatalka
Najlepsze jest to, że u mnie też bez objawów. Hałasy były z wydechu...dobrze, że to odkrylem zanim szkody narobilo.
rajtkezjusz
27-02-2017, 19:43
Nie ma rzeczy idealnych,zwłaszcza w świecie nabijania klientów na koszty. Sam miałem do wymiany zwykłe sprzęgło w japończyku. Aby było super ,kupiłem firmy AISIN (takie jak było ori). Jeździłem na tym, ale przy ruszaniu z 1 biegu szarpało autem- raz mocniej,raz słabiej . Pod koniec gwarancji zleciłem demontaż i okazało się,że tarcze sprzęgła nie są osiowe ,to robiło bicie .Gdyby to było po gwarancji,to mechanik proponował przetoczenie,ale że gwarancja,to odesłałem. Wiedziałem ,że jak zawsze wskażą winę kierowcy,mechanika,cyklistów,kosmitów itd-byle nie pokryć kosztów. Odczekałem ustawowy termin (nie przypominałem się). Wtedy zapytałem co z gwarancja. Oczywiście odmówili itd,ale wtedy napisałem reklamację ,że przekroczyli ustawowy termin i roszczenie z automatu uznaje się za uznane na korzyść klienta. Chwilę się zastanawiali i oddali kasę. Także,nie dać się nabijać w butlę Panowie,Panie,nie można po dobroci ,to kruczkami ,sposobami
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.