PDA

Zobacz pełną wersję : Głupiejące silniczki świateł mijania i niedziałające sterowanie wycieraczek



coopra
03-01-2017, 19:42
Cześć :)
Z moją Marysią dzieje się ostatnio coś dziwnego. Może zacznę od początku:
1) już dłuższy czas temu (2-3 tyg.) coś dziwnego zaczęło się dziać z wycieraczkami z przodu. Czasem się "odcinają" i przez jakiś czas działaja normalnie, ale generalnie problem występuje długo i często. Polega on na tym, że wycieraczki zachowują się tylko tak, jakby były sterowane elektrycznie, a nie elektronicznie, tzn. działają tylko pełne biegi (przy czym pierwszy bieg działa od razu na najwyższej prędkości z czterech, niezależnie od ustawienia na manetce), uruchomienie spryskiwacza nie uruchamia wycieraczek, a pstryknięcie w górę, zamiast wykonać pełnen jeden cykl, powoduje jedynie zatrzymanie wycieraczek w połowie szyby (muszę przytrzymać manetkę tak, by wróciły i wyczuć moment kiedy puścić, aby zostały na dole)
2) drugim problemem są głupiejące silniczki świateł mijania. Co mam na myśli: światła same z siebie ustawiają się za wysoko. Przed wymianą żarówek zawsze ustawiam pokrętło przy kierownicy na "0" i robię to z najwyższą ostrożnością - nie ma możliwości, abym zrobił coś na siłę, a w konsekwencji uszkodził. Taki problem pojawia się od czasu do czasu w trakcie jazdy, a od tamtego czasu wymieniałem żarówki dwa razy i sprawdziłem czy wszystko tam jest ok. I jest, nic nie jest ułamane ani wykrzywione. Światełka świecą równo, w linii, tak, jak halogeny powinny.
Światła ustawione na "0" i "1", a raczej te ustawienia, działają na postoju (np. na parkingu, gdy silnik nie jest na obrotach). W trakcie jazdy silniczki na wyboju potrafią "przeskoczyć" (światła mijania kierują się gdzieś na drzewa), a zmiana ustawień 0/1/2 nie przynosi wcale efektu (tak jakby się te silniczki zacinały). Zmiana ustawienia na 3 powoduje poprawne obniżenie świateł do tej pozycji, ale już przekręcenie kółeczka na pozycję 2 nie przynosi efektu, zaś pozycja 1/0 powoduje, że światła z powrotem wędrują gdzieś w korony drzew. Gdy zatrzymam gdzieś auto, udaje się za którymś razem zmusić silniczki do poprawnego działania, ale wymaga to przekręcenia pokrętła wyżej niż pozycja 0 i przytrzymanie (wtedy wymuszam powędrowanie silniczków w dół i potem już da się światełka tą gałką ustawiać jak gdyby nigdy nic). Martwi mnie to, bo nie chcę by światła przestawiły się na jakiejś dziurze na drodze i oślepiały innych kierowców, a w trakcie jazdy zabawa tym ustrojstwem jest niebezpieczna...
Dodam, że podczas ustawiania często silniczki kierują światła za wysoko i jakby z powrotem wracają w dół, już na poprawną, właściwą pozycję ustawioną na kółku.

Czy macie koledzy jakieś rady na to? Co może dziać się z 1) wycieraczkami i 2) tymi silniczkami?
Kolejna sprawa, czy te rzeczy mogą być powiązane lub ewentualnie gdzie je naprawić (wymiana, a może tylko sprawdzenie i przeczyszczenie jakichś styków)? Najgorszy jest ten problem ze światłami. Mam wrażenie, że sama regulacja na stacji diagnostycznej może nie wystarczyć - czy jest w ogóle sens się tam wybrać?

coopra
13-01-2017, 20:02
Udało mi się rozwiązać problem z wycieraczkami (musiałem rozebrać i wyczyścić styki, zajrzeć do przekaźnika).

Pozostał jednak problem z silniczkami ustawiającymi światła mijania. Udało mi się poprawnie ustawić światła na pozycji "1" pokrętła przy kierownicy, bo gdy stoję na parkingu, z regulacją tychże rzadko coś się dzieje. Przez pewien czas było OK, dzisiaj znowu - nagle, podczas normalnej jazdy - światła mijania same z siebie powędrowały gdzieś bardzo wysoko, dawałem po ścianach budynków i drzewach. Pokrętło nietknięte - wciąż na pozycji "1". Na innych pozycjach brak reakcji silniczków, musiałem obniżyć do pozycji "3" (gdzie światła wędrowały poprawnie, bardzo nisko) bo kierowcy mi mrugali, że ich oślepiam.

Czy byłby ktoś w stanie pomóc mi namierzyć przyczynę problemu? Gdzie mógłbym rozpocząć szukanie, zanim udam się do mechanika? :(

marcij
16-01-2017, 09:20
Problem może leżeć w połączeniach elektrycznych. Przy włączonych światłach, przestaw przełącznik i spróbuj poruszać kablami przy silniczkach i przełączniku i patrz czy coś się dzieje.

lukas256
16-01-2017, 11:13
Fiaty maja problem z przegrzewajacymi sie kablami ktore ida w czarnych plastikowych rynienkach w komorze, czesta przypadloscia jest problem z ginacym napieciem na swiatlach mijania wiec i mozliwe ze upalilo sie cos i np ktorys kabel dotyka plusa badz masy warto rozdlubac i sprawdzić

coopra
04-04-2017, 23:02
Witam ponownie po długiej przerwie - ale miałem czas trochę zająć się autem, sprawdzić wszystko i "wybadać". Co ciekawe przez pewien czas, nieruszane, światła działały na drugiej pozycji. Auto jeździło głównie po mieście, więc nie przeszkadzało to zbytnio, a nie chciałem grzebać w nim za dużo w zimie. Ale ostatnio piękne znów minęło ;)
Prawdopodobnie przekaźnik wycieraczek będzie do wymiany, ewentualnie ich silniczki. Ale to jest w miarę proste i tym się nie martwię.

Natomiast odkryłem winowajcę, jeśli chodzi o światła mijania. Jest to.. pokrętło do regulacji, w którym następuje coś w rodzaju zwarcia (?). Przy otwartej masce słychać, jak silniczki cały czas piszczą, gdy światła są skierowane w kosmos i tym samym pewnie są w stanie sprowadzić z niego jakiś wahadłowiec.

Gdy spróbuję na siłę wcisnąć kółko, tak, jakbym chciał je wepchnąć do środka - światła ustawiają się poprawnie na żądanej pozycji (0, 1, 2 itp.). Ale gdy puszczę - z powrotem rozświetlają niebo. Co do napięcia na tych beznadziejnych w Maryśce światłach mijania, to pewnie zamontuję dodatkowy przekaźnik, ale problem najwyraźniej został zlokalizowany.

I teraz pytanie, jak najlepiej się do tego badziewia dostać tak, aby jak najmniej po drodze rozkręcać? Czy jest ktoś w posiadaniu jakiejś instrukcji do tego? Idealnie byłoby, gdyby dało się zdjąć samą tą listwę z czarnego plastiku, pewnie razem z zegarami, bez rozbierania i wyjmowania kompletnie całej deski.

27439

pako
05-04-2017, 21:02
Siema,

Żeby do tego się dostać trzeba rozebrać osłonę zegarów. Na forum w dziale Download jest poradnik jak zmienić zegary - będziesz tam miał instrukcję krok po korku co trzeba odkręcić :). Nic trudnego - sam parę razy wyciągałem licznik i wychodzi bardzo łatwo. Jak ściągniesz plastik zegarów dostaniesz się do regulacji świateł :)

coopra
05-04-2017, 21:30
Cześć,
Dzięki - znalazłem! No i taką odpowiedź chciałem przeczytać, świetnie. Wkrótce wezmę się do roboty :)

pako
05-04-2017, 21:41
Spoko nie ma problemu, cieszę się , że mogłem pomóc