Potrzebuję porady odnośnie doboru kompresora do amatorskiego użytku garażowego.
Chciałbym zasilić takim kompresorem pneumatyczną szlifierkę, wiertarkę, klucz udarowy, pistolet do malowania.
Jednocześnie tylko jedno urządzenie działające, jednak zależy mi na komfortowym użytkowaniu, czyli kompresor musiałby mieć odpowiednią wydajność.
Liczę na wasze doświadczenie i podpowiedzi.

Też się nad tym zastanawiam i z tego co wiem to najlepiej sprawują się do tego kompresory dwutłokowe (są droższe od zwykłych jedno tłokowych), i tak jak piszesz musi mieć odpowiednią wydajność powietrza aby się urządzenia podłączone nie zatrzymywały i dawały radę ,ale z tego co się pytałem w sklepie z kompresorami to gość widać kumaty w te klocki podpowiedział że jeżeli chciałbym do garażu jakieś klucze, szlifierki itp. do niego podpinać to dosyć że musi mieć wydajność to jeszcze zbiornik na powietrze musi mieć odpowiedni litraż żeby często się nie załączał i nie dobijał powietrza bo powietrze jest brane ze zbiornika, i najlepiej dobierać narzędzia warsztatowe w tym wypadku garażowe do kompresora nie odwrotnie. Żeby kompresor dawał radę je obsłużyć, bo co z tego jeżeli narzędzia będą miały większe zużycie powietrza niż nadąży dostarczać im kompresor, dosyć że nic nie zrobimy tymi narzędziami to jeszcze będzie się non stop załączać aby dobijać powietrze do zbiornika. Do tego są też potrzebne olejownice, oraz filtr powietrza (separator), który ma zapobiegać przedostawaniu się ewentualnej wody do urządzeń podłączonych do przewodów kompresora jest on montowany do wyjścia powietrza z kompresora. Jest też ważne jaki przekrój wewnętrzny ma przewód powietrza oraz jego długość. Na razie tyle wiadomości co zebrałem bo dopiero także się rozglądam.

Z listy wymienionej przez autora tematu najbardziej obciążający dla kompresora będzie klucz udarowy, bo zużywa dość dużo powietrza. Aby wyeliminować problemy przy jego używaniu trzeba mieć większy litraż zbiornika. Tak najmniejsze więc kompresory lepiej sobie pomiń, myślę, że przynajmniej te =>20l dobrze by było mieć. Ja mam osobiście taki jednotłokowy, ale 30l (samoróbka) i taki profesjonalny 400l z kompresorem na 3 tłoki. Robią takie obciążenie, że przy starcie specjalny elektrozawór otwiera obwód, aby silnik mógł nabrać trochę obrotów, bo inaczej silnik nie daje rady się rozkręcić i ich opór zatrzymuje go ;) Dalej to już tak jak kolega Leszek napisał.

Dzieki za szczegółowe wyjaśnienie. Aż takim majsterm to ja nie jestem, aby samemu robić kompresory, ale interesuje się tym :)
400 litrów, to za duży. Myślałem ewentualnie o 150 litrach, czyli takim sprzęcie jak to ten kraft dele: https://kraftdele.info/kompresory/54-sprezarka-kompresor-olejowy-52km-150l-380v-zestaw.html

Rzućcie okiem na specyfikację, czy wystarczy :)