PDA

Zobacz pełną wersję : Jak zabezpieczyć błotnik po wgniotce ?



Christopherek
25-12-2016, 16:20
Witam, jak to bywa z moim talentem do kierowania i ogólnym szczęściem przed planowaną sprzedażą mojej bravy, wracając w wigilie po pracy do domu wjeżdżałem tyłem jak zawsze przez 2 bramy i podwórko do garażu i niestety za wcześnie skręciłem i nim ogarnąłem to zdążyłem wjechać błotnikiem tylnym w słupek od bramy i dosyć mocno go przytarłem i wyrwałem klapkę od wlewu (ale tu nic nie pękło nawet więc będzie ok) natomiast sam błotnik i część zderzaka jest mocniej przytarta i myślę co zrobić by nie zaczęło mi rdzewieć oraz czy coś z tym robić (malować itp.), czy zostawić jak jest i opuścić trochę cenę przy sprzedaży, bo tak to wszystko jest spoko, bo nawet lampy nie stłukłem ani nic. Pozdrawiam i Wesołych świąt przynajmniej wam :P26067

Leszek_70
25-12-2016, 22:49
Witam
Jeżeli autko zamierzasz sprzedać to ja osobiście opuścił bym z ceny, jak klient przyjedzie oglądać auto, ale jak bym wystawiał auto do sprzedaży to dodał informację o tym właśnie uszkodzeniu, jeżeli nie chce ci się z tym bawić. Ale jeśli chciałbyś to ogarnąć to może by poszukać fachowca od wyciągania wgnieceń bez lakierowania? są tacy fachmani i robią naprawdę cuda sam widziałem osobiście na moim aucie jak mój kolega z pracy mi wyciągał uszkodzenia po gradzie, to mi szczęka opadła jak skończył. Widziałem także inne większe uszkodzenia np. po stłuczce lub kolizji, wszystko da się zrobić. Cenę ustala gość na miejscu po obejrzeniu uszkodzenia,no i trzeba by było te zarysowania spolerować, choć nie wiem czy się da bo z tego co widać to do podkładu zarysowane. Albo pojechać do lakiernika niech zrobi zaprawkę i spoleruje.

Christopherek
26-12-2016, 14:03
a jaka cena takiego usuwania wgnieceń byłaby w przybliżeniu od elementu? No niestety mocno zaryłem, nim jeszcze wychamowałem w błocie to zdążył się mocno wrysować, narazie zabezpieczam takim lakierem bezbarwnym żeby po prostu deszcz i woda się tam nie dostawały a nie wiem czy w aucie za 3k nawet pewnie za tyle go nikt nie kupi opłaca się wkładać kasę na lakiernika itp. po prostu raczej wydaje mi się by to zabezpieczyć jakoś by nie rdzewiało zbytnio... Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :)

pääkäyttäjä
26-12-2016, 14:45
Wgniecenia z uszkodzonym lakierem nie da się wyciągnąć bez ryzyka dalszego uszkodzenia powłoki. Szpachlowanie i malowanie z cieniowaniem to moze jakieś 300 Zł.

Lähetetty minun Xperia XZ laitteesta Tapatalkilla ;-)

Leszek_70
26-12-2016, 20:54
pääkäyttäjä, co do wgnieceń z uszkodzonym lakierem np. pękniętym z tym lekko się nie zgodzę bo wyciągnąć się da, ale ryzyko dalszego czyli większego uszkodzenia powłoki lakierniczej jest jak najbardziej i tu ma kolega rację, ale żeby go zabezpieczyć po ewentualnej takiej naprawie z takim uszkodzeniem to niestety tylko pozostanie lakiernik, aby to ogarnąć, i zrobić to w sposób taki jak powinien być zrobiony- prawidłowy, aby wszystko było zabezpieczone i polakierowane, wraz z cieniowaniem jak już kolega wspomniał i też ma rację. Co do usuwania wgnieceń bez lakierowania to tak jak wspomniałem wyżej fachowiec musi to obejrzeć i wtedy oszacuje oraz powie czy jest to wykonalne ale to musi być gość który tym się zajmuje zawodowo niestety cena nie jest ustalana na sztywno za element niestety jak przez lakierników. Z tego co ja się orientuję to najlepiej robi się na lakierach fiatowskich, najgorzej na mercedesach, oplach. Każdy z tych fachowców mam namyśli naprawdę dobrych w tym fachu (wiem co mówię bo mam na co dzień z tymi ludźmi do czynienia w pracy i robią w tym 30-40 lat tylko tym się zajmują niczym innym u mnie w pracy zanim auto trafi na salon jeżeli cokolwiek jest do zrobienia), każdy z nich ma swoje sposoby, oraz sprzęt do tego typu napraw. Potrafią robić pod światło jarzeniowe a także posiadają specjalne lampy z przyssawkami o różnym kolorze światła, a także specjalne druty blacharskie którymi się posługują przy tego typu naprawach ale i inne narzędzia, i naprawdę trzeba to umieć robić i mieć pojęcie. Sam czasami próbowałem ale jak nie ma się wprawy i doświadczenia to jak byś nie umiał czytać w szkole tak to jest. Potrafią oszacować naprawę po obejrzeniu uszkodzenia i powiedzieć w przybliżeniu ile ona im zajmie czasu i robią to w trybie produkcyjnym na osobnych stanowiskach gdzie auto po takiej naprawie jest sprawdzane w specjalnie oświetlonej komorze. Ludzie ci jeżdżą po salonach i naprawiają auta po stłuczkach, gradzie, wgnieceniach parkingowych klientów których auta są na gwarancji, a salon chce zminimalizować koszty takiej naprawy a napisać w książce że był lakierowany i wziąć za całość kasę jak za normalną naprawę lakierniczą. Wiem także że cena od punktu po gradzie w zależności jak jest mocno zbite auto to 40-50 PLN. Jeżeli auto np. po gradzie jest dosyć obite lub całe to zaznaczają punkty kredką i zliczają razem lub jak robią to prywatnie to szacują po obejrzeniu całego auta ile wezmą za całość roboty.
Ale w kolegi przypadku podjechał bym do lakiernika dobrego i niech oszacuje tą naprawę tak moim osobistym zdaniem będzie najlepiej bo z tego co widać uszkodzenie jest do podkładu i dosyć wgięte to i tak by się bez lakiernika nie obeszło. Warto po naprawie w trakcie sprzedaży jeżeli klient będzie miał miernik lakieru lub będzie chciał sprawdzić lakier nadmienić i pokazać ewentualnie zdjęcia uszkodzenia że coś takiego było robione, i poinformować że cena już jest obniżona ze względu na tą naprawę.

pääkäyttäjä
27-12-2016, 06:41
Z tego, co sam doświadczyłem, to powyższe wgniecenie bez lakierowania się nie obejdzie. To nie jest punktowe wgniecenie jak po gradobiciu czy uderzeniu w słupek. Ja bym tego nie robił, opuścił cenę i pchnal auto do ludzi.

Lähetetty minun Xperia XZ laitteesta Tapatalkilla ;-)

Leszek_70
27-12-2016, 17:22
Ja osobiście też tak radziłem koledze ale napisałem tak ogólnie skoro kolega pytał o to ile taka usługa może kosztować, co do tych gradobić i punktowych wgniotek to nie tylko robią takie rzeczy ale i duże wgniecenia i klienci myślą sobie że odbierając auto z salonu to cycuś malina itd. jest a jakie numery robią zanim pójdzie do salonu to jeszcze byś się zdziwił, to można osiwieć normalnie widząc to wszystko:lol:

Christopherek
29-12-2016, 16:17
Dzięki, tak zrobię, bo komuś, kto wymaga by auto jeździło dobrze i działało, to idealnie się sprawdzi, gdyby nie to że założenie lpg plus oc kosztuje więcej niż auto z oc rocznym i instalacją na sprzedaż to bym zrobił ale narazie 4 tys. włożyć w auto warte 2,5-3k to trochę za dużo :) Poza tym chyba przynajmniej na razie odpuszczę sobie bravę, bo uwielbiam to auto, miałem najpierw bravę bez niczego nawet wspomagania nie miała ale miała mega kolor, potem miesiąc niecały zaszpachlowane renault megane, i znów do bravy wróciłem, ale muszę coś tańszego szukać, bo to nie moje możliwości finansowe, no i dla jednej osoby wystarczy coś w stylu corsy xd Bo z tych mniejszych aut to fiat niestety nie ma dużo, punciaków już mało pierwszej generacji, a cinquecenta i seicenta to mimo wszystko trudno znaleźć ze wspomaganiem i czymkolwiek na pokładzie. Na moją wymarzoną pandę jeszcze za mało kasy, chyba że vana ostatnio widziałem ale mimo wszystko czasem zabieram dwie osoby lub 3 to niezbyt, dzięki za odpowiedzi :)