PDA

Zobacz pełną wersję : Croma po kolizji, czy jest sens naprawiać



maciekpt
05-12-2016, 13:08
Witajcie,
blisko 2 tygodnie temu żona miała kolizję (nie wyhamowała i najechała na poprzedzające auto na autostradzie, można to zobaczyć w Polskich Drogach: https://www.youtube.com/watch?v=etswSC64MR0, od 1:55, na końcu jest zdjęcie).
Auto od razu pojechało do znanego krakowskiego serwisu na Belwederczyków i dzisiaj dostałem wycenę. Wstępnie jest mowa o kwocie 13 tys. zł i to w większości na używanych częściach (a AC brak) :O W sumie sporo bo nie wyglądało to wszystko aż tak tragicznie no ale niestety się zbiera się. Ogólnie uszkodzony jest pas przedni, maska, zderzak, oba błotniki, lampy, szyba, chłodnice, wiązka elektryczna, skrzynka bezpieczników i przekaźników, akumulator, rura do turbo, itd. Pan z serwisu nie mówił niczego o silniku i skrzyni, zawieszeniu więc pewnie wszystko całe (ale do weryfikacji jeszcze).
Teraz zasadne jest pytanie o sens ratowania auta bo przy kwocie 13 tys. to mijamy już połowę wartości. Czy nie lepiej się go pozbyć.
Co sądzicie?

mirek8423
05-12-2016, 13:22
kurcze Maciek współczuje, na zdjęciu nie wygląda to tak tragicznie a tu 13 tys się uzbierało a jeszcze ostateczna kwota nie jest znana. Nie wiem jak Ty ale ja sprzedał bym i kupił coś innego i nie koniecznie Cromę.

maciekpt
05-12-2016, 13:35
No właśnie, nie wygląda tak tragicznie ale się zbiera.
Tu jest lista, która mi gość dyktował:
pokrwa silnika
zawiasy pokrywy
podszybie plastik
spryskiwacze
zerwane odbojniki regulacyjne pasa przedniego
zamek pokrywy silnika
nadkole lewe
obudowa przekaźników i bezpieczników
atrapa wlotu powietrza
logo
oba reflektory
błotnik lewy
błotnik prawy
akumulator i podstawa akumulatora
kierownica powietrza
odbojniki chłodnic
wzmocnienie przednie/pas przedni
wzmocnienie zderzaka
ślizgi zderzaka
szyba przednia
rura metalowa turbo
chłodnica wody
chłodnica klimatyzacji
chłodnica oleju
zderzak przedni
przerwana wiązzka elektryczna
silniczek regulacji reflektora lewego
instalacja elektryczna od spryskiwaczy przy zbiorniczku
obudowa wentylatorów

Za powyższe części wyliczył wstępnie ok. 8 tys. Do tego prace blacharskie i lakiernicze.

Maxi
05-12-2016, 13:36
Tragedii nie ma z uszkodzeniami, ale cena duża za naprawę. Rozejrzyj się za innym warsztatem, niekoniecznie w Krakowie. Handlarze z tego auta zrobili by "bezwypadkową igłę". Ideałem będzie znalezienie Cromy w tym kolorze bitej z tyłu ;)

Abramsik
05-12-2016, 13:42
Wyrazy współczucia. Co do pytania "co dalej"?
Wariant ! - Sprzedaż
Za ile sprzedasz Cromkę w tym stanie - 10 tys. PLN ? Na części pewnie więcej ale to czas, czas i miejsce. Dodatkowo musisz dołożyc aby coś kupić. Tu zaczyna sie ruletka jak to przy kupnie. Moim zdaniem to w tym wariancie także będziesz "lżejszy" o 10-15 tys.
Wariant II Naprawa
M/z wariant rekomendowany. Jeśli masz zaufanie do zakładu to samochód bedzie OK. Fakt wydasz 13 tys. ale będziesz znał swój samochód. Fakt pobędziesz z nim dłużej ale stracisz mniej i pieniędzy i zdrowia.

mirek8423
05-12-2016, 13:43
Maciek a poduszki całe czy wystrzeliły?

maciekpt
05-12-2016, 13:56
No poduszki całe, uderzenie poszło górą bo wjechała jakby pod pakę tego dostawczaka.

dbh
05-12-2016, 13:59
szwagier mial ostatnio dzwona Focusem, wycena rzeczoznawcy najpierw cos kolo 17tys, pozniej kolejna wycena prawie 24, a ASO wycenilo naprawe na ponad 30.
zrobili z tego szkode calkowita, szwagier wzial kase i naprawil poza ASO za lacznie okolo 19-20tys wiec tak jak chlopaki pisza idz do jakiegos prywatnego zakladu blacharsko / lakierniczego i niech zrobi wycene. tylko trzeba kogos kto sie na tym zna a nie pana mietka z garazu najblizszego.

maciekpt
05-12-2016, 14:00
No to jest właśnie w prywatnym warsztacie, nie w ASO. Strach pomyśleć ile mogłoby to kosztować we Fiacie.

miszko
05-12-2016, 14:03
Oglądałem ten odcinek i widziałem tą sytuację, a tutaj patrz klubowicz.

Nie znam serwisu, ale to jest ASO?
Kwota 13 tys. zł to jest duża kwota, raczej to było wyceniane na oryginalnych częściach i raczej się nie patyczkowali w zakresie napraw (w sensie, że coś co idzie uratować, ale jest uszkodzone i tak wymieniają na nowe).

Poduszki nie strzeliły, nic nie słychać i nie widać aby strzeliły? Co jest uszkodzone w pasie przednim nie tak?

Moim zdaniem auto jest do uratowania kupując używane części i dokonując naprawy w zakładzie.
Znam człowieka, który takie coś by zrobił do stanu bdb, ale jest w Wielkopolsce i drugi problem to jego czas.

EDIT: Dopisałeś gdy pisałem, więc pytanie o ASO jest nieaktualne.

mietus555
05-12-2016, 14:12
Faktycznie szkoda że coś takiego się przytrafiło, ale myślę że trzeba dać do wyceny innemu warsztatowi bo chyba np. prawy błotnik powinien ocaleć i jeżeli chodzi o używki to ceny nie są zbyt wygórowane.

maciekpt
05-12-2016, 14:43
Tak, wycena w innym miejscu jak najbardziej. Prawy błotnik nie jest złamany ani zgnieciony ale ma urwane zaczepy i podobno do łatania też się to nie nadaje.

maka131
05-12-2016, 15:36
ja bym kupił części i sam je wymienił. auto oddałby tylko do lakierowania. ale ja jestem na tym punkcie zboczony, zrażony do warsztatów i robię samemu ile się tylko da.
z tego co widzę na zdjęciu są to elementy które łatwo się wymienia. jeśli trafią się w kolor to super, jeśli nie to do malowania. jeśli sam to wymienisz i oddasz auto do malowania to zmieścisz się w 5 tys.
oczywiście jeśli masz miejsce, masz choć trochę zacięcia do majsterkowania i masz gdzie to robić.

na zdjęciu/filmie nie widać tego, mam nadzieje że mocowanie amora nie jest ruszone.

maciekpt
05-12-2016, 15:56
Niestety problemem jest brak czasu na taką robotę :\

miszko
05-12-2016, 16:05
Najlepiej odkupić od kogoś jak najwięcej części z innego egzemplarza i oddać do mechanika/blacharza/lakiernika.
Tylko wpierw mu pokaż auto, aby Ci poradził co trzeba kupić. Dla przykładu prawy błotnik nie oberwał mocno, a urwane zawiasy można naprawić, po co więc kupować cały błotnik.

RafalWawa
05-12-2016, 16:30
Uuu, współczuję :(

A co robić dalej? - musisz sobie to przemyśleć. Pierwsza sprawa - ten kosztorys może nie być ostateczny. Ja bym raczej założył że "nie mniej niż.. " Owszem - można szukać tańszego warsztatu ale jeśli decydujesz się to zrobić (tzn jeśli ja bym się zdecydował to zrobić) to raczej powinna to być opcja "dobrze" - a nie "tanio" ( bo "dobrze i tanio zwykle nie idzie w parze). Miej to na uwadze. Ale żeby zrobić - musisz mieć skąd wytrzasnąć kasę na tą robotę ( + trochę ezerwy bo tak jak wspomniałem - to nie musi być całość kosztów). Przede wszystkim silnik - to że go nie ma w kosztorysie nie znaczy że nie ucierpiał ( może byc tak że w obecnym stanie nie da się tego wycenić) - więc moim zdaniem masz tu głowny punkt ryzyka jeśli idzie o koszty

Jeśli sprzedasz - nie wiem ile kasy dadzą ci za to handlarze, ale załóżmy że 10 tyś (ktoś taką kwotę tu rzucał), dokłądając 13kzł które musiałbys przeznaczyć na naprawę- masz 23kzł.. kupisz za to coś co by ci odpowiadało? tu sam musisz sobie odpowiedzieć.
A jeśli masz możliwość dołożenia więcej (np jakiś kredyt/poyczka w banku) - to możesz kupić coś nowego/większego/innego (cokolwiek tam preferujesz)...
Tu nie ma złotej rady, siąź, przemyśl, uwzględniając swoje możłiwości finansowe i fakt że to pewnie decyzja na lata ( albo i nie) ...

bronx
05-12-2016, 16:32
Albo sam skompletujesz części kupując na allegro, i dasz komuś założyć, lub zrób sam.
Jak szkoda czasy to płać i płacz ... za darmo nikt nie zrobi, chodź 13 koła to dużo za dużo patrząc na twoją rozpiskę.

hubert_rs
05-12-2016, 17:42
Maciek,
Kiedyś, kiedyś moja żona również miała na skrzyżowaniu przygodę Citroenem Xsara….co prawda zakres strat był mniejszy (zderzak ze wzmocnieniem, dwa reflektory, maska z atrapą i zawiasami, zamek maski, błotnik do klepania i szpachlowania, ze trzyplastiki pod maską, trochę prostowania w komorze silnika), ale zabrałem się za robotę samemu. Jeden wieczór spędziłem na allegro zamawiając potrzebne części, podjechałem też na szrot po maskę i zderzak. A później to już jak klocki lego, no może prawie jak klocki. W każdym razie w trzy dni (praca po ok 12h dziennie) ogarnąłem temat razem z lakierowaniem (cały przód – maska, zderzak błotniki). No i ze 3h kolejnego dnia na montaż polakierowanej maski i zderzaka. Oczywiście lakierowanie nie wyszło jakoś mocno ładnie, ale przymknąłem na to oko. Zależało mi na szybkim przywróceniu samochodu do życia a musiałbym długo czekać na rozsądnego cenowo blacharza. Lakier się trzyma już ósmy rok, wiem bo auto jeździ cały czas u kogoś w rodzinie. A całość zrobiłem za niespełna 1/3 tego co dostałem z AC.

Z samym założeniem gratów aż tak długo się nie schodzi, najwięcej czasu potrzebowałem na szpachlowanie i lakierowanie. Ty masz więcej do wymiany, ale jak będziesz miał wszystko co trzeba to w miarę szybko idzie montaż. Rozważ może jednak samodzielne prace, poświęć kilka dni. Oddaj tylko całość do lakierowania. A będziesz finansowo sporo do przodu.

pezet3
05-12-2016, 17:47
Maciekpt autka.pl nie sa tanie. Ja jak miałem szkodę spytałem o naprawę u nich to wychodziło taniej około 1500 jak w ASO.
Na centralnej na przeciwko M1 jest Markowski wyślij foty mailem z zapytaniem ile to będzie kosztować.


Wysłane z mojego LG-D722

pezet3
05-12-2016, 17:49
http://www.automarkowski.pl/

Wysłane z mojego LG-D722

mirek8423
10-12-2016, 20:25
Maciek no i jaka decyzja?

maciekpt
12-12-2016, 09:19
Ogólnie to zabieram auto z serwisu i powoli kupuję części. A potem może znajomy blacharz mojego ojca się podejmie roboty. To chyba będzie najtańsza opcja.

bronx
13-12-2016, 10:43
I uważam że podjąłeś najlepszą decyzję !
Powodzenia w kompletowaniu !!!

maciekpt
13-02-2017, 09:36
Piszę, żeby się pochwalić, że Croma gotowa :) W sumie to wygląda nawet lepiej niż przedtem ;) Zajęło to trochę czasu (ponad 2,5 miesiąca od kolizji) ale jednak wyszło trochę taniej: ok. 8-8,5 tys. zł (plus koszt dwóch lawet ok. 1 tys. zł). Co prawda nie ma w tym bezcennej roboty mojego Ojca ale przynajmniej wiem, że wszystko czego dotknął jest zrobione na 100%.

bob96
13-02-2017, 09:50
To super że naprawa zakończona :) a najważniejsze że jesteś zadowolony, tak jak napisałeś pomoc Ojca jest bezcenna :supz: co niezmiernie cieszy :lol:

mirek8423
13-02-2017, 11:57
:bravooo: Maciuś. Pięknie. Co prawda ja pisałem żeby sprzedać rozbite auto ale bardzo się cieszę że się cieszysz haha, super. Ja sprzedałem wczoraj moją i juto jadę oglądać bmw serii 3 ale 2 litrową a nie 3 tak jak bym chciał. Może kiedyś sobie kupię i taką ...