PDA

Zobacz pełną wersję : Docieranie silnika



tedybear
03-12-2016, 19:02
Witam Forumowiczów.
W związku z tym, iż będę właścicielem TIPO to mam takie zapytanie:

JAK I CZY WOGÓLE DOCIERAMY SILNIK? - 1.4 BENZYNA 95KM -

Ile osób tyle różnych teorii. Panowie w salonie stwierdzili iż nie trzeba nic docierać. Gdzieś tam na naszym forum zdawkowo ktoś stwierdził iż jeśli nie będę docierał to i więcej oleju będzie brak i trwałość mniejsza.
Więc jak to jest z tym docieraniem???

ja znalazłem na wujku Google to:

Przy docieraniu silnika pamiętaj, aby:

nie wkręcać silnika na zbyt wysokie obroty - co znaczy zbyt wysokie obroty w naszych TIPKach
unikaj jazdy na niskich obrotach - to znaczy jakich obrotach
nie jeździć z maksymalną prędkością
nie przyspieszać zbyt gwałtownie
nie holować przyczep ani innych pojazdów
unikać długiej i jednostajnej jazdy - długa znaczy ile?
unikać krótkich podróży - czyli co do mamusi na obiad 15km dalej nie mogę jechać?
często zmieniać biegi i prędkość - no to jak ma nie jeździć na długich ani na krótkich trasach to gdzie mam jeździć ;) ?
wymienić olej po 1500-2000 km

marek555
03-12-2016, 19:06
Mnie powiedzieli abym normalnie jeździł - bez szaleństw i to wystarczy

tasior27
03-12-2016, 19:13
Mi w salonie to samo. Wymiana oleju za rok lub przy 15 tys km. Auto dobierane podobno podczas produkcji.

Ridi
03-12-2016, 19:20
Nasze Tipka mają silniki dotarte w czasie produkcji przez pracę na sprężonym powietrzu przez odpowiedni czas i na odpowiednich obrotach, do tego później standardowa hamownia na benzynie. Nasze silniki są dotarte zatem, jedynie zalecany jest czas na "ułożenie silnika" czyli:
-nie pałować silnika powyżej 3500-4000rpm,
-nie deptać do podłogi,
-za każdym razem jak do odpalamy dać mu się dogrzać i dopiero koniec jazdy.
Takie coś powinno potrwać 500-1000km, w zależności jak kto woli (zasadniczo nie trzeba tego robić, ale zaleca się), po tym czasie jeździmy normalnie, dynamicznie, korzystając z pedału gazu ile trzeba i z pełnego zakresu obrotów. Olej zmieniamy jak w książce, za rok lub 15kkm (osobiście zastanawiam się jednak czy po zimie nie zmienić oleju, nawet jak będę miał 5kkm).
Jak sobie na starcie ułożymy silniki tak będą one chodziły w dalszym czasie ;)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Witam Forumowiczów.
W związku z tym, iż będę właścicielem TIPO to mam takie zapytanie:

JAK I CZY WOGÓLE DOCIERAMY SILNIK? - 1.4 BENZYNA 95KM -

Ile osób tyle różnych teorii. Panowie w salonie stwierdzili iż nie trzeba nic docierać. Gdzieś tam na naszym forum zdawkowo ktoś stwierdził iż jeśli nie będę docierał to i więcej oleju będzie brak i trwałość mniejsza.
Więc jak to jest z tym docieraniem???

ja znalazłem na wujku Google to:

Przy docieraniu silnika pamiętaj, aby:

nie wkręcać silnika na zbyt wysokie obroty - co znaczy zbyt wysokie obroty w naszych TIPKach
unikaj jazdy na niskich obrotach - to znaczy jakich obrotach
nie jeździć z maksymalną prędkością
nie przyspieszać zbyt gwałtownie
nie holować przyczep ani innych pojazdów
unikać długiej i jednostajnej jazdy - długa znaczy ile?
unikać krótkich podróży - czyli co do mamusi na obiad 15km dalej nie mogę jechać?
często zmieniać biegi i prędkość - no to jak ma nie jeździć na długich ani na krótkich trasach to gdzie mam jeździć ;) ?
wymienić olej po 1500-2000 km

Te zalecenia są prawdziwe, ale dla silników które wymagają dotarcia. O tym zawsze bezwzględnie jest mowa i w instrukcji i przy odbiorze auta i tego należy się bezwzględnie trzymać w takim wypadku, ale nas to nie tyczy.

ZAFFERANO
03-12-2016, 19:38
Proponuję to oglądnąć! Myślę że ten pan w tematach motoryzacyjnych ma dużo do powiedzenia i to same mądre rzeczy.

https://www.youtube.com/watch?v=BLoMTiPHres

:)

marnyd4d
03-12-2016, 20:21
Ja generalnie lekko traktuje autko i gdy kupiłem tipo zastanawiałem się nad zmianą oleju po przejechaniu 2tys km. Niestety tego nie zrobiłem i nie wiem czy nie popełniłem błędu. Auto ma obecnie przebieg 9tys km i 14.12.2016 jestem umówiony na pierwszy przegląd wraz z wymianą oleju. Jakie wy macie zdanie w temacie wymiany oleju po przejechaniu np:2tys km??? Może ktoś zdecydował się na taki krok???? Czekam na odp

ZAFFERANO
03-12-2016, 20:25
Jakie wy macie zdanie w temacie wymiany oleju po przejechaniu np:2tys km??? Może ktoś zdecydował się na taki krok???? Czekam na odp

Zaszkodzić mu nie zaszkodzisz :) To pewne! Też się zastanawiam czy tak nie zrobię! Tani ten olej nie jest ale wobec kosztów które można spowodować zaniedbaniami to nie jest jakaś wielka kwota! Mamy niepowtarzalną szansę od A do Z wszystko zrobić aby samochód był w jak najlepszej kondycji za kilka lat to zróbmy to :) Tu już nie będzie można zwalić na niemieckiego emeryta że zaniedbał... Kupuję nowe auto po to żeby móc samemu zadbać o niego od nowości i żeby mi służył kto wie czy nie nawet 10 lat :)

marnyd4d
03-12-2016, 20:37
Zgadzam się dlatego pierwszy przegląd robię przy przebiegu 9tys km zamiast 15tys. Mogłem jeszcze jednak zmienić ten olej przy 2tys km. No ale czasu jeż nie cofnę

krowka1978
03-12-2016, 21:57
Zgadzam się dlatego pierwszy przegląd robię przy przebiegu 9tys km zamiast 15tys. Mogłem jeszcze jednak zmienić ten olej przy 2tys km. No ale czasu jeż nie cofnę

Nic mu nie będzie. Mój Kropek pierwszą wymianę miał przy 15kkm, teraz ma prawie 180kkm i silnik śmiga bez problemów :wink:

JackTheNight
03-12-2016, 22:02
Dokładnie wymiana oleju przy 2 tyś. czy 5 tyś. mija się z celem. Zlewacie tak naprawdę dobry olej.
Często w serwisach mechanicy taki olej zabezpieczają i wlewają do swoich aut - i to jest info na faktach autentycznych.
Ja również wymienię olej przy 15 tyś.

jedi
03-12-2016, 22:06
Wymiana oleju po 2 tys km w nowym aucie to moim zdaniem głupota, czemu by to miało służyć prócz uszczupleniu portfela? Lepiej żone na kolacje zaproś jeśli już musisz na coś wydać kase :)

Co do docierania to ja uważam, że po prostu przez pierwszy tysiąc km nie pałować silnika, tzn nie wchodzić na czerwone pole w obrotomierzu i to wystarczy. Tak jak już ktoś wyżej napisal, w dzisiejszych czasach te silniki są już 'docierane' w fabryce :)

tedybear
03-12-2016, 23:16
Czyli jak jest w materiale filmowym jeździmy normalnie cokolwiek to znaczy, nie jeździmy na 5tce z obrotami 1200 i nie jeździmy na 3-ce z obrotami prawie na maksa. i nie wymieniamy oleju po 2tysiach
niby proste

kjk
04-12-2016, 00:03
unikać długiej i jednostajnej jazdy - długa znaczy ile?
unikać krótkich podróży - czyli co do mamusi na obiad 15km dalej nie mogę jechać?
Co do długiej, jednostajnej jazdy, to w PL totalnie niewykonalne. W USA nawigacja mi kiedyś powiedziała: "A teraz 500 kilometrów prosto" :wink: Jakbym miał Teslę, to tylko zapiąć tempomat i pójść spać.
15km to już nie jest tak blisko. Na pewno silnik osiągnie temperaturę roboczą. Natomiast nie byłoby pewnie dobrze, gdybyś pierwsze 1000km przejechał w odcinkach po 3km :lol:
Co do obrotów, przypuszczam, że ten silnik woli wyższe (oczywiście bez przesady) niż zbyt niskie.
Olej po 1000km to się w maluchu wymieniało, żeby zlać opiłki metalu (tam nawet filtra oleju nie było).

bzykol
04-12-2016, 00:40
Zastanawiam się czy Niemiec, Włoch fleja czy inny Szwajcar miał takie dylematy ze swoim nowym samochodem. Oczywiście, że nie miał. I co? I nic. Moje poprzednie uciorane stilo (diesel) miało pierwszą zarejestrowaną wizytę w serwisie na wymianę oleju po 20 tys. Obecne (benzyna) po 35 tys (sic!). I co? I gówno. Obydwa jeżdżą. Pierwsze nalatało prawie 400 tys (na blacie niecałe 200) i sprzedałem je z żalem, bo mi się powiększyła rodzina i musiałem kupić kombi. Obecne (benzyna) też się toczy i nic mu nie dolega. Oczywiście przebieg też cofnięty. W tym przypadku ciężko zweryfikować, ale przynajmniej 50 tys. Grunt to się nie przejmować, dobrze się odżywiać i regularnie kał oddawać. Auto to nie dziecko ;)

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

jaroslawrak
04-12-2016, 01:19
Olej po 1000km to się w maluchu wymieniało, żeby zlać opiłki metalu (tam nawet filtra oleju nie było).
Eee tam nie było....był filtr odśrodkowy w kole pasowym...przy wymianie łańcucha rozrządu wyskrobywało się z niego gęsty osad z opiłkami metalu.

krowka1978
04-12-2016, 03:58
Eee tam nie było....był filtr odśrodkowy w kole pasowym...przy wymianie łańcucha rozrządu wyskrobywało się z niego gęsty osad z opiłkami metalu.

A powinno się ten filtr odśrodkowy czyścić regularnie, nie tylko przy wymianie łańcuszka - to były czasy, wymieniało się łańcuch na parkingu pod blokiem...

leinad
04-12-2016, 13:37
Trochę w temat się kiedyś zagłębiłem. Mam też auto zabytkowe, które siłą rzeczy robi małe przebiegi i zimuje w garazu. Wielu twierdzi, że wymiana oleju może się odbywać nawet co 2 lata a kryterium może być przebieg auta a nie wiek oleju. Wymiana co 15000 lub rok to nie jest jakaś granic bezpieczeństwa, a działanie na wyrost. Nie należy się stresować. Autu nic nie grozi bo po 15000 km lub roku olej nadal "trzyma" wiekszość parametrów.

Wymiana po 2000 km to chyba jakiś mit z poprzedniej epoki, kiedy silniki faktycznie się docierało, a jeśli się docierało to mogły być w nich opiłki metalu. Oczywiście taka wymiana nie zaszkodzi (ale noc nie da) poza uszczuplenie portfela.

speedhub
05-12-2016, 11:33
U mnie "docieranie" wygląda następująco:
1) dostosowuje się do wskazań komputera (tzn. strzałki zmiany biegów) przez co jeżdżę w zasadzie do 3000-3200 obr.
2) przejechałem przez 4 tyg. 1100 km - do pracy mam 4 km silnik co prawda dogrzewa się. Mając jednak w świadomości, że to za krótki dystans do ewentualnego "dotarcia" silnika zrobiłem 3 dłuższe trasy po 150 km, 200 km i 400 km.

tedybear
01-01-2017, 16:17
Witam
czyli podsumowując:
- przez jakieś tysiąc km nie latać krótkich tras np. po 3-5km - aby silnik mógł się rozgrzać. Ile powinien wynosić minimalny kilometraż - ile powinna wynosić minimalna trasa? albo ile silnik powinien pracować na tej swojej normalnej temperaturze?
- nie wkręcać go na wysokie obroty i stosować się do strzałek zmiany biegu
- wymiana oleju po 2tysiącach to głupota więc albo po 15tys albo po roku

a co z dłuższymi trasami? do teściów mam jakieś 360km i przeważnie ekspresówką (S3) i autostradą wolności (A2). Więc pytanie moje jest takie: czy polecieć sobie na taką trasę i lecieć 120km na 6 biegu czy jak na razie odpuścić sobie wizytę u teściowej? :)

marnyd4d
01-01-2017, 16:39
Moje tipo od razu miało trasę ponad 400km ponieważ odbierałem je w Warszawie. Podczas powrotu do domu nie przekraczałem 3tys obr/min co około 70km robiłem krótkie przerwy żeby nie przeciążać silnika(nie wiem czy to mądre posunięcie ale jestem staroświecki więc stosowałem takie przerwy). Też myślałem nad zmianą oleju po 2tys km ale jakoś się nie złożyło i wymieniłem olej po 9tys km. Ogólnie bardzo delikatnie traktuje samochód może raz wkręciłem go do 5tys obr/min pewnie ktoś powie że powinienem go częściej kręcić tak wysoko ale jakoś mnie to nie rajcuje. Ja nadal nie gaszę samochodu po przejechaniu krótkich odcinków tylko staram się rozgrzać silnik do jego temperatury roboczej. Tipo bardzo szybko łapię temperaturę silnika ale ja zawsze patrzę na wskaźnik temperatury oleju i gdy jego wartość jest odpowiednia dopiero wtedy gaszę silnik. Może to wyglądać że jestem niewolnikiem swojego samochodu i pewnie to prawda ale to moje pierwsze nowe auto i chcę je traktować jak najlepiej potrafię:smile:

tedybear
01-01-2017, 17:36
no wiesz pytanie marny czy to dobrze, że tak traktujesz auto. Jakiś koleś na YT opisał sytuację jak pracował w salonie jakieś marki. Miał swoje służbowe auto i takie samo dawali redaktorom/dziennikarzom do jazd testowych. On służbowe traktował delikatnie a dziennikarze wiadomo. Jak się potem okazało silniki w dwóch autach się tak ułożyły, że ten dziennikarski model był bardziej dynamiczny niż jego służbowy traktowany delikatnie.
Lepiej chyba większe obroty dla naszych silników niż minimalne

marnyd4d
01-01-2017, 18:16
Może masz rację ale jakoś dźwięk silnika tipo na wysokich obrotach jest dla mnie mało przyjemny a nawet męczący. Ja całe życie jeździłem dieslami i może dlatego mam takie przyzwyczajenie do niskich obrotów

kjk
01-01-2017, 23:20
czy polecieć sobie na taką trasę i lecieć 120km na 6 biegu czy jak na razie odpuścić sobie wizytę u teściowej?
Żartujesz sobie, wpadłeś w paranoję, czy po prostu szukasz pretekstu, żeby nie odwiedzić pani teściowej? :lol:

ZAFFERANO
01-01-2017, 23:39
Musi jej nie lubić! Ja w dniu odbioru jadę auto pokazać najpierw mamie a potem z żoną i dzieciakami jedziemy do teściowej się pochwalić. No i czeka mnie od razu kurs do przyjaciela do Knurowa... Nowe auto nie jest po to żeby nim nie jeździć albo go szczególnie oszczędzać. Rozsądnie dotrzeć czyli nie pałować przez pierwsze 500 km i cieszyć się jazdą. Ja na pierwszy miesiąc to zaplanowane mam jakieś 2 tyś przebiegu. Ferie będą i trzeba korzystać :-)

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

tedybear
02-01-2017, 01:42
-za każdym razem jak do odpalamy dać mu się dogrzać i dopiero koniec jazdy.

Czyli mam rozumieć, że odpalamy autko, kiedy jest niedogrzane nie obciążamy silnika zbytnio, kiedy już osiągnie temperaturę roboczą pojeździć nim troszkę i wtedy zgasić?
A co to dokładnie znaczy "nie obciążać silnika"?
nie jeździć na max obrotach, nie ciągnąć przyczepy z kartoflami, nie jeździć z kompletem pasażerów, nie jeździć na zbyt niskich obrotach?

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Teściowa jest OK ale przez pierwsze 3 dni. Potem różnica pokoleń i charakterów bardzo mocno się uwidacznia.
Pytam o długie trasy bo gdzieś TUTAJ na forum czytałem, że nie zaleca się długich tras ewentualnie przerwy aby silnik przestygł. Zresztą Damian Śmigielski sam mówił, ż przy układaniu silnika nie zaleca się jeździć jednostajnie. Jak kurka na S3 i na A2 nie jeździć jednostajnie??? Dodał też aby na początku nie używać tempomatu.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

a może zrobię tak?
nie pojadę S3 i A2 ale aby droga nie była jednostajna pojadę sobie drogą, którą kiedyś się jeździło do poznania i dalej jak nie było S3 i A2. Droga nie jest monotonna, ciągle jakieś wioski a i rozpędzić się można, zmienne obciążenie silnika będzie, będę pilnował strzałki zmiany biegów a jak wrócę od teściowej to już silnik ułożony :)

kjk
02-01-2017, 17:02
przy układaniu silnika nie zaleca się jeździć jednostajnie. Jak kurka na S3 i na A2 nie jeździć jednostajnie???
W PL problem długiej jednostajnej jazdy nie istnieje. Ile pojedziesz na tym tempomacie? Z 10 minut? Potem trafisz wyprzedzające się tiry albo inną łajzę. W USA zdarzało mi się, że nawigacja mówiła: a teraz 400km prosto i ... było prosto, nie więcej niż jeden zakręt w ciągu godziny

jedi
02-01-2017, 18:58
So true :(
Zawsze tak bardzo chciałem tempomat w nowym aucie a teraz go nawet nie używam. Pare razy próbowałem ale to bez sensu.. Musiałby być ten aktywny tempomat dopasowujący prędkość do samochodu przed nami.
Jedynie jadąc późno w nocy kiedy drogi puste tempomat się sprawdza.

tedybear
02-01-2017, 19:03
Jedi to mnie teraz zmartwiłeś wręcz na wskroś. ja mam auto z 1994roku i moim marzeniem były uchwyty na kubki i tempomat :) a Ty mi piszesz, że to zbędne ech :)
oczywiście tak pół żartem pół serio

kjk
02-01-2017, 19:23
Zawsze tak bardzo chciałem tempomat w nowym aucie a teraz go nawet nie używam. Pare razy próbowałem ale to bez sensu.
To również kwestia zwyczajów drogowych. W Ameryce większość ludków używa tempomatu, więc gdy wyprzedzisz gościa jadącego np. 3mph wolniej niż Ty, to z taką prędkością się od niego oddalasz. U nas wyprzedzony ludek natychmiast wpada na pomysł, że pojedzie trochę szybciej, wyprzedza, znowu zwalnia i tak w kółko. Przecież zostać wyprzedzonym to jak obelga. :jezdzca:

slawcio74
02-01-2017, 19:54
Tedybear, wracając do tematu docierania silnika, myślę że za mocno rozkminiasz temat jazdy tym samochodem. PO PROSTU JEŹDZIJ NIM I CISZ SIĘ ZAPACHEM NOWOŚCI ! Nie pozwól aby terrorryzm docierania zabrał Ci najlepsze chwile inicjacji z tym samochodem :smile: . Wg mnie nie ma już czegoś takiego jak docieranie, widzę to po swoim , mam przejechane 1500 km i nie widzę żadnego zużycia oleju . Nie widzę też żadnej różnicy w dynamice , przyspieszeniu . Spalanie normuje się ale to dlatego że lepiej wyczuwam sprzęgło oraz robi swoje obserwacja chwilowego spalania... Na początku też byłem zdecydowany na wymianę oleju po 3 tyś. km , ale teraz wydaje mi się że to całkiem niepotrzebne, 400 zł "jak krew w piach" .

tedybear
02-01-2017, 21:37
slawcio może masz racje

tedybear
10-01-2017, 19:04
Czyli Panowie co?
Mam już auto, wylatuję z salonu, pakuje dzieci i jadę do teściowej?! Nie jadę S3 i A2 aby nie było jednostajnej i monotonnej jazdy, tylko aby silnik miał różne obciążenia, nie używam tempomatu i już?????

marnyd4d
10-01-2017, 19:33
Myślę że to najlepszy sposób na dotarcie silnika:smile:

ŻuczekM
10-01-2017, 21:17
Nie obciążaj silnika na niskich obrotach i nie kręć za wysoko. Przez pierwsze 2 tys. km dobrze unikać krótkich odcinków i uważać na obrotomierz. Później przez kilka tysięcy km unikać "ostrej jazdy przy odcince" . Tyle i aż tyle. Tym, którzy nie układają 1.4 16v proponuję zawczasu zaopatrzyć sie w zapas oleju ma dolewkę ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

tedybear
12-01-2017, 21:38
No to ja mam pytanie do wszystkich co już mają dotarte silniki tak dla pewności i spokojności.
Chciałbym zaraz po zakupie wybrać się w trasę około 400km. Zamiast jechać S3 i A2 (monotonna jednostajna jazda) będę jechał pobocznymi tak aby silnik miał zróżnicowane obroty i obciążenia. Czy tak można? Czy na ułożenie silnika można wybrać się w trasę 400km zaraz po zakupie? no i kolejne 400 powrót! czyli w krótkim okresie czasu około 2 3 dni przejechane 800km. I czy 1000 czy 2000 układać silnik?

vesatis
12-01-2017, 22:00
Oj ludzie ludzie, bądźcie mądrzejsi od szpeców z ASO odradzających docieranie i wymianę oleju, nawet w instrukcji napisano, że " W pierwszym okresie użytkowania samochodu silnik znajduje się w fazie docierania, dlatego zużycie oleju silnikowego powinno ustabilizować się po przejechaniu pierwszych 5000÷6000 km." Wymiana oleju po tym okresie nie zaszkodzi, a może pomóc. Przypominam, że Selenia K PE jest tanim olejem, filtr też kosztuje właściwie grosze, więc dlaczego nie?

slawcio74
12-01-2017, 22:13
No to ja mam pytanie do wszystkich co już mają dotarte silniki tak dla pewności i spokojności.
Chciałbym zaraz po zakupie wybrać się w trasę około 400km. Zamiast jechać S3 i A2 (monotonna jednostajna jazda) będę jechał pobocznymi tak aby silnik miał zróżnicowane obroty i obciążenia. Czy tak można? Czy na ułożenie silnika można wybrać się w trasę 400km zaraz po zakupie? no i kolejne 400 powrót! czyli w krótkim okresie czasu około 2 3 dni przejechane 800km. I czy 1000 czy 2000 układać silnik?

Mam przejechane 1800 km. Nie zauważyłem żeby mój tipuś wziął cokolwiek oleju. Ciągle na maksa , a sprawdzałem w weekend. A jeśli chodzi o mój pierwszy przejechany odcinek to UWAGA : A2 i A1 - 320 km - powrót do Bydgoszczy po powrocie z W-wy , bo tam odbierałem samochód. Jechałem z prędkościami różnymi od 90 - 130 , chwilami 140 km / h , max 3700 obrotów , bo inaczej na naszych autostradach nie można .... wyprzedzające się tiry , oszczędzający na benzynie właściciele 3 litrowych suwów itp. Pytam się , po co chcesz się bujać drogami podrzędnym ? Nie kumam tego ....

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Oj ludzie ludzie, bądźcie mądrzejsi od szpeców z ASO odradzających docieranie i wymianę oleju, nawet w instrukcji napisano, że " W pierwszym okresie użytkowania samochodu silnik znajduje się w fazie docierania, dlatego zużycie oleju silnikowego powinno ustabilizować się po przejechaniu pierwszych 5000÷6000 km." Wymiana oleju po tym okresie nie zaszkodzi, a może pomóc. Przypominam, że Selenia K PE jest tanim olejem, filtr też kosztuje właściwie grosze, więc dlaczego nie?

Mój ASO jak byłem na akcji serwisowej podpowiedział mi że nie zaszkodzi , a nawet warto na 3 tyś. km wymienić olej . I chyba tak zrobię, choć tak do końca nie ma mocnego uzasadnienia na to .... Ale mój tipuś ma mi służyć na lata.

tedybear
12-01-2017, 22:35
slawcio74 - w jakimś artykule na YT Damian Śmigielski mówił coś o docieraniu silnika i aby unikać jednostajnych obrotów i jeździe z taką samą prędkością. i żeby silnik miał różne obciążenia i obroty ect. i żeby nie jeździć na tempomacie
S3 i A2 w miare przepustowe drogi i jak osiągnę prędkość przelotową powiedzmy 120km to mógłbym tak cały czas prawie do teściów zatrzymując się tylko na bramkach.
Stąd moja obawa przed drogami A i S

slawcio74
12-01-2017, 22:40
Szkoda zawieszenia , jedź sobie autostradą ale zmieniaj co jakiś czas prędkość , możesz jechać jakiś czas na 5 biegu , stań sobie dwa razy w KFC na kubełek , kurczaczka , wysiusiaj się itd , itd ...

tedybear
12-01-2017, 22:44
a KFC czyli postój po co?

slawcio74
12-01-2017, 22:46
Aby się najeść :food:... i silniczek niech odsapnie :rolleyes:

tedybear
12-01-2017, 22:54
no właśnie czytałem tutaj, że bezcelowe jest to odpoczywanie silnika bo niby po czym. Jak termostat masz OK to silnik ma jednakową temperaturę. poza tym teściowa mówi że KFC to samo zło

slawcio74
12-01-2017, 23:01
To będzie twój wielki dzień a więc idź na całość ! Zalicz KFC ! Olej teściową :lol:... A co do robienia przerw to oczywiście masz rację , nie ma powodów żeby robić przerwy , ale po co się spieszyć , mi się tak dobrze jechało z tej W-wy ,że chciałem minąć Bydgoszcz i jechać dalej , do Gdańska !

tedybear
12-01-2017, 23:28
no to następnym razem wpadnij do Szczecina. Kupię paprykarz i napijemy się wódeczki :) i śledzia kupię a i przenocować będzie gdzie

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Tak mi odpisał Damian Śmigielski


"W okresie docierania trzeba jeździć normalnie. Wykorzystywać szeroki zakres obrotów. Eksploatować auto ze zmiennymi obciążeniami. Wymiana oleju po 2000km nie zaszkodzi a pomóc może. Zwłaszcza jeśli będzie pan jeździł na krótkich dystansach. W trasie proszę unikać jazdy na tempomacie. Oczywiście tylko w początkowym okresie. Nie widzę potrzeby zatrzymywania się i chłodzenia silnika. Przecież nie będzie się on przegrzewał :-) Proszę normalnie jeździć i wszystko będzie ok. Proszę nie rozgrzewać auta na postoju i nie obciążać silnika zbytnio przed osiągnięciem przez niego temperatury pracy. Można przyjąć, że następuje to jakieś 5km po osiągnięciu przez ciecz chłodzącą temperatury 90st.C"

Stąd moje obawy przed jazdą na długiej trasie - jedni piszą jedź i się nie zatrzymuj jak Śmigielski a Ty Sławcio piszesz o przerwachďťż

slawcio74
13-01-2017, 20:52
Tedybear ten paprykarz i wódeczka brzmi superkusząco :food: Dobrze też wiedzieć że w Szczecinie mam , jak rozumiem , metę .
Co do docierania to jestem przekonany że co nie zrobisz to będzie dobrze. Mam wrażenie że to w miarę trwałe silniki i byle co ich nie załatwi . Ja pisałem Ci jak ja pojechałem swoim , zaraz po odbiorze. I nie żałuję Choć z drugiej strony jak pojedziesz poza autostradami będziesz jechał dłużej a więc przyjemności więcej ! No i sprzęgło szybciej wyczujesz.

dziadeck
13-01-2017, 21:52
Ja zrobiłem około 400 km w trasie, reszta to miasto w tym krótkie odcinki ( 4 km ), wczoraj wybilo 1000 km, dzisiaj sprawdziłem olej, nic nie ubyło, silnik żwawy , miło się jeździ, tu bardziej chodzi o ułożenie silnika pod siebie, jak sobie ułożysz tak będzie on jeździł, jeżeli będziesz zamulac na niskich obrotach ( 50 km/h na szóstym biegu) to silnik w przyszłości może nie być chętny do zwawiej jazdy.

kjk
14-01-2017, 12:45
a KFC czyli postój po co?
Jak już jesteśmy na tym poziomie abstrakcji, to nie zapomnij zatankować - podobno trzeba od czasu do czasu, zwłaszcza podczas docierania ;-)

bibi
14-01-2017, 19:55
Jak już jesteśmy na tym poziomie abstrakcji, to nie zapomnij zatankować - podobno trzeba od czasu do czasu, zwłaszcza podczas docierania
Zapomniałeś dodać, że w czasie tankowania delikatnie obchodź się z pistoletem i delikatnie wkładaj w "dziurkę" :lol:

tedybear
14-01-2017, 20:16
z tym wkładaniem to zależy. Kto jak lubi :) oczywiście biore pod uwagę uczucia 2 strony i chyba bardziej to miałem na myśli pisząc kto jak lubi:)

harry.wesoly
07-05-2019, 13:55
Zakupiłem olej z dobrego nietaniego źródła oraz oryginalny filtr oleju i śrubę od turbo z podkładkami. W weekend stuknie 2000km i planuję sam zmienić olej. Różne są na ten temat opinie ale pewnym jest, że taka wymiana nie zaszkodzi. Dla sceptyków wstawiam link wart zobaczenia
https://youtu.be/nhxYLPvTQOo

Sprawdzał ktoś stan naszych olejów po pierwszej zmianie?

krowka1978
07-05-2019, 14:58
Dla sceptyków wstawiam link wart zobaczenia
https://youtu.be/nhxYLPvTQOo

Sprawdzał ktoś stan naszych olejów po pierwszej zmianie?

Kolejny raz podany link z youtubowym gwiazdorem... Szkoda na niego czasu i transferu danych, jeżeli ktoś ma limity...
Tak, z wędką siedziałem, po 15tyś. na magnesie korka urosła metalowa kukurydza.
Tak, ktoś nową bumą przyjeżdża do łysego na spuszczenie oleju, yhy, a świstaki coś tam robią.


filtr oleju i śrubę od turbo z podkładkami.
Przy 2 tysiącach wymiana śruby? Po 45 tyś u mnie bez zarzutu jest, wykręciłem, to już odłożyłem na półkę mając nową pod ręką.

tedybear
07-05-2019, 15:39
Dla mnie wymiana oleju po 2000km to strata kasy

harry.wesoly
07-05-2019, 15:39
Nie znam tego łysego, kumpel mi też doradzał wymianę max po 2tys.i pokazał właśnie ten filmik łysego. Krówka naprawdę myślisz że to ściema z tymi opiłkami w oleju i filtrze? Mój diler też mi doradzał wymianę oleju około 1,5tys. Oczywiście z wędka jak on nie mam zamiaru ale pokuszę się o przelanie oleju przez sitko i podzielę się spostrzeżeniami. Co do śruby kupiłem ją asekuracyjnie za jednym zamachem ale raczej ją też podmienie bo w końcu skoro ma sito to pewnie też coś syfu wyłapała. Starą na spokojnie oczyszczę, przedmucham i na półkę.

tedybear
07-05-2019, 15:48
Ja już jestem po 2 wymianie oleju i nie narzekam. Tak szczerze jeśli sam nie sprawdzisz to nie ma co wierzyć w te filmiki szczególnie iż większa ich część jest sponsorowana. Zatem mówią i pokazują co trzeba

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Pytanie: opiłki metalu w oleju pochodzą od czego? Głowica, uszczelka czy blok silnika?

krowka1978
07-05-2019, 15:49
Krówka naprawdę myślisz że to ściema z tymi opiłkami w oleju i filtrze?
Moim zdaniem coś jest ukryte. Nie wiemy, czy to auto czasem bez oleju nie jechało. Tym bardziej, że nowe auto ktoś odstawia do niego.



Mój diler też mi doradzał wymianę oleju około 1,5tys.
Doradzał, bo kasują za to.


Co do śruby kupiłem ją asekuracyjnie za jednym zamachem ale raczej ją też podmienie bo w końcu skoro ma sito to pewnie też coś syfu wyłapała.
Moja była zupełnie czyściutka przy tych około 45tyś. jeżeli chodzi o "cząstki stałe", a szczególnie, że jest za filtrem oleju.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Pytanie: opiłki metalu w oleju pochodzą od czego? Głowica, uszczelka czy blok silnika?
Mogą być np. z wałka rozrządu, z wału korbowego itp. - przy przytarciu jak najbardziej możliwe.

tedybear
07-05-2019, 15:51
No dobra ale jeśli blok jest aluminiowy to magnes go nie złapie.

krowka1978
07-05-2019, 17:36
No dobra ale jeśli blok jest aluminiowy to magnes go nie złapie.

Dlatego o bloku nic nie napisałem :)

marx30
07-05-2019, 17:48
Grande punto pierwsza wymiana oleju po kilku kkm opiłki na korku. W tipo brak ale korek chyba niemagetyczny.

harry.wesoly
07-05-2019, 19:21
Właśnie gadałem z zaufanym mechanikiem. On również twierdzi żeby wymienić olej i filtr bo auto do około 5tys ulega docieraniu. Mam też lać cały czas selenie i zakładać oryginalny filtr oleju a napewno nie bawić się później w jakieś motule i valvoline bo są najczęściej podrabiane. Co do śruby odradził jej wymianę bo jest za filtrem i to bezcelowe. Prawdopodobnie po weekendzie dam znać czy były opiłki, może nawet jakaś fotorelację się uda zrobić.

krowka1978
07-05-2019, 19:34
Co do śruby odradził jej wymianę bo jest za filtrem i to bezcelowe
Celowe będzie w okolicy 50tyś., zazwyczaj wtedy zaczyna się rozpad nylonowej siatki.

steyr
07-05-2019, 23:10
Właśnie gadałem z zaufanym mechanikiem. On również twierdzi żeby wymienić olej i filtr bo auto do około 5tys ulega docieraniu. Mam też lać cały czas selenie i zakładać oryginalny filtr oleju a napewno nie bawić się później w jakieś motule i valvoline bo są najczęściej podrabiane. Co do śruby odradził jej wymianę bo jest za filtrem i to bezcelowe. Prawdopodobnie po weekendzie dam znać czy były opiłki, może nawet jakaś fotorelację się uda zrobić.

Selenia też nie jest najwyższych lotów, ale przez okres gwarancji też bym zalewał silnik tym olejem dla świętego spokoju. Filtr oleju w układzie jest ciśnieniowy, więc jest na początku układu smarowania to raczej by co najmniej dziwne by było żeby filtr na wejściu do turbiny był za głównym filtrem. Tutaj chodzi o kwestie trwałości tego filtra w śrubie tak jak krówka1978 pisze.

jacek2
08-05-2019, 09:24
Nie ważne co myślicie o łysym i jego porogramach. Moje doświadczenie życiowe potwierdza że olej warto wymienić na początku eksploatacji samochodu. Koszty nie zabiją, sumienie nie boli, a dla silnika zawsze to lepiej. Jak myślicie- mały ciamkacz (dzieciak znaczy) woli chodzić w jednym pampersie 24 godz? czy jest bardziej zadowolony gdy tego pampersa "starzy" wymienią kilka razy w ciągu doby.......

Ot taka zagwoztka przyrodnicza. Może opornym rozjaśni coś pod ciasnym deklem....... Tak na początek dnia
:wink: U mnie już od rana słońce ładnie świeci.....

FiatPrime
08-05-2019, 12:04
Ot taka zagwoztka przyrodnicza. Może opornym rozjaśni coś pod ciasnym deklem......
Żadna zagwozdka przyrodnicza. Opornym pod ciasnym deklem? Opornym na co? Wiedzę jak wygląda współczesna motoryzacja, jak wygląda produkcja silników teraz.


Moje doświadczenie życiowe potwierdza że olej warto wymienić na początku eksploatacji samochodu.
Podziel się proszę konkretnymi doświadczeniami z życia. Chętnie się czegoś tutaj nauczymy.


Koszty nie zabiją, sumienie nie boli, a dla silnika zawsze to lepiej.
Oczywiście, że nie zaszkodzi i koszt niewielki. Można wymieniać olej i co 1000 km - nie zaszkodzi. Pytanie jeszcze o ekonomiczny sens.

Mimo wzrostu sprzedaży indywidualnej z roku na rok - najwięcej ciągle kupują floty. Nikt się tam nie bawi w wymiany po 3 tyś. km. - auta zazwyczaj nie są używane lekko, trzaskają km, interwały co 30 tyś. (jak to w dieslu) i jeżdżą, wały bokami nie wychodzą itd. itp, kupuje potem Kowalski i też 3-5 lat jeździ.

Nie zwalajmy braku podstawowej wiedzy na ciekawostki przyrodnicze wyssane z palca.

Łysego nie komentuje, bo warsztat już w pomorskim bardzo znany - nie koniecznie z dobrej strony - a pod publiczkę można wszystko na YT wrzucić i plebs będzie klaskał. Czujny jak zawsze krowa zauważył - po ch, ktoś takim autem przyjechał tam - przecież jest na gwarancji - przynajmniej powinien być - chyba, że nabrojone i już nie ma.

Wymiana oleju po 3 tyś. km. "delikatnej jazdy", która ma na celu docieranie jest w ogóle bezsensu - już lepiej od razu po odbiorze. Co z tego, że ktoś delikatnie "docierał" jak po drodze lekko 6-10 typa pałuje na zimnym przy załadunku pomiędzy łajbami, pociągami, lawetami, serwisem i salonem. Jak coś miało gdzieś zostać, polecieć itp to już dawno zrobiło co miało zrobić i jest w filtrze.

Choć orły jak widać ciągle się znajdują. Kilka miesięcy temu był tutaj egzemplarz, któremu wcisnęli, że auto cały czas stało w ogrzewanej hali oklejone i czekało aż ktoś go kupi :D

Szary83
08-05-2019, 14:10
Wymiana oleju po 3 tyś. km. "delikatnej jazdy", która ma na celu docieranie jest w ogóle bezsensu - już lepiej od razu po odbiorze. Co z tego, że ktoś delikatnie "docierał" jak po drodze lekko 6-10 typa pałuje na zimnym przy załadunku pomiędzy łajbami, pociągami, lawetami, serwisem i salonem. Jak coś miało gdzieś zostać, polecieć itp to już dawno zrobiło co miało zrobić i jest w filtrze.

w punkt

Godfrey
12-05-2019, 14:50
Łysego nie komentuje, bo warsztat już w pomorskim bardzo znany - nie koniecznie z dobrej strony

ciekawy temat , rozwiń

Gomez405
12-05-2019, 15:37
ciekawy temat , rozwiń

Czekam również na informacje

krowka1978
12-05-2019, 15:41
Czekam również na informacje

Odrobina wysiłku z Google i opinie się znajdzie.

harry.wesoly
16-05-2019, 18:30
Zakupiłem olej z dobrego nietaniego źródła oraz oryginalny filtr oleju i śrubę od turbo z podkładkami. W weekend stuknie 2000km i planuję sam zmienić olej. Różne są na ten temat opinie ale pewnym jest, że taka wymiana nie zaszkodzi. Dla sceptyków wstawiam link wart zobaczenia
https://youtu.be/nhxYLPvTQOo

Sprawdzał ktoś stan naszych olejów po pierwszej zmianie?

Witam, wracając do tematu to wczoraj zlałem olej po przebiegu 2200km. Była to pierwsza zmiana wykonana we własnym zakresie. Olej jak na tak mały przebieg wydaje się dość czarny choć na bagnecie jak sprawdzałem to na taki nie wyglądał. Dziś przelałem olej przez sito na którym umieściłem jeszcze złożoną gazę. Następnie sprawdziłem gazę jedynym magnesem jaki posiadałem czyli takim prostym chwytakiem do śrub z biedronki. Efekt taki, że nic nie wyłapał. Załączam filmik. Może słabo to widać ale gwarantuję, że olej bez opiłków także Ci którzy nie zlali oleju chyba nie mają się o co martwić. Jedynie kolor sugeruje, że dość się on już umęczył po tak małym przebiegu. Nie wykluczam sprawdzić jeszcze filtra pod kątem opiłków ale innym razem. Pozdrawiam forumowiczów.
https://youtu.be/3sdJ13hoOLg

czech22
25-05-2019, 22:12
Moja opinia jest jednoznaczna. Nawet aktualnie produkowane silniki wymagają dotarcia. Czy wymieniać olej, nie wiem. Ja wymieniłem po 4 000 km. Dlaczego tak sądzę. Bo nawet toyota tego wymaga. Nie załączą gazu dopóki nie dotrzesz silnika.

Yasiooh
26-05-2019, 23:04
Nie rozumiem z tą Toyota, osobiście znam użytkowników nowych aut tej marki, którzy mają instalacje landi renzo dokładane w salonie - wyjechali z nimi od razu, a nie po okresie dotarcia.

czech22
29-05-2019, 08:16
Fakt faktem, tak sobie zażyczyli. Mimo wszystko nie wierzę w idealne dopasowanie części silnika.

maurycy
06-01-2021, 19:50
Wymieniłem u siebie olej oraz filtr przy przebiegu 3.500 km i powiem ze za klarowny to on nie był , ale czarny też nie . Zobaczymy co dalej obserwuję :okulary:.

tedybear
06-01-2021, 20:30
A ja tam wymieniłem olej zgodnie z instrukcją i do tej pory czyli nalatane 60 000 nic się nie dzieje. Fakt nie kręciłem silnika powyżej 3000 obrotów i starałem się nie latać na początku na tempomacie

kjk
07-01-2021, 09:36
nie kręciłem silnika powyżej 3000 obrotów
A ja powtórzę po raz kolejny, że gorsze dla silnika (w szczególności nowego) jest męczenie na zbyt niskich obrotach niż okazjonalne skorzystanie z całego zakresu obrotów (oczywiście nie mówimy tu o przyspieszaniu jak debil, do odcięcia, na każdych światłach :crazy:).

tedybear
07-01-2021, 16:30
Każdy robi jak uważa. Nie jechałem na 5 biegu 50 na godzinę a 3000 obrotów uważam za optymalne w moim odczuciu. Ale jakoś nie mam przekonania do latania na A2 160km z obrotami 5000 czy 6000.
Jednakże ja ze swojego sposobu po 60 000 jestem zadowolony.

Qvadrat
07-01-2021, 18:18
A ja od nowości latałem na tempomacie jak i w pełnym zakresie obrotów z prędkościami do 180 i 200 jak korba odwaliła... i tez mam 60000, i co to mówi?

A mówi żeby w dupie mieć przejmowanie sie pierdolami i jeździć jak kto potrzebuje bo po to to auto jest...

jacek2
10-01-2021, 11:52
Dobrze prawi.... polać mu.

Qvadrat
10-01-2021, 12:29
polać mu.
Oleju do silnika :-) albo do głowy ;-)

Killer King
28-02-2021, 21:46
Dzisiaj sprawdzałem jak wygląda olej po 1600 km. i jest całkiem nieźle
Spalanie też spada wraz z przebiegiem - czyli silnik się układa.
Komputer zaniża spalania o 0,5 l/100 km - potwierdza to każdy paragon ze stacji.

39893
39894

czech22
03-03-2021, 20:28
Qvadratowy różnie kierowcy podchodzą do spraw samochodowych. Jedni są partaczami, inni perfekcjonistami. Jedni wymieniają olej co roku, inni w ogóle.
Ode mnie dla Kinga. Jak chcesz mieć czysty silnik, to nie wymieniaj oleju co 30 000 km. To tak z mojej strony.

Killer King
03-03-2021, 20:59
Ode mnie dla Kinga. Jak chcesz mieć czysty silnik, to nie wymieniaj oleju co 30 000 km.

Fiat akurat dobrze zrobił w przypadku wymiany oleju: zalecana co 15k. / obowiązkowa co 30k.
Co 30k. to lekka przesada a co 15k. jest dla mnie w sam raz.
A jak kto zrobi to i tak już jego sprawa.

baki
04-03-2021, 14:05
Ja generalnie lekko traktuje autko i gdy kupiłem tipo zastanawiałem się nad zmianą oleju po przejechaniu 2tys km. Niestety tego nie zrobiłem i nie wiem czy nie popełniłem błędu. Auto ma obecnie przebieg 9tys km i 14.12.2016 jestem umówiony na pierwszy przegląd wraz z wymianą oleju. Jakie wy macie zdanie w temacie wymiany oleju po przejechaniu np:2tys km??? Może ktoś zdecydował się na taki krok???? Czekam na odp

Witam.
Ja w swoim Tipo 1.4 95KM z 2019 roku - wymieniłem olej po 2 tyś. km. Będę tak robił po kolejnych 2 tyś. Na pewno nie zaszkodzi. Olej, filtr oleju i powietrza wraz z wymianą w ASO to koszt 450 zł

maurycy
04-03-2021, 17:16
Witam.
Ja w swoim Tipo 1.4 95KM z 2019 roku - wymieniłem olej po 2 tyś. km. Będę tak robił po kolejnych 2 tyś. Na pewno nie zaszkodzi. Olej, filtr oleju i powietrza wraz z wymianą w ASO to koszt 450 zł

Ale filtra powietrza chyba nie będziesz wymieniał co 2 tyś :lol: . Ja w swoim jak już pisałem olej zlałem po 3.5 tyś ,ale to tylko jednorazowo - teraz już normalnie raz w roku . Oglądałem filtr i na pewno nie kwalifikował się do wymiany po takim przebiegu (jazda miejska) . Chyba że eksploatujesz auto w trudnych warunkach :?:

czech22
04-03-2021, 19:58
baki wystarczy raz wymienić po 2 000 km. Potem raz w roku, jak mało jeżdzisz.

pawelhenryk
14-04-2021, 12:48
baki wystarczy raz wymienić po 2 000 km. Potem raz w roku, jak mało jeżdzisz.

Nie wiem na ile to prawda, ale gdzieś na forum wyczytałem, że podobno do oleju w nowym silniku niektórzy producenci dodają uszlachetniacze i nie warto wylewać za wcześnie.

Olej wymieniłem po ok. 12.5k i raczej tego się będę trzymał (2x w roku).

Co do docierania. Po około 6k dolałem 0,5l. Przed 1 przeglądem ubyło około 200ml. Od tej pory po 3k nie widzę żadnego ubytku na bagnecie, więc sądzę, że traktowanie zgodnie z instrukcją - docieranie - ma sens. Dodam, że od przebiegu około 10k traktuję Tipo normalnie, jeżdżę raczej ekonomicznie, ale nie mułowato, od czasu do czasu przegonię. Ten sam silnik mam w GP z 2006r. (inna norma euro, nieznana historia traktowania i 250k) i między wymianami co 10k bierze około 1l

jacekviola
20-04-2021, 12:36
Nie wiem na ile to prawda, ale gdzieś na forum wyczytałem, że podobno do oleju w nowym silniku niektórzy producenci dodają uszlachetniacze i nie warto wylewać za wcześnie.l

róznie mówią. Jedni ze producenci są dobrymi samarytanami i dla dobra klienta dodają magiczne uszlachetniacze zeby ich ich auta jezdzily jak najdluzej a są też tacy którzy pracują w fabrykach samochodów - np w bliskich mi Tychach - którzy twierdzą ze na pierwszy zalew jest lane z to co akurat przywiozą cysterną na bocznicę.
jako pesymista, zgred, maruda i czlkowiek który stracil juz dawno jakąkolwiek wiarę w ludzi i system - skłaniałbym się ku drugiej opinii.
Ale każdemu wolno wierzyć w co tam chce

Osobiscie mam to gdzies i olej zmienilem po 15 tys i zamierzam , z przyzwyczajenia, wymieniac co 10 tys km

marx30
20-04-2021, 14:33
Oszczedzają na kawałkach plastiku po 10 centów sztuka które widać na pierwszy rzut oka a naleją "uszlachetnionego" oleju droższego o kilka USD za litr ;-).

pawelhenryk
20-04-2021, 15:22
róznie mówią. Jedni ze producenci są dobrymi samarytanami i dla dobra klienta dodają magiczne uszlachetniacze zeby ich ich auta jezdzily jak najdluzej a są też tacy którzy pracują w fabrykach samochodów - np w bliskich mi Tychach - którzy twierdzą ze na pierwszy zalew jest lane z to co akurat przywiozą cysterną na bocznicę.
jako pesymista, zgred, maruda i czlkowiek który stracil juz dawno jakąkolwiek wiarę w ludzi i system - skłaniałbym się ku drugiej opinii.
Ale każdemu wolno wierzyć w co tam chce

Osobiscie mam to gdzies i olej zmienilem po 15 tys i zamierzam , z przyzwyczajenia, wymieniac co 10 tys km

Jak pisałem - o uszlachetniaczach gdzieś niedawno na forum było napisane. Ja raczej też w to nie wierzę. Osobiście tez wymieniam co około 15k. Tak czy inaczej słysząc od handlowca sprzeczne z instrukcją, że nie trzeba docierać, zastosowałem się do zaleceń instrukcji - to jest na papierze, nie na gębę i widzę efekty

jacekviola
21-04-2021, 08:33
Jak pisałem - o uszlachetniaczach gdzieś niedawno na forum było napisane. Ja raczej też w to nie wierzę. Osobiście tez wymieniam co około 15k. Tak czy inaczej słysząc od handlowca sprzeczne z instrukcją, że nie trzeba docierać, zastosowałem się do zaleceń instrukcji - to jest na papierze, nie na gębę i widzę efekty

mówią też że silniki są wstepnie docierane w fabryce.
Pewnie tak ale słowem kluczowym jest słowo "wstępnie"

Każdy z nas kto choć raz w zyciu miał nowy samochód pewnie zauważył że przez pierwsze 2-3tys km był on jeszcze nieco ospały, taki niemrawy jakby dopiero budził się do życia po śnie zimowym. Z czasem stawał się coraz elastyczniejszy, nieco mocniejszy, stabilizowało sie zuzycie paliwa. No to to jest właśnie to docieranie :)

Killer King
21-04-2021, 10:57
Tak, silniki są wstępnie docierane - ale do końca nie wiemy w jakim stopniu i ile w tym opowieści handlowca.
Jak wyjechałem z salonu to spalanie przez pierwsze 100 pokazywało 7,5l/100 km
Teraz z każdym 1kkm jest coraz lepiej.
Pierwsze tankowanie i wynik dystrybutorstwa 7,35
Po 3,5 kkm wyniki z dystrybutora oscylują w granicach 6,70 - 6,90 - co świadczy o tym, ze silnik się układa.

marx30
21-04-2021, 11:53
Wstępne docierane ale chyba podczas przestawiania aut po placu i przy załadunku ;-) +wcześniej standardowa ścieżka diagnostyczna czy wgl nadaje się do jazdy i sprzedaży. Czegoś takiego że odpalają silnik i stosują w nim jakąś sekwencję obciążeń/obrotów to jakoś tego nie widzę -kto ma na to czas i by sie bawił z taśmy pewnie schodzi silnik co kilka min stanowiska na których byłyby docierane przez jakiś rozsądny czas musiałyby zająć dupną halę. A na korku oleju (jak ma magnes) po pierwszej wymianie opiłków w ch.j. Spalanie z 11,5 l z pierwszego tankowania spadło do 8,5 (LPG).

pawelhenryk
21-04-2021, 21:41
Tak, silniki są wstępnie docierane - ale do końca nie wiemy w jakim stopniu i ile w tym opowieści handlowca.
Jak wyjechałem z salonu to spalanie przez pierwsze 100 pokazywało 7,5l/100 km
Teraz z każdym 1kkm jest coraz lepiej.
Pierwsze tankowanie i wynik dystrybutorstwa 7,35
Po 3,5 kkm wyniki z dystrybutora oscylują w granicach 6,70 - 6,90 - co świadczy o tym, ze silnik się układa.

Nawet instrukcja podaje, że należy dotrzeć. I rzeczywiście, zauważyłem stopniowy ale wyraźny spadek zużycia oleju. Dynamika, być może w jakimś stopniu się poprawiła, ale naprawdę ciężko mi to stwierdzić. Co do spalania, to raczej większych różnic nie widzę, ale jeżdżę dużo żwawiej. Tak naprawdę zauważyłem wzrost zużycia paliwa najpierw, po zmianie opon na zimowe i później wraz ze spadkiem temperatur.

Maniek_wroc
23-04-2021, 00:03
Nie wierzcie w żadne docieranie w fabryce nikt nie ma na to czasu .... cały proces kończy się co najwyżej na kojarzeniu podczas honowania cylindrów lub szlifowaniu tłoków gdzie dobiera się odpowiedni luz elementów wegług ustalonych tolerancji wymiarów, potem odpalenie na stacji testów i sprawdzeniu określonych parametrów czy wszystko jest ok po montażu.

U siebie zauważyłem że proces ukłądania sie silnika ( docierania ) trwał ok 4 tyś. km. spalanie po tym czasie spadło 1l na 100/km.

Killer King
26-04-2021, 20:40
Teraz na blacie 4,3 kkm. i od dłuższego czasu komp pokazuje spalanie 5,9 - 6,0

40268 40269

Cekol32
27-04-2021, 16:24
Ja zawsze przyjmuję że dotarcie zajmuje około 5 tyś km i po tym czasie wymieniam olej, spalanie się zazywczaj wtedy stabilizuje :)

czech22
28-04-2021, 00:59
Ja zawsze wychodzę z założenia jak dbasz, tak masz. W przypadku nie dbania wychodzą kwiatki i wielkie zdziwienie.

jacekviola
29-04-2021, 09:20
Ja zawsze wychodzę z założenia jak dbasz, tak masz. W przypadku nie dbania wychodzą kwiatki i wielkie zdziwienie.


mialem znajomego który wychodził z takiego samego założenia kupując kiedys za cięzkie pieniądze nowego mercedesa W210 :lol:

Pomimo konserwacji, mycia, garażowania, wosków i innych cudów nie mógł się nadziwić że po 5 latach auto bylo w rdzawe kropki . "A przeciez tak dbałem" :)

Killer King
07-05-2021, 11:33
Dzisiaj bylem w serwisie dopytać o kilka spraw.
Pierwszy przegląd na 15k wraz z wymianą oleju + filtr i reszta obsługi w ramach pierwszego przeglądu - cenia 370-380 zł
Gdybym chciał wymienić olej wcześniej, to cena będzie ok 300 zł - i tu już zaczynam zaczyna być ciekawie...

Koszt 1L 5W40 Selenia k. Pure Energy ACEA C3 to 60 zł ( 20 zł więcej od ceny allegro ) ale chyba źródło pochodzenia pewniejszy.

migchel
29-05-2021, 00:11
Jak powinno wyglądać docieranie silnika w tym nowym 1.0 czy kwestia turbo tu coś zmienia ? Jak się z tym obchodzić na początku i przez jaki czas jakoś szczególnie ?

czech22
29-05-2021, 01:02
Nawet Toyota nie założy gazu dopóki silnik się nie dotrze. Tzn ok 2 000 km. Oczywiście z własnej praktyki. Resztę dopowiedz sobie sam.

Killer King
29-05-2021, 21:29
Jak powinno wyglądać docieranie silnika w tym nowym 1.0 czy kwestia turbo tu coś zmienia ? Jak się z tym obchodzić na początku i przez jaki czas jakoś szczególnie ?

W salonie pewnie usłyszysz, że silnik jest już dotarty i można używać jak się chce - dla mnie to jedna wielka bujda.
W instrukcji jednak są informacje, że przez pierwsze kilka tyś km silnik się układa.

Np. Dacia podaje, żeby przez pierwsze klika tyś km. nie przekraczać 3000 obr. i prędkości 120km/h ( skrzynia 5 biegów )

A jak kto zrobi, to jego sprawa.

Killer King
07-07-2021, 23:24
Z życia wzięte:
Kolega od nowości jeździł Kia Ceed 2018 r.
Po odbiorze przez pierwsze 5k.km obchodził się jak z jakiem.
Przejechał 185k.km i musiał zostawić ( zgodnie z umową - zakończenie wynajmu przy przebiegu 185k.km - Lease Plan )
Spalanie nie przekraczało 6l/100km
Samochód oddał w marcu 2021r. i z placu zabrał identyczny po innym użytkowniku - dokładnie taki samo rocznik i wyposażenie - różnica tylko w tablicy rejestracyjnej.
Samochód miał symboliczny przebieg ok 40k.km.

Po przejechaniu ok 15k.km stwierdza:

1) Ze spalaniem nie może zejść poniżej 7l/100km
2) Silnik nie jest tak samo zwinny

Fakt jest taki, że ten egzemplarz nie był docierany.
Od nowości użytkował gość, który uważał tak jak ASO, że silnik jest już dotarty w fabryce.

Qvadrat
08-07-2021, 15:13
Historia nic nie potwierdzająca i niczemu nie przecząca…

Jeden uważa ze docieranie jest ważne i ma plusy i ma racje.
Drugi uważa ze nie ma czegoś takiego jak docieranie i tez ma racje.

I cała ta dyskusja nie warta strzępa kłaków.

pablos_206
08-07-2021, 16:28
Po przejechaniu ok 15k.km stwierdza:

1) Ze spalaniem nie może zejść poniżej 7l/100km
2) Silnik nie jest tak samo zwinny

Fakt jest taki, że ten egzemplarz nie był docierany.
Od nowości użytkował gość, który uważał tak jak ASO, że silnik jest już dotarty w fabryce.

Może nie cofa mu się cylinderek w tylnych kołach i stad większe spalanie i brak zwinności fury ;) Auto nie jeżdżone szybciej się psuje niż użytkowane regularnie.

Killer King
08-07-2021, 22:25
Może nie cofa mu się cylinderek w tylnych kołach i stad większe spalanie i brak zwinności fury ;) Auto nie jeżdżone szybciej się psuje niż użytkowane regularnie.

Po 15k.km przy zapieczonym cylindrze nie było by już klocków i tarcz.



Historia nic nie potwierdzająca i niczemu nie przecząca…

Jeden uważa ze docieranie jest ważne i ma plusy i ma racje.
Drugi uważa ze nie ma czegoś takiego jak docieranie i tez ma racje.

I cała ta dyskusja nie warta strzępa kłaków.

Czyli producent głupoty pisze ? - Patrz strona 216 instrukcji TIPO SW:
"W pierwszym okresie użytkowania samochodu silnik znajduje sie w fazie docierania"

40620

Jak wyjaśnisz fakt, że przez pierwsze kilka tankowań silnik żłopał 0,8 litra paliwa więcej niż teraz ?
Przez pierwsze 5,5k.km silnik pobrał 100ml oleju i chyba się najadł, bo kreska na bagnecie stoi jak wryta.
Trafił się w fabryce Niemiecki Turek i postanowił akurat ten samochód złożyć lepiej ? - Mało prawdopodobne...

Renault podaje jeszcze lepiej:
Przez pierwsze 5k.km nie przekraczać 3k. obr/min i prędkości 120 km/h ( dot. skrzyni 5 biegów )

Qvadrat
09-07-2021, 07:17
Nie nie będę udowadniał bo nie ma żadnych badań na temat co się dzieje jak użytkownik nie zastosuje się do instrukcji. Ja się nie zastosowałem i nie widzę roznicy w stosunku do tego co opisują ci co rygorystycznie przestrzegają zapisów o docieraniu z instrukcji.

poprostumarek
14-07-2021, 14:29
U mnie po 700km zniknęło 3/4 bagneta, dolałem 0,5l i przez kolejne 3000 km nic nie ubyło. Jedno co słyszałem o obchodzeniu się z nowym autem to to by na początku zafundować mu zmienne obciążenia jak jazda po mieście, trzymając się średnich obrotów, do 4 tyś. Docieranie a wiec pierwsze kilometry nie są dobre na trasie ze stałą prędkością obrotową i obciążeniem. Spalanie od początku było u mnie tak samo niskie.

GhostOfCain
06-12-2021, 11:52
Cześć

Ja po zakupie TIPO pierwsze co zrobiłem to spakowałem rodzinę i pojechaliśmy nad morze - trasa 1000km, większość na tempomacie 120km/h. Dzisiaj po przejechaniu 10kkm + troszkę sprawdziłem olej ( nie sprawdzałem ile było po zakupie - dolałem 0,3l ale nie było jeszcze suszy w silniku. Pewnie ta dolewka była niepotrzebna bo w grudniu jadę na 1 przeglad to i tak będą wymieniać olej. Odnoszę wrażenie że auto po przekroczeniu 10k km stało się jakby żywsze - nie zamula tak jak po wyjeździe z salonu. Dajcie znać czy to efekt dotarcia czy może jest coś w programie ograniczone aby na początku nie żyłować auta ? Chyba że to moje błedne spostrzeżenie bo nie jest to jedyne auto jakim jeżdżę.

Jacek K.
06-12-2021, 13:50
Cześć
Odnoszę wrażenie że auto po przekroczeniu 10k km stało się jakby żywsze - nie zamula tak jak po wyjeździe z salonu.

Podzielam Twoje spostrzeżenia, mam przejechane 13,5 tys.km. Nadal na biegu 1 i 2 rosną obroty, a auto prawie stoi w miejscu, ale nie ma już tego "dołka", który obserwowałem na początku przy zmianie biegów > od razu reaguje na naciśnięcie pedału przyspieszenia. Co do oleju, to spalił ok. 1,3l na 10tys.km., jeżdżę spokojnie, głównie w mieście.

Qvadrat
08-12-2021, 16:17
Ja bym to nazwał przyzwyczajeniem.

Jacek K.
08-12-2021, 16:57
@Qvadrat

Nie, nie :) doskonale pamiętam ten "dołek" po zakupie, bardzo mi się to nie podobało.

kartonik
08-12-2021, 21:30
Przejedź się jakimś innym samochodem, to się jednak okaże, że w Tipo dołek jest cały czas, tylko się do niego przyzwyczaiłeś ;-)