Witam. Kupiłem bravo 1.9 jtd 105 99r i jest problem z temperaturą silnika. Podczas jazdy wskaźnik leży ale gdy stanę np. na światłach podniesie się do 1/4 skali poczym po ruszeniu ponownie opada. Do tego strasznie słabo działa ogrzewanie. I teraz pytanie czy winą jest termostat, czujnik temperatury czy jeszcze coś innego? Z góry dziękuję za pomoc.

I teraz pytanie czy winą jest termostat, czujnik temperatury czy jeszcze coś innego? Najprawdopodobniej termostat (objawy pasują), ale przy braku ogrzewania nie są wykluczone także inne usterki (zasyfiona nagrzewnica, niedrożny nawiew).

Przesłonić chłodnicę tekturą? :-)

Najprawdopodobniej termostat (objawy pasują), ale przy braku ogrzewania nie są wykluczone także inne usterki (zasyfiona nagrzewnica, niedrożny nawiew).

Grzać grzeje tylko słabo. Zaczyna bardziej jak stoję w miejscu dłuższą chwilę

Grzać grzeje tylko słabo. Zaczyna bardziej jak stoję w miejscu dłuższą chwilę
To normalne , bo nie "wieje" na chłodnicę , w/g mnie jak koledzy pisali , termostat , możesz przysłonić chłodnice , zobaczysz jakie są efekty.

Najprawdopodobniej termostat (objawy pasują), ale przy braku ogrzewania nie są wykluczone także inne usterki (zasyfiona nagrzewnica, niedrożny nawiew).
Jeśli "stanął" otwarty , to nie będzie ogrzewania , bo cały układ się stygnie przez chłodnicę , skoro stojąc się nagrzewa i grzeje , to raczej nie nagrzewnica.

tektura nic nie da ,jeszcze przegrzeje silnik jak będzie dłużej stał.Najlepiej wymienić termostat ,bo na 100% jest cały czas otwarty.Można jeszcze sprawdzić po wężach od chłodnicy czy równomiernie się nagrzewają czy nie.

tektura nic nie da ,jeszcze przegrzeje silnik jak będzie dłużej stał.
Teoretycznie tak , praktycznie ,jeśli są sprawne wiatraki , to się włączą i nie przegrzeje silnika , nic się nie stanie . Po drugie , pisałem ,żeby przysłonił i zobaczył jak będzie , nie jest to rozwiązanie na stałe , chociaż w "Kazikach" i "Poldkach" było to normalną czynnością przed zimą ( a były to Fiatowskie , choć gaźnikowe , silniki ) . Ja też sądzę ,że to termostat .


Można jeszcze sprawdzić po wężach od chłodnicy czy równomiernie się nagrzewają czy nie. Możesz jaśniej , w/g mnie nigdy nie będą równomiernie nagrzane , jeden wprowadza gorący płyn , drugi oddaje schłodzony , to jak mogą być równomiernie nagrzane ?

przez moment są wszystkie ciepłe jak otwiera się termostat ,z małego obiegu do dużego i w tedy ciepły plyn przechodzi dopiero przez chłodnicę i wszystko robi się równomiernie ciepłe

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

idzie bardzo łatwo poznać po wężach czy trzyma termostat

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Po drugie , pisałem ,żeby przysłonił i zobaczył jak będzie , nie jest to rozwiązanie na stałe , chociaż w "Kazikach" i "Poldkach" było to normalną czynnością przed zimą ( a były to Fiatowskie , choć gaźnikowe , silniki )
Sam tak jezdziłem w tamtym roku przez tydzień i mało co dawało (najgorzej było w trasie przy prędkościach w mieście zle nie było )

Witam ponownie. Zamówiłem termostat jutro będzie. Postaram się wymienić w weekend. Czy ktoś z kolegów robił już to i ma jakieś sugestie, porady jak się do tego zabrać? I czy trzeba odpowietrzyć układ?

Odpowietrzyc trzeba napewno i płyn spuścic , rad nie dam bo robiłem w 1.6 16 v

płyn spuścic
a właściwie po co? Ile ma wylecieć, tyle wyleci.

Czy ktoś z kolegów robił już to i ma jakieś sugestie, porady jak się do tego zabrać?
Po primo: nie robić tego zimą na zewnątrz! Ja niestety musiałem, a ręce zalane płynem chłodzącym marzną do kości :P wyjmujesz aku, demontujesz węże dolotu i zabierasz się za termostat. Bardzo prosta robota.

Dlatego spuszcza się płyn, żeby nie lało się po rękach i silniku.Przyokazji można wymienić cały płyn, a jak był wymieniony to można dolać ten sam