PDA

Zobacz pełną wersję : 1,4 95 km - falowanie obrotów na jałowym , zimny silnik.



slawcio74
13-11-2016, 19:14
Witam,
Mam od kilku dni swojego wyczekanego Tiposa. Dziś zauważyłem że po uruchomieniu, po chwilowej pracy silnik zjechał w dół z obrotami , ale jakby sobie z tym nie radził i zaczął podszarpywać i lekko falkować z obrotami. Po kilku minutach po lekkim rozgrzaniu przeszło. Nie robię z tego tragedii , i nie zamierzam z tym jechać od razu do ASO , ale jak macie podobne doznania to proszę dajcie znać, a może już ktoś temat przerabiał ? Tym bardziej że robi się zimno i czeka nas mróz , a więc temat może się powielać.
p.s. Sprawdźcie po odbiorze auta czy działa wam centralny na wszystkie drzwi . Ja dopiero na drugi dzień po odbiorze spostrzegłem , że tylne lewe drzwi nie reagują na centralny , miałem całą noc otwarty samochód. Chyba coś turasy nie podłączyły .... Teraz zamykam go mechanicznie, awaryjnie kluczykiem poprzez takie pokrętło w szczycie drzwi. Jak się nazbiera tematów do naprawy to udam się do ASO ;-) .

jedi
13-11-2016, 20:37
U mnie na poczatku tez byla jedna sytuacja z falowaniem obrotow, ale to odziwo na rozgrzanym silniku po przejechaniu malej trasy. Po prostu zatrzymalem sie na swiatlach a silnik jakby wariowal i falowal obrotami na jalowym. Pojechalem juz pod dom i tam po zatrzymaniu to samo. Przygazowalem go solidnie ale nic to nie dalo. Wiec wystraszony zgasilem silnik, odczekalem chwile, odpalilem ponownie i juz bylo ok.
Od tamtej pory zrobilem jakies 2500 km i problem juz sie nie pojawil wiec nic z tym nie robilem :) moze po prostu jakies uroki docierania silnika :)

speedhub
14-11-2016, 14:29
Wydaje mi się, że to kwestia docierania silnika. U mnie wygląda to tak:
1) w garażu mam temp. około 1-3 stopni
2) włączam silnik - obroty same wskakują na poziom powyżej 1000 obr./min. (około 1200 - 1300)
3) po chwili (ok. 1-2 min.) silnik schodzi sam poniżej 1000 obr.min. (ok.900)
4) jak wcisnę na jałowym sprzęgło i je puszczę, to silnik sam podbija na chwilę obroty i po powrocie do 900 obr./min lekko chwilowo faluje. Żadnego błędu komputer pokładowy nie wyświetla.

Mój osobisty wniosek: widocznie tak musi być na zimnym silniku. Problemu w ogóle nie ma jeśli przejadę parę minut. Być może to ze względu na to, że silnik jest na dotarciu?

Jeśli ktoś, ma mądrzejsze wytłumaczenie niż ja, z racji swojego większego doświadczenia, chętnie wysłucham.

slawcio74
15-11-2016, 19:49
Panowie dzięki za swoje wypowiedzi. Na razie od tamtego zdarzenia jest super , minęło kilka dni i temat z falującymi obrotami nie powtórzył się. Może coś w benzynie, ale wlałem na dobrej stacji - statoil ... a przynajmniej mi się tak wydaje że to dobra stacja.

tipolino
15-11-2016, 20:02
Wydaje mi się, że to kwestia docierania silnika. U mnie wygląda to tak:
1) w garażu mam temp. około 1-3 stopni
2) włączam silnik - obroty same wskakują na poziom powyżej 1000 obr./min. (około 1200 - 1300)
3) po chwili (ok. 1-2 min.) silnik schodzi sam poniżej 1000 obr.min. (ok.900)
4) jak wcisnę na jałowym sprzęgło i je puszczę, to silnik sam podbija na chwilę obroty i po powrocie do 900 obr./min lekko chwilowo faluje. Żadnego błędu komputer pokładowy nie wyświetla.

Mój osobisty wniosek: widocznie tak musi być na zimnym silniku. Problemu w ogóle nie ma jeśli przejadę parę minut. Być może to ze względu na to, że silnik jest na dotarciu?

Jeśli ktoś, ma mądrzejsze wytłumaczenie niż ja, z racji swojego większego doświadczenia, chętnie wysłucham.


Potwierdzam, z tym że w pkt 4. na biegu jałowym po wciśnięciu i puszczeniu sprzęgła czasem komp trochę podbija obroty (ja nie nazwałbym tego falowaniem, bo to jest jednokrotne podbicie obrotów a nie wielokrotne), ale chyba tylko wtedy jak jest zimny silnik. Na ciepłym nie obserwuje u siebie chwilowego podbijania obrotów.

leinad
16-11-2016, 08:50
Potwierdzam, z tym że w pkt 4. na biegu jałowym po wciśnięciu i puszczeniu sprzęgła czasem komp trochę podbija obroty (ja nie nazwałbym tego falowaniem, bo to jest jednokrotne podbicie obrotów a nie wielokrotne), ale chyba tylko wtedy jak jest zimny silnik. Na ciepłym nie obserwuje u siebie chwilowego podbijania obrotów.
To że na luzie lub 1 biegu przy puszczaniu sprzęgła obroty samoczynnie rosną to nie żaden błąd tylko taki "ficzer". Po co to jest do dziś nie wiem.

Ja zauważyłem, że jak włącz dużo odbiorników prądu (ogrzewanie szyby, klima itd) to na jałowym biegu nie podnoszą się lekko obroty i silnik sprawia wrażenie jakby miał zgasnąć, lekko nim telepie, nie jakoś strasznie ale na pewno kulturę pracy ma niższą niż bez włączonych odbiorników.

Ridi
16-11-2016, 13:04
Z tego co wiem, to podbijanie obrotów na 1 biegu to bajer do stania w korkach i ruszania bez dodawania gazu, temu podbija sobie obroty by go nie zdusić. Samo falowanie na zimnym bardziej bym nazwał autossaniem żeby szybciej dogrzać silnik. W obecnym aucie mam podobnie, jałowe obroty na zimnym ~1100-1200 na dogrzanym to okolice 750 obrotów.

bibi
16-11-2016, 14:48
W Daci Duster też podbija obroty przy wciśnięciu sprzęgła.Tak ma być żaden feler.

NimnuL
16-11-2016, 19:36
Tak jak poprzednicy zauważyli - to jest design, tak ma być. Przy odpuszczaniu sprzęgła obroty są nieznacznie podbijane aby wspomóc ruszenie i zminimalizować ryzyko zdławienia silnika. Podobnie jak przy ruszaniu pod górę hamulec trzyma przez około 2 sekundy.

tipolino
18-11-2016, 01:02
Masz rację. A z tym hamulcem to fajna sprawa: jak stoje na światłach na jezdni która jest lekko pod górkę, to zauważyłem że się nie cofam jak puszczam sprzegło - znaczy hamulec trzyma :)

guldzio
10-01-2017, 18:21
Witam u mnie to samo czasem faluja obroty na zimnym silniku auto posiadam od miesiąca czy ktoś był z tą przypadłoscią w ASO

guldzio
10-01-2017, 21:17
Jakby ssanie było zbyt szybko wyłączone

marnyd4d
10-01-2017, 21:25
Jak silnik jest zimny to obroty są wyższe gdy silnik złapie trochę temperatury to obroty automatycznie spadają. Czy takie zachowanie miałeś na myśli pisząc o falowaniu obrotów???

guldzio
10-01-2017, 21:54
Gdy obroty się zmniejszą to silnik nierówno pracuje do momentu gdy silnik mocniej się nagrzeje

marnyd4d
10-01-2017, 22:42
Na obrotomierzu widać jak te obroty falują??? Czy wskazówka stoi równo??

guldzio
11-01-2017, 07:57
Widać faluja miedzy 600 obrotów a 1200

plak
11-01-2017, 10:27
Masz rację. A z tym hamulcem to fajna sprawa: jak stoje na światłach na jezdni która jest lekko pod górkę, to zauważyłem że się nie cofam jak puszczam sprzegło - znaczy hamulec trzyma :)
To akurat Hill hold control, zależy od nachylenia - na mniejszym podjeździe nie zadziała. Opcja jest chyba we wszystkich wersjach wyposażenia.

JackTheNight
11-01-2017, 10:48
Hill Hold Control włącza się przy pochyleniu auta od 5 stopni w górę.

Ridi
11-01-2017, 10:53
Hill Hold Control włącza się przy pochyleniu auta od 5 stopni w górę.

Lub w dół, przy cofaniu też działa, ostatnio zauważyłem

ZAFFERANO
11-01-2017, 11:12
Lub w dół, przy cofaniu też działa, ostatnio zauważyłem

A to niespodzianka ;) To jednak coś w tureckim Fiacie działa ? I to tak zupełnie dobrze ??? ;) :P Nie wierzę!!! :)

Ridi
11-01-2017, 11:15
A to niespodzianka ;) To jednak coś w tureckim Fiacie działa ? I to tak zupełnie dobrze ??? ;) :P Nie wierzę!!! :)

Nawet zbyt dobrze, ostatnio mnie to wręcz wkurzało, zapięty wsteczny i odpuszczam hamulcem w dół po troszeczku co by wyjechać, za każdym zatrzymaniem 2s stania bo HHC :D

krowka1978
11-01-2017, 11:22
To akurat Hill hold control, zależy od nachylenia - na mniejszym podjeździe nie zadziała. Opcja jest chyba we wszystkich wersjach wyposażenia.

O ile jest wrzucony odpowiedni bieg :tongue Kąt nachylenia też jest podany w instrukcji, w 500X to min. 5st.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Lub w dół, przy cofaniu też działa, ostatnio zauważyłem

Podstaw obsługi auta nie znacie? Co więcej, nie znacie jego wyposażenia? Tak jak mój ojciec, wsiąść i jechać. Z drugiej strony miłe rozczarowanie, coś auto ma :tongue

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Nawet zbyt dobrze, ostatnio mnie to wręcz wkurzało, zapięty wsteczny i odpuszczam hamulcem w dół po troszeczku co by wyjechać, za każdym zatrzymaniem 2s stania bo HHC :D

Gdybyś przeczytał instrukcję, to byś wiedział, że nie trzeba czekać :sciana:

Jestem zszokowany poziomem ignorancji, inaczej tego nazwać nie można. Jak można nazwać brak podstaw obsługi auta? Do tego temat wątku "falowanie...", a tu nagle pojawia się HIl Holder, który swoją drogą montowany był już w ponad 10-letnich autach - żadna nowość.

JackTheNight
11-01-2017, 11:22
Lub w dół, przy cofaniu też działa, ostatnio zauważyłem
Mi chodziło od 5 stopni i więcej stopni, to że w dół i górę wiedziałem już przed kupnem auta bo to jest w instrukcji opisane :)

ZAFFERANO
11-01-2017, 11:27
Hill Hold Control włącza się przy pochyleniu auta od 5 stopni w górę.

Oj to niektórzy zaraz podniosą hejt że nie będą czekać do wiosny! Jak się ciepło zrobi ... tzn. powyżej 5 stopni :crazy::crazy::crazy:

Ridi
11-01-2017, 11:31
O ile jest wrzucony odpowiedni bieg :tongue Kąt nachylenia też jest podany w instrukcji, w 500X to 5st.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.



Podstaw obsługi auta nie znacie? Co więcej, nie znacie jego wyposażenia? Tak jak mój ojciec, wsiąść i jechać. Z drugiej strony miłe rozczarowanie, coś auto ma :tongue

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.



Gdybyś przeczytał instrukcję, to byś wiedział, że nie trzeba czekać :sciana:

Jestem zszokowany poziomem ignorancji, inaczej tego nazwać nie można. Jak można nazwać brak podstaw obsługi auta? Do tego temat wątku "falowanie...", a tu nagle pojawia się HIl Holder, który swoją drogą montowany był już w ponad 10-letnich autach - żadna nowość.

Przepraszam jaśniego Pana, że przesiadłem się do nowego auta z czegoś w czym szczytem technologii była klimatyzacja. Instrukcje przewertowałem przed odebraniem auta dobre 4 razy... Chwilami mam wrażenie, że siedzisz na tym dziale tylko po to by atakować innych. HHC to dla mnie nowość, poczytałem w instrukcji, zanotowałem, że coś takiego jest i kropka. Jak spotkałem się z tym podczas jazdy to trzeba było ogarnąć co i jak...

mis888
11-01-2017, 11:38
Gdybyś przeczytał instrukcję, to byś wiedział, że nie trzeba czekać
Co zrobić żeby nie czekać? Sprawa może stać się poważna podczas podjazdu pod zbyt oblodzoną górkę, gdy po nie udanym wjeździe autko zatrzymujemy, a je zaczyna ściągać do tyłu na zblokowanych kołach, bo pod kołami lód. W sienie wystarczyło pulsowanie hamulcem by odzyskać kontrole nad kierunkiem zjazdu a zarazem się zbytnio nie rozpędzić. Co się stanie w tipo i jak sie kierowca powinien zachować w takiej sytuacji?

krowka1978
11-01-2017, 11:42
Przepraszam jaśniego Pana, że przesiadłem się do nowego auta z czegoś w czym szczytem technologii była klimatyzacja. Instrukcje przewertowałem przed odebraniem auta dobre 4 razy... Chwilami mam wrażenie, że siedzisz na tym dziale tylko po to by atakować innych. HHC to dla mnie nowość, poczytałem w instrukcji, zanotowałem, że coś takiego jest i kropka. Jak spotkałem się z tym podczas jazdy to trzeba było ogarnąć co i jak...

Wiesz co? Ręce opadają. Przesiadałem się kolejno:
0. Rowerek dziecięcy.
1. Fiat 126P.
2. FIAT UNO 1.0 FIRE z listopada 1993, ostatni rok produckji we Włoszech.
3. Fiat Grande Punto 1.4 8V Emotion (bez ESP i Hill Holder - był w pakiecie z ESP).
4. Fiat 500X...

W międzyczasie, w czasie posiadania GP, zamienna jazda struclem Opel Corsa B 1997 1.0 3 cylindry (żonkowóz), z wypasu - goła blacha, i tymczasowy żonkowóz Peugeot 206 z 2003, też wypasu nie miał. Po drodze jeszcze inne nie moje auta były.

Więc dla mnie nie jest żadnym argumentem, że przesiadłeś się z archaicznego auta. To tylko pokazuje jak lekceważąco podszedłeś do tematu. W specyfikacji auta też jest, widać nie wiedziałeś co kupujesz, albo Cię to zupełnie nie obchodziło. Rozumiem, że sprawdziłeś zgodność wyposażenia z papierami :?: Ja wiedziałem za każdym razem co w aucie mam, czego nie mam (we wszystkich, którymi jeździłem) i w momencie wyjazdu z salonu wiedziałem wszystko na tema obsługi :!: Można :?: Można :!:
Co więcej, czasem jeżdżę GP, które ode mnie przejęła żona. Nie mam problemów w dostosowaniu się, a jest potrzeba. Trzeba pamiętać o ręcznym, światłach, ESP, Hill Holderze i wielu innych...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Co zrobić żeby nie czekać? Sprawa może stać się poważna podczas podjazdu pod zbyt oblodzoną górkę, gdy po nie udanym wjeździe autko zatrzymujemy, a je zaczyna ściągać do tyłu na zblokowanych kołach, bo pod kołami lód. W sienie wystarczyło pulsowanie hamulcem by odzyskać kontrole nad kierunkiem zjazdu a zarazem się zbytnio nie rozpędzić. Co się stanie w tipo i jak sie kierowca powinien zachować w takiej sytuacji?

Po prostu ruszasz, o trzymającym hamulcu zapominasz. Auto samo odpuści.

mis888
11-01-2017, 11:45
Odp. w stylu "nie dopuścić do zblokowania kół" jest oczywista, tyle ze trudna do osiągniecia na lodzie, zwłaszcza gdy człowieka ściąga coraz szybciej na słup i nie ma czasu myśleć

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Wyobraź sobie podjazd z zakrętami i przepaściami po bokach, ruszanie do tyłu jeszcze Cie rozpędza, do przodu ściąga w przepaść

Ridi
11-01-2017, 11:49
Krówka, ponownie oskarżasz mnie o coś nie mając zielonego pojęcia kim jestem, jak się przygotowałem itp... Jak było tłumaczyć ani strzępić klawiatury mi się nie chce. Co do HHC w instrukcji tutaj cytuję: "W fazie ruszania centralka systemu ESC utrzymuje ciśnienie hamowania w kołach, do osiągnięcia przez silnik momentu koniecznego do ruszenia lub przez czas maksymalny 2 sekund, umożliwiając przesunięcie nogi w prawo z pedału hamulca na pedał
przyspieszenia. Po upływie 2 sekund, bez wykonania ruszenia, system dezaktywuje się automatycznie, obniżając stopniowo ciśnienie w układzie hamulcowym."
W żadnym miejscu nie ma słowa jak zachować się w sytuacji o jakiej wspomniałem. Czyli zjeżdżam tyłem z górki z parkingu, mam zapięty bieg i powoli odpuszczam hamulec i ponownie się zatrzymuję żeby wyjechać i nie złapać przy okazji żadnej obcierki czy jadącego auta... Standardowa sytuacja drogowa.
A Ty oczywiście od razu oskarżasz mnie o ignorancję, olewnictwo oraz to, że nie wiem jak obsługiwać systemy auta...

krowka1978
11-01-2017, 11:54
W żadnym miejscu nie ma słowa jak zachować się w sytuacji o jakiej wspomniałem. Czyli zjeżdżam tyłem z górki z parkingu, mam zapięty bieg i powoli odpuszczam hamulec i ponownie się zatrzymuję żeby wyjechać i nie złapać przy okazji żadnej obcierki czy jadącego auta... Standardowa sytuacja drogowa.
A Ty oczywiście od razu oskarżasz mnie o ignorancję, olewnictwo oraz to, że nie wiem jak obsługiwać systemy auta...

Cofasz tak samo, jak w aucie bez tego systemu, z tą różnicą, że po prostu puszczasz sprzęgło do ruszenia (nie musisz puścić całkowicie, wystarczy troszeczkę - trzeba wyczuć auto, tak jakbyś standardowo jechał po płaskim, chciał ruszyć) i auto zacznie się toczyć do tyłu. Jeśli nie chcesz się w to bawić, to zostawiasz na luzie i niech sam się toczy. Wtedy Hill Holder nie działa. Również nie zadziała, gdy nie użyjesz hamulca nożnego, a ręczny. Opuścisz ręczny, to od razu się stoczysz.

Co do tej sytuacji, to masz napisane w instrukcji, zacytowałeś ten fragment "W fazie ruszania centralka systemu ESC utrzymuje ciśnienie hamowania w kołach, do osiągnięcia przez silnik momentu koniecznego do ruszenia" :tongue Jeżeli auto ma jechać z górki, to dużo nie potrzeba :wink:

Po przyjeździe do domu to było pierwsze, co testowałem na podjeździe do garażu :smile: Polecam znaleźć sobie odpowiednie miejsce i poćwiczyć. Tylko należy pamiętać o magicznej granicy kąta nachylenia min. 5st, żeby się nie zdziwić na czyimś zderzaku :!:

mis888
11-01-2017, 12:21
Czyli w moim przypadku "sciągania" wystarczy zapamiętać jedynie tyle ze trzeba wrzucić luz. Musze sprawdzić żeby sie nie zdziwić jak pojadę w beskidy.

guldzio
11-01-2017, 18:13
Widzę że dyskusja na temat mam wrażenie że na tym forum są same matoły które nie mają pojęcia o samochodach a przechwalają się jakby wszystkie rozumy posiadały pozdrawiam

Robs
11-01-2017, 19:19
Też mam wrażenie jakby niektórzy widzieli to auto tylko w necie.A wystarczy czasem poczytać instrukcję lub po prostu wsiąść do auta i spróbować jak coś działa.

kjk
11-01-2017, 19:57
Widzę że dyskusja na temat mam wrażenie że na tym forum są same matoły które nie mają pojęcia o samochodach a przechwalają się jakby wszystkie rozumy posiadały pozdrawiam

Ej, bez przesady, większość ludzi tutaj jest przyjaznych i chętnych do pomocy. Gdyby wszyscy wszystko wiedzieli, forum byłoby niepotrzebne. Inna sprawa, że przed zadaniem pytania instrukcję można byłoby przejrzeć.