Witam, mam Fiata Stilo 2002 1.8 B+G. mam problem polegający na tym, że samochód po rozgrzaniu zaczyna piszczeć. Gdy wyciągnę bagnet od oleju lub odkręcę korek oleju pisk ustaje. Odma została przeczyszczona. po rozłączeniu odmy od pokrywy zaworów pisk ustaje, natomiast wąż odmy zasysa powietrze, jest to odczuwalne, natomiast z drugiej strony z pokrywy zaworów powietrze wylatuje. wcześniej w celu wyeliminowania pisku i innych odgłosów mechanicy wymienili rozrząd ( pasek, rolki) twierdząc ze to to, lecz nie przyniosło to skutku. Byłem u kilku mechaników i twierdzili że to wina rozrządu. posiadam samochód od roku, a instalacja gazowa jest od 3 miesięcy. Pisk utrzymuje się od jakiś 2,5 miesiąca. Z góry dziękuję za pomoc

Może dolot wpada w taki rezonans i piszczy.

W Fordzie Mondeo MK1 jak wymieniłem dolot na taki od MK2 (nie miał już puchy rezonansowej) to też wydawał dziwne odgłosy w tym piski.

zaglądałeś do filtra powietrza ? może gazownicy nie mogąc wyregulować gazu zaślepili go jakąś gąbką i silnik próbuje "uzupełnić" niedobór powietrza wszystkimi nieszczelnościami