Witam
moj ducato ma nie pokojace objawy tzn. ubywa plynu chlodniczego ze zbiorniczka,i jak rano odpala to pali z komina na siwo i silnik nie rowno pracuje, ale 10sekund i przestaje i wszystko w normie.
Takze podejrzewam ze to moze byc uszczelka pod glowica, jak ktos ma jakies wskazowki to prosil bym o jakies rady.
I jak to mozna wymienic samemu bez duzego wkladu czy tez trzeba na warsztat i wyciagac caly blok lub opuszczac silnik jak przy rozrzadzie.

a ile ci ubywa?
np litr na tydzień ?

bo ubywanie w tych ducatach to swego rodzaju pewna norma...

U mnie jest tak, ze jak doleje do poziomu maks to zejdzie ardzo szybko do poziomu ponizej min (gdzies tak do rowka na zbiorniczku.
A potem już stoi w miejscu.
Ki czort?

Właśnie to przerabiam,jak będę wiedział coś bliżej to napiszę

Zwyczajnie jest za mały zbiorniczek !!!
Gdy zalewasz max wyrzuci przy rozgrzaniu płynu = więc zostaw ok. 2-3 cm poniżej minima i obserwuj !!!
Gdy po miesiącu codziennej obserwacji dojdziesz do tego co inni przed 10 lat uspokoisz siebie i może innych.

Daj znać jak idą obserwacje.

Ogólnie jest tak, ze jak jeżdżę ja to odrobinę schodzi ale bardzo, bardzo powoli. Oczywiście dolewam tylko do poziomu poniżej minimum, gdzies tak do wysokości połączenia górnej i dolnej części zbiorniczka.
Ale ostatnio jeździł ktoś inny i mu bardzo szybko zszedł płyn do takiego poziomu ze przestało grzać ogrzewanie.
Niestety nie udało mi się powtórzyć sytuacji...
Ale dzięki za info, że to lanie poniżej minimum to taka specyfika dukaciora :)