Dopadłem do samochodu w weekend i zaczynam szerzyć defekty. Otóż denerwują mnie drgania przenoszone na kabinę - coś jakby mrowienie na pedale gazu i podłodze. Przy ok. 1500rpm na wyższych biegach (redukcja i jest ok), później przy 2000 jest pełen luzik natomiast powyżej 2300 znów wyczuwalne (głównie przy przyspieszaniu i na niższych biegach). Nie wiem - może to normalne zjawisko w cromie. Wymieniałem niedawno tylne mocowanie skrzyni bo borykam się też z wyczuwalnymi puknięciami przy zmianach biegów. Mechanik sprawdzał półosie i wg niego są ok. Te drgania nie są jakieś mocne ale wyczuwalne. Na wolnych obrotach bardzo nieznaczne ale czuć pracę silnika.

A koło dwumasowe też sprawdzał? Ja osobiście nie jeżdżę poniżej 2000 obrotów bo podobno cierpi dwumas a to trochę droga rzecz do wymiany, no ale jak kto woli...

Czy sprawdziłeś pozostałe poduszki zawieszenia (silnik).
Czy podczas odpalania, gaszenia nasilają się te wibrację?
Czy jadą na 4 biegu i wciskając pedał przyspieszenia do oporu nasila się ta wibracja?

Przy odpalaniu troche czuc ale tragedii nie ma. Przed wymiana poduszki skrzyni bylo gorzej. Na 4 biegu jakby sie faktycznie nasilalo.

To może świadczyć o uszkodzonej dwumasie.

Każdy mechanik powinien bez problemu Ci powiedzieć czy to dwumasa

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

To może świadczyć o uszkodzonej dwumasie
brzmi jak wyrok ;-) Na razie to drgania b. lekkie. Jakby wibracja telefonu pod dywanikiem. Nie wyrywa kierownicy z rąk. Żadnych dźwięków przy odpalaniu czy gaszeniu. Ale może... Będę zgłębiał temat.

Tjaaaa, kilka dni temu wymieniałem dwumasę z podobnego powodu. Objawy jakie u mnie występowały:
1. drgania czuć było głównie na pedale sprzęgła po delikatnym jego wciśnięciu oraz na kierownicy,
2. Puknięcie po zmianie biegu również występowało,
3. Miarowe stukanie (3-6 stuknięć) przy odpalaniu zimnego silnika,
4. Metaliczny dźwięk, coś jakby klekot w ostatniej fazie gaszenia silnika.

Ja przejechałem na nowej dwumasie Valeo w pudełku fiata 40 tys. km i padła razem z wysprzęglikiem, który się zatarł. Założyłem więc starą, oryginalną z pierwszego montażu, która była dobra i zobaczymy jak to będzie w przyszłości :-) Jeżeli będę jeszcze raz wymieniał to wezmę sachsa (wersja sachs, a nie LUK!).
PS: nie ma to jak na wszelki wymienić dwumasę, aby tam już nie zaglądać :lol:

Dodam, że nie było żadnych drgań w czasie przyspieszania, a jedynie może podczas samego ruszania z miejsca. Dwumas po wyciągnięciu działał tylko w jedną stronę, w drugą brak amortyzacji, a dodatkowo dostał luzów poprzecznych.

Rozmawiałem z mechanikiem - wg niego to nie dwumasa. Przy odpalaniu i gaszeniu żadnych stuków i specjalnych drgań. Przy zwykłej jeździe na obrotach powyżej 2krpm tak do 90-100 jest ok. Wkurzające jest to na autostradzie. Tak jakby czuć asfalt na pedale gazu. Do tego chyba spierdzielone mam wyważenie kół bo w okolicach 130 zaczyna drżeć kierownica i przy 170 przestaje. To jest wszystko cholernie trudne do zidentyfikowania. Nigdy się z tym nie spotkałem a raczej na wszelkie bodźce zewnętrzne jestem wyczulony. Na postoju jak się auto nagrzeje to niewiele przenosi na budę. Poduszki niby były sprawdzane ale może. Przepraszam za chaos w wypowiedzi. Jakoś odpycham od siebie dwumasę tym bardziej że jakieś 10kkm temu mechanik wymieniał sprzęgło (wiem-mógł od razu zmienić - ale ...) i stwierdził że DKZ jest ok - choć puściło smar, który poszedł na tarczę.
Ciekawe czy można to połączyć z luzem w przeniesieniu napędu, który objawia się przy puszczaniu sprzęgła i gwałtownym puszczeniu i naciśnięciu gazu. Mechanik sprawdzał półosie i stawia na różnicówkę. Ale luz na obrocie koła nie jest duży (może 1-1,5cm w każdą stronę). Po wymianie tylnego mocowania skrzyni było lepiej - ale jakby na krótko.
OK. Starczy tych wywodów. Pozdrawiam

@luk202
Podziel się wiedzą, gdzie siedziała przyczyna dolegliwości.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L21 przy użyciu Tapatalka

@luk202
Podziel się wiedzą, gdzie siedziała przyczyna dolegliwości.

generalnie to jeszcze siedzi. Podejrzewam zawieszenie silnika, ponieważ drgania wzrastają wraz z obrotami silnika niezależnie czy mam wciśnięte sprzęgło czy nie. (jadę wrzucam luz lub sprzęgło, wciskam gaz i drgania się pojawiają) Poza tym czasem wyczuwam drganie kierownicy a czasem nie - są niezdecydowane. Teraz założyłem nowe opony, ale na powiatówce nie mogę się wczuć.

A łożyska skrzyni biegów?
Mechanior coś mówił o ich stanie?
Jesli występuje podczas jazdy metaliczny dźwięk (np. na 4.biegu- dolegliwosc np. Zafir), to z duzym prawdopodobienstwem sa to lozyska skrzyni.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L21 przy użyciu Tapatalka

U mnie pomogła wymiana zewnętrznych przegubów, nie mówię, że były przyczyną na 100% bo stare wydawały się znośne ale może inaczej ułożył się układ napędowy.

Objawy, które miałem... auto wpadało w masakryczny rezonans przy prędkościach 110-130 km/h a jego ulubionym miejscem była autostrada A1 od Pyrzowic. Przy czym dolegliwość była jakby losowa, czasem kilka przejazdów było spokojnych a później seria.
Pomagało zatrzymanie się całkowite i ponowne rozpędzenie auta.

Objawy, które miałem... auto wpadało w masakryczny rezonans przy prędkościach 110-130 km/h a jego ulubionym miejscem była autostrada A1 od Pyrzowic. Przy czym dolegliwość była jakby losowa, czasem kilka przejazdów było spokojnych a później seria.
Pomagało zatrzymanie się całkowite i ponowne rozpędzenie auta.
No to by mi pasowało - może nie masakryczne ale tak to wygląda. Zastanawiam się nad sprawdzeniem smaru w przegubach. Jak kosztowo to było u Ciebie?

450 zł za 2 przeguby SKF
wymiana nie pamietam pewnie do 100 zł

jednak nie mówię, że napewno to było przyczyną, ale pomogło.

Dziś croma poszła na warsztat. Zobaczymy czy coś wypatrzą bo temat trudny i trochę jak szukanie dziury w całym. Wszystko ok gdyby nie drgania we wnętrzu odczuwalne na kierownicy od 100 - do 130 (choć granica bardzo płynna).

Dziś croma poszła na warsztat. Zobaczymy czy coś wypatrzą bo temat trudny i trochę jak szukanie dziury w całym. Wszystko ok gdyby nie drgania we wnętrzu odczuwalne na kierownicy od 100 - do 130 (choć granica bardzo płynna).

Cześć, mam podobny problem jak Twój w temacie. Czy poradziłeś sobie z nim jakoś? Jeszcze nie oddawałem auta do mechanika.