Zobacz pełną wersję : Silnik 1.4 16V Typowe Usterki
marnyd4d
09-10-2016, 09:11
jeśli ktoś z forumowiczów ma wiedzę na temat usterkowości wspomnianego silnika to prosił bym o podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. kilka razy słyszałem że ten silnik bierze dość dużo oleju ale może wiecie jakie jeszcze słabe punkty ma ta jednostka???????????
Jeśli chodzi o olej to faktycznie temat się potwierdza. Po przejechaniu 8500 km olej na bagnecie na minimum. Troche rozczarowanie bo moje poprzednie auto 13-letni Peugeot 307 od wymiany do wymiany oleju nie brał ani grama. Czytałem w instrukcji Tipo że po przejechaniu 5000 - 6000 km zużycie oleju silnikowego się unormuje. Chciałbym w to wierzyć a tymczasem dolewka...
dziadeck
09-10-2016, 18:01
Jeśli chodzi o olej to faktycznie temat się potwierdza. Po przejechaniu 8500 km olej na bagnecie na minimum. Troche rozczarowanie bo moje poprzednie auto 13-letni Peugeot 307 od wymiany do wymiany oleju nie brał ani grama. Czytałem w instrukcji Tipo że po przejechaniu 5000 - 6000 km zużycie oleju silnikowego się unormuje. Chciałbym w to wierzyć a tymczasem dolewka...
Może teraz po dolewce się unormuje, raz dolewales po tych 8500 czy wcześniej też ?
marnyd4d
09-10-2016, 18:13
ja mam teraz przebieg ponad 7tys km i na bagnecie zauważyłem minimalny ubytek oleju. moja jazda jest raczej delikatna ale może jak bym jeździł dynamicznie to ubytek oleju byłby większy. myślałem że tak prosta konstrukcyjnie jednostka która nie jest wysilona nie będzie miała apetytu na olej ale chyba się myliłem
Nie dolewałem jeszcze wcale. Jutro kupię olej i doleję pierwszy raz właśnie przy przebiegu 8500 km. Chyba faktycznie zależy to od dynamiki jazdy ale raczej nie wysilam silnika...
JackTheNight
09-10-2016, 22:26
U mnie po 3600 km poziom max na bagnecie, ale ja jeździłem przez pierwsze 2000 km tylko do max 3500 obrotów.
marnyd4d
10-10-2016, 08:20
ja przez pierwsze 3000 km jeździłem w okolicy 3tys obrotów
kantor_d
10-10-2016, 18:01
Jeśli chodzi o pobieraniu oleju przez silnik to nic w tym złego nie ma. W moim 1.4 8V (Grande Punto) normalnym było że na 12000 km jedną miarkę z bagnetu się dolewało.
O docieraniu silnika w nowym aucie polecam filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=BLoMTiPHres
Dokładnie to samo usłyszałem w salonie Fiata PZMOT przy odbiorze auta co mówił gość w filmiku z youtuba. Jazda ze zmiennymi obrotami bez zamulania auta ale bez zbliżania się do czerwonego pola przez pierwszy 1000 km.
marnyd4d
10-10-2016, 20:12
no i stosowałeś się do tych zaleceń???
Tak właśnie starałem się jeździć
marnyd4d
17-10-2016, 16:46
Szanowni koledzy ma ktoś wiedzę odnośnie odpalania silnika 1.4 16V w niskich temperaturach???? czy mieliście jakieś problemy z rozruchem a może jakieś inne spostrzeżenia zapadły wam w pamięć??? Ten silnik jest dostępny długi czas i występuje w wielu fiacikach więc może ktoś ma jakieś doświadczenia??? Ja zawsze jeździłem dieslami ale o dziwo nigdy nie miałem problemów z rozruchem w niskich temperaturach jestem ciekaw jak sprawa wygląda przypadku tego silnika:smile:
Po 4,5 tys dolałem jakieś 150 ml oleju, bo dopiero zauważyłem ubytek. Myślę, że wynik ok.
Szanowni koledzy ma ktoś wiedzę odnośnie odpalania silnika 1.4 16V w niskich temperaturach???? czy mieliście jakieś problemy z rozruchem a może jakieś inne spostrzeżenia zapadły wam w pamięć??? Ten silnik jest dostępny długi czas i występuje w wielu fiacikach więc może ktoś ma jakieś doświadczenia??? Ja zawsze jeździłem dieslami ale o dziwo nigdy nie miałem problemów z rozruchem w niskich temperaturach jestem ciekaw jak sprawa wygląda przypadku tego silnika:smile:
Odpalasz i jedziesz to jest zwykły silnik benzynowy :)
marnyd4d
17-10-2016, 18:48
No niby tak powinno być ale różnie bywa:smile:. Chodzi mi o to czy w niskich temperaturach nie ma jakiegoś falowania obrotów, niepokojących stuków, nierównej pracy silnika, długiego kręcenia rozrusznikiem?????
Jordandc
19-10-2016, 22:35
Jaki olej wlany jest fabrycznie bo czeka mnie dolewka
Selenia K Pure Energy SAE 5w-40
Silnik 1,4 16v może łykać olej ale nie musi być to uciążliwe. Myślę, że sporo zależy tu od sposobu układania silnika w pierwszym okresie eksploatacji - jeśli samochód będzie właściwie docierany przez pierwsze kilka tysięcy kilometrów to olej trzeba będzie sprawdzać co 5 tys. kilometrów lub rzadziej. Jeśli będzie katowany od samego początku może brać nawet 300-400ml na tysiąc kilometrów w późniejszym okresie eksploatacji. Miałem dokładnie taką sytuację w rodzinie - moje Grande Punto, które miałem od nowości między wymianami robiłem jedną - dwie dolewki a brata Stilo z tym samym silnikiem, które było kupione roczne z przebiegiem kilkanaście tysięcy od kobiety (która nie miała pojęcia co to znaczy docieranie) brało olej w takiej ilości, że trzeba było sprawdzać poziom praktyczne co tysiąc kilometrów.
Po za tym silnik wytrzymały i bezproblemowy. Brat zrobił w Stilo 160 tys. z czego jakieś 100 tys. na gazie i oprócz pilnowania oleju o nic się nie martwi. Teraz dopiero po 11 latach zaczyna mu się odzywać rozrusznik.
ŻuczekM a może wiesz czy ten 1.4 16v to silnik kolizyjny czy bez kolizyjny? Wiem że 1.4 8v był bez kolizyjny i to mi się w nim podobało. Nie żebym był zwolennikiem jeżdżenia a zpęknie pasek ale lepiej wiedzieć;-)
1.4 8V 77KM jest kolizyjny.
Ja i mój brat nie mieliśmy okazji tego sprawdzić ;-) ale nic nie słyszałem, żeby był bezkolizyjny. Przy 16v to mało prawdopodobne.
marnyd4d
23-10-2016, 19:30
Lepiej żeby żaden z użytkowników nowego tipo nie musiał przekonać się na własnej skórze czy ten silnik jest kolizyjny czy nie:smile:
1.4 8V 77KM jest kolizyjny.
Różne opinie słyszałem. Mi mechanicy w Fiacie mówili że jest bez kolizyjny...
Miałem 9 lat grande punto z tym silnikiem i stąd wiem,że jest kolizyjny.
Też miałem 9 laat i kilku mechaników powiedziało mi odwrotnie ;-/
To wiesz czy zgadujesz? Bo ja wiem,że jest kolizyjny.
marnyd4d
26-10-2016, 21:32
No i stało się pierwsza usterka silnika w moim tipo:wrrrr::wrrrr:. Dzisiaj odpalam samochód po 3 dniach stania w garażu i silnik jakoś dziwnie zaczął pracować szarpało nim i po chwili zaczęła migać pomarańczowa kontrolka awarii silnika która za chwilę sama zgasła. Nie czekając długo pojechałem do serwisu i po podłączeniu komputera wyskoczyła następująca informacja PRZERWA W ZAPŁONIE NA PIERWSZYM I CZWARTYM CYLINDRZE. Panowie z serwisu skasowali błąd i na tym skończyła się ich diagnoza normalnie śmiech na sali. Powiedzieli że jeśli jeszcze raz to się powtórzy to zaczną głębszą diagnostykę. Może któryś z kolegów ma wiedzę co może oznaczać ten błąd?????? Dzwoniłem też do znajomego mechanika i on powiedział że może to być coś z rozrządem ale aż nie chce mi się w to wierzyć. Kupiłem to auto bo niby ta jednostka miała być bezawaryjna ale po niecałych 8 tys km już ma jakąś awarię. Bardzo proszę o jakieś pomysły co może być przyczynom tej awarii. Może ktoś miał podobną lub taką samą usterkę i wie ci było zepsute. Z góry dziękuję
No i stało się pierwsza usterka silnika w moim tipo:wrrrr::wrrrr:. Dzisiaj odpalam samochód po 3 dniach stania w garażu i silnik jakoś dziwnie zaczął pracować szarpało nim i po chwili zaczęła migać pomarańczowa kontrolka awarii silnika która za chwilę sama zgasła. Nie czekając długo pojechałem do serwisu i po podłączeniu komputera wyskoczyła następująca informacja PRZERWA W ZAPŁONIE NA PIERWSZYM I CZWARTYM CYLINDRZE. Panowie z serwisu skasowali błąd i na tym skończyła się ich diagnoza normalnie śmiech na sali. Powiedzieli że jeśli jeszcze raz to się powtórzy to zaczną głębszą diagnostykę. Może któryś z kolegów ma wiedzę co może oznaczać ten błąd?????? Dzwoniłem też do znajomego mechanika i on powiedział że może to być coś z rozrządem ale aż nie chce mi się w to wierzyć. Kupiłem to auto bo niby ta jednostka miała być bezawaryjna ale po niecałych 8 tys km już ma jakąś awarię. Bardzo proszę o jakieś pomysły co może być przyczynom tej awarii. Może ktoś miał podobną lub taką samą usterkę i wie ci było zepsute. Z góry dziękuję
W polo 9n miałem taki sam problem z wypadającym zapłonem, nawet na 2 cylindrach (ledwo jechał). Przyczyną okazały się lipne świece (przyoszczędziłem przy wymianie), po wymianie na boschowskie wszystko wróciło do normy. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby Ci świece padły po 8 tys.
dziadeck
26-10-2016, 21:53
marnyd4d masz tam gaz czy tylko benzyna?
marnyd4d
26-10-2016, 22:29
tylko benzyna kolego
dziadeck
26-10-2016, 23:01
tylko benzyna kolego
hmm... A miało być tak pięknie. Kurde może jakieś paliwo kiepskie się trafiło, ale przecież to prosty silnik, w Toyocie to bym zrozumiał bo auto bardzo wrażliwe.
marnyd4d
26-10-2016, 23:09
Zaczynam się obawiać że kupno fiata to była zła decyzja. Akurat o silnik byłem spokojny bo to niby sprawdzona konstrukcja a tu wyszło zupełnie co innego
Według standardów Fiata to nie są usterki, tylko cechy (czyt. ten typ tak ma) ;) silnik powinien być dość długowieczny (aczkolwiek Starjet to dość nowa konstrukcja) tylko benzyna 95KM w kompakcie to jest dość wysilone 1.4 a i tak musi być mułowate... ja mam diesla 90KM w Puncie i szału to nie robi. Na prawdę to że tam czasem coś nim zatelepie to jeszcze nie usterka.
JackTheNight
26-10-2016, 23:44
Dokładnie to jeszcze nie koniecznie musi być usterka.
Podobnie miałem w poprzednim aucie, w ciągu 8 lat użytkowania trzy lub cztery razy przy uruchamianiu,
nie chciał odpalić, silnik pracował nierówno, szarpało, prawie że gasł. Musiałem wtedy odczekać chwilę, i ponowna próba była już ok.
I miałem takie 3 lub 4 przypadki w ciągu 8 lat. Tyle tylko, że mi się wtedy w poprzednim aucie nie zapalała kontrolka wtrysku.
Także to jeszcze nie musi być usterka :)
marnyd4d
27-10-2016, 08:22
Dziwi mnie to że akurat ta przerwa w zapłonie występuje na PIERWSZYM i CZWARTYM cylindrze. Podczas pracy silnika tłoki na pierwszym i czwartym cylindrze pracują razem także coś tu jednak jest nie tak. Jak była by to przerwa w zapłonie np: tylko na pierwszym cylindrze to można było by odstawiać cewkę lub świecę ale nie chce mi się wierzyć że akurat cewki lub świece na pierwszym i czwartym cylindrze w jednej chwili miały usterkę. Nie jestem mechanikiem ale myślę że to nie będzie jakaś błaha usterka. Jeśli ktoś może się odnieść do moich przemyśleń to byłbym wdzięczny :smile:
Mój ma 22k przejechane na gazie i chodzi jak na początku, garażowany w blaszaku.
W sienie 1.4 v8 miałem 2 cewki które podawały iskrę na 4 świeczki. Tak wiec dwa cylindry były zasilane z jednej cewki ale nie pamiętam jaki był układ. Tu może być podobnie, ale trzeba sprawdzić ja jeszcze nie mam na czym.
Zaczynam się obawiać że kupno fiata to była zła decyzja. Akurat o silnik byłem spokojny bo to niby sprawdzona konstrukcja a tu wyszło zupełnie co innego
Ja na Twoim miejscu już bym szukał kupca ma wóz ;)
Jakbyś kupił VW to po takiej przygodzie tłumaczył byś, że to złe paliwo i ze nic się nie stało. W Fiacie to od razu silnik się pewnie rozlatuje.
A tak na poważnie to może Ci cewka siadać, stąd ten objaw. Silnik jest nie do zabicia ale w osprzęcie zawsze może cos się popsuć, tym bardziej że cewka może być Bosha (czyli niemiecka :))
Nie wiem jakie tam jest rozwiązanie - osobne cewko-moduły na każdy cylinder, czy zintegrowane dwie dwubiegunowe cewki. Jeśli dwie podwójne cewki (być może w jednej obudowie) to na pewno 1 i 4 cylinder są "obsługiwane" przez tę samą cewkę i konsekwencją tego jest fakt, że np. zalanie/zmostkowanie świecy na 1-szym cylindrze będzie powodowało problemy z zapłonem również na 4-tym cylindrze...
marnyd4d
27-10-2016, 12:52
Ja na Twoim miejscu już bym szukał kupca ma wóz
Jakbyś kupił VW to po takiej przygodzie tłumaczył byś, że to złe paliwo i ze nic się nie stało. W Fiacie to od razu silnik się pewnie rozlatuje.
A tak na poważnie to może Ci cewka siadać, stąd ten objaw. Silnik jest nie do zabicia ale w osprzęcie zawsze może cos się popsuć, tym bardziej że cewka może być Bosha (czyli niemiecka )
Jak było by to stare auto to nie miał bym pretensji że coś się zepsuło ale w nowym samochodzie takie usterki nie mogą mieć miejsca. Po to kupiłem nowe auto żeby mieć spokój na kilka lat z usterkami a nie myśleć czy dzisiaj odpali dobrze czy może znowu błąd wyskoczy. Jednak trzeba było być wiernym toyocie tam takie cuda się nie zdarzały.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Nie wiem jakie tam jest rozwiązanie - osobne cewko-moduły na każdy cylinder, czy zintegrowane dwie dwubiegunowe cewki. Jeśli dwie podwójne cewki (być może w jednej obudowie) to na pewno 1 i 4 cylinder są "obsługiwane" przez tę samą cewkę i konsekwencją tego jest fakt, że np. zalanie/zmostkowanie świecy na 1-szym cylindrze będzie powodowało problemy z zapłonem również na 4-tym cylindrze...
Jak usterka się powtórzy to odstawiam auto do serwisu i może wtedy oprócz skasowania błędu serwis bardziej się wgłębi w poszukiwanie przyczyny usterki
JackTheNight
27-10-2016, 14:27
ale nie chce mi się wierzyć że akurat cewki lub świece na pierwszym i czwartym cylindrze w jednej chwili miały usterkę
I dobrze sądzisz ;), ponieważ w Tipo każda świeca ma swoją cewkę, także usterka dwóch cewek raczej odpada :)
marnyd4d
27-10-2016, 16:33
No i właśnie tu pojawia się problem co może być przyczyną że komputer pokazał taki błąd który dotyczy dwóch cylindrów
Jak było by to stare auto to nie miał bym pretensji że coś się zepsuło ale w nowym samochodzie takie usterki nie mogą mieć miejsca. Po to kupiłem nowe auto żeby mieć spokój na kilka lat z usterkami a nie myśleć czy dzisiaj odpali dobrze czy może znowu błąd wyskoczy. Jednak trzeba było być wiernym toyocie tam takie cuda się nie zdarzały.
Pewnie mało słyszałeś o wpadkach Toyoty, na przykład wymiana dwóch silników w "bezawaryjnej" Yaris, pierwszy po 6 tys przebiegu (sprawa poruszana w TVN Turbo): nowy Yaris III wadliwy silnik 1.3 benz. (http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php?topic=29431.0), można też pobuszować na forach Toyoty np. tu: Yaris II 1.33 - wymiana prawie całego silnika (http://forum.toyotaklub.org.pl/index.php?topic=32558.0)
P.S
Dzisiaj nie ma bezawaryjnych aut :(
marnyd4d
27-10-2016, 17:47
Ten silnik jest prostą konstrukcją która jeździ w wielu modelach fiata od dobrych kilku lat więc powinna być bezawaryjna i nie sprawiać problemów. Ja miałem 3 auta marki toyota i z żadnym egzemplarzem nie miałem kłopotów. Co prawda te auta miały silniki diesla które niby są bardziej awaryjne od jednostek benzynowych ale mimo to świetnie się spisywały
W nowym aucie zawsze może wyjść jakiś problem, po to jest gwarancja. Kupując 3-4 letnie auto ma ono już "za sobą" tego typu usterki, a jednocześnie nie jest na tyle wyeksploatowane, by pojawiały się ślady zużycia. Nowe auta z pierwszego roku produkcji często cierpią na "choroby wieku dziecięcego". Konstrukcja w tym czasie jest dopracowywana i poprawiana w celu eliminowania drobnych niedociągnięć (typu wyłamujące się zaczepy, przecierające wiązki etc.). Późniejsze egzemplarze są już lepiej wykonane, aż przychodzi 4-5 rok produkcji, kiedy to zaczyna się szukanie oszczędności.
Usterka to będzie jak nie uda Ci się uruchomić silnika, lub straci moc. Na razie to mogło być zanieczyszczone paliwo lub woda się skropliła w zbiorniku.
marnyd4d
27-10-2016, 19:57
oby więcej chorób wieku dziecięcego nie dotykało mojego fiata bo już całkiem zrażę się do tej marki
Nie traktuj cię wskazań komputera jako bezbłędne informacje.acji. To że wyświetla się komunikat o braku iskry na 2 cylindrach nie znaczy ze tak było. Sam w swoim poprzednim fiaciku badałem komputerem wie razy i często błąd naprowadzania na problem ale nie zawsze w 100% prawdziwie.
Ją bym autem śmigał dalej i jak tylko mnie coś zaniepokoi pierwsze ASO po drodze odwiedzamy. A po Fiacie tak nie jeździ bo w moim grande Punto psuł się wyłącznie osprzęt niemiecki: cewki i czujniki bosha oraz japoński alternator;)
oby więcej chorób wieku dziecięcego nie dotykało mojego fiata bo już całkiem zrażę się do tej marki
Jeśli jesteś Fanem Toyoty to dziwię Ci się, że kupiłeś Fiata. Ja miałem już kilka nowych włoskich wozów i wiem że to dobre samochody ale nawet jak wyskoczy jakaś duperela na gwarancji to zrobi to ASO i tyle, bez stresu.
Ty nie masz takiego doświadczenia i od razu podejrzewasz najgorsze. Nie lepiej było zostać przy Toyocie, po co Ci ten stres? :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
marnyd4d
28-10-2016, 12:45
Mądry Polak po szkodzie. Jak bym wiedział że będę miał problemy z nowym autem to zostawił bym sobie swojego starego avensisa i cieszył się bezawaryjną jazdą. Chciałem mieć nowe auto to mam :mad::mad:
Każde stare auto w końcu zacznie się sypać, ale nie masz co porównywać Avensisa do Tipo. Nowy Avensis w podstawowej wersji jest ponad 2x droższy od Tipo. Skądś ta różnica w cenie wynika... kupiłeś Fiata produkowanego w Turcji, przeznaczonego dla krajów Europy Wschodniej i rynki wschodzące Azji, nie oczekuj po nim jakości marki premium. Na te warunki, opisana sytuacja to żadna awaria. Tipo to następca Linei (a dalej Sieny/Palio), czyli takiego składaka dla biednych krajów. Nie zrozum mnie źle, sam rozważam zakup Tipo, ale czekam na hatchbacka, no i na pewno nie z silnikiem benzynowym...
Na marginesie - nie rozumiem sensu kupowania sedana, wiem że lubią je starsi ludzie i Azjaci, ale ani to praktyczne ani ładne. Mały otwór załadunkowy, a tył wystaje i przeszkadza przy parkowaniu. Hatchback jest w mieście dużo wygodniejszy, a jak potrzebuję większy bagażnik to 100x lepsze jest kombi - tylny nawis jak w sedanie, otwór załadunkowy jak w hatchbacku i można załadować pod sam dach, czyli bez mała 2x tyle co do sedana.
dziadeck
28-10-2016, 20:31
Kwestia gustu, nie każdy sedan jest piękny, w przypadku TIPO projektantom się udalo stworzyć miły dla oka sedan.
JackTheNight
28-10-2016, 21:46
Na marginesie - nie rozumiem sensu kupowania sedana, wiem że lubią je starsi ludzie i Azjaci, ale ani to praktyczne ani ładne. Mały otwór załadunkowy, a tył wystaje i przeszkadza przy parkowaniu. Hatchback jest w mieście dużo wygodniejszy, a jak potrzebuję większy bagażnik to 100x lepsze jest kombi - tylny nawis jak w sedanie, otwór załadunkowy jak w hatchbacku i można załadować pod sam dach, czyli bez mała 2x tyle co do sedana.
A ja nie rozumiem sensu kupowania hatchbacka, ani to ładne ani to praktyczne. Miałem kiedyś hatchbacka i bagażnik miał 320 litrów, czyli nie tak mało. Jednak i tak mało można było zmieścić, co z tego że miałem dużą dziurę załadunkową jak wchodziło niewiele. W sedanie w Tipo wchodzi zdecydowanie więcej, więcej walizek mogę zmieścić. Telewizor czy lodówkę jak kupuje to przywozi mi firma transportowa i to jeszcze gratis. Zapakowanie Meble z ikei zmieszcze spokojnie do Tipo. Miałem hatchbacka 8 lat i ani razu nie użyłem tego potencjału wielkiej dziury załadunkowej.
W Tipo bagaży zmieszczę dwa razy więcej, a zawiasy wchodzą tak płytko i tak blisko bocznych ścian że w ogóle nie przeszkadzają.
Także dla mnie duży otwór załadunkowy w hatchbacku to żadna zaleta. Za to wadą tych hatchbacków jest wiecznie hałasująca tylna półka na wybojach, bo to przecież ruchome i lata w górę i w dół. W Sedanie cisza, półka na stałe, wyciszone zdecydowanie lepiej.
Także moim zdaniem sedan jest praktyczniejszy, oraz ładniejszy dlatego nazywa się limuzyną :) Grande Punto też mi się nie podoba i nigdy zakupem jego nie byłem zainteresowany. Także kolego tzok to co komu się podoba to kwestia gustu, i każdy ma swoje zdanie.
Próbujesz chyba zaklinać rzeczywistość, wiadomo przecież że hatchback będzie dużo praktyczniejszy w przypadku Tipo, tym bardziej, że różnica w pojemnościach bagażników nie będzie taka duża. Do tego będzie łatwiejszy w manewrowaniu na mieście bo trochę krótszy.
Nie bez powodu wersja hatchback będzie droższa, inaczej na sedana niewiele osób by się zdecydowało.
marnyd4d
29-10-2016, 10:19
Każde stare auto w końcu zacznie się sypać, ale nie masz co porównywać Avensisa do Tipo. Nowy Avensis w podstawowej wersji jest ponad 2x droższy od Tipo. Skądś ta różnica w cenie wynika... kupiłeś Fiata produkowanego w Turcji, przeznaczonego dla krajów Europy Wschodniej i rynki wschodzące Azji, nie oczekuj po nim jakości marki premium. Na te warunki, opisana sytuacja to żadna awaria. Tipo to następca Linei (a dalej Sieny/Palio), czyli takiego składaka dla biednych krajów. Nie zrozum mnie źle, sam rozważam zakup Tipo, ale czekam na hatchbacka, no i na pewno nie z silnikiem benzynowym...
Na marginesie - nie rozumiem sensu kupowania sedana, wiem że lubią je starsi ludzie i Azjaci, ale ani to praktyczne ani ładne. Mały otwór załadunkowy, a tył wystaje i przeszkadza przy parkowaniu. Hatchback jest w mieście dużo wygodniejszy, a jak potrzebuję większy bagażnik to 100x lepsze jest kombi - tylny nawis jak w sedanie, otwór załadunkowy jak w hatchbacku i można załadować pod sam dach, czyli bez mała 2x tyle co do sedana.
Oczywiście zgadzam się z twoją opinią że tipo to nie klasa avensisa ale mój avensis był z 2003 roku a tipo jest z 2016 i mimo to z avensisem nie miałem żadnych kłopotów przez cały okres eksploatacji. Wiedziałem że w końcu avensis też zacznie się sypać więc zdecydowałem się na nowe auto żeby nie mieć problemów przez kilka lat. Może ta usterka była tylko jednym incydentem i już teraz będzie wszystko ok. Moim zdaniem hatchback jest praktyczniejszy ale ja tak jak kolega JackTheNight rzadko kiedy wykorzystywał bym ten większy otwór załadunkowy ponieważ nie worze w swoich autach jakiś dużych ładunków. Co do urody to jest tyle gustów co użytkowników moim zdaniem tipo w sedanie może się podobać i dladego zdecydowałem się na taką wersje nadwozia
JackTheNight
29-10-2016, 11:42
Próbujesz chyba zaklinać rzeczywistość, wiadomo przecież że hatchback będzie dużo praktyczniejszy w przypadku Tipo, tym bardziej, że różnica w pojemnościach bagażników nie będzie taka duża. Do tego będzie łatwiejszy w manewrowaniu na mieście bo trochę krótszy.
Nie bez powodu wersja hatchback będzie droższa, inaczej na sedana niewiele osób by się zdecydowało.
Czyli jak ktoś ma inne zdanie niż reszta to próbuje zaklinać rzeczywistość ?
Ja kolego mam inne zdanie na ten temat i uszanuj to :) Zawsze bardziej podobały mi się sedany, wyglądają bardziej elegancko niż hatchbacki - no taki
mam gust, przepraszam że wychylam się poza szereg ;)
Zawsze bardziej podobały mi się sedany, wyglądają bardziej elegancko niż hatchbacki - no taki
mam gust, przepraszam że wychylam się poza szereg
To ja też dołączam się do Ciebie i wspólnie wychylamy się poza szereg.
Czyli jak ktoś ma inne zdanie niż reszta to próbuje zaklinać rzeczywistość ?
Ja kolego mam inne zdanie na ten temat i uszanuj to :) Zawsze bardziej podobały mi się sedany, wyglądają bardziej elegancko niż hatchbacki - no taki
mam gust, przepraszam że wychylam się poza szereg ;)
Sedan jest faktycznie ładny i tego nie można mu odmówić, nie ma sensu jednak udowadniać, że jest bardziej praktyczny niż hatchback.Oczywiście dla kogoś, kto wozi tylko torby i bagaże będzie dawał radę jak najbardziej. Ja się cieszę, ze Fiat podszedł do Tipo na całego i wypuścił 3 wersje nadwoziowe.
Jakbyś napisał - chciałem mieć sedana i mam to w d... że jest mniej praktyczny- to nikt by się nie czepiał ale udowadnianie tezy o wyższości sedana pod względem praktycznym na podstawie porównania z hatchbackiem z 320l bagażnikiem było ciosem poniżej pasa :)
JackTheNight
29-10-2016, 12:38
Oczywiście dla kogoś, kto wozi tylko torby i bagaże będzie dawał radę jak najbardziej.
A powiedz co ty takiego wozisz w HB, czego nie zmieścisz do sedana ? ciekaw jestem, bo ja tak naprawdę niczego takie nigdy nie miałem okazji wozić :)
A w swoim ypsilonie ile masz pojemności bagażnika 245 litrów ? Czyli jest bardziej praktyczny aby włożyć kapelusz :)
Fiat Tipo HB ma 440 litrów, ale to nadal mniej niż w sedanie 520 litrów.
A sedan jest dłuższy o 16 cm od HB, także nie wiele dłuższy. Są czujniki parkowania, także nie poczułem jakiejś różnicy pomiędzy manewrowaniem HB a sedanem :)
I najważniejszą wadą HB jest to że tylne półki latają i hałasują, a ja lubię ciszę w aucie :)
Także jakoś tych praktycznych zalet HB nie dostrzegam. I w HB klapa bagażnika sama się nie podnosi, a w sedanie podnosi się sama z pilota.
pamiętam, jak mój wujek w wartburgu sedanie przewoził cielę albo świniaka z targu na ubój
i niech mi ktoś powie, że sedan jest niepraktyczny
PS
pojemność bagażnika ww wartburgu 1.3 była taka jak w tipku
marnyd4d
29-10-2016, 13:20
Lepiej wróćmy do meritum wątku czyli usterek silnika 1.4 16V aby nie zaśmiecać tematu innymi przemyśleniami:smile:. Zawsze można stworzyć temat dotyczący porównania sedana z innymi wersjami nadwozia.
Racja. I tak takiego wątku nie unikniemy, gdyż premiera hatchbacka jest tuż, tuż.
slawcio74
29-10-2016, 18:54
Lepiej wróćmy do meritum wątku czyli usterek silnika 1.4 16V aby nie zaśmiecać tematu innymi przemyśleniami. Zawsze można stworzyć temat dotyczący porównania sedana z innymi wersjami nadwozia.
Marnyd4d , nie przejmuj się za mocno tą usterką, sprawa na pewno nie jest poważna , stawiam na wadliwe świece, co zdarza się często. Niedługo je wymienisz i po problemie. Jak nie świece to może cewki , a jak nie cewki , to może być wadliwy moduł zapłonu. Samochód jest na gwarancji , z czasem wyjdzie szydło z worka. Lepiej żeby teraz samochodzik się wychorował niż później ... dawno temu kupiłem nowego Fiata Seicento, 1100 cm. Na gwarancji psuł się kilka razy , łącznie z wymiana silnika ( ! ) a po gwarancji luzik - bez awaryjka . Wyluzuj trochę ;-) . Jak zaczniesz robić w serwisie panikę to Ci pół samochodu powymieniają, lepiej pojeździć, niech się porządnie spitoli. Dobrze Ci radzę.
I pamiętaj - zdrowie najważniejsze !
Z tym silnikiem w seicento to go pocieszyłeś...a co Ci się stało z tym silnikiem, że go musieli wymienić, przecież to wytrzymała jednostka...
slawcio74
29-10-2016, 20:00
Z tym silnikiem w seicento to go pocieszyłeś...a co Ci się stało z tym silnikiem, że go musieli wymienić, przecież to wytrzymała jednostka...
Stuki na zimnym, długo by opowiadać , badali benzynę - dobra , zawory - ok, pomiar ciśnienia obiegu oleju - ok , w końcu zaglądnęli do cylindrów - a tam..... zarysowania , jakby ktoś papierem ściernym przetarł. Blok główny do wymiany. I żebyście nie mieli złudzeń - fiat stosuje części fabrycznie regenerowane, które rzekomo mają te same parametry co fabrycznie nowe. To legalne, a legalizuje to zapis w książce , w warunkach gwarancji ... tylko kto to czyta ? ;-) .
Wymienili ci na silnik z częściami fabrycznie regenerowanymi czy miałeś taki od nowości?
marnyd4d
29-10-2016, 20:38
Marnyd4d , nie przejmuj się za mocno tą usterką, sprawa na pewno nie jest poważna , stawiam na wadliwe świece, co zdarza się często. Niedługo je wymienisz i po problemie. Jak nie świece to może cewki , a jak nie cewki , to może być wadliwy moduł zapłonu. Samochód jest na gwarancji , z czasem wyjdzie szydło z worka. Lepiej żeby teraz samochodzik się wychorował niż później ... dawno temu kupiłem nowego Fiata Seicento, 1100 cm. Na gwarancji psuł się kilka razy , łącznie z wymiana silnika ( ! ) a po gwarancji luzik - bez awaryjka . Wyluzuj trochę ;-) . Jak zaczniesz robić w serwisie panikę to Ci pół samochodu powymieniają, lepiej pojeździć, niech się porządnie spitoli. Dobrze Ci radzę.
I pamiętaj - zdrowie najważniejsze !
No mam nadzieję że to nic poważnego. I wolał bym żeby serwis nie grzebał za dużo w moim tipo bo to na pewno nie wyjdzie mu na dobre ale nie pozwolę na to żeby jakieś usterki nękały mój samochód:smile: Jak coś nie gra w samochodzie to dostaje białej gorączki i bardzo się tym przejmuje wiem że to nie jest dobra cecha ale już taki jestem i nic z tym nie zrobię. Wiadomo że zdrowie jest na pierwszym miejscu.:smile:
Miałem nowe grande Punto. Było nową konstrukcją więc chorował strasznie: przełączniki zespolone, kolumna kierownicy, reflektory, przewody klimatyzacji i wiele innych. Po gwarancji cisza i spokój. Z Tipo tak nie będzie bo poza nadwoziem to wszystko sprawdzone podzespoły. Bezawaryjności!
Różne opinie słyszałem. Mi mechanicy w Fiacie mówili że jest bez kolizyjny...
a mi mechanicy w fiacie jak i service manuale mówi że to silnik kolizyjny (ma inną głowicę i wariator faz niz silnik 1.1, 1.2)
marnyd4d
30-10-2016, 12:04
Nie wiem skąd biorą się takie rozbieżności w kwestii czy ten silnik jest kolizyjny. To jest już tak stara konstrukcja że każdy mechanik w ASO powinien to wiedzieć ale widocznie tacy fachowcy tam pracuję że szkoda słów
slawcio74
30-10-2016, 12:29
Wymienili ci na silnik z częściami fabrycznie regenerowanymi czy miałeś taki od nowości?
Na taki wymienili - regenerowany fabrycznie. Oczywiście sam do tego doszedłem bo zażądałem ksero faktury. Kiedy zacząłem drążyć dlaczego taka niska cena , to mnie w końcu oświecili. Chciałem nawet pójść do sądu , spadek wartości samochodu i te sprawy ... ale prawnik odradził , kupując samochód musiałem zapoznać się z warunkami gwarancji , i mogło by to się zakończyć różnie. Wtedy podjąłem decyzję , że nigdy fiata już nie kupię , ale minęło wile la i teraz wiem , że wszyscy tak robią i nie mam złudzeń.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
No mam nadzieję że to nic poważnego. I wolał bym żeby serwis nie grzebał za dużo w moim tipo bo to na pewno nie wyjdzie mu na dobre ale nie pozwolę na to żeby jakieś usterki nękały mój samochód:smile: Jak coś nie gra w samochodzie to dostaje białej gorączki i bardzo się tym przejmuje wiem że to nie jest dobra cecha ale już taki jestem i nic z tym nie zrobię. Wiadomo że zdrowie jest na pierwszym miejscu.:smile:
Ja też wkurzam się na usterki i nie daje mi to spokoju zanim nie naprawię. Ale już kilka razy przekonałem się , że nie ma co grzebać za nim konkretnie coś nie będzie dawać znać , bo można wylać dziecko z kąpielą . Mogłeś mieć nawet coś w paliwie , przepchało się i tyle. Najgorsze są usterki elektroniki, często w ASO działają po omacku , za zasadzie podmianki całych podzespołów. Na to zawsze zdążysz, ale jest to tak prosty silnik , że nawet te barany w ASO sobie z tym poradzą . Nic na razie nie rób , obserwuj auto i tyle. Daj znać jak się to powtórzy .
marnyd4d
30-10-2016, 12:45
Ja też wkurzam się na usterki i nie daje mi to spokoju zanim nie naprawię. Ale już kilka razy przekonałem się , że nie ma co grzebać za nim konkretnie coś nie będzie dawać znać , bo można wylać dziecko z kąpielą . Mogłeś mieć nawet coś w paliwie , przepchało się i tyle. Najgorsze są usterki elektroniki, często w ASO działają po omacku , za zasadzie podmianki całych podzespołów. Na to zawsze zdążysz, ale jest to tak prosty silnik , że nawet te barany w ASO sobie z tym poradzą . Nic na razie nie rób , obserwuj auto i tyle. Daj znać jak się to powtórzy .
Dam znać ale mam też cichą nadzieję że ta usterka się nie powtórzy. Elektronika to największa bolączka samochodu ale tipo nie jest skomplikowane więc może nie będzie aż tak źle z tą kwestią
Bezkolizyjne były tylko stare silniki FIRE 8V (1.1 i 1.2), każdy SuperFIRE (16V) był kolizyjny, a od czasu wprowadzenia normy EURO-5 również FIRE są kolizyjne. Właściwie to nie znam żadnego bezkolizyjnego silnika DOHC (16V).
slawcio74
13-11-2016, 19:05
Dam znać ale mam też cichą nadzieję że ta usterka się nie powtórzy. Elektronika to największa bolączka samochodu ale tipo nie jest skomplikowane więc może nie będzie aż tak źle z tą kwestią
Marnyd4d odpisz co z Twoją usterką , powtórzyła się ? Jestem zainteresowany bo mam od kilku dni swojego tiposa , i niestety zauważyłem dziś że silinik lekko faluje z obrotami na zimnymn na jałowym, , i podszarpuje. Po nawet połowicznym rozgrzaniu przechodzi.
marnyd4d
13-11-2016, 20:42
Od Poniedziałku do Soboty nie odpalałem swojego tipo i nie parkowałem go w garażu tylko stał pod chmurką. Wszystko po to aby zobaczyć czy usterka o której pisałem znowu się nie powtórzy. Przez te kilka dni trochę padał deszcz później było trochę mrozu także warunki w sam raz na test. W Sobotę postanowiłem odpalić autko i na szczęście praca silnika była prawidłowa silnik nie szarpał i komputer nie wyświetlił żadnych błędów. Nadal będę obserwował zachowanie jednostki napędowej i jeśli znowu będą miały miejsce jakieś anomalia to na pewno o tym napisze na forum. A twoje tipo posiada auto gaz?????????
u mnie w pracy dwa firmowe Fiaty Bravo 1,4 16V z LPG. Oba samochody zbliżają się do 200tyś. Faktycznie trzeba dolewać olej a jaki to problem jak z silnikami tych aut nic się nie dzieje. Moja żona posiada Stilo 1,2 rok 2002 przebieg 230tyś. w tym 140 tyś.w gazie padały tylko świece. Dobry akumlator problemów z elektroniką brak. Konstrukcja silnika prosta ,śmiałem się ostatnio że jak mi padnie uszczelka pod głowicą to taniej silnik kupie :) i najważniejsza dla mnie rzecz to że nigdy mnie FIAT w trasie nie zawiódł tyle w temacie!!!!! I też jak kolega wyżej pisze pojawiały się takie anomalia z odpalaniem ale to naprawdę bardzo rzadko.
Pzdr.
krowka1978
14-11-2016, 11:42
Bezkolizyjne były tylko stare silniki FIRE 8V (1.1 i 1.2)
O 1.0 FIRE się zapomniało :P Bardzo popularny silnik w UNO.
W moim Seicento 1,1 MPI jest cudowny bezkolizyjny silnik. Pasek zerwał się pierwszy raz w dziewiątym roku użytkowania przy przebiegu 102 tyś km. Pierdzikółko zatargane do mechanika, założony nowy pasek i jeździmy dalej. Myślę że co najmniej do roku 2022 wystarczy. W każdym razie na pewno nie będę go wymieniał profilaktycznie, tylko czekam aż kolejny się zerwie.
Teraz silników bezkolizyjnych to raczej już się nie kupi w nowym aucie.
slawcio74
17-11-2016, 21:15
Od Poniedziałku do Soboty nie odpalałem swojego tipo i nie parkowałem go w garażu tylko stał pod chmurką. Wszystko po to aby zobaczyć czy usterka o której pisałem znowu się nie powtórzy. Przez te kilka dni trochę padał deszcz później było trochę mrozu także warunki w sam raz na test. W Sobotę postanowiłem odpalić autko i na szczęście praca silnika była prawidłowa silnik nie szarpał i komputer nie wyświetlił żadnych błędów. Nadal będę obserwował zachowanie jednostki napędowej i jeśli znowu będą miały miejsce jakieś anomalia to na pewno o tym napisze na forum. A twoje tipo posiada auto gaz?????????
Nie , nie mam gazu. Póki co na razie temat z falowaniem obrotów już się nie powtórzył. Mam teraz wrażenie , że miało to trochę związek że było włączone dużo odbiorników ( radio , ogrzewanie tylnej szyby ), to wpływa na obciążenie akumulatora , może trochę osłabiony akumulator ....
darekpowarzny
25-11-2016, 07:35
to wpływa na obciążenie akumulatora , może trochę osłabiony akumulator ....
Pozwoliłem sobie zauważyć, że faktycznie aku jest trochę za słaby. Np kiedy będziesz chciał zamknąć obie szyby na raz to silnik wydaje dziwne wibracje (niewielkie, ale zauważalne).
A tak swoją drogą jak tu już jestem to chciałem zapytać ile Wasze Tipo ma obrotów na jałowym?
No i co jakieś 10 s silnik się trochę zatrzęsie. Też nieznacznie, ale odczuwalnie.
marnyd4d
25-11-2016, 13:53
Jak włączyłem podgrzewanie tylnej szyby to silnik dostał duże obciążenie i trochę drżał
dziadeck
25-11-2016, 14:08
Jakie parametry mają te akumulatory?
slawcio74
25-11-2016, 19:29
Pozwoliłem sobie zauważyć, że faktycznie aku jest trochę za słaby. Np kiedy będziesz chciał zamknąć obie szyby na raz to silnik wydaje dziwne wibracje (niewielkie, ale zauważalne).
A tak swoją drogą jak tu już jestem to chciałem zapytać ile Wasze Tipo ma obrotów na jałowym?
No i co jakieś 10 s silnik się trochę zatrzęsie. Też nieznacznie, ale odczuwalnie.
U mnie na jałowym ok. 900 obr. Jak jest jeszcze nie dogrzany to też czuje lekkie drżenie , jakby lekkie falowanie , ale na obrotomierzu wskazówka nie waha się w widoczny sposób , trochę silnik jakby się ratował przed zgaśnięciem. Ale wystarczy lekko dodać kilka razy gazu i mu przechodzi . I tak jak pisałem mam wrażenie że ma to związek ze zbyt słabym moim zdaniem akumulatorem, mógłby mieć choć 60Ah.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Jak włączyłem podgrzewanie tylnej szyby to silnik dostał duże obciążenie i trochę drżał
hej kolego , to spróbuj jeszcze pobawić się szybami , najlepiej dwoma , włącz radio na fula , wciśnij pedał hamulca , włącz wentylator na 4 , lampki na podsufitce i podłącz nawigację .. to z podziwu nie wyjdziesz jak silnik zatrzęsie. Wg mnie akumulatory są za słabe... 50Ah a elektroniki i systemów bezpieczeństwa sporo. nawet nie chcę myśleć o dołożeniu jeszcze jakiś odbiorników np. alarmu....
akumulator mozna wsadzic 10% od 50Ah wiekszy niz stary bez problemu ,powyzej tej wartosci zalezy jaki jest alternator czy da rade zaladowac , bo jesli alternator jest za slaby to aku jest nie doladowany co sie wiaze ze szybszy zuciem.
Az mnie boli jak czytam ze aku 50Ah jest "za słaby". Ta wartość oznacza pojemność i ma niewielki wpływ na ilość obsługiwanych odbiorników podczas pracy silnika. Jeżeli alternator nie wykarmi, to aku chodź by miał 1000Ah to nic to nie da. Natomiast im większa pojemność aku tym większe obciążenie alternatora by go doładować oraz więcej czasu na to potrzeba. Jeżeli aku sie nie zdąży doładować to ma niskie napięcie podczas rozruchu i problemy z odpaleniem. Aku dobiera sie do mocy alternatora, a alternator do ilości odbiorników ktore ma obsłużyć. W autach jeżdżących na krótkich odcinkach rozsądniej jest wręcz wstawić aku o mniejszej pojemości (ale z odpowiednim maksymalnym poborem mocy) bo wtedy szybciej sie doładowuje i szybciej osiąga odpowiednie napięcie do kolejnego rozruchu. Inaczej mówiąc, lepiej mieć aku mniejszy niż za duży.
no właśnie, odnośnie akumulatora... w poprzednim samochodzie za słaby akumulator tuż przed padnięciem, miał takie symptomy że podczas rozruchu przygaszały się światła, radio, kontrolki i oświetlenie w kabinie delikatnie przygasało. Był to objaw jakiego nie miałem po wymianie akumulatora na nowy...
I teraz mam nowe Tipo i co? Obserwuję te same objawy co na zdychającym akumulatorze z poprzedniego auta. Przy rozruchu przygasa mi na pół sekundy podświetlenie radia i inne kontrolki.
To moim zdaniem oznaka że po prostu brakuje prądu i tyle.
darekpowarzny
26-11-2016, 10:41
Widzę, że problem nie dotyczy tylko mnie, zatem co proponujecie? Wstawić lepszy akumulator? Jakiejś lepszej firmy?
Jestem ciekaw czy takie problemy mają użytkownicy najwyższych wersji wyposażenia.
Co do obrotów to mi wskazówka pokazuje niecały 1000 i z początku mnie to przeraziło. Nie wiem czy oddawać go do serwisu na jakąś regulację czy to się samo wyreguluje? Mam przejechane dopiero 500 km.
DamianoZaw
26-11-2016, 11:00
U mnie (1.4) aku działa raczej ok, ale jak odpalam silnik to wyłączam wszystkie odbiorniki jakie się da. Dzienne światła przy odpaleniu trochę przygasają , ale to chyba normalne. Od razu zaznaczam że nie jestem elektryków :)
marnyd4d
26-11-2016, 11:05
Widzę, że problem nie dotyczy tylko mnie, zatem co proponujecie? Wstawić lepszy akumulator? Jakiejś lepszej firmy?
Jestem ciekaw czy takie problemy mają użytkownicy najwyższych wersji wyposażenia.
Co do obrotów to mi wskazówka pokazuje niecały 1000 i z początku mnie to przeraziło. Nie wiem czy oddawać go do serwisu na jakąś regulację czy to się samo wyreguluje? Mam przejechane dopiero 500 km.
Gdy silnik złapie temperaturę to obroty spadają poniżej 1000 i jest to jak najbardziej prawidłowa wartość obrotowa silnika na biegu jałowym. Gdy silnik jest zimny to obroty są większe i mają wartość około 1500.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
U mnie (1.4) aku działa raczej ok, ale jak odpalam silnik to wyłączam wszystkie odbiorniki jakie się da. Dzienne światła przy odpaleniu trochę przygasają , ale to chyba normalne. Od razu zaznaczam że nie jestem elektryków :)
Ja też wyłączam radio i dmuchawę podczas porannego odpalania
I teraz mam nowe Tipo i co? Obserwuję te same objawy co na zdychającym akumulatorze z poprzedniego auta. Przy rozruchu przygasa mi na pół sekundy podświetlenie radia i inne kontrolki.
Zignoruj. Mój obecny pojazd od zawsze tak ma i wszystko jest ok (fabryczny akumulator przeżył 9 zim).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
hej kolego , to spróbuj jeszcze pobawić się szybami , najlepiej dwoma , włącz radio na fula , wciśnij pedał hamulca , włącz wentylator na 4 , lampki na podsufitce i podłącz nawigację .. to z podziwu nie wyjdziesz jak silnik zatrzęsie.
Moim zdaniem TTTM - zignorować. Ten silnik ma maksymalny moment przy wysokich obrotach - lubi szybko się kręcić ;-) W okolicy 1000obr/min jest słabiutki i dodatkowe dociążenie go przez alternator skutkuje tym, że biedak trochę się męczy.
Dziękuję gdyż teraz też będe wyłączał różne urządzenia przed odpaleniem :redface: .
Mam pytanko : Jest na wyśwetlaczu komputera takie info o ładowaniu akumulatora. Dolny parametr 10V a górny 18V oraz 4 poziomy. Jak odbierałem autko to był na 2 poziomie , teraz pojeździłem i jest na 3 poziomie. Czy to znaczy że akumulator jest jeszcze niedoładowany czy tu chodzi o parametry ładowania alternatora ?
W każdym fiacie (od dawien dawna) jeść taki myk, ze podczas odpalania (dokładniej pracy rozrusznika) sam wyłącza zbędne odbiorniki (światła itp) by rozrusznik miał lepszego kopa
krowka1978
26-11-2016, 21:20
Dziękuję gdyż teraz też będe wyłączał różne urządzenia przed odpaleniem :redface: .
Mam pytanko : Jest na wyśwetlaczu komputera takie info o ładowaniu akumulatora. Dolny parametr 10V a górny 18V oraz 4 poziomy. Jak odbierałem autko to był na 2 poziomie , teraz pojeździłem i jest na 3 poziomie. Czy to znaczy że akumulator jest jeszcze niedoładowany czy tu chodzi o parametry ładowania alternatora ?
Ten wskaźnik to nie poziom naładowania akumulatora :!: Urządzeń nie ma sensu wyłączać, bo auto samo to robi podczas uruchamiania, o czym wspomniał kolega przede mną :!:
Co do wskaźnika ładowania, to jeśli dobrze byś popatrzył, to zakres zmienia się w zależności od zapotrzebowania na prąd. W 500X jest "inteligentny alternator", który zwiększa wydajność w momencie zwiększenia zapotrzebowania na prąd (uruchomienie podgrzewacza PTC, ogrzewanie siedzeń, kierownicy, tylnej szyby i pola wycieraczek przedniej szyby,...). W MultiEcuScan jest opcja ustawienia flagi wymiany "inteligentnego alternatora", więc komputer z nim musi gadać. W Tipo zapewne jest podobnie.
JackTheNight
26-11-2016, 21:54
Dolny parametr 10V a górny 18V oraz 4 poziomy. Jak odbierałem autko to był na 2 poziomie , teraz pojeździłem i jest na 3 poziomie.
Ja zmierzyłem miernikiem i na drugim poziomie to napięcie około 12.2V, na trzecim poziomie to przy włączonym silniku i miernik wskazywał 14.3 V.
U mnie na wyłączonym silniku zawsze dwie cegiełki włączone, a przy uruchomionym silniku jak alternator ładuje aku to świecą się trzy cegiełki/poziomy.
Ten wskaźnik to nie poziom naładowania akumulatora
To jest wskaźnik napięcia jakie jest na akumulatorze. Nie wiem jak jest w 500X, ale wiem co jest w Tipo ;)
Co do wskaźnika ładowania, to jeśli dobrze byś popatrzył, to zakres zmienia się w zależności od zapotrzebowania na prąd.
U nas zakres się nie zmienia, zawsze jest taki sam, od 10V do 18V.
W Tipo zapewne jest podobnie.
Nic nie jest podobnie, u nas nie ma Start&Stop, także jest normalny alternator :)
Miernikiem sprawdzałem już 2 razy akumulator to raz miałem 12,6 V a potem jak zimniutkie auto było to 12,45 V . Co do sprawdzenia miernikiem ładowania alternatora to następnym razem zobaczę bo deszcz padał i nie zdążyłem ale 14,3 V u Ciebie to właśnie jest IDEALNE ładowanie alternatora :)
Mati66622
26-11-2016, 22:19
zabawne mam auto od środy 163 km nabite i już problemy z kierunkowskazem i dzisiaj wyaliło czek engine "skontroluj silnik" porażka ledwo odebrałem auto już trzeba jechac na serwis....miał ktoś coś takiego? silnik 1,4 z lpg od nowości
marnyd4d
26-11-2016, 22:43
Pewnie instalacja gazowa spowodowała pojawienie się tego błędu. A z kierunkowskazami co się dzieje????
Mati66622
26-11-2016, 22:48
nie odbijał za każdym razem prawy kierunkowskaz ale poklupałem delikatnie w kolumnę kier. od góry i narazie spoko. 163 km i nie potrafią normalnie ustawic gazu masakra ręce opadają autoryzowany serwis....
marnyd4d
26-11-2016, 22:53
Już też ktoś miał problem z tymi kierunkowskazami więc to chyba jakaś wada fabryczna. Tutaj masz więcej na temat kierunkowskazów http://fiatklubpolska.pl/tipo-531/kierunkowskaz-tipo-34527/
Mati66622
26-11-2016, 22:55
porażka ledowo wyjechałem z salonu i 2 rzeczy...
marnyd4d
26-11-2016, 23:02
Jednak FIAT TO FIAT :(:(:(
Mati66622
26-11-2016, 23:06
człowiek kupuje nowe żeby mieć święty spokój nie odwiedzać serwisu co chwila ale jednak nie podstawowych rzeczy nie da się zrobić do porządku...
Czepiasz się Fiata a to wina gazowników, którzy pewnie są podwykonawcami dla ASO i z samym Fiatem niewiele mają wspólnego. Jak dla mnie montaż gazu w nowym, niedotartym silniku to nie jest dobry pomysł a szczególnie w tej jednostce, którą z gazem trzeba umieć dobrze ustawić. Docieranie silnika na gazie też może się odbić na trwałości samego silnika w późniejszym okresie. Ja bym gazował taki silnik dopiero po gwarancji u dobrego gaziarza. W twoim przypadku dobrze by było zrobić kilka pierwszych tysięcy na samej benzynie a później jechać na regulację instalacji.
Mati66622
26-11-2016, 23:53
jeżdżone na benzynie jak narazie gaz wyłączyłem oczywiscie:) teraz załączyłem gaz niech wyłazi co ma wyjśc bo będe zgłaszał na serwis
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
chciałem dotrzc go na benzynie ale nie będe co chwila jeździc na serwis wiec niech się dzieje teraz co chce...
Ten check wyskoczył ci na benzynie czy na gazie?
marnyd4d
27-11-2016, 08:04
no właśnie podczas jazdy na jakim paliwie wyskoczył tobie check???
Czepiasz się Fiata a to wina gazowników, którzy pewnie są podwykonawcami dla ASO i z samym Fiatem niewiele mają wspólnego. Jak dla mnie montaż gazu w nowym, niedotartym silniku to nie jest dobry pomysł a szczególnie w tej jednostce, którą z gazem trzeba umieć dobrze ustawić. Docieranie silnika na gazie też może się odbić na trwałości samego silnika w późniejszym okresie. Ja bym gazował taki silnik dopiero po gwarancji u dobrego gaziarza. W twoim przypadku dobrze by było zrobić kilka pierwszych tysięcy na samej benzynie a później jechać na regulację instalacji.
A to dziwne, co powiesz zatem o fabrycznych instalacjach gazowych, idąc Twoim tokiem rozumowania w Citroenie, Fiacie i paru innych - pracują idioci wypuszczając auta z fabrycznymi instalacjami.
W Grande Punto miałem tak, że jak stał na postoju i włączał się jakiś odbiornik prądu (np klime) to obroty rosły nieznacznie (o jakieś 100). W Tipo tego nie ma i widzę że auto słabo pracuje na jałowym jak np włączymy ogrzewanie tylnej szyby i jeszcze jakiś odbiornik.
Albo za słaby alternator, albo za wolne obroty na jałowym jak duży pobór energii.
Akumulator bym wykluczył.
JackTheNight
30-11-2016, 17:55
W Tipo tego nie ma i widzę że auto słabo pracuje na jałowym jak np włączymy ogrzewanie tylnej szyby i jeszcze jakiś odbiornik.
Ja dzisiaj przy -1 stopni celcjusza to sprawdziłem, czyli włączyłem ogrzewanie tylnej szyby i wcisnąłem pedał hamulca i o dziwo obroty wzrosły o jakieś 100-200 obr.
Po wyłączeniu ogrzewania tylnej szyby obroty malały, po ponownym włączeniu obroty rosły.
Czyli przy ujemnych temperaturach komputer wtrysku jednak podnosił trochę obroty, natomiast przy dodatnich temp. podnoszenia obrotów nie zaobserwowałem.
A tym osobom co silniczek wibruje, to maja juz dotarty silnik? Ja zauważyłem (może to kwestia przestawienia sie na inne autko) ze po 900 km zyskał mocy, zwłaszcza na niskich obrotach. Komputer ma wgrana mapę by dobrze chodził jak jest dotarty.
Na początku strzałki pokazywały bzdury a teraz mam wrażenie, że coraz lepiej trafiają w jego optimum.
Na początku strzałki pokazywały bzdury a teraz mam wrażenie, że coraz lepiej trafiają w jego optimum.
święte słowa - potwierdzam podobne spostrzeżenie
marnyd4d
30-11-2016, 20:12
Ja mam przebieg 9tys km i jak otworzę maskę i patrzę na silnik to widzę dość dużą wibrację. Też coś takiego zaobserwowaliście w swoim aucie???
A to dziwne, co powiesz zatem o fabrycznych instalacjach gazowych, idąc Twoim tokiem rozumowania w Citroenie, Fiacie i paru innych - pracują idioci wypuszczając auta z fabrycznymi instalacjami.
W przypadku instalacji fabrycznych silnik jest dostosowany przez producenta do zasilania gazem. Ma wzmacnianą głowicę itd, także w takim przypadku lepiej zniesie zasilanie gazem od samego początku.
W przypadku instalacji fabrycznych silnik jest dostosowany przez producenta do zasilania gazem. Ma wzmacnianą głowicę itd, także w takim przypadku lepiej zniesie zasilanie gazem od samego początku.
To że głowica jest z innego tworzywa ma się nijak do tematu. O czym to świadczy...?
Gdyby rzeczywiście było tak że nie można jeździć na gazie to nie miał byś gwarancji, nawet w salonie każdy minimalnie przeszkolony pracownik by informował że trzeba jeździć tylko i wyłącznie na benzynie i nie wolno załączać gazu... Natomiast fakty są takie że wystarczy raz na jakiś czas przegonić auto na trasie na benzynie i to tyle.
kendzior3
01-12-2016, 01:21
ŻuczekM instalacja fabryczna LPG czyli wzmacniana fabrycznie głowica będzie tylko w silniku 1.4 T-Jet 120km.
LPG w 1.4 16V 95KM to tylko instalacja dilerska.
A tym osobom co silniczek wibruje, to maja juz dotarty silnik? Ja zauważyłem (może to kwestia przestawienia sie na inne autko) ze po 900 km zyskał mocy, zwłaszcza na niskich obrotach. Komputer ma wgrana mapę by dobrze chodził jak jest dotarty.
Na początku strzałki pokazywały bzdury a teraz mam wrażenie, że coraz lepiej trafiają w jego optimum.
5500 km to chyba już dotarty. I racja chodzi lepiej tak jak opisałem ale te obroty na spostoju moim zdaniem źle są dobrane.
Ładnie dotarty, wiem ze jakas aktualizacja komputera miała być, może ona cos zmieni.
Ja mam przebieg 2400 km i na postoju jak np. włączę ogrzewanie tylnej szyby plus radio i nawiew na 2 kreski to też nim telepie. 9 grudnia jadę na wymianę tej podkładki to mają to zobaczyć i coś podziałać.
ŻuczekM instalacja fabryczna LPG czyli wzmacniana fabrycznie głowica będzie tylko w silniku 1.4 T-Jet 120km.
LPG w 1.4 16V 95KM to tylko instalacja dilerska.
Dokładnie , Fiat nigdy nie wypuścił zwykłego 1.4 z instalacją fabryczną. T-jeta już wcześniej wypuszczali w takich wersjach w Alfie Mito i Giulietcie. Widocznie do tego silnika mają większe zaufanie.
Ja mam przebieg 2400 km i na postoju jak np. włączę ogrzewanie tylnej szyby plus radio i nawiew na 2 kreski to też nim telepie. 9 grudnia jadę na wymianę tej podkładki to mają to zobaczyć i coś podziałać.
Daj koniecznie znać. Sam się zastanawiam nad zgłoszeniem tego. Niby auto jeździ ale nie jest komfortowo słyszeć że silnik ratuje się co chwila przed zaśnięciem.
slawcio74
06-12-2016, 22:46
Potwierdzam to co u was, u mnie również obciążony odbiornikami energii zaczyna lekko drgać , a czasami nawet mam wrażenie że chce zgasnąć , ale jakoś się ratuje. Zauważyłem to jak po uruchomieniu zjeżdża po chwili pracy z obrotami do tych 900 obr. i tak jak by troszkę za szybko , może jest tak to ustawione pod względem ekonomiczności , ale moim zdaniem mógłby jeszcze troszkę chwilę dłużej popracować na tych 1000 - 1100 obr /min. . Niestety mam wrażenie że ten typ tak ma , chyba taki jego urok .... Niestety temat falujących obrotów jest dosyć powszechny w małych benzynowych silnikach .
Tak jak pisałem wcześniej w GPunto włączanie kolejnych odbiorników (zwłaszcza klimy) powodowało że obroty lekko rosły. Może to ma tak być chociaż dziwi mnie że tak to rozwiązano bo w GP miałem silnik 1.4 8v i pracował na jałowym lepiej.
darekpowarzny
08-12-2016, 09:28
Dziękuję za odpowiedzi. Niemniej uważam te drgania za problem nierozwiązany.
Przejechałem już swój pierwszy 1000 i fakt, jeździ dynamiczniej, lepiej się zbiera.
JackTheNight
10-12-2016, 16:26
A u mnie po aktualizacji oprogramowania Body Computera i liczników problem drgań silnika całkowicie zniknął.
Teraz jak jest zimno na dworzu to po uruchomieniu silnika mam 1500 obr, a jak dzisiaj było +8 stopni to miałem 1350 obrotów (zmierzone przez Torque OBD2).
Nie ważne czy włączę klimę, ogrzewanie szyby, włącze mijania i nacisnę hamulec to żadnych drgań silnika nie ma, chodzi równo i płynnie.
Dodatkowo zauważyłem że po aktualizacji oprogramowania wycieraczka po wyłączeniu stacyjki zawsze wraca do pozycji startowej, a wcześniej zostawała
na szybie w tym miejscu przy którym wyłączyłem stacyjkę.
ZAFFERANO
10-12-2016, 18:35
Czyli rozumiem Jack że samochód wyprodukowany 24.11 już będzie miał ten aktualny soft co Ty i powinien być wolny od przypadłości które aktualizacja u Ciebie zlikwidowała ? :D
dziadeck
10-12-2016, 19:13
Czyli rozumiem Jack że samochód wyprodukowany 24.11 już będzie miał ten aktualny soft co Ty i powinien być wolny od przypadłości które aktualizacja u Ciebie zlikwidowała ? :D
U mnie produkcja 21.10 i nie mam tych przypadłości
Ja mam marcową produkcję i żadnych drgań nie zaobserwowałem, a zawsze mam włączoną klimę, podpiętą kamerę, ładowarkę do fona i szybkie podgrzewanie szyb oraz radio włączam zaraz po wejściu do auta.
A macie tak,że na wolnych obrotach czuć na kierownicy delikatne drgania od pracy silnika?
marnyd4d
10-12-2016, 21:23
Ja czuje delikatne drgania na wolnych obrotach a gdy włączę ogrzewanie tylnej szyby drgania są jeszcze bardziej wyczuwalne
JackTheNight
11-12-2016, 23:27
Czyli rozumiem Jack że samochód wyprodukowany 24.11 już będzie miał ten aktualny soft co Ty i powinien być wolny od przypadłości które aktualizacja u Ciebie zlikwidowała ? :D
Sądzę, że tak :)
ZAFFERANO
11-12-2016, 23:30
Sądzę, że tak :)
To dobra wiadomość raczej :)
Witam,
Mam nowe Tipo od paru tygodni, na razie najechane kilkaset km. Wszystko działa bez zarzutu, autko spisuje się nieźle w spokojnej jeździe miejskiej, na trasie na razie nie szalałem za ostro...
Natomiast mam jedno negatywne odczucie, ale nie wiem czy powinienem się już tym martwić. Samochód słabo się zbiera na wyjściu spod świateł na jedynce i też na dwójce. Na zimnym silniku jest to bardziej zauważalne. Po puszczeniu sprzęgła i dodaniu gazu najpierw jak gdyby się lekko dusił i dopiero po chwili łapie obroty i gna (to taka dosłownie sekunda zadyszki). Mieliście może to samo na początku użytkowania?
Z góry dzięki za wszelkie info!
Ja mam przebieg 2400 km i na postoju jak np. włączę ogrzewanie tylnej szyby plus radio i nawiew na 2 kreski to też nim telepie. 9 grudnia jadę na wymianę tej podkładki to mają to zobaczyć i coś podziałać.
No i co tam się dowiedziałeś kolego?
Nic. W serwisie wszystko było OK.Teraz też nie stwierdzam większych drgań.
Nic. W serwisie wszystko było OK.Teraz też nie stwierdzam większych drgań.
Coś jest na rzeczy. Pojezdzimy zobaczymy.
Po puszczeniu sprzęgła i dodaniu gazu najpierw jak gdyby się lekko dusił i dopiero po chwili łapie obroty i gna (to taka dosłownie sekunda zadyszki). Mieliście może to samo na początku użytkowania?
A nie jest to spowodowane tym (dla mnie) durnym podbiciem gazu przy puszczaniu sprzęgła? Jak byłem na kampanii ze skrzynią to chciałem żeby to wyłączyli. To mi powiedzieli ze sie nie da bo to system eco który ma sprawić ze silnik nie zadławi sie. A mnie właśnie przez to juz sie 2 razy zadławił. Przy pewnym tempie dodawania gazu i upuszczaniu sprzęgła mam wrażenie ze przepustnica nie zdanża
A nie jest to spowodowane tym (dla mnie) durnym podbiciem gazu przy puszczaniu sprzęgła? Jak byłem na kampanii ze skrzynią to chciałem żeby to wyłączyli. To mi powiedzieli ze sie nie da bo to system eco który ma sprawić ze silnik nie zadławi sie. A mnie właśnie przez to juz sie 2 razy zadławił. Przy pewnym tempie dodawania gazu i upuszczaniu sprzęgła mam wrażenie ze przepustnica nie zdanża
Mam podobną teorię, gadałem w tej sprawie z serwisem, po przejażdżce testowym tego problemu nie ma. Jestem umówiony, że jeśli po nowym roku i z biegiem km to nie minie to serwisujemy auto.
marnyd4d
16-12-2016, 21:05
Ja mam ponad 9tys km przebiegu i to chwilowe zamulenie nadal występuje. Nie wiem czy to jest wada jakiegoś podzespołu czy po prostu w tipo jest to normalna sytuacja
Ja mam ponad 9tys km przebiegu i to chwilowe zamulenie nadal występuje. Nie wiem czy to jest wada jakiegoś podzespołu czy po prostu w tipo jest to normalna sytuacja
Ja takze mam powyzej 10tys km i zamulenie jest , jest to zwiazane z ustawieniem parametrow na zanieczyszczenie srodowiska normy euro6,mozna to jedynie oszukac puszczajac sprzeglo przed koncem na 2cm dodac gaz wtedy nastepuje plynne ruszanie bez tej dziury( zamulenia)jest to kwestia wyczucia ale jak do tej pory dziala.
Andy1111
17-12-2016, 17:18
Witam.
Kolego marnyd4d możesz powtórzyć "dla blondynki" jak omijasz to zamulenie.
Dziękuję.
Najpierw gaz, później dopiero całkowite zwolnienie sprzęgła... tak generalnie to normalny sposób ruszania samochodem. Nie sądziłem, że ktokolwiek może wpaść na to żeby ruszać bez gazu i go dodawać dopiero po całkowitym puszczeniu sprzęgła!?! To się stało możliwe gdy wprowadzono zasilanie wtryskowe ze stabilizacją wolnych obrotów (sterownik sam dodaje gazu gdy spadają obroty silnika/rośnie jego obciążenie). Już wiem, czemu ludzie tak ślamazarnie ruszają spod świateł. Teraz tak uczą na kursach? Wsiądź sobie do jakiegoś samochodu z małym silnikiem (np. Cinquecento 700 albo Tico) albo motocykla na gaźniku i spróbuj tak ruszyć - powodzenia. Kiedyś uczyłem pewną osobę wyczucia sprzęgła - dobre ćwiczenie to stanąć na wzniesieniu na hamulcu roboczym, płynnie go zwolnić, jednocześnie załączając (zwalniając pedał) sprzęgło, a następnie przy pomocy pedałów sprzęgła i gazu utrzymywać samochód w miejscu (tak żeby nie spalić sprzęgła/żeby silnik nie wył - aby tylko utrzymać 1000-1200 obr/min.). Jak to wyczujesz i się tego nauczysz to po pierwsze nie musisz używać hamulca ręcznego do ruszania na wzniesieniu (i nie potrzebujesz hill-holdera), a po drugie możesz dynamicznie ruszyć odpowiednio dozując "gaz" już w trakcie zwalniania pedału sprzęgła.
ZAFFERANO
17-12-2016, 17:50
Co do Cinquecento 700 to masz rację :) Natomiast wspomniane przez Ciebie ćwiczenie może być w Tipo lekko utrudnione ze względu na hill holder ;)
Andy1111
17-12-2016, 18:34
To ja zawsze tak ruszam i zmieniam biegi, nawet nie wiedziałem że można ruszać bez gazu.
Najpierw gaz, później dopiero całkowite zwolnienie sprzęgła... tak generalnie to normalny sposób ruszania samochodem. Nie sądziłem, że ktokolwiek może wpaść na to żeby ruszać bez gazu i go dodawać dopiero po całkowitym puszczeniu sprzęgła!?! To się stało możliwe gdy wprowadzono zasilanie wtryskowe ze stabilizacją wolnych obrotów (sterownik sam dodaje gazu gdy spadają obroty silnika/rośnie jego obciążenie). Już wiem, czemu ludzie tak ślamazarnie ruszają spod świateł. Teraz tak uczą na kursach? Wsiądź sobie do jakiegoś samochodu z małym silnikiem (np. Cinquecento 700 albo Tico) albo motocykla na gaźniku i spróbuj tak ruszyć - powodzenia. Kiedyś uczyłem pewną osobę wyczucia sprzęgła - dobre ćwiczenie to stanąć na wzniesieniu na hamulcu roboczym, płynnie go zwolnić, jednocześnie załączając (zwalniając pedał) sprzęgło, a następnie przy pomocy pedałów sprzęgła i gazu utrzymywać samochód w miejscu (tak żeby nie spalić sprzęgła/żeby silnik nie wył - aby tylko utrzymać 1000-1200 obr/min.). Jak to wyczujesz i się tego nauczysz to po pierwsze nie musisz używać hamulca ręcznego do ruszania na wzniesieniu (i nie potrzebujesz hill-holdera), a po drugie możesz dynamicznie ruszyć odpowiednio dozując "gaz" już w trakcie zwalniania pedału sprzęgła.
Niestety Twój sposób u mnie nie działa. To, że przy ruszaniu czy zmianie biegu używa się gazu to chyba jasne i logiczne... żeby zgrać obroty silnika i kół. Niestety u mnie wygląda to tak, że cokolwiek z gazem nie zrobię przy ruszaniu to przy puszczaniu sprzęgła auto ma w dupie ile tego gazu daje, dopiero kiedy skończy się sekwencja automatycznego podbijania obrotów oddaje mi władzę. Na 2 jest jeszcze gorzej, zmienię bieg, dodaje gazu jak w każdym innym aucie i co? Taki wał jak nasz kraj szeroki. Zero reakcji na pedał gazu przez jakieś 2 sekundy, dopiero później zaczyna coś działać... Tak samo mam też gdy na załóżmy 2 / 3 biegu puszczę gaz i nacisnę go znów. Auto reaguje po jakiś 2 sekundach. Doprowadza to do szewskiej pasji. Co ciekawe w testówce było wszystko normalnie i ok.
marnyd4d
17-12-2016, 19:53
U mnie jest podobnie z tym zamulaniem jak u kolegi Ridi . Ta sytuacja najbardziej mnie denerwuje gdy zmieniam bieg z jedynki na dwójkę i po puszczeniu sprzędła jest chwila zamulenia
U mnie jest podobnie z tym zamulaniem jak u kolegi Ridi . Ta sytuacja najbardziej mnie denerwuje gdy zmieniam bieg z jedynki na dwójkę i po puszczeniu sprzędła jest chwila zamulenia
Zgłaszałeś to do serwisu? Jeśli odpowiednio wielu z nas to zrobi to coś muszą ruszyć w tej sprawie tym bardziej, że jest to sprawa niebezpieczna gdy przykładowo w sytuacji awaryjnej musimy uciec, a tu pod nogą nie mamy żadnej mocy ani kontroli
marnyd4d
17-12-2016, 20:44
Jeszcze tego nie zgłaszałem bo nie chcę żeby jakieś papudraki grzebali w moim aucie ale może trzeba to zgłosić bo jest to niebezpieczna sytuacja
Ja zamulanoa nie zauważyłem. Ale fakt jest taki, że Fiaty które miałem do tej pory (Uno, Seicento, GPunto, Multipla teraz Tipo) wszystkie sprawują się lepiej z tzw miedzygazem czyli przy puszczaniu sprzęgła w końcowej fazie dajemy już gaz. Inaczej samochód nie płynnie rusza, jakby brakło mocy. Z racji tego że od 15 lat mam Fiaty to nawet nie pomyślałem że można innaczej jechać Tipo.
Przeciwnie w Hyundai i30 gdzie takie zmienianie biegów powoduje szarpnięcie, nieprzyjemne dźwięki lub odgłosy w skrzyni. Tu trzeba sprzęgło puścić i dopiero naciskać na gaz. Taka cecha konstrukcji.
Niedawno wyszła nowa wersja MultiEcuScan (3.4) z obsługą TIPO 2015, ale nie ma w opcjach sterownika silnika nic na temat funkcji wspomagającej ruszanie/zapobiegającej gaśnięciu silnika podczas ruszania.
Liczę ze właśnie taka opcja sie pojawi i będę mógł ja wyłączyć. Im wiecej "wspomagaczy" tym gorzej.
slawcio74
18-12-2016, 11:35
Tak czytam sobie i nie wiem o czym piszecie. Ruszając po prostu wypada dodać gazu. Nie mam żadnego szarpania , zamulania, opóźniania ani podbijania obrotów. A może nie jeździmy tymi samymi autami ? :confused:
dziadeck
18-12-2016, 12:00
Tak czytam sobie i nie wiem o czym piszecie. Ruszając po prostu wypada dodać gazu. Nie mam żadnego szarpania , zamulania, opóźniania ani podbijania obrotów. A może nie jeździmy tymi samymi autami ? :confused:
Lekkie podbicie jest , ale wg mnie nie jest to jakaś wielka przeszkoda.
Tak czytam sobie i nie wiem o czym piszecie. Ruszając po prostu wypada dodać gazu. Nie mam żadnego szarpania , zamulania, opóźniania ani podbijania obrotów. A może nie jeździmy tymi samymi autami ? :confused:
Najwidoczniej niektóre egzemplarze dotyka to bardziej niż inne, bo nikt mi nie wmówi, że u mnie nie ma tego problemu albo, że źle ruszam itp... Próbowałem już wszystkiego. Samo podbijanie obrotów przy puszczaniu sprzęgła jest fajne w korkach.
Poszukajmy zatem różnic w Waszym "zachowaniu"... jak długo trzymacie wciśnięty pedał sprzęgła przed ruszeniem? Zgodnie ze "sztuką" pedału sprzęgła nie powinno się trzymać wciśniętego dłużej niż kilka sekund.
Sprzęgło w podłogę, wrzucam 1 i jak to sztuka nakazuje zwalniając płynnie sprzęgło dodaję gazu. I zamiast jechać i ruszać na tyle dynamicznie na ile dodaje gazu i puszczam sprzęgła to nie. Auto ruszy po swojemu i dopiero po chwili oddaje mi kontrole.
Mam rozumieć, że przy wciśniętym sprzęgle w ogóle nie ma reakcji na pedał gazu? Gdzie jeździsz do serwisu - przy Katowickiej (FCA-Poland), czy przy Warszawskiej (BOSMAL)?
Mam rozumieć, że przy wciśniętym sprzęgle w ogóle nie ma reakcji na pedał gazu? Gdzie jeździsz do serwisu - przy Katowickiej (FCA-Poland), czy przy Warszawskiej (BOSMAL)?
Przy wciśniętym sprzęgle auto reaguje, jednak ze znacznym opóźnieniem. (żeby zdążyło zareagować to przy mojej zmianie biegów musiałbym podczas wciskania sprzęgła naciskać już gaz aby to zgrać.) Auto kupione wiadomo w FCA i pewnie tak będę serwisował. Opinii o Katowickiej w sieci jak na lekarstwo niestety.
marnyd4d
18-12-2016, 17:46
U mnie opóźnienie pojawia się wtedy gdy auto jest zimne i jadę sobie na jedynce z niską prędkością i gdy chcę przyspieszyć auto przez chwilę nie reaguje na moje wciśnięcie gazu. Gdy auto się rozgrzeje jest trochę lepiej ale nie idealnie.
Wygląda jak zacinający się EGR ale to wręcz niemożliwe w tak nowym aucie.
Wygląda jak zacinający się EGR ale to wręcz niemożliwe w tak nowym aucie.
To w Tipo jest EGR ?
marnyd4d
18-12-2016, 20:19
Możliwe że tipo ma EGR ale nie sprawdzałem więc się nie wypowiadam:smile:
krowka1978
18-12-2016, 20:27
Czy tam jest EGR:?: :!: FIAT w tych silnikach stosuje wewnętrzny układ cyrkulacji spalin - w komorze spalania - ukształtowanie tłoka i głowicy. W 1.4 MultiAir EGR nie ma, w 1.4 8V GP też brak.
To w Tipo jest EGR ?
W 1.4 nie ma. Nie wiem jak w 1.6.
W 1.4 nie ma. Nie wiem jak w 1.6.
Ja wiem ,że nie ma - to było pytanie retoryczne na post kolegi tzok - "Wygląda jak zacinający się EGR ale to wręcz niemożliwe w tak nowym aucie."
marnyd4d
18-12-2016, 20:38
Czyli to nie EGR skoro tipo go nie posiada:cool: Dobra informacja dzięki chłopaki
U mnie opóźnienie pojawia się wtedy gdy auto jest zimne i jadę sobie na jedynce z niską prędkością i gdy chcę przyspieszyć auto przez chwilę nie reaguje na moje wciśnięcie gazu. Gdy auto się rozgrzeje jest trochę lepiej ale nie idealnie.
Kurde panie. Jak można jechać na jedynce. Toć to bieg do ruszania... Jak jedziesz nawet wolno to tylko na 2 lub wyżej. Przecież ta jedynka jest bardzo krótka i już przy 10 km/h możesz sobie polować gaz ile wlezie. Brak przełożenia sprawi że nie przyspieszysz...
40 lat temu zarżnąłbyś skrzynię w kilka tygodni.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Mam rozumieć, że przy wciśniętym sprzęgle w ogóle nie ma reakcji na pedał gazu? Gdzie jeździsz do serwisu - przy Katowickiej (FCA-Poland), czy przy Warszawskiej (BOSMAL)?
Zdziwilbym się jakby auto przyspieszało na wciśniętym sprzęgle...
Recyrkulacja spalin w FIATowskim 1.4 rzeczywiście jest realizowana przez wariator faz rozrządu (nie spodziewałem się tego po tak starym silniku, np. Oplowski Ecotec 1.4 ma normalny zawór EGR), ale jak najbardziej występuje w tym silniku.
Zdziwilbym się jakby auto przyspieszało na wciśniętym sprzęgle... Ja również, pytanie było o reakcję (silnika) a nie przyspieszanie.
marnyd4d
19-12-2016, 09:01
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Kurde panie. Jak można jechać na jedynce. Toć to bieg do ruszania... Jak jedziesz nawet wolno to tylko na 2 lub wyżej. Przecież ta jedynka jest bardzo krótka i już przy 10 km/h możesz sobie polować gaz ile wlezie. Brak przełożenia sprawi że nie przyspieszysz...
40 lat temu zarżnąłbyś skrzynię w kilka tygodni.
Nawet jak jadę na drugim biegu z niską prędkością i po chwili dodaję więcej gazu auto nie reaguje na tak jak bym tego chciał ma chwilowe zmulenie.
Chyba wiem o czym piszesz. Ale w każdym fiacie którego miałem było podobnie.
A ja mam pandę z silnikiem fire, i nie ma problemów. a tutaj , jedyneczka, ruszamy bez problemu, i nawet jak dam na jedynce do 4tys, sprzęgło, bieg 2 i zęby na kierownicy, bo auto zamiast przyspieszać, mimo że gaz prawie w podłodze, to gubi moc na sekundę. jest to jednak wystarczający czas aby mnie jakiś czas temu prawie skoda na rondzie zawinęła. ja jadę z tym dzisiaj albo jutro, bo jest to niebezpieczne, i zwiększa zużycie paliwa, bo auto zamiast przyspieszać to zwalnia i potem dopiero znowu nabiera prędkości. opóźnienie czuć nawet między 2 a 3 biegiem. po puszczeniu sprzęgła mimo że jest wciśnięty pedał gazu, to auto zwalnia. nawet jak jedziesz jak automatem, nie puszczasz gazu przy wciskaniu sprzęgła, to na wciśniętym sprzęgle obroty są, a jak puścisz sprzęgło automatycznie obroty spadają mimo, że pedał gazu jest w tym samym miejscu, o mocy brak. tragicznie się jeździ. myślałem że przejdzie, ale pojeździłem dwa miesiące i dalej to samo.
pozdrawiam.
Damian1988
20-12-2016, 12:20
Ksys. Koniecznie daj znać co ci powiedzieli na ten temat. Mam przejechanie 300 KM ale mam to samo. Z tego co Czytalem na forum dużo osób tak ma...
marnyd4d
20-12-2016, 17:05
Ja też czekam na to co powiedzą tobie panowie z serwisu na temat tej usterki. Ja mam ponad 9tys km i też mam ten problem
DamianoZaw
20-12-2016, 19:28
U mnie też to występuje.
Panowie, czy problem opóźnionej reakcji na gaz występuje u wszystkich, którzy mają 1.4, czy są też pojazdy wolne od tego problemu? A może nie wszystkim to przeszkadza?? Na jutjubie są filmiki pokazujące przyspieszanie od 0 do 100km/h i tam nic takiego nie zauważam. Żaden znany recenzent samochodowy też nie zwrócił na to uwagi. Pytam z ciekawości - co mnie czeka?
JackTheNight
21-12-2016, 13:41
Ja nie odczuwam żadnego opóźnienia na gaz. Wciskam gaz i jedzie.
Panowie, czy problem opóźnionej reakcji na gaz występuje u wszystkich, którzy mają 1.4, czy są też pojazdy wolne od tego problemu? A może nie wszystkim to przeszkadza?? Na jutjubie są filmiki pokazujące przyspieszanie od 0 do 100km/h i tam nic takiego nie zauważam. Żaden znany recenzent samochodowy też nie zwrócił na to uwagi. Pytam z ciekawości - co mnie czeka?
U mnie nic takiego nie ma- dotykam pedał "gazu" reaguje natychmiast na każdym biegu /1.4 - Tipo-Tipo/
dziadeck
21-12-2016, 14:08
Może i lekkie czasami opóźnienie jest po przejściu z jedynki na dwójkę ale to tylko na zimnym i jak lekko dotykam gaz, nie bójcie się wkręcić wyżej, gaz zdecydowanie naciskać i auto wyrywa do przodu.
Też mam 1.4 i nic takiego u mnie nie występuje. W testówce na jeździe przed zakupem też nic takiego nie miało miejsca. Zastanawiam się o czym tu piszą i czy nie jest to spowodowane jakimś złym obsługiwaniem pedałów/biegów? albo jakieś przyzwyczajenia z diesli :)
U mnie nic takiego nie ma, żadne opóźnienie nie występuje.
sprawa opóźnienia jest pojęciem względnym, jeśli ktoś ma porównanie i jeździ równolegle innym autem, w którym reakcja na gaz jest natychmiastowa to poczuje wyraźną różnicę, natomiast jeśli ktoś jeździ tylko tipo to może mu się wydawać, że tak ma być (słynne TTTM)
sprawa opóźnienia jest pojęciem względnym, jeśli ktoś ma porównanie i jeździ równolegle innym autem, w którym reakcja na gaz jest natychmiastowa to poczuje wyraźną różnicę, natomiast jeśli ktoś jeździ tylko tipo to może mu się wydawać, że tak ma być (słynne TTTM)
piszecie o 1,5 sekundy opóźnienia, tego nie dałoby się nie zauważyć, niezależnie od tego, czym kto jeszcze jeździ
na początku miałem pewne problemy z wyczuciem gazu przez to podbijanie obrotów, ale szybko się przyzwyczaiłem, bo to nie wada, tylko taka cecha auta
Koledzy, nie róbcie sobie jaj, że ludzie jeździli autami pół życia i nagle nie umieją używać pedałów. I nie ma znaczenia czy ktoś jeździł benzyną czy dieslem. Jak nie reaguje to nie reaguje, a na bieżąco jeżdżę też pandą, i astrą nową też ostatnio się często poruszałem, a teraz dostałem pandę zastępczo bo auto stoi dzisiaj w serwisie. sprawa zgłoszona, brak elektronika na serwisie co ma czas, będę się umawiał po południu na termin jakiś. a żeby było ciekawiej, to jak jest bardzo zimny to temat pojawia się rzadziej, i czasem jedzie jak należy, powiem szczerze, wtedy to bajka jazda tym autem.
Kolego jedi, jesteś z Katowic, możemy się spotkać i przejechać, oboma autami, zobaczymy o czym mowa. ja nawet jutro mogę do Katowic przyjechać, albo po świętach. Dla mnie nie ma problemu, bo pozałatwiam w Katowicach parę spraw.
pozdrawiam
Grande Punta też w początkowym okresie produkcji miały takie problem, z tym że dotyczył on głównie Multijetów. Tam, pozostawało używać pedału gazu 0-1, czyli po prostu gaz w podłogę po każdej zmianie biegu.
ZAFFERANO
22-12-2016, 16:07
Grande Punta też w początkowym okresie produkcji miały takie problem
A jak ten problem został rozwiązany przez producenta ?
W Grande Punto aktualizacja oprogramowania sterownika silnika znacząco poprawiła reakcję na pedał gazu.
ZAFFERANO
22-12-2016, 22:31
Tutaj ktoś gdzieś chyba pisał że po akcji serwisowej z softem poprawiło się to ? Czyli problem jest raczej do rozwiązania! Podobno samochody wyprodukowane po wrześniu nie mają już tego problemu ? To prawda? Niech się ktoś wypowie! Jeżeli tak to nie widzę sensu walcowania tego na forum tam i z powrotem tylko umawiać się do ASO i niech poprawiają :)
Auto z listopada i mam ten problem...
Kolego jedi, jesteś z Katowic, możemy się spotkać i przejechać, oboma autami, zobaczymy o czym mowa. ja nawet jutro mogę do Katowic przyjechać, albo po świętach. Dla mnie nie ma problemu, bo pozałatwiam w Katowicach parę spraw.
pozdrawiam
Jasne, zapraszam. Daj tylko znać jak będziesz w Kato (nr tel wysyłam na priv). Ja jestem jeszcze jutro (piątek), a potem wyjeżdżam na święta i wracam pewnie 27-28 grudnia.
Co do daty produkcji to mój jest bodajże z 13 czerwca i problemu nie ma.
Mój tipulec jest z października i też są takie objawy.
ZAFFERANO
23-12-2016, 09:11
No zobaczymy co będzie jak odbiorę swój! Wyprodukowany 24 listopada :) Jak coś to ja im spokoju nie dam! To mogę obiecać że jak będzie potrzeba to będę okupował ASO jak Swetru mównicę :P
Jasne, zapraszam. Daj tylko znać jak będziesz w Kato (nr tel wysyłam na priv). Ja jestem jeszcze jutro (piątek), a potem wyjeżdżam na święta i wracam pewnie 27-28 grudnia.
Co do daty produkcji to mój jest bodajże z 13 czerwca i problemu nie ma.
Ok, będę dzwonił w tygodniu miedzy świętami a nowym rokiem.
Mój jest z połowy sierpnia:)
pozdrawiam
tedybear
24-12-2016, 11:29
witam Forumowiczów - o tym, że są jakieś opóźnienia auta na pedał gazu czytam już od kilku miesięcy i żaden z Panów z owa "usterką" jeszcze nie pojawił się w serwisie???? Czytam dalej, że któregoś skoda by ciachnęła na rondzie, kolejny podobna sytuacja i tylko czytam czytam i czytam o tym, że wybieracie się do serwisu.
No to w końcu Panowie bierzcie urlop na żądanie i do serwisu a nie tylko "daj znać co powie serwis" i czekacie na jakiegoś forumowicza co pierwszy pojawi się w serwisie. Czytam, że jest sporo osób, którzy mają tę "usterkę" i żaden z nich nie pojawił się w serwisie? Dlaczego? Przecież to takie niebezpieczne.
A co do Kolegi Ksys to uwierz mi, że moja bardzo dobra znajoma całe życie na półsprzęgle jeździła do momentu kiedy jej powiedziałem, że tak się nie jeździ.
Ale fakt opóźnienie zaobserwowałem ale w Skodzie Rapid na jeździe próbnej z turbiną i silnikiem 1,2 benzynka - ale to pewnie turbodziura. Jeździłem TIPO jazdą testową z takim silnikiem 1.4 jakie będzie miało moje auto i nie zaobserwowałem żadnego spóźnienia. A może dobrze pedałami operuję :)
witam Forumowiczów - o tym, że są jakieś opóźnienia auta na pedał gazu czytam już od kilku miesięcy i żaden z Panów z owa "usterką" jeszcze nie pojawił się w serwisie???? Czytam dalej, że któregoś skoda by ciachnęła na rondzie, kolejny podobna sytuacja i tylko czytam czytam i czytam o tym, że wybieracie się do serwisu.
No to w końcu Panowie bierzcie urlop na żądanie i do serwisu a nie tylko "daj znać co powie serwis" i czekacie na jakiegoś forumowicza co pierwszy pojawi się w serwisie. Czytam, że jest sporo osób, którzy mają tę "usterkę" i żaden z nich nie pojawił się w serwisie? Dlaczego? Przecież to takie niebezpieczne.
A co do Kolegi Ksys to uwierz mi, że moja bardzo dobra znajoma całe życie na półsprzęgle jeździła do momentu kiedy jej powiedziałem, że tak się nie jeździ.
Ale fakt opóźnienie zaobserwowałem ale w Skodzie Rapid na jeździe próbnej z turbiną i silnikiem 1,2 benzynka - ale to pewnie turbodziura. Jeździłem TIPO jazdą testową z takim silnikiem 1.4 jakie będzie miało moje auto i nie zaobserwowałem żadnego spóźnienia. A może dobrze pedałami operuję :)
Byłem w serwisie, sprawa jest w toku. Dealer nie miał pojęcia o co mi chodzi. Pokazałem co i jak, teraz jesteśmy umówieni, że pojawię się po nowym roku jak nabije kilometrów bo jest opcja, że to minie. Jeśli po 3 króli będzie to samo to zaczynam batalię z serwisem. Podejrzewają, że to może od dotarcia silnika zależy bop w testowym który miał 9kkm problemu brak. Będę informował co i jak w mojej sprawie.
A mnie się pojawił żółty trójkąt z wykrzyknikiem. Instrukcja pisze ze to usterka ogólna, zgłoś sie do ASO.
Autkiem normalnie do domu dojechałem, zero problemów, poza świecącą kontrolką. Tylko ze w święta mam trasę ok 1000km i teraz nie wiem co zrobić.
marnyd4d
24-12-2016, 14:25
Byłem w serwisie, sprawa jest w toku. Dealer nie miał pojęcia o co mi chodzi. Pokazałem co i jak, teraz jesteśmy umówieni, że pojawię się po nowym roku jak nabije kilometrów bo jest opcja, że to minie. Jeśli po 3 króli będzie to samo to zaczynam batalię z serwisem. Podejrzewają, że to może od dotarcia silnika zależy bop w testowym który miał 9kkm problemu brak. Będę informował co i jak w mojej sprawie.
Ja ma ponad 9tys km i problem nadal występuje. Spodziewam się że diler będzie chciał zrobić debilów z ludzi który przyjadą swoim tipo do serwisu z tą usterką i pewnie będą wmawiać że wszystko jest ok
tedybear
24-12-2016, 14:40
Ja nadal Was nie rozumiem, czego się boicie? Dilera? Jeśli diler Was oleje to jest milion innych możliwości. Turbo Kamera na TVN Turbo chętnie łyka takie tematy.
Pamiętacie był jakiś problem z Peugeot chyba 301 gdzie też był problem z brakiem reakcji na pedał gazu
Poważna wada Peugeotów 301 (http://www.tvnturbo.pl/aktualnosci,1850,n/powazna-wada-peugeotow-301,202646.html)
też diler olewał sprawę a jak się sprawą zajęło TVN TURBO to nagle zaczęli wzywać wszystkie 301 na uaktualnienie oprogramowania.
Jak się nie zbierzecie i nie będziecie odwiedzać ASO to serwis nie będzie nawet wiedział, że problem występuje, a tak sygnał trafi do ASO, ASO puści info do FIAT Poland i dalej i nowe auta będą miały nowy soft bez tego problemu. Ale tu trzeba działać a nie siedzieć i pierdzieć w stołki.
Ja się dziwię marny, że nie pojechałeś do ASO. Ja bym już po 2000km pojechał i domagał się usunięcia usterki.
W przypadku FIATa macie taki luksus, że gwarantem jest PRODUCENT, a nie DILER. Nie ma więc przerzucania się odpowiedzialnością.
tedybear
24-12-2016, 14:53
no to tym bardziej sprawa jest jasna i oczywista. Nie może być tak, że naciskasz pedał gazu a on stoi i się nie rusza z miejsca. To jest bezpośrednie zagrożenie życia i ścigane jest urzędu gdyby nawet. A jak serwis nie widzi problemu to weź Pana mechanika na przejażdżkę swoim tipkiem i pokaż o co chodzi.
Raniuśku ludziska z całym szacunkiem do Was - jak sami tego nie załatwicie do nikt za Was tego nie zrobi.
marnyd4d
24-12-2016, 15:12
Tomek zgadzam się z tobą ale na ostatnim przeglądzie miałem przykład rzetelności mechaników z ASO i jakoś nie chcę żeby grzebali w moim aucie bo to tylko może mu zaszkodzić.
Może po świętach podjadę i zgłoszę problem:smile:
A mnie się pojawił żółty trójkąt z wykrzyknikiem. Instrukcja pisze ze to usterka ogólna, zgłoś sie do ASO.
Autkiem normalnie do domu dojechałem, zero problemów, poza świecącą kontrolką. Tylko ze w święta mam trasę ok 1000km i teraz nie wiem co zrobić.
U mnie w GP żółty trójkąt pojawia się jak spali się jakaś żarówka- głównie od świateł pozycyjnych albo z tablicy rejestracyjnej, czasem dodatkowo wyświetla się komunikat: "kontrola świateł".
dziadeck
24-12-2016, 16:12
A mnie się pojawił żółty trójkąt z wykrzyknikiem. Instrukcja pisze ze to usterka ogólna, zgłoś sie do ASO.
Autkiem normalnie do domu dojechałem, zero problemów, poza świecącą kontrolką. Tylko ze w święta mam trasę ok 1000km i teraz nie wiem co zrobić.
W instrukcji przy tym wykrzykniku wspominają coś o poduszce , może to związane z kampania na poduszkę ...
marktipo
24-12-2016, 16:44
mi też wyskoczył ten sam wykrzyknik ..czekam na informację co udało Ci się ustalić
No przez święta nic sie nie ustali, gorzej jak stanę gdzieś po drodze.
Wczytując się to o poduszce jest jak miga, a mi świeci. W instrukcji pisze: "Zaświecanie się tej lampki sygnalizacyjnej lub symbolu może oznaczać zadziałanie lub problem w systemie blokowania paliwa bądź awarię czujnika ciśnienia oleju silnikowego"
MARKTIPO od dawna Ci się świeci? Mnie wczoraj sie zapaliła jak odpalałem pod robotą
Ciekawe, bo instrukcja obsługi dostępna w internecie w ogóle nie wspomina nic na temat tej kontrolki...
http://aftersales.fiat.com/ELUM/Model.aspx?brand_code=00&id_language=9&id_model=b3e7e71d-f8d3-40c4-ba37-0f41100f6578&market_code=PL&cat=lib&part_number=#1
JackTheNight
25-12-2016, 12:26
Wspomina, wspomina :
26064
Która to wersja instrukcji? Przeglądałem kilka i nie ma w nich kontrolki "AWARIA OGÓLNA". Chciałem to skonfrontować Z opisem we włoskiej lub angielskiej instrukcji (bo w polskiej bywają różne "kwiatki").
JackTheNight
25-12-2016, 15:41
Wybierz instrukjce z grudnia 2016, ale otworz tą drugą - dodatkowe informacje online jakoś tak. I czemu ty wybierasz hatchbacka, wybierz sedana.
Panowie, lepsze jaja. Wczoraj autka nie tykałem, a dziś ozdrowiał. Podczas testu sie świeci, a potem gaśnie jak gdyby nigdy nic. W piątek kilka razy robiłem ponowny rozruch i lampka nie gasła, a dziś gaśnie. Bądź mądry i pisz wiersze...
ZAFFERANO
25-12-2016, 16:17
Coś mu może zawilgło :-) W Święta nawet Fiat staje się samochodem haha
Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka
Przejechałem juz prawie 3tyś i to zimą i po górach. Z tym ruszaniem to jest tak jak w maluchu ( Fiat 126 p ) . Kazdy kto jeździł to wie że trzeba było na 1 dać dobrze w gaz i potem 2. Jak ktos miał lekką nogę to mu gasł przy ruszaniu. W Tipo jest taka zasada że trzeba dać na 1 okoł 3000-3500 na obroty ( przejechać kilka dobrych metrów ) i na 2 można nawet spokojnie gazować i idzie elegancko ;)
Faktycznie patrzyłem na kombi (nie pomyślałem, że rodzaj nadwozia może mieć związek z zestawem wskaźników). Opis w innych wersjach językowych jest zgodny. Czyli pewnie coś przymarzło :/ Kontrolka występuje wyłącznie w wersji z wyświetlaczem wielofunkcyjnym (niekonfigurowalnym/znakowym).
Z tą wilgocią mi nie pasuje, bo w piątek u nas było sucho, za to od wczoraj co chwile pada, czasem siąpi. Wieczorkiem dłuższa trasa (300km) wiec zobaczymy co sie będzie działo.
marnyd4d
25-12-2016, 17:30
Panowie nawet jak by cały rok padał deszcz na nasze autka to nic z nim nie może się dziać jeśli jest dopracowane do perfekcji i nie było składane z dwóch jak to się zdarza w autach używanych:smile:
Potwierdzam, była u nas w rodzinie sienka od nowości. Nawet gdy była pełnoletnia, deszcz nie robił na niej wrażenia (poza cieknącym dachem, ale to ciocia rdza była winna). Po 300km trasie zero problemów, żadnych żółtych trójkątów, na koniec nawet przekroczyłem 150km/h w końcu już ładnie silnik dotarty, a i koniec trasy wiec dogrzany.
Kusi mnie żeby sprawdzić bagażnik, czy sie otworzy podczas jazdy. Sprawdzał ktoś?
dziadeck
26-12-2016, 00:11
Potwierdzam, była u nas w rodzinie sienka od nowości. Nawet gdy była pełnoletnia, deszcz nie robił na niej wrażenia (poza cieknącym dachem, ale to ciocia rdza była winna). Po 300km trasie zero problemów, żadnych żółtych trójkątów, na koniec nawet przekroczyłem 150km/h w końcu już ładnie silnik dotarty, a i koniec trasy wiec dogrzany.
Kusi mnie żeby sprawdzić bagażnik, czy sie otworzy podczas jazdy. Sprawdzał ktoś?
Otworzy się, sprawdziłem to przypadkiem montując telefon na uchwycie na kratce.[emoji19]
tasior27
26-12-2016, 10:05
Otworzy się, sprawdziłem to przypadkiem montując telefon na uchwycie na kratce.[emoji19]
To ciekawe bo mi się nie otworzył. Z ciekawości parę razy klikalem. Może zależy od prędkości?
Moze to ta sama prędkość co zamyka drzwi? Tzn mi nie zamyka drzwi bo mam biedawersje. Musze potestować
tasior27
26-12-2016, 10:37
Moze to ta sama prędkość co zamyka drzwi? Tzn mi nie zamyka drzwi bo mam biedawersje. Musze potestować
Też mam bieda wersję:)
JackTheNight
26-12-2016, 11:51
Kusi mnie żeby sprawdzić bagażnik, czy sie otworzy podczas jazdy. Sprawdzał ktoś?
Ja też to sprawdzałem. Podzczas jazdy bagażnik się nie otworzy, jeśli przypadkiem nacisniemy przycisk na konsoli środkowej.
Natomiast jak sie zatrzymamy na swiatlach to juz bagaznik bedzie mozna otworzyć.
Tez to sprawdzalem bo mnie kusilo. Bagaznik otwiera sie tylko przy zerowej predkosci. Jak tylko ruszymy to przycisk nie dziala, mozna go wciskac do woli bez zadnego skutku :)
Pytanie tylko co to ma do typowych usterek silnika 1.4? Czy nie mozemy zrobic jakiegos jednego ogolnego tematu gdzie bedziemy zadawac rozne pytania zamiast pisac wszedzie o wszystkim? Takiego burdelu na forum jeszcze nie spotkalem jak tutaj..
Pytanie tylko co to ma do typowych usterek silnika 1.4? Czy nie mozemy zrobic jakiegos jednego ogolnego tematu gdzie bedziemy zadawac rozne pytania zamiast pisac wszedzie o wszystkim? Takiego burdelu na forum jeszcze nie spotkalem jak tutaj..
Weź odpuść, święta sa. To było tylko luźne pytanie, które sie rozwinęło :cool:
ZAFFERANO
26-12-2016, 14:13
Weź stary odpuść! Jak się czasem odbiegnie od tematu to tylko świadczy o tym że ludzie dobrze czują się na forum i miło im się tu spędza czas i pisze :-) Mnie to akurat nie przeszkadza.
Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka
Weź odpuść, święta sa. To było tylko luźne pytanie, które sie rozwinęło
Jedi, nie chciałem żeby to tak obcesowo zabrzmiało :rolleyes:
fiat500l16v
26-12-2016, 21:01
Mam pytanko czy jak odpalacie na mrozie to tez macie takie metaliczne odglosy jakby metalo o metal uderzał bo u mnie tak jest od -5 a od -10 to nawet kilkakrotnie zadzwoni zanim odpali.
slawcio74
27-12-2016, 18:26
Mam pytanko czy jak odpalacie na mrozie to tez macie takie metaliczne odglosy jakby metalo o metal uderzał bo u mnie tak jest od -5 a od -10 to nawet kilkakrotnie zadzwoni zanim odpali.
Ja kilka razy usłyszałem podczas odpalania na mrozie, i też jak trochę dłużej postoi , takie jedno metaliczne uderzenie, jakby silnik zbyt mocno się kolebnął i o coś wyrypał ... jakby metalowym kluczem walnąć w dno blaszanego garnka . Na razie temat odpuszczam , mam wrażenie że to nic poważnego .
tedybear
27-12-2016, 21:18
Zakładam Panowie, że tego nie można odpuścić szczególnie że projektanci nie zakładali iż będzie tak walić metal o metal. Wydaje mi się, że powinni to chociażby zdiagnozować co to wali
FirstGreg
03-01-2017, 20:20
Zakładam Panowie, że tego nie można odpuścić szczególnie że projektanci nie zakładali iż będzie tak walić metal o metal. Wydaje mi się, że powinni to chociażby zdiagnozować co to wali
Dzisiaj usłyszałem to samo. Temperatura około -1 i postój 8h. Nieprzyjemny metaliczny dźwięk..
tedybear
03-01-2017, 20:35
czytałem na necie i jest dużo wzmianek o tym metalicznym dźwięku przy odpalaniu silnika przy minusowych temp.
większość ludków z neta pisze, że to rozrusznik i wymiana czy naprawa pomogła.
ale chyba najlepiej jak podniesiecie maskę do góry, Wy obserwujecie i nasłuchujecie a Wasza lepsza połówka przekręca kluczyk.
Po pierwsze zlokalizujecie skąd dźwięk się wydobywa lub nawet zlokalizujecie co to i do ASO
marcin_o
03-01-2017, 22:03
Problem w tym ze to nie jest jednostkowy przypadek. Kilka osób wspominało o tym dźwięku przy rozruchu w niskich temperaturach. Pytanie czy ktoś był z tym w ASO? Może jakąś wada ukryta?
Z takimi zdarzeniami jest ten problem ze pojedziesz do ASO a to nie wystąpi. Ja trzymam w garażu i też czasami słyszę. Moim zdaniem bendix nie odbija...
Mam zamiar podjechać do Fiata w innej sprawie to zapytam.
slawcio74
03-01-2017, 22:48
Dziś też słyszałem, jakby metalowa kulka wpadła do aluminiowego gara .. Ja byłem niedawno w ASO na tej całej akcji "pokładka" , na razie nie mam na nich ochoty , poczekam zobaczę co się będzie dziać.
p.s. przestał mi odbijac migacz jak skręcam w prawo , zdaje się ktoś o tym już wspominał ?
tedybear
03-01-2017, 23:27
slawcio74 typowa usterka z tym migaczem
Regicide1
04-01-2017, 23:04
Panowie, czytam od początku forum i narzekania w oczekiwaniu na odbiór zamówionego Fiacika, coraz bardziej zastanawiałem się czy dobrze zrobiłem aż do dzisiaj, to znaczy właśnie dzisiaj przewertowalem forum rapida i astry, i co? Mnustwo przeróżnych usterek, problem z hałasem poduszki pod silnikiem rapida tsi - i co ? 0 kampani naprawczej, a takich przykładów jest wiele. Czytając o Tipo to stwierdzam że gowno a nie problemy wychodzą. I tym miłym akcentem czekam z uśmiechem na odbiór Tipka który stoi już w Turcji na placu :)
tedybear
04-01-2017, 23:52
Regicide1 zakładam, że Twoje i moje stoi już na tym samym placu. Nawet już mam numer VIN swojego autka. Odbiór pod koniec stycznia lub w najgorszym wypadku polowa lutego na moją 40stkę :) a co?!!!!
Regicide1
05-01-2017, 08:39
Zjechał z linii 30 grudnia, diler mówi że będzie około 20 stycznia, poczekamy, pożyjemy. I chyba zainstaluje od razu gazik.
slawcio74
06-01-2017, 19:24
czytałem na necie i jest dużo wzmianek o tym metalicznym dźwięku przy odpalaniu silnika przy minusowych temp.
Tedybear , Możesz podpowiedzieć gdzie czytałeć te wzmianki. Dziś , przy -7 mrozu, znów słyszałem przy rozruchu jakby drewniana łycha wpadła do aluiminowego gara ....
tedybear
06-01-2017, 20:26
w wujku gogle wpisz sobie słowa klucze i znajdzie
metaliczny dźwięk przy zimnym silniku albo podobne
JackTheNight
07-01-2017, 18:16
A może z tym metalicznym dźwiękiem to źle przekręcacie kluczyk na rozruch i trzymacie go w tej pozycji zbyt długo.
W Tipo w ogóle go nie trzeba przytrzymywać w pozycji rozruchu. Wystarczy że tylko jak włączą się zegary to kluczyk przekręcamy na rozruch i od razu puszczamy, nie trzymamy go w pozycji rozruchu nawet sekundy :) Komputer sam kręci rozrusznikiem tak długo jak to potrzeba aby silnik się uruchomił.
Może to to :)
tedybear
07-01-2017, 18:28
JTN mądrze mówisz - jak w swoim mondku miałem podobnie jak przytrzymałem kluczyk. Nie wpadłbym na to, że może być to choć nie koniecznie to może się sprawdzić jeśli chodzi o naszych Kolegów z forum?
krowka1978
07-01-2017, 18:52
A może z tym metalicznym dźwiękiem to źle przekręcacie kluczyk na rozruch i trzymacie go w tej pozycji zbyt długo.
W Tipo w ogóle go nie trzeba przytrzymywać w pozycji rozruchu. Wystarczy że tylko jak włączą się zegary to kluczyk przekręcamy na rozruch i od razu puszczamy, nie trzymamy go w pozycji rozruchu nawet sekundy :) Komputer sam kręci rozrusznikiem tak długo jak to potrzeba aby silnik się uruchomił.
Może to to :)
Zapewne tak jest, jednak w instrukcji jest "ustawić wyłącznik zapłonu w położeniu AVV i zwolnić go, gdy tylko silnik zostanie uruchomiony;". Z doświadczenia, instrukcja swoje, rzeczywistość swoje. Na filmie moim zdaniem słychać, że jest "trzymany" rozrusznik, gdy silnik już pracuje.
ZAFFERANO
07-01-2017, 18:56
No i wyszło szydło z worka :) Miesiąc rozkminek i doktoryzowania się a Jack załatwił temat po obadaniu 15 sekundowego filmiku :P
Jak tylko będę ruszał auto to to sprawdzę. Jeśli teoria okaże się prawdziwa to Jack powinien od każdego dostać dobre piwo!
slawcio74
07-01-2017, 19:29
Też to sprawdzę, bardzo chciałbym żeby to było to , ale niestety raczej jestem sceptyczny....
tedybear
07-01-2017, 19:52
Brawo JTN. Pytanie tylko czy to jest to
JackTheNight
07-01-2017, 20:09
No u mnie nie słyszałem jakiś dziwnych dźwięków podczas uruchamiania silnika, może to to, muszą koledzy sprawdzić.
Zauważyłem, że osoby w garażach bardziej to słyszą, zapewne echo robi swoje i słychać to głośniej.
Ja próbowałem u siebie usłyszeć coś metalicznego przy uruchamianiu silnika, ale nie słyszałem - a auto mam pod chmurką.
dziadeck
07-01-2017, 21:35
A może to dotyczy tylko tych aut po kampanii na podkładkę? U mnie wcześniej przed kampania tego nie było, ale nie było też mrozu.
Koledzy co wy piszecie...
1. Wcałe nie jest tak jak piszecie że kręcimy kluczyk i zaraz puszczamy. Instrukcja mowy wyraźnie "puścić kluczyk jak tylko silnik się uruchomi".
2. Jakby to było od nieprawidłowego uruchamiania to nie zależałoby od pogody tylko za każdym razem byłby ten objaw.
Ja z tym idę do ASO we wtorek. Awarie trzeba zgłaszać natychmiast. Nigdy nie wygadakcjcoe się ze "ło panie to mi się tak dzieje od pół roku". Zawsze jak zgłaszać od to stało się wczoraj ;).
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ja obstawiam że wsadzili akumulator o za niskim prądzie rozruchowym albo jakieś gówno tureckie co już nie trzyma pojemności.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Na filmie moim zdaniem słychać, że jest "trzymany" rozrusznik, gdy silnik już pracuje.
Tak się dzieje jak akumulator jest za słaby i prądu starcza na rozruch ale przez chwilę brakuje go dla rozrusznika. Ten nie cofa zębatki na czas i mamy dźwięk.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Na filmie moim zdaniem słychać, że jest "trzymany" rozrusznik, gdy silnik już pracuje.
Tak się dzieje jak akumulator jest za słaby i prądu starcza na rozruch ale przez chwilę brakuje go dla rozrusznika. Ten nie cofa zębatki na czas i mamy dźwięk.
A może to dotyczy tylko tych aut po kampanii na podkładkę? U mnie wcześniej przed kampania tego nie było, ale nie było też mrozu.
u mnie nie było ani przed ani nie ma po kampani - na co dzień odpalam w nieogrzewanym garażu a dzisiaj w nocy specjalnie zostawiłem Tipo na zewnątrz / -20/ i tez odpalił bez żadnych niepokojących dzwieków
krowka1978
08-01-2017, 00:36
1. Wcałe nie jest tak jak piszecie że kręcimy kluczyk i zaraz puszczamy. Instrukcja mowy wyraźnie "puścić kluczyk jak tylko silnik się uruchomi".
W instrukcjach są błędy i niedomówienia. W przypadku mojej Viagry wiele informacji wyciągnąłem z instrukcji amerykańskiej. Sprawdzałeś, czy chwilowe cyknięcie w pozycję AVV powoduje pracę rozrusznika do momentu uruchomienia silnika?
Tak się dzieje jak akumulator jest za słaby i prądu starcza na rozruch ale przez chwilę brakuje go dla rozrusznika. Ten nie cofa zębatki na czas i mamy dźwięk.
Do cofnięcia zębatki rozrusznika nie jest potrzebny prąd. Robi to sprężyna, gdy starter sterujący bendixem nie dostaje prądu. Ale w dobrym kierunku zmierzasz. We Fiatach, na pewno jest w Grande Punto, w przypadku słabego akumulatora nie odpali się silnika. W momencie odpalania, gdy napięcie podczas rozruchu spadnie poniżej określonej wartości, nie znam jej, ECU odłącza starter rozrusznika, pomimo, że daje radę kręcić i by odpalił. Przypomniałeś mi o tym fakcie. Gdy miałem problemy z przewodem masowym, standard w GP na odcinku belka-skrzynia, w momencie spadku zasilania ECU w moim Kropku "odłączał" rozrusznik, ale w tym momencie silnik odpalał - była wyraźna przerwa w pracy rozrusznika. W momencie odpalenia ECU "odblokowywał" rozrusznik, który zębatkę bendiksu ładował w obracające się koło zamachowe - efekt dźwiękowy był dość głośny.
Ja z tym idę do ASO we wtorek. Awarie trzeba zgłaszać natychmiast. Nigdy nie wygadakcjcoe się ze "ło panie to mi się tak dzieje od pół roku". Zawsze jak zgłaszać od to stało się wczoraj ;).
Masz dwa lata gwarancji i zgłaszasz awarię kiedy Ci się podoba. Samochód ma być sprawny przez te dwa lata i tyle, Fiat z reguły nie odrzuca roszczeń gwarancyjnych. To nie Korea, gdzie gwarancja ładnie wygląda tylko na papierze.
Tej dupereli co trapi wasze Tipo nie chciało by mi się zgłaszać, bo to nie awaria (skoro trapi większość egzemplarzy) tylko pewnie cecha tego modelu. W Turcji pewnie nie mają mrozów ;)
he a ja tak narzekałem na moje GP (wprawdzie tylko 85 tys przebiegu), w tym czasie 0 awarii, za rok będę zmieniał outo...
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.