Zobacz pełną wersję : Fiat Panda do 6.000 ma sens?
Cześć,
Czy za 6.000 uda się dorwać jakąś w miarę dobrą Pandę? Oczywiście nie mówię o II. Może być ta I wersja, i nawet najuboższa byle była zdrowa, bo w swoim życiu miałem dość przykre doświadczenia jeśli chodzi o samochód. Po zdaniu pj kupiłem micre z którą męczę się do teraz. Wymienione wszystko, a i tak ciągle coś nie gra. Nie chciałbym powtórki z rozrywki.
Pisze tu by dowiedziec sie czy bac sie przebiegu 140.000, czy Pandzie on nie straszny? Moze znajomy znajomego ma do sprzedania, a ktos cos wie. Bede wdzieczny za wszelka pomoc :-)
Wyrwiesz coś już za takie sianko. Przejrzyj ogłoszenia, ja zawsze wolę omijać handlarzy, bo u takiego zawsze wszystko jest "stan bdb" ;) dobrze obejrzyj całe auto i pod autem. Prawda jest taka, że auta za taką kasę, czyli >10latki zawsze będzie miało coś do zrobienia, jak nie teraz to nie długo;)
Szukaj, a znajdziesz heh
Po pierwsze nie kupuj od handlarza. Po drugie nie kupuj samochodu który sprzedający użytkował mniej niż dwa lata i/lub takiego który miał więcej niż dwóch właścicieli. Po trzecie nie kupuj sam, oceną stanu auta powinna się zająć osoba dobrze znająca się na mechanice pojazdowej i do tego mająca przynajmniej ogólną wiedzę o kupowanej marce/modelu. Po czwarte przebieg (a właściwie stan licznika) i cena są do uzgodnienia. Po piąte sprawdzenie samochodu w ASO nie daje gwarancji że nie kupisz złomu (mechanicy i handlarze żyją w pełnej symbiozie, szczególnie w mniejszych miejscowościach). Po szóste: nie wydawaj na sam zakup pojazdu wszystkich pieniędzy jakie masz na ten cel, zarezerwuj przynajmniej 10% (lepiej 20%, ale to zależy co i za ile kupujemy) na konieczne naprawy i obsługę pojazdu po zakupie.
Czy za 6.000 uda się dorwać jakąś w miarę dobrą Pandę?
Da się, byle nie za szybko. Oczywiście można szukać konkretnego modelu/wersji w "dobrej cenie", ale łatwiej jest kupić sprawny używany samochód nie ograniczając się do jednego modelu. Pandy akurat są dość popularne u nas, da się wyszukać coś od pierwszego właściciela za rozsądną cenę.
szakal1990
29-10-2016, 08:10
Po drugie nie kupuj samochodu który sprzedający użytkował mniej niż dwa lata i/lub takiego który miał więcej niż dwóch właścicieli.
Z tym się nie zgodzę, ani ilość właścicieli ani okres posiadania nic nie gwarantują. Równie dobrze możesz
kupić trupa od pierwszego właściciela. I taki przykład mój znajomy kupuje auto w zakresie 5-8 tys na początku wiosny i sprzedaje je na jesień - powód banalny - ma możliwość dorabiania na plantacjach a przez drugie pół roku samochód całkowicie mu niepotrzebny więc sie go wyzbywa na rzecz MPK. Więc wg. tego myślenia jest handlarzem a psikus jest taki, że on wykłada zawsze z tysiąc w same naprawy by auto bezawaryjnie go woziło bo większe straty za jeden dzień przestoju niż za te naprawy
. Po piąte sprawdzenie samochodu w ASO nie daje gwarancji że nie kupisz złomu (mechanicy i handlarze żyją w pełnej symbiozie, szczególnie w mniejszych miejscowościach).
Aso jest w przypadku tak starego auta bez sensu - wskazanym by były warsztaty specjalizujące się w Fiatach
I ostatnia rada ode mnie - nim cokolwiek kupisz postaraj się umówić na jazdę jakimś pewnym autem by mieć porównanie jak pracują - znajomego klubowicza czy ew. najdroższym z ogłoszenia ;)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.