Witam,
W moim fiacie Linea pojawiła się awaria polegająca na braku możliwości otwarcia bagażnika za pomocą automatu zarówno z "kluczyka" jak i przycisku w samochodzie (jedyna możliwość to kluczyk- otwarcie mechaniczne). Myślałem że uszkodzony został silnik ale jest on OK - zamek działa w chwili kiedy bagażnik jest nie zamknięty, silnik wówczas po uruchomieniu z kluczyka przesuwa rygiel. Problem pojawia się po zamknięciu bagażnika. Słychać tylko pracujący przekaźnik (nie słychać silnika). Zamek zachowuje się tak jakby samo zamknięcie powodowało wyłączenie mechanizmu elektrycznego otwarcia rygla. Awaria ta nie nastąpiła nagle lecz początkowo brak możliwości otwarcia pojawiał się sporadycznie aż do chwili kiedy wszystko umarło. Czy ktoś z Was miał podobny problem? Nie chciałbym na start kupować nowego zamka bo do końca nie jestem przekonany że jest to wina zamka.

Heh.. tak po prostu w gumowej przelotce między karoserią a klapą uszkodzeniu uległy Ci kabelki.
Problem powszechny, ale prosty do naprawy.
Sam zamek na 100% jest sprawny.

A też macie taki problem na ogół jest to zimą że nie kiedy nie otworzysz bagażnika przyciskiem w samochodzie ,pilotem zawsze otworzę ,zorientowałem się dopiero po kilku latach że spadek napięcia akumulatora ma winę ,zapala rozrusznikiem normalnie a nie otworzy taki czuły zamek ,po prostu podłączam prostownik co 2 miesiące na ogół w zimie

Potwierdzam przelotka przy karoserii a klapą